Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

czujnik do szamba


eilian

Recommended Posts

Czy jest coś takiego? Chodzi o jakieś ustrojstwo, które pokazuje/alarmuje, że szambo zbliża się do wypełnienia, albo w ogóle pokazuje poziom zapełnienia szamba, żeby było wiadomo kiedy zamówić opróżnianie, no bo musi być przecież na to jakiś sposób, prawda? Skąd się takie cuś bierze? Drogie to jest? Mam nadzieję, że w istniejącym już zbiorniku można to zamontować.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przerabialem ten temat w zeszlym roku. Znalazlem na Allegro czujnik radiowy, za ok 180PLN, juz dokladnie nie pamietam.

Kupilem ale w szambie nie dzialal, na sucho owszem,ale jak wposcilem do srodka przestawal. Reklamowalem i dostalem nowy, w szambie niby dzialal, ale w efekcie szambo omal sie nie przelalo, bo przestal dzialac.

Dalem wiec sobie spokoj z czyms takim, bede mial czas to zrobie swojego pomyslu bo takowy juz mam. Na razie jade po wskazaniu licznika wody i ewentualnie kontrolnie zagladam do srodka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tu masz odp.

http://forum.muratordom.pl/elektroniczna-sygnalizacja-poziomu-zapelnienia-szamba,t148373.htm

dla ułatwienia

http://probud.pl/szczujnik.htm

można jeszcze poszukać pod hasłem szambometr. Urządzenia wyglądają podobnie jak bezprzewodowe dzwonki do domu. Został mi taki po zainstalowaniu domofonu... A jakby tak dodać wyłącznik pływakowy...

 

a jak szkoda kasy to przez otwór w pokrywie szamba patyczek z kawałkiem styro (jako pływak) i będzie widać :lol:

Myślałem na początku o podobnym rozwiązaniu, jednak w praktyce, przy schemacie użytkowania domu, bez zaglądania wiem kiedy zamówić beczkę. Szybkozłączka w płocie i po kłopocie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 months później...
Witam trochę za późno ale nie chcę zakładać nowego tematu jestem na etapie budowy szamba, w projekcie nie było czujnika a mam możliwość zamontowania czy możecie podzielić się doświadczeniami jaki kupić i jakie się sprawdzają pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Najprostsze rozwiązanie i najpewniejsze w działaniu, czyli Wyłącznik Pływakowy.

A dalej wg potrzeb i uznania: lampa, brzęczyk, alarm z powiadomieniem, "automatyczny załącz pompy"....

 

Oczywiście pływak i kabelek przeznaczony do brudnej wody, a nie czystej źródlanej.

 

Też o takim rozwiązaniu myślałem. Ale z tego co widziałem, to te pływaki posiadają grubsze kable a ja w swoich planach mam rozwiązanie bazujące na kablu typu "skrętka / telefoniczny" i jakieś niskie napięcie. Nie spotkałem się jednak z pływakami, które mógłbym podłączyć pod taki system...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też o takim rozwiązaniu myślałem. Ale z tego co widziałem, to te pływaki posiadają grubsze kable a ja w swoich planach mam rozwiązanie bazujące na kablu typu "skrętka / telefoniczny" i jakieś niskie napięcie. Nie spotkałem się jednak z pływakami, które mógłbym podłączyć pod taki system...

 

włączniki pływakowe są to przeważnie styki mechaniczne .. grubsze przewody (z założenia mają uruchomić jakąś pompkę, która jest np. na 230V) nie przeszkadzają ;)

styk zwierny/rozwierny zamyka obwód i dalej zależy co potrzebujesz

przykład:

http://www.pompart.pl/tresc/oferta/mac3___/html/mac3/wiring_diagram.html

http://www.pompart.pl/tresc/oferta/mac3___/pdf/mac3_instructions.pdf

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

włączniki pływakowe są to przeważnie styki mechaniczne .. grubsze przewody (z założenia mają uruchomić jakąś pompkę, która jest np. na 230V) nie przeszkadzają ;)

styk zwierny/rozwierny zamyka obwód i dalej zależy co potrzebujesz

W sumie masz rację jakoś nie spojrzałem na to z tej strony.... nie pozostaje nic innego jak wreszcie znaleźć chwilę czasu i poeksperymentować...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie masz rację jakoś nie spojrzałem na to z tej strony.... nie pozostaje nic innego jak wreszcie znaleźć chwilę czasu i poeksperymentować...

wyłącznik, wiaderko z wodą, miernik i testy !

jak już wykonasz jakiś "budżetową" wersję sygnalizatora to zaprezentuj zdjęcia .. zawsze to będzie łatwiej następnym :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...

naprawdę niskobudżetowa wersja

 

pręt moze byc stalowy może to być na jekieś tworzywo

wiaderko po serku lub jogurcie szczelnie zamykane

rurka plastikowa przez pokrywę szamba

od góry do szczelnie zamkniętego wiaderka mocujemy pręt (wkrety nity) uszczelniamy sylikonem aby do wiaderka nie dostawała się woda i G...

rurkę mocujemy w pokrywie szamba pret z wiaderkiem do dołu na precie kolorowo zaznaczamy poziom graniczny na górze ogrzanicznik, aby nie przeleciało w dół

 

Gdy szambo sie napełnia siła wyporu wypycha do góry wiaderko z pretem na szczycie może być horągiewka

 

Niezawodność gwarantowana

 

Patent podejżany chba nie chroniony w UP

 

Piotr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year później...

Temat powraca jak bumerang.

 

Teraz ja zastanawiam się, jak rozwiązać kwestię sygnalizacji zapełnienia szamba.

Zauważyłem, że przeważają dwie metody zautomatyzowania tego procesu:

- pływak z chorągiewką,

- czujka połączona z odbiornikiem, umieszczonym w domu.

 

Wielu poleca metody najprostsze (chorągiewka), jednak, tym razem, chciałbym sprawę sobie pokomplikować i zaprząc elektronikę, która będzie informowała domowników o konieczności zajęcia się tą sprawą.

 

Ktoś wcześniej pisał, o jakimś bezprzewodowym wynalazku z Allegro, bardzo chimerycznym. I tego chciałbym uniknąć.

Dodatkowo, wystraszył mnie jeden wątek na FM, gdzie przestrzegali przez stosowaniem wysokiego napięcia w szambie (teraz nie mogę znaleźć).

 

Moja uwaga padła na produkty firmy ELEKTRON z Zielonej Góry.

Oferują oni rodzinę czujników (CP-1S, CP-1SP, CP-2S, CP-31S) oraz dwie sondy (konduktometryczna SW-1K i pływakowa MAC-3).

http://www.elektron.zgora.com.pl/index.php?page=shop.browse&category_id=18&option=com_virtuemart&Itemid=3

 

Planuję użyć, mocowany w rozdzielni na listwie DIN, czujnik CP-2S oraz trzy sondy konduktometryczne SW-1K. Wygląda to interesująco. Kosztuje nieco, około 300zł, ale godzę się z takim wydatkiem.

Czujnik zasilany jest napięciem z sieci (230V), ale już na sondy podawane jest bezpieczne napięcie 9V.

Niestety nie znalazłem w sieci żadnych informacji na temat niezawodności produktów tej firmy.

 

Szukam także informacji, jak sprawują się (w perspektywie wieloletniej) sondy konduktometryczne w szambach?

 

Czy ktoś użytkuje taki lub podobny zestaw lub jest w stanie potwierdzić, że będzie to działało długo i niezawodnie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie używam, dopiero mam zamiar, ale podpytywałem niedawno o te sprawy mojego szambiarza.

Wg niego wszystkie wynalazki montowane do szamba, w agresywnym szambowym środowisku błyskawicznie szlag trafia i on jeszcze nie widział takiego, któryby przetrwał dłużej niż sezon.

Jedyny wyjątek, to porządny wyłącznik pływakowy (taki jak do pomp zatapialnych się montuje) dobrze zahermetyzowany i z gumowym, najlepiej oryginalnie montowanym przewodem - to może trochę podziałać. Warunek - gumowy przewód wyprowadzony poza szambo i dopiero tam łączony.

 

J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W podobnych sytuacjach, czyli w przepompowniach ścieków najczęściej stosuje się:

- pływaki MAC-3 - produkowane przez rozmaitych producentów - prawdę pisze Jastrząb, że najważniejsze, aby kabel był porządny, gumowy - nie żadne PCV. Jedne z najlepszych (i najdroższych) sprzedaje Metalchem Gliwice. Nawet gdy w przepompowni stosuje się inne metody pomiaru poziomu, dla pewności dodaje się dwa pływaki dla sygnalizacji stanów awaryjnych.

- sondy hydrostatyczne - np. Siemensa czy Aplisensa - bardzo dokładne i wygodne - ustawia się je zdalnie z panelu sterowniczego. Pewną odmianą są tzw. dzwony hydrostatyczne, które nie mierzą ciśnienia wody, tylko powietrza sprężonego przez wodę w odwróconym lejku zamocowanym na określonej wysokości.

- czujniki ultradźwiękowe.

 

Idąc w stronę komplikacji, zaproponowałbym układ bezpieczny, bo w ogóle bez napięcia w zbiorniku. Chorągiewka, która podnosząc się, aktywowałaby jakąś fotokomórkę. Najlepiej laserową.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idac w stronę komplikacji chyba nie ma nic pewniejszego, niż czujnik ultradźwiękowy. Bez elementów ruchomych, bez bezpośredniego kontaktu z zawartością szamba, jedynie zostaje kwestia oparów. Adoptowane do takich zastosowań samochodowe czujniki cofania podobno nie żyją w szambie zbyt długo, trzebaby pokombinować z jakąś dodatkową izolacją przetwornika, przezroczystą dla ultradźwięków.

 

J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, nie jestem pocieszony.

Spodziewałem się wiwatów i oklasków.

Że też problem pomiaru zapełnienia szamba, które buduje się pewnie wraz z co trzecim nowobudowanym domem jednorodzinnym, nie jest rozpracowany wzdłuż i wszerz, i stanowi taką zagadkę dla ludzkości?

A szambo montują mi w już w tym tygodniu.

 

A (teraz ja) idąc w stronę komplikacji, rzucam pomysł, by zastosować tensometr przymocowany od zewnątrz do ściany szamba. To już jest całkowicie odizolowane od zawartości szamba. Tylko czy da się to, w przypadku szamba betonowego, skalibrować?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Że też problem pomiaru zapełnienia szamba, które buduje się pewnie wraz z co trzecim nowobudowanym domem jednorodzinnym, nie jest rozpracowany wzdłuż i wszerz, i stanowi taką zagadkę dla ludzkości?

A szambo montują mi w już w tym tygodniu.

 

I tu jest błąd podstawowy - samo szambo!

Kilku z nas na tym forum już paluszki bolą od przekonywania, że szambo jest fuj, a oczyszczalnia cacy!

 

Wybacz, ale twój problem jest mniej więcej taki: uparłeś się, żeby jeździć furmanką, ale masz problem z końskimi kupami. Więc kombinujesz, jak tu zrobić analizator końskich pierdów wykrywający zbliżającą się kupę.

 

Powodzenia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponoć kiedyś moja gmina zezwalała (nie wnosiła protestu) na budowę POŚ. Ale, że teren gliniasty, tunele rozsączające nie odbierały "urobku" i zaczęło dochodzić do podtapiania sąsiadów. Poza tym, mają kasę z Unii i sukcesywnie budują kanalizację.

Wszystko to powoduje, że obecnie nie zgadzają się na budowę POŚ. Pozostaje szambo z opcją podłączenia się, za czas nieokreślony, do kanalizacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...