Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

rośliny, które zjedzą robale


Recommended Posts

miesiąc temu wprowadziliśmy się do domku i problemem, z którym nie wiemy jak sobie poradzić jest nadmiar latających robali, much, muszek, i innych komarowatych

20 metrów za domem mamy rów melioracyjny, stąd zapewne takie ilości tego świństwa

 

znajomi mówili, że można posadzić jakieś rośliny, które zjadają różne komary i inne cuda, inni opowiadali że zapach co niektórych roślin odstrasza robactwo

czy to prawda? są takowe?

 

sprawa dość pilna, bowiem za kilka dni zabieramy się za ogród

 

proszę o wsparcie i kilka dobrych rad w tym temacie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

znajomi mówili, że można posadzić jakieś rośliny, które zjadają różne komary i inne cuda, ....................................

proszę o wsparcie i kilka dobrych rad w tym temacie

 

Tak najlepiej rosiczkę okrągłolistną ….. ;-)

Moja rada, albo sprzedajcie dom, albo zaakceptujcie te muchy, meszki i inne robale …

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bluszczyk sprzedać dom ze względu na komary?

zaakceptować robale to drugie i ostateczne rozwiązanie?

liczyłem na co innego :cry:

 

To są moje osobiste doświadczenie.

1. Z roślin owadożernych (krajowych) znam tylko rosiczki - trzy gatunki, tłustosze i pływacze (wszystkie pod ochroną). To rzadko występujące rośliny w środowisku. Tak, więc nie słuchaj znajomych....

 

2. Przed komarami, muchami, meszkami trudno jest się obronić na zewnątrz. Masz następujące możliwości:

- Komary - nie wychodzić po zachodzie słońca z domu, tak gdzieś do godz. 21:30 – w tym czasie najbardziej atakują, wstawić siatki do okien, moskitiery jak pisał jamles. Osobiście nie wierzę w rośliny odstraszające komary.

Można sprowadzić nietoperze, niektóre z nich żywią się komarami, ale jest to trudne do zrealizowania

 

- Muchy, bąki - są najaktywniejsze w okresie lipca – sierpnia, najlepiej nie wychodzić z domu w ciągu dnia. Przy dużym nasłonecznieniu pchają się do mieszkania, wiec trzeba zamykać okna, drzwi. Tu też siatki w oknach dobrze się sprawdzają.

 

- Meszki – z tymi owadami chyba nie miałem doświadczenia, ale kiedyś mnie na budowie pogryzły (ponoć były to meszki) i krew się lała ciurkiem. Na nogach miałem potem fioletowe plamy, które po tygodniu zmieniły się na kolor żółtawy. Przed tym nie wiem jak się bronić, ale chyba trzeba osłaniać ciało (długie nogawki i rękawy)

 

3. Zastosować środki odstraszające (ogólnodostępne) na ciało i odzież oraz w domu. Można zamówić usługę w zakładzie DDD, zabieg pomaga na pewien czas. Ewentualnie to co pisze Arabella

 

3.Zmienić mieszkanie, przenieść się do miasta gdzie jest znacznie mniej tego robactwa

 

4.Jeżeli nie pomoże, to zaakceptować robactwo i zanucić …. „Do serca przytul psa … lub usadź na mrowisku……”. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...