lidialip 10.08.2009 20:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2009 Witam Po dwóch dniach użytkowania kuchni pęcznieje blat w miejscu klejenia, łączenia są w narożniku obok zlewu więc dla mnie oczywiste jest że czasami trochę chlapnie wodaWykonawca stwierdził "ewidentne zalanie wodą" to jakaś paranoja... gdzi się udać po pomoc, kuchnia ma 3 dni a blat jest do wyrzucenia dziękuje za wszelkie informacje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Przemasek114 10.08.2009 20:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2009 Jak masz na wszystko fakturę to jesteś na wygranej pozycji. Po prostu reklamujesz towar, bo nawet jeśli nie dostałeś gwarancji to jest rękojmia. Jeśli nie masz dowodu zakupu to masz pecha. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cieszynianka 10.08.2009 20:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2009 Walczyć Blatu na sucho w kuchni się użytkować nie da, czyżby wykonawca nigdy w kuchni nie był Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
docent161 11.08.2009 04:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2009 Hm.... wykonawca nie zabezpieczył całej powierzchni łączenia silikonem ........... to musi teraz uwzględnić reklamację i blat wymienić !!! Naciskaj ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mynia_pynia 11.08.2009 05:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2009 U mnie też wg projektu wypadało łączenie zaraz jak kończył się zlew. Facet od kuchni odrazu powiedział że on tak nie zrobi bo zaraz blat mi zacznie namakać. Miałam dwa wyjścia, albo dać mniejszy zlew (mam 1.5 komory + ociekacz) albo obrócić go o 180 stopni. Wybrałam obrót o 180 st. i teraz od zlewu do łączenia blatu mam 50 cm i jest git. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lidialip 11.08.2009 18:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2009 mam fakturę, dzisiaj złożyłam oficjalną reklamację na piśmie i facet który ją przyjmował powiedział że to on przyjedzie na oficjalne oględziny (bo wczoraj był nieoficjalnie) i napisze że blat został zalany wodą i reklamację odrzua Co mam zrobić potem, kolejne pismo ale do kogo? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BOHO 11.08.2009 18:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2009 można szukać pomocy u Rzecznika Praw Konsumenta......potem już tylko sąd.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Przemasek114 11.08.2009 20:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2009 BOHO dobrze pisze. Taki rzecznik powinien być przy starostwie. Na moje to do sądu nawet nie dojdzie. Gość powinien odpuścić na etapie rzecznika. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cieszynianka 11.08.2009 20:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2009 można szukać pomocy u Rzecznika Praw Konsumenta...... potem już tylko sąd.... Trzeba napisać do Rzecznika i dołączyć ksero reklamacji. Nam się udało załatwić w 3 tygodnie sprawę, która wcześniej ciągnęła się 2,5 roku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lidialip 12.08.2009 19:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2009 dziękuję za wszystkie odpowiedzina pewno nie odpuszczę, już znalazłam adres rzecznika do tego czasu płaczę nad moja kuchnią.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
docent161 13.08.2009 05:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2009 Jeszcze jest jedno rozwiązanie - wezwij wykonawcęlub innego specjalistę z tej dziedziny i na swój koszt poproś o rozkręcenie blatu .... i sprawdź czy jest dany silikon na całej powierzchni składania !!! - ja wiem , że to nie basen , ale pęcznieć nie może ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BOHO 13.08.2009 05:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2009 nic nie ruszać ! potem FAHOFIEC powie że klient sam uszkodził blat podczas demontażu ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
perm 13.08.2009 06:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2009 Jeszcze jest jedno rozwiązanie - wezwij wykonawcęlub innego specjalistę z tej dziedziny i na swój koszt poproś o rozkręcenie blatu .... i sprawdź czy jest dany silikon na całej powierzchni składania !!! - ja wiem , że to nie basen , ale pęcznieć nie może ! Silikon na przekroju nie pomoże. I tak spuchnie. Nie łączy się blatów przy zlewie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
perm 13.08.2009 07:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2009 Jak dasz listwę i silikon sanitarny to nie spuchnie i nic nie namaka - jakoś ja takich problemów z reklamacjami nie mam Jak dasz listwę jest szansa . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anja-bo 13.08.2009 08:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2009 Ja też mam połączenie blatów niedaleko zlewu (ok.50cm) bez żadnych listew, tylko na styk (blaty sklejone i skręcone), i mimo, że od 4 lat użytkuję ten blat bez dbałości o nie-zalanie, ani milimetr nie spęczniał. Albo jakiś trefny materiał się trafił, albo faktycznie coś źle zrobione, bo te współczesne płyty blatowe raczej są odporne na pęcznienie przynajmniej przez parę lat. Więc walcz powodzenia! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jaksie 13.08.2009 08:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2009 Ja też mam połączenie blatów niedaleko zlewu (ok.50cm) bez żadnych listew, tylko na styk (blaty sklejone i skręcone), i mimo, że od 4 lat użytkuję ten blat bez dbałości o nie-zalanie, ani milimetr nie spęczniał. Albo jakiś trefny materiał się trafił, albo faktycznie coś źle zrobione, bo te współczesne płyty blatowe raczej są odporne na pęcznienie przynajmniej przez parę lat. Więc walcz powodzenia! U moich rodziców jest tak samo, dodam, ze ojciec podczas zmywania autentycznie zalewa blat i nic takiego się nie dzieje, a kuchnia ma już chyba z 8 lat albo i wiecej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lidialip 13.08.2009 19:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2009 w poprzednim mieszkaniu też miałam łączenie przy zlewie i pokazywałam stary blat "fachowcom" który jest nie napuchnięty ani nie poprzecierany a oni tylko wzruszali ramionami, wtedy powiedziano mi że owszem mam uważać na wodę ale w tym sensie żeby na łączeniu nie zostawić mokrej gąbki na całą noca tu po fakcie dostałam informację że w kuchni blat przeciera się suchą ścierką... to są chyba jakieś żarty.. ale jestem na nich wkurzonapóki co czekam na specjalistę który przyjedzie i powie mi że zalałam blat!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BOHO 13.08.2009 19:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2009 póki co czekam na specjalistę który przyjedzie i powie mi że zalałam blat!!!!! w kuchni ? ? ? no skandal ! ! ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SemperSolus 15.08.2009 08:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Sierpnia 2009 Czyżby podpadało to pod niezgodność z umową? W założeniu bez względu na to, co sobie Pan "fachowiec" wymyślił, jeżeli blat był zamawiany do kuchni/łazienki w założeniu jest ona narażony na kontakt z wilgocią i oparami wilgoci. Tym samym jeżeli wykonywał usługę montażu do jego obowiązków należało m. in. zapewnienie zabezpieczenia przed wilgocią. Jeżeli podczas montażu zauważył jakieś błędy w projekcie powinien powiadomić o tym klienta z sugestią odpowiednich zmian. Wszelkie zastrzeżenia tegoż "fachowca" powinny być zapisane w umowie (o ile jakieś miał), jeżeli nie zgłaszał ich to ma przegraną sprawę... Podobnie jak poprzednik polecam zgłoszenie się do Rzecznika Praw Konsumenta i do Polskiej Federacji Konsumentów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lidialip 03.09.2009 12:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Września 2009 moja kuchnia historii ciąg dalszy... byłam dziś u rzecznika i zaczynamy walczyć tydzień temu był gość od kuchni z jakimś innym podobno stolarzem, który rozkręcił część kuchni i stwierdził że silikon był dany i jego zdaniem żeby doszło do takiego stanu na blacie musiała stać woda co najmniej kilka godzin przecież ten blat był u mnie zaledwie kilka godzin w ogóle... szlag mnie trafia w między czasie zepsuł się kosz obrotowy na garnki i to trafiło na mojego małżonka który akurat odkładał garnekmyślałam że wyniesie kuchnie na ulicę a mnie razem z nią.... zobaczymy co zwojuje rzecznik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.