czujnik do szamba

[Beja]

Aaaaa...! Czyli sytuacja taka jak u plawga (sąsiedni wątek). No to współczuję.

 

Wracając do tematu: ponieważ nie wiem, co to jest tensometr, więc radzę - pływak!

[Jastrząb]

Moje doswiadczenia z plywakiem tez sa kiepskie. Jakos mi to nie chcialo dzialac dobrze. W koncu wykorzystalem najprostsze i darmowe urzadzenie - wlasny sluch. Potrafilem stukajac w zeliwny pokrywe oszacowac dosyc dokladnie ile miejsca zostalo

 

Najlepszy bylby elektroniczny wodomierz, ktory robi alarm, wysyla maila itp, co x-metrow szesciwnnych wody. Ale podejrzewam ze to duzy koszt.

 

marcin

[compi]

Temat powraca również przy eko. Przecież studnia chłonna również potrafi się przepełnić. Fakt, że jest tam trochę lepszy klimat : ). Pokombinuję chyba coś z dzwonkiem bezprzewodowym, bo kabelków mam w zasilaniu za mało.

[pawelpiwowarczyk]

Mnie wciąż podoba się idea czujnika konduktometrycznego w szambie (o której pisałem powyżej)

Wygląda na to, że będę testował to rozwiązanie na sobie.

 

W zasadzie, jedna sonda robocza (S1) będzie zanurzona w zawartości tylko okresowo, druga jeszcze rzadziej, w sytuacjach awaryjnych (S2).

Martwi mnie tylko sonda odniesienia (So), która powinna znajdować się na dnie zbiornika. Ją może szybko trafić szlag.

Podpowiedzią, w rozwiązaniu tego problemu, może być informacja, jaką znalazłem w opisie: "W przypadku zbiorników stalowych sondę odniesienia może stanowić obudowa zbiornika lub zacisk „PE” zasilania energetycznego".

Czy, wobec tego, wystarczy (w jakiś sposób) uziemić zawartość szamba?

[Beja]

Moje doswiadczenia z plywakiem tez sa kiepskie. Jakos mi to nie chcialo dzialac dobrze.

 

No bo się pływak oblepia tłuszczem. Warto go spłukać przy opróżnianiu szamba. Ten sam problem może być przy sondzie konduktometrycznej.

 

W koncu wykorzystalem najprostsze i darmowe urzadzenie - wlasny sluch. Potrafilem stukajac w zeliwny pokrywe oszacowac dosyc dokladnie ile miejsca zostalo

 

Czyli sonda nieultra dźwiękowa

[Beja]

Temat powraca również przy eko. Przecież studnia chłonna również potrafi się przepełnić. Fakt, że jest tam trochę lepszy klimat : ). Pokombinuję chyba coś z dzwonkiem bezprzewodowym, bo kabelków mam w zasilaniu za mało.

 

I co zrobisz, jak ci się przepełni studnia chłonna?

[Beja]

 

W zasadzie, jedna sonda robocza (S1) będzie zanurzona w zawartości tylko okresowo, druga jeszcze rzadziej, w sytuacjach awaryjnych (S2).

Martwi mnie tylko sonda odniesienia (So), która powinna znajdować się na dnie zbiornika. Ją może szybko trafić szlag.

 

A po co aż trzy sondy, skoro masz wykryć tylko wysoki poziom cieczy?

 

Dajesz gotowca http://fif.com.pl/produkt/56/855 i po sprawie. No, może faktycznie lepiej te sondy dać solidniejsze, ale tylko 2.

[compi]

I co zrobisz, jak ci się przepełni studnia chłonna?

 

Na razie walczy ze sporadycznym przepełnianiem pompa z włącznikiem pływakowym. Jak złapią mrozy to ten sposób nie zda egzaminu, a kopanie teraz drugiej studzienki odpada w tej chwili. Pozostanie chyba amodzielne sprawdzanie poziomu, bo tyczki, chorągiewki i inne styropiany w śnieżną zimę chyba nie zadziałają.

[Jarek.P]

Wybacz, ale twój problem jest mniej więcej taki: uparłeś się, żeby jeździć furmanką, ale masz problem z końskimi kupami. Więc kombinujesz, jak tu zrobić analizator końskich pierdów wykrywający zbliżającą się kupę.

 

Powodzenia!

 

Niestety, bywa tak, że czasami nie ma innego wyjścia, niż owa furmanka, bo metra/ZTM nie ma, a samochodów używać NIE WOLNO. Tak mam np. u siebie - mój teren jest objęty ścisłą ochroną ekologiczną jako przylegający do stacji pompującej wodociągu i wśród zakazów jest m.in. zakaz rozsączania do gruntu czegokolwiek, a w szczególności budowania POŚa.

I tak, wiem, pewnie będziesz przekonywał, że to, co się rozsącza, to sama natura i że nie ma żadnego zagrożenia. Może. Ale co zrobić, jeśli taki zapis mam w Planie Zagospodarowania Przestrzennego?

 

Co do czujnika konduktometrycznego - wszystko fajnie, póki elektrod korozja nie zeżre, bądź osad nie odizoluje ich od zawartości.

 

J.

[Beja]

Niestety, bywa tak, że czasami nie ma innego wyjścia, niż owa furmanka, bo metra/ZTM nie ma, a samochodów używać NIE WOLNO. Tak mam np. u siebie - mój teren jest objęty ścisłą ochroną ekologiczną jako przylegający do stacji pompującej wodociągu i wśród zakazów jest m.in. zakaz rozsączania do gruntu czegokolwiek, a w szczególności budowania POŚa.

I tak, wiem, pewnie będziesz przekonywał, że to, co się rozsącza, to sama natura i że nie ma żadnego zagrożenia. Może. Ale co zrobić, jeśli taki zapis mam w Planie Zagospodarowania Przestrzennego?

 

Zgadzam się. Trochę się zagalopowałem (znowu :/ ). Zdarzają się np. strefy ochronne podziemnych zbiorników naturalnych i wtedy pół gminy ma szlaban na POŚ.

[player_pl]

A ja polecam zakupione przeze mnie urządzenie firmy AFRISO:

http://www.afriso.pl/ix-sygnalizacja-wartosci-granicznych-i-przepelnien-07-urzadzenia-alarmujace-do-szamb-bezodplywowych-straznik-szamba-cat-1_1009_1117.html

Firma godna polecenia, znana z wszelakiej maści sprzętów pomiarowych.

player_pl

[darekko]

Ja zbudowałem własny czujnik oparty na 2-och kontaktronach pozostałych po instalacji systemu alarmowego.

Kontaktrony umieściłem w rurce z pcv na rożnej wysokości. Pierwszy wskazuje 85% zajętości, a drugi 100%.

Magnesy zaś umieściłem w wyciętym krążku ze styroporu (pływak), który podnosi się wraz z podnoszeniem się cieczy.

Sygnał z kontaktronów mam podłączony do 2 wejść w centrali alarmowej.

Naruszenie wejścia wysyła SMS'a z informacja (przy wybieraniu szamba mam tez komunikat o zakończeniu naruszenia).

System już użytkuje od 2 lat i jestem bardzo zadowolony.

 

Można się dogadać z odbiorca, żeby przyjeżdżał sam bez umawiania - system możne wysyłać do niego bezpośrednio SMS'em z zamówieniem wywozu szamba.

Przy platnosci przelewem mozna porownac komfort korzystania z szamba z posiadaniem kanalizacji miejskiej tzn. jest "bezobslugowe" z punktu widzenia posiadacza .

 

Koszt wykonania czujnika ok 20 zl.

Edytowane 11 Grudnia 2011 przez darekko

[marek334]

Witajcie,

 

Wiem, że temat ma już parę lat, ale chciałbym się zapytać, czy ktoś z was korzysta z sondy hydrostatycznej i mógłby jakąś polecić? Potrzebuję takiej do pomiaru poziomu wody w basenie, ale nie wiem jaki model konkretnie wybrać: http://peltron.pl/kategorie_produktow/sondy-glebokosci-i-przetworniki-poziomu/ - zależy mi na tym, aby pomiar był bardzo precyzyjny. Z góry dzięki za pomoc

[Emil_murator]

Jest taki system za sensowne pieniądze na Edytowane 30 Sierpnia 2019 przez Greengaz