Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nasz Tymoteusz???


Recommended Posts

  • 3 months później...
  • Odpowiedzi 145
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Gosia i Piotr

    146

Zima, zima, ciągle zima, dwa miesiące siarczystej i śnieżnej zimy - zawiało i zasypało nam działkę tak, że trudno tam dojechać nawet teraz gdy pierwszy tydzień jest na "plusie" i śniegi "puszczają" nieco. :cry:

W piwnicy w tym tygodniu mamy wody po kolana :cry: :evil: bo zalegający i roztapiający się śnieg przedostaje się wszelkimi możliwymi szczelinami w stropie.

Czekamy na wiosnę jak na zbawienie jakieś, żeby już zacząć coś robić, a tu ciągle ta nudna w tym roku pogoda, brrr... :x

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

Wiosna, wiosna ach to ty... :D

Jak cudownie odetchnąć ciepłym wiosennym powietrzem.

 

Robimy pierwsze wiosenne porządki na działce. W sobotę odkryliśmy strop coby trochę wysechł. Odkopaliśmy ściankę frontową, która była najbardziej "zawiana" śniegiem i to on topniejąc zalewał nam piwnice po kolana a obecnie po kostki.

 

Dzisiaj już śniegu jak na lekarstwo i obsycha nieco więc w piwnicy jeno błocko zostało :wink:

 

Mąż bloczki dzielnie przenosi z miejsca zimowania na strop, żeby jak tylko ziemia pozwoli (czytaj - jakikolwiek pojazd wjechał i nie ugrzązł) to można było murować.

 

Jak tak słonko zaświeci po taaak dłuuugiej zimie, to aż się człowiekowi żyć chce :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas już przygotowania do wiosennego murowania - bloczki gotowe. :D

http://img185.imageshack.us/img185/5076/p3272281.th.jpg

Teraz tylko czekamy aż będzie można wjechać samochodem z przyczepką (z betoniarką). Jeśli chodzi o resztę bloczków to zostaną dowiezione jak ziemia mocno wyschnie, bo teraz ciężarowy to by się zapadł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Zaniedbaliśmy nasz dziennik, ale było dużo roboty i nie było czasu na pisanie tylko na budowanie.

To czas nadrobić zaległości.

 

Jeszcze przed Wielkanocą zrobiliśmy "wyrównanie" pod ściany w salonie:

 

http://img526.imageshack.us/img526/6166/p3302306.jpg

http://img340.imageshack.us/img340/6391/p3302305.jpg

http://img80.imageshack.us/img80/7003/p3302308.jpg

http://img697.imageshack.us/img697/2888/p3302299.jpg

 

oraz przygotowaliśmy wejście (podest przed domem lub tzw. spocznik):

 

http://img689.imageshack.us/img689/2320/p3302311.jpg

http://img530.imageshack.us/img530/1528/p4112328.jpg

http://img220.imageshack.us/img220/975/p4112334.jpg

http://img571.imageshack.us/img571/9941/p4112330.jpg

http://img42.imageshack.us/img42/2249/p4112331.jpg

Edytowane przez Gosia i Piotr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A oto widoki z naszego wjazdu

w jedną:

 

http://img530.imageshack.us/img530/6790/p4182360.jpg

 

i drugą stronę:

 

http://img222.imageshack.us/img222/723/p4182359.jpg

 

oraz nasz domek z nieopodal biegnącej ulicy (w tle wiadukt):

 

http://img169.imageshack.us/img169/7339/p4182363.jpg

 

A oto co można zobaczyć niemal codziennie na naszej działce:

 

zające

 

http://img682.imageshack.us/img682/5862/p4252428.jpg

 

sarny

 

http://img405.imageshack.us/img405/9893/p4252441.jpg

 

http://img535.imageshack.us/img535/3203/p4252443.jpg

 

http://img714.imageshack.us/img714/1104/p4252465.jpg

 

są i kuropatwy i bażanty ale nie udało się ich utrwalić na fotkach - za szybkie są :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kominy wybudowane, oczywiście do wysokości stropu. Niestety strop zszedł na plan dalszy, bo na pierwszym planie jest deszcz ;-)

Czekamy na pogodę..........

bo nawet zdjęcia nie ma jak zrobić :-(

 

Mogłoby tak padać po zalaniu naszego stropu, byłoby bez pracy (czytaj - zbędnego polewania).

Pożyjemy zobaczymy :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i stało się - strop właśnie przywieźli i rozładowują. A deszcz?

Oczywiście, że jest. Leje jak mało kiedy ale już nie odwoływaliśmy przywozu tym razem.

Aż się boję myśleć jak to wszystko wygląda tam na działce.

Siedzę w domu i myślę jak oni tam mokną i czy się nie zagrzebali w błocie. :-(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już po wszystkim, ale zdecydowali się nie przywozić dzisiaj reszty (jest połowa) bo za dużo wody nalało.

Oczywiście nie obyło się bez problemów i trzeba było pomóc panu wyjechać, czyli wyciągnąć ciągnikiem. :-)

Jak na ironię teraz jest pięknie i słonecznie i cieplutko.

Ach ta pogoda...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...