hote 14.08.2009 13:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2009 Światło dzienne. Po lakierowaniu i wyschnięciu:http://hotnews.pl/priv/pics/646c14b0b5d411ae86f0ccf0f8bb00eb.jpg http://hotnews.pl/priv/pics/00907affc7fdab77db66849de20b996d.jpg[/img] Dół, tylko warstwa 1sza:http://hotnews.pl/priv/pics/170b75a830c82b31c1cdfbe4886edfdb.jpg Każda klepka ma łódkę więc kwestia wilgoci najprawdopodobniej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarekkur 14.08.2009 19:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2009 jedno i drugie. Mało precyzyjne szlifowanie i łódkowanie. Tak wygląda ze zdjęć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fredi07 14.08.2009 21:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2009 Hote to trzeba obejrzeć . Te ostatnie zdjęcia to jakby inna podłoga. Może fachowiec w trakcie cyklinowania zobaczył, ze coś nie tak robi i rozpytał się trochę i wyrównał te wybrania. Warszawa i okolice mogę podjechać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
perm 15.08.2009 06:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Sierpnia 2009 Fakt że cyklinowanie jest trochę niechlujnie. Te poprzeczne małe wgłębienia po lakierowaniu nie powinny być widoczne. Nikt z fachowców nie powiedział Ci że deski muszą swoją wilgotność dopasować do wnętrza? Suszenie w suszarni to nie wszystko. Po suszarni drewno powinno z miesiąc poleżec na podkładkach tam gdzie jest kładzione i dopiero potem na obróbkę. Pewnie czasu na to nie było Niektórzy i pół roku trzymają. Jedyne co teraz możesz zrobić jak nie chcesz tego zrywać to poczekać aż wilgotność się ustabilizuje (tam gdzie lakierowane dłużej potrwa) i przeszlifowanie tego jeszcze raz. No i przed cyklinowaniem sprawdź jeszcze czy wszystkie klepki trzymają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarekkur 15.08.2009 13:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Sierpnia 2009 do freddi07 i perm. Zdjęcia pochodzą z tej samej posadzki. Jedne były robione w nocy przy sztucznym ślizgajacym sie świetle po posadce, drugie zaś przy świetle dziennym. Powstały dwa różne obrazy tej samej posadzki. Łódkowanie deszczułek w 90% jest wynikiem wilgoci pochodzącej od podłoża.Łódkowanie polega na wygięciu się obu wzdłużnych krawędzi deszczułki na szerokości około 1-2cm. Jest również coś takiego jak "krawędziowanie", które polega na wyciśnięciu krawędzi wzdłużnej, szczególnie tej nad wpustem w wyniku nadmiernej wilgotności z zewnątrz. Uwydatnia się to szczególnie mocno w sytuacji gdy deszczułka posiada skos "a" - patrz norma PN EN 13226. Często powodem wyłódkowania są kleje syntetyczne, których składniki (rozpuszczalniki) powodują pęcznienie deszczułek. w SYTUACJI GDY DESZCZUŁKA MA GŁĘBOKIE PODCIĘCIA WZDŁUŻNE NA SPODZIE DOCHODZĄCE DO PIÓRA klej na rozpuszczalnikach przyspiesza pęcznienie drewna i wyłódkowanie deszczułek. Przy takich klejach i deszczułkach zaleca się dłuższy okres leżakowania posadzki na podłożu. Klej syntetyczny wiąże około tygodnia + 2-3 tygodni na odejście rozpuszczalników przez drewno do otoczenia a następnie na zewnątrz pomieszczenia.Kleje poliuretanowe potrafią warstwę drewna, która się styka z klejem pozbawić nawet o 1,5-3% wilgotności. Jest to jednak nieszkodliwy objaw ponieważ jest powierzchowny i krótkotrwały (kilkanaście godzin). Poza tym nie są to deski tylko deszczułki parkietowe. Nie zawsze drewno wymaga leżakowania w pomieszczeniu w którym ma być zamontowane.W sytuacji warunków wręcż idealnych nie ma takiej potrzeby. Na przykład 8-9% drewno w pomieszczeniu 19C i 48% wilgotności podkład wilgotność w dolnych warstwach 1,8%. To na co czekać pytam się?Jeżeli deski albo parkiet ma 12-14%, pomieszczenie 16C i 65% wilgotnosci to po co tam trzymać drewno, które nigdy nie osiągnie wilgotności 8-9%. Przyjmując, że będzie to mieszkanie a nie sala konferencyjna, czy coś rzadko ogrzewane. Następne pytanie to jak długo trzymać w folii parkiet o wilgotności 12% lub 6% w pomieszczeniach mieszkalnych w których jest 20C i 50%. Tydzień czy trzy miesiące. A może wykleić i trzymać dwa miesiące w tych warunkach (podłoże suche poniżej 2%) następnie w trakcie cyklinowania zaszpachlować powstałe szczeliny, które się powiększą w okresie grzewczym lub wycisną masę szpachlową po okresie grzewczym. W jednym i drugim przypadku jest to słuszny powód do reklamacji.Są według mnie normy jest własna wiedza i doświadczenie, które służą temu (przynajmniej powinny) aby uniknąć kłopotów w wyniku reklamacji. Czasami lepiej odstąpić od wykonania usługi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
perm 15.08.2009 17:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Sierpnia 2009 Cóż nie jestem parkieciarzem ale też i desek i parkietu położyła moja firma spooooro. Było to w czasach gdy parkiet kleiło się na lepik, deski obowiązkowo na legarach więc dosyć dawno. Wilgoci z podłoża parkiet na lepik praktycznie nie chłonął. Jak pamiętam klepki zalane łódkują trochę inaczej, Wygląda to tak jakby spuchły tylko przy krawędziach. Te tutaj są wypaczone moim zdaniem wskutek wysychania. Jest to też chyba najbardziej prawdopodobne, tym bardziej że jak kolega pisze dom był osuszony (tylko co to znaczy ).Składowanie klepek czy desek przed położeniem było dobrym i skutecznym sposobem na pozbycie się problemu rozsychającej się podłogi. Jeżeli parkieciarze tego już nie robią to, no cóż jeżeli tylko jest na to czas to wg mnie to suszarnia tego nie zastąpi. Nie chcę się sprzeczać bo dawno w tym już nie siedzę, być może masz rację i jest to wilgoć z podłoża (tylko co to za klej?). Jakby nie było (tu się pewnie zgodzimy) jedyne co można w tej chwili zrobić to poczekać aż ta klepka dojdzie i przeszlifować jeszcze raz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fredi07 15.08.2009 21:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Sierpnia 2009 22 mm deska dębowa osuszona w suszarni 70x400mm kładziona na wylewkę betonową maszynową w budynku osuszonym na jeden z najdroższych klejów chemicznych (nie eko)... wygląda po cyklinowaniu tak: http://hotnews.pl/priv/pics/46d1f9f159980ae62107b86a7e2c0768.jpg http://hotnews.pl/priv/pics/42a534cbf666ded4bc6008ebcdb2a705.jpg http://hotnews.pl/priv/pics/ce1540dcf8db6c3374eae0b88b59cb84.jpg http://hotnews.pl/priv/pics/292e1b0511dcdb6e0910d4a45161be99.jpg zaś po lakierowaniu (bo to zdjęcia z parteru) na górze... podobnie... parkieciarz twierdzi, że to łódkowanie drewna i nic za to nie może... inni parkieciarze, że to jego wina, wina maszyny i umiejętności... kto ma rację?? Ostatnie zdanie to wynika ,że oglądali to inni parkieciarze? Zdjęcie to zdjęcia ale oni na miejscu też stwierdzili, że ktoś zarżnoł ten parkiet?. Pierwsze zdjęcia są po cyklinowaniu a drugie po lakierowaniu. Facet zobaczył, ze coś nie tak z cyklinowaniem i równał te wybrania w drugą stronę (wybierał przy tym te nie wybrane). Czy parkiet poszedł na ściany? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ruehl 16.08.2009 04:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Sierpnia 2009 nie ma takiej opcji by ktos az tak zle to pocyklinowal to wilgoc na 100% słojów aż tak głęboko nawet 16stka nie wybierzesz... Pomysl jak to moze byc wilgoc skoro zdjecia sa robione zaraz po cyklinowaniu ? A druga sprawa to taka ze drzewo przed cyklinowaniem moglo byc delikatnie polodkowane a pseudo fachowiec zamiast cyklinowac najpierw pod katem 30 stopni aby sciac nierownosci jechal po prosej i spierszyl robote. Maszyna poprostu nie wybierala rowno ot to prwdopodobnie caly powod zamieszania. Ale parkiet jeszcze mozna uratowac fakt faktem ze to bedzie ostatnie cyklinowanie tego parkietu ! pozdrawiam z USA to jest mozliwe chyba tylko w usa na plycie ..ja w przeciwienstwie do ciebie wlasnie staram sie myslec..nie masz bladego pojecia o specyfice pracy na wylewkach..jesli tam sie uczyles wiec raczej bardzo prosze nie zabieraj glosu no widzisz i znowu jestes w bledzie bo wykonuje rowniez prace na wylewkach betonowych np niedawno zakonczylem prace w 90-sieciu apartamentach w wierzowcu w centrum chicago i smiem twierdzic ze jest to wiecej niz ty zrobiles za swojej calej kariery. Gdybys czytal moje posty wyzej wiedzialbys o tym ze mam jednak takie doswiadczenie. A druga sprawa to taka ze na beton nigdy nie polecam drzewa typu dab itp. bo z tym zawsze beda problemy wczesniej czy pozniej. Na beton najlepszymi materialami sa teak oraz ippe oraz engineered hardwood floors i nigdy nie mam problemow. I gdybyscie uzywali w polsce plyt na beton oraz folii 4mm pod plyte na plyte pape nie bylo by tych problemow. I ide z toba o zaklad ze to co na zdjeciu to efekt cyklinowania polodkowanego parkietu !! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ghost34 16.08.2009 19:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Sierpnia 2009 to jest wina i parkieciarza i wilgoci tyle ze parkieciarz tez powinien przewidywac pewnie rzeczy mierzyc..zarowno wylewke jak i drewno....wilgoc w powietrzu monitorowac wraz z klientem..tutaj panie ruhel ..to jakies 80-90% wilgoc 10-20% parkieciarz..a nie maszyna stara betoniara tez wycyklinuje na poziomie do odbioru jak najbardziej..tylko po co jesli sa nowoczesniejsze i lepsze. Co do zakladu jest bez sensu.. ty wiesz swoje ja swoje..co do deba na jak sie wyraziłeś "betonie" nie jest na szczescie tak jakpiszesz 60% posadzek drewnianych ukladanych przezemnie to debina i jakos nie zauwazyłem szczegolnej pracy przy wlasciwym uzytkowaniu Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rezi 16.08.2009 21:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Sierpnia 2009 ....gdybyscie uzywali w polsce jakieś kompleksy ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ruehl 16.08.2009 23:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Sierpnia 2009 to jest wina i parkieciarza i wilgoci tyle ze parkieciarz tez powinien przewidywac pewnie rzeczy mierzyc..zarowno wylewke jak i drewno....wilgoc w powietrzu monitorowac wraz z klientem..tutaj panie ruhel ..to jakies 80-90% wilgoc 10-20% parkieciarz..a nie maszyna stara betoniara tez wycyklinuje na poziomie do odbioru jak najbardziej..tylko po co jesli sa nowoczesniejsze i lepsze. Co do zakladu jest bez sensu.. ty wiesz swoje ja swoje..co do deba na jak sie wyraziłeś "betonie" nie jest na szczescie tak jakpiszesz 60% posadzek drewnianych ukladanych przezemnie to debina i jakos nie zauwazyłem szczegolnej pracy przy wlasciwym uzytkowaniu Pozdrawiam. Ale ja tutaj w zadnym zdaniu nie mowilem o maszynach. Ja uzywam maszyn hummel oraz kanadyjskich Galaxy i jesli chodzi o moja prace to nigdy nie robie do odbioru tylko robie tak jakbym robil dla siebie. Widocznie ten parkieciarz cyklinowal jakas wloska tandeta. I zamiast "scinac" poludkowane nierownosci on je poprostu zaokraglal. Jesli chodzi o debine to nie twierdze ze jest niemozlwe utrzymanie jej we wlasciwym stanie tylko tak jak powiedziales potrzeba wlasciwego uzytkowania oraz wlasciewego przygotowania i z tym sie zgadzam w 100 %. Powiedzialem ze jest wieksze ryzyko ze cos sie moze wydarzyc a przy drzewie jakie wymienilem to ryzyko jest praktycznie zerowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ruehl 16.08.2009 23:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Sierpnia 2009 ....gdybyscie uzywali w polsce jakieś kompleksy ? to gdzie mieszkasz na Haiti ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mynia_pynia 17.08.2009 05:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2009 A mój parkieciarz położył deski podłogowe 2,8*14*100cm i po 3 tygodniach przyjechał zobaczyć jak wygląda podłoga i po tej wizycie powiedział że jest oki i zaczyna cyklinowanie, fugowania i lakierowanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mynia_pynia 17.08.2009 06:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2009 A mój parkieciarz położył deski podłogowe 2,8*14*100cm i po 3 tygodniach przyjechał zobaczyć jak wygląda podłoga i po tej wizycie powiedział że jest oki i zaczyna cyklinowanie, fugowania i lakierowanie. Ta... i nie napisałam podsumowania ... A kto nałożył takie tempo prac??? Ty czy parkieciarz? Bo myśłe że winowajca kryje się za odpowiedzią. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ghost34 17.08.2009 06:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2009 to jest wina i parkieciarza i wilgoci tyle ze parkieciarz tez powinien przewidywac pewnie rzeczy mierzyc..zarowno wylewke jak i drewno....wilgoc w powietrzu monitorowac wraz z klientem..tutaj panie ruhel ..to jakies 80-90% wilgoc 10-20% parkieciarz..a nie maszyna stara betoniara tez wycyklinuje na poziomie do odbioru jak najbardziej..tylko po co jesli sa nowoczesniejsze i lepsze. Co do zakladu jest bez sensu.. ty wiesz swoje ja swoje..co do deba na jak sie wyraziłeś "betonie" nie jest na szczescie tak jakpiszesz 60% posadzek drewnianych ukladanych przezemnie to debina i jakos nie zauwazyłem szczegolnej pracy przy wlasciwym uzytkowaniu Pozdrawiam. Ale ja tutaj w zadnym zdaniu nie mowilem o maszynach. Ja uzywam maszyn hummel oraz kanadyjskich Galaxy i jesli chodzi o moja prace to nigdy nie robie do odbioru tylko robie tak jakbym robil dla siebie. Widocznie ten parkieciarz cyklinowal jakas wloska tandeta. I zamiast "scinac" poludkowane nierownosci on je poprostu zaokraglal. Jesli chodzi o debine to nie twierdze ze jest niemozlwe utrzymanie jej we wlasciwym stanie tylko tak jak powiedziales potrzeba wlasciwego uzytkowania oraz wlasciewego przygotowania i z tym sie zgadzam w 100 %. Powiedzialem ze jest wieksze ryzyko ze cos sie moze wydarzyc a przy drzewie jakie wymienilem to ryzyko jest praktycznie zerowe. tia.... ipe-lapacho słynie ze stabilnosci..szczególnie w polsce..ja ukladam ale wiekszoc parkieciarzy sie boi. Jesli chodzi o włochów to kunzlety nie sa takie złe..ja tez uzywa hummla i elfa..widze co zrobił parkieciarz..ale nie był w stanie az tak tego wybrac jak pisze od poczatku to wina wilgoci ..juz szkoda bic piany. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarekkur 17.08.2009 21:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2009 hote odezwij się! Co się dzieje dalej z Twoją posadzką.Ruhle jak sam widzisz w świetle dziennym nie wygląda ona aż tak tragicznie jak w nocy przy latarce.Hote sam stwierdził, że wszystkie klepki są wyłódkowane. Od początku ghost i ja twierdziliśmy, że sfalowania i ślady materiału ściernego to wina cyklinowania. Wyłódkowania zaś to wilgoć od spodu, też wina parkieciarza.Należy mierzyć odpowiednim sprzętem w odpowiedni sposób i w odpowiednim miejscu. To trzeba wiedzieć i posiadać taki sprzęt a kto ma tylko czuja to efekt często na tym forum jest widoczny.Niektórzy mają czuja i wiedzę, ba nawet taką, że mając 40 lat wiedzą iż parkiety na zamku królewskim w Wa-wie przed wojną nie wędrowały. Pewnie były klejone na kleje 5-10-15.Będę na torwarze w Wa-wie we wrześniu na targach zapraszam na stoisko OSP. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fredi07 17.08.2009 22:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2009 Duchu lapacho (ipe) jest super twarde ale z tą stabilnością to tak jak drewno też reaguje. Raz deska którą ja zakładalem pierw pokręciło ją jak po Haine -Medina a póżniej już wycyklinowana i pod olejem zrobiła szpary równiutkie tak na mm jak ceramika do fugowania. Przyjechał przedstawiciel od dostawcy tej deski i pocieszył klientkę. Niech się Pani cieszy gdzieś tam Lapacho poszło w ściany tak, że te działowe poprzestawiało. Drugi przypadek to kolega założył mozaikę przemysłową na dziko i gdzieś po 3 latach złapało trochę wilgoci i poszło w górę. Ale twarde i ładne to jest. A wracając do tematu to cyklinowaniem zarżnoł ten parkiet. Weź wrzuć na Hummla 36 i pojedż dębowy parkiet wolniutko jedne wzdłóż a drugie w poprzek. SP25 jeszcze lepiej wyrąbie.Ja już ratowałem efekt takiego szlifowania i to jest to samo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fredi07 17.08.2009 22:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2009 hote odezwij się! Co się dzieje dalej z Twoją posadzką. Ruhle jak sam widzisz w świetle dziennym nie wygląda ona aż tak tragicznie jak w nocy przy latarce. Hote sam stwierdził, że wszystkie klepki są wyłódkowane. Od początku ghost i ja twierdziliśmy, że sfalowania i ślady materiału ściernego to wina cyklinowania. Wyłódkowania zaś to wilgoć od spodu, też wina parkieciarza. Należy mierzyć odpowiednim sprzętem w odpowiedni sposób i w odpowiednim miejscu. To trzeba wiedzieć i posiadać taki sprzęt a kto ma tylko czuja to efekt często na tym forum jest widoczny. Niektórzy mają czuja i wiedzę, ba nawet taką, że mając 40 lat wiedzą iż parkiety na zamku królewskim w Wa-wie przed wojną nie wędrowały. Pewnie były klejone na kleje 5-10-15. Będę na torwarze w Wa-wie we wrześniu na targach zapraszam na stoisko OSP. Jarekkur i ja Cię odwiedzę. Na 5-10-15 nie kleję. Ostatniej zimy spaliłem 60 m mozaiki z tego kleju. Trzyma jak diabeł sołtysa tylko tak po 5-6 ciu latach potrafi krystalizować i z kleju robi się taki żółty cukier. A mój czuj uwierz ale nie zamieniłbym go na CMK-ę. Ja też mierzę podłoża. Tylko pierw elektronikiem dokładnie przelatuję całość czy mi malarz gdzieś wiadra wody nie wylał. Bo czy wylewka dobra to czuj mi mówi ale przeszukać trzeba czy miny nie ma. A CMK-ą tak podłogi nie przeczeszesz. Jarekkur inne mamy charaktery ale parkieciarze. Dobrą podłogę ludziom mamy zrobić. Czy czuj, czy CMK-a efekt końcowy się liczy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ruehl 17.08.2009 23:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2009 Duchu lapacho (ipe) jest super twarde ale z tą stabilnością to tak jak drewno też reaguje. Raz deska którą ja zakładalem pierw pokręciło ją jak po Haine -Medina a póżniej już wycyklinowana i pod olejem zrobiła szpary równiutkie tak na mm jak ceramika do fugowania. Przyjechał przedstawiciel od dostawcy tej deski i pocieszył klientkę. Niech się Pani cieszy gdzieś tam Lapacho poszło w ściany tak, że te działowe poprzestawiało. Drugi przypadek to kolega założył mozaikę przemysłową na dziko i gdzieś po 3 latach złapało trochę wilgoci i poszło w górę. Ale twarde i ładne to jest. A wracając do tematu to cyklinowaniem zarżnoł ten parkiet. Weź wrzuć na Hummla 36 i pojedż dębowy parkiet wolniutko jedne wzdłóż a drugie w poprzek. SP25 jeszcze lepiej wyrąbie.Ja już ratowałem efekt takiego szlifowania i to jest to samo. witam wiec uzywaj drzewa TEAK jest to drzewo z ktorego miedzy innymi robi sie detale w lodziach wiec masz 100 % gwarancje na to ze wilgoc nie da mu rady. Oprocze tego jest to najtwardsze drzewo na swiecie. INFO Teak wood is a hard, heavy tree with a rough bark that is extremely durable and resistant to moisture and the drying effects of weather exposure due to its substantial oil content. This heavy oil content allows teak wood to naturally protect itself from insects, bacterial diseases, fungi, and forest fires. Teak wood is a valuable wood because it can withstand the rigors of manufacturing processes without decaying, cracking, or warping. Teak wood is remarkably versatile, making it one of the most sought after timbers in the world. The principal uses for teak wood are decks, trim and detail work in expensive boats, and fine furniture, flooring, carving, joinery, cabinetwork, paneling, and veneer. Teak wood is unique in that it does not cause rust or corrosion when it comes in contact with metal. pozdawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarekkur 18.08.2009 21:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2009 hote odezwij się! Co się dzieje dalej z Twoją posadzką. Ruhle jak sam widzisz w świetle dziennym nie wygląda ona aż tak tragicznie jak w nocy przy latarce. Hote sam stwierdził, że wszystkie klepki są wyłódkowane. Od początku ghost i ja twierdziliśmy, że sfalowania i ślady materiału ściernego to wina cyklinowania. Wyłódkowania zaś to wilgoć od spodu, też wina parkieciarza. Należy mierzyć odpowiednim sprzętem w odpowiedni sposób i w odpowiednim miejscu. To trzeba wiedzieć i posiadać taki sprzęt a kto ma tylko czuja to efekt często na tym forum jest widoczny. Niektórzy mają czuja i wiedzę, ba nawet taką, że mając 40 lat wiedzą iż parkiety na zamku królewskim w Wa-wie przed wojną nie wędrowały. Pewnie były klejone na kleje 5-10-15. Będę na torwarze w Wa-wie we wrześniu na targach zapraszam na stoisko OSP. Jarekkur i ja Cię odwiedzę. Na 5-10-15 nie kleję. Ostatniej zimy spaliłem 60 m mozaiki z tego kleju. Trzyma jak diabeł sołtysa tylko tak po 5-6 ciu latach potrafi krystalizować i z kleju robi się taki żółty cukier. A mój czuj uwierz ale nie zamieniłbym go na CMK-ę. Ja też mierzę podłoża. Tylko pierw elektronikiem dokładnie przelatuję całość czy mi malarz gdzieś wiadra wody nie wylał. Bo czy wylewka dobra to czuj mi mówi ale przeszukać trzeba czy miny nie ma. A CMK-ą tak podłogi nie przeczeszesz. Jarekkur inne mamy charaktery ale parkieciarze. Dobrą podłogę ludziom mamy zrobić. Czy czuj, czy CMK-a efekt końcowy się liczy. Czy Tobie się wydaje, że latam z CM-ką po placu zabaw. Zawsze szukam najpierw przyrządem elektronicznym mokrych miejsc. Ten przyrząd to DNS 812 dokładny jak CM-ka i wagoszuszarka a jak trzeba to wiercę do styropianu i wkładam wilgotnościomierz z termometrem. Dzisiaj zmartwiłem ludzi. Wydawało im się, że od Marca 6cm jastrychu cementowego musi być suche. Niestety jest o 2,3% za mokre (4,3%). W otworze na poziomie styropianu było 21,2C i 99,9% wilgotności i to w trzech miejscach. Brak folii na styropianie. Woda zarobowa poszła w styropian i pod niego. Niestety zastanawiają się co z tym fantem dalej robić. Czy suszyć - powiedziałem czym i jak czy blokada przeciw wilgoci. To już 6 przypadek w tym roku. A jak odwiedzisz stoisko to powiem Ci dlaczego parkiety na zamku królewskim nie wędrowały. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.