Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Drzewo sąsiada przewrócone na nasz budynek- kto odpowiada???


kubas75

Recommended Posts

Sprawa nie jest taka prosta. Musimy udowodnić winę sąsiada. Jeżeli drzewo było zdrowe to raczej nie mamy szans przed sądem. Musimy mieć analizę dendrologiczną potwierdzającą zły stan drzewa. Wtedy możemy udowodnić, że sąsiad wiedział o złym stanie i nic nie zrobił, aby zapobiec wypadkowi.

 

A jeżeli drzewo było zdrowe, a upadło z powodu siły wyższej, czyli wiatru, to nic sąsiadowi nie zrobimy. Zostaje tylko ubezpieczenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

za drzewo sąsiada odpowiada sąsiad i on musi pokryć szkody.

 

Dobry dowcip :lol:

 

Stoi u mnie piękny, zdrowy, zaj@#$%ście wysoki modrzew. Mam go uwiązać? Owinąć kołdrą czy jak, bo stoi tuż koło domu sąsiada. A wiatr dziś duży :D

 

mozesz wystąpić do gminy o zgodę na wycięcie ze względu na zagrożenie. Jeśli sąsiad udowodni, że wnioskował do ciebie o to (bo tylko właściciel drzewa może złożyć wniosek do gminy o wycięcie), a ty sprawę olałeś, to też będziesz odpowiadał.

Mój sąsiad przez drogę miał podobny problem. Niedaleko domu rosły świerki i stary dąb. Jeden ze świerków wiatr obalił, ale na szczęście padł mu na przejazd a nie na dom. I złozył wniosek. Dostał zgodę na wycięcie świerków, ale na dąb nie, bo to dąb zabytkowy. Więc konserwator przyrody wyznaczył konary do usuniecia, aby zmniejszyć powierzchnię gałęzi i liści, by drzewo nie stanowiło zagrożenia. I te konary usunęła mu straż pożarna bezpłatnie, jako że stanowiły zagrożenie. No i ma spokój.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

za drzewo sąsiada odpowiada sąsiad i on musi pokryć szkody.

 

Dobry dowcip :lol:

 

Stoi u mnie piękny, zdrowy, zaj@#$%ście wysoki modrzew. Mam go uwiązać? Owinąć kołdrą czy jak, bo stoi tuż koło domu sąsiada. A wiatr dziś duży :D

 

mozesz wystąpić do gminy o zgodę na wycięcie ze względu na zagrożenie. Jeśli sąsiad udowodni, że wnioskował do ciebie o to (bo tylko właściciel drzewa może złożyć wniosek do gminy o wycięcie), a ty sprawę olałeś, to też będziesz odpowiadał.

Mój sąsiad przez drogę miał podobny problem. Niedaleko domu rosły świerki i stary dąb. Jeden ze świerków wiatr obalił, ale na szczęście padł mu na przejazd a nie na dom. I złozył wniosek. Dostał zgodę na wycięcie świerków, ale na dąb nie, bo to dąb zabytkowy. Więc konserwator przyrody wyznaczył konary do usuniecia, aby zmniejszyć powierzchnię gałęzi i liści, by drzewo nie stanowiło zagrożenia. I te konary usunęła mu straż pożarna bezpłatnie, jako że stanowiły zagrożenie. No i ma spokój.

 

co gmina to przepisy :roll:

Na mojej posesji (w granicy) rośnie dąb, zapisałam do gminy pismo o przeswietlenie drzewa, ze względu na niedezpieczeństwo uszkodzenia domu, w odpowiedzi dostałam informacje - mam sobie wynająć firmę, która wyznaczy gałęzie do wycinki, oraz firmę, która ma uprawnienia do pielęgnacji zieleni i ona na mój koszt może przyciąć gałęzie...koszt tej zabawy ok 9 tys zł :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...