Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Projekt ORZESZEK Tiny & Wakmena


Recommended Posts

Po wielu zastrzeżeniach i obawach wkońcu zdecydowałem się umieścić w tym miejscu historię powstania naszego domku ORZESZKA. Jak to się zaczęło? A tak:

2002.08.14

Pojechaliśmy obejrzeć już którąś z kolejnych działęk. Miała to być działeczka na której moglibyśmy w przyszłości postawić nasz wymarzony domek. Szukaliśmy takiej nie za dużej. 600 m2 miało nam wzupełności wystaczyć a 1000 m2 to miał być już luksus. Jak z Żonką ją zobaczyliśmy, wiedzieliśmy od razu gdzie chcemy spędzić resztę życia. Właśnie tam. Wsród mchu, wrzosu, treli ptaków i niedaleko biegających koni.

2002.12.13

Po kilku miesięcznych staraniach zakupiliśmy działkę od Gminy Szemud wielkości 2522 m2. Był to dość atrakcyjny zakup z którego bardzo się cieszymy.

2003.02.01

Można powiedzieć, że od tego dnia zaczeliśmy na szeroką skalę poszukiwania "naszego projektu". Miał "ON" spełniać wiele kryteriów a w szczególności: pow. uż. do 99,99 m2, podstawa budynku najlepiej w kształcie kwadratu bez żadnych dziwnych załamań ścian, bez balkonów, dach dwupołaciowy bez żadnych lukarn i z małą ilości okien połaciowych. A, jeszcze bez piwnicy z użytkowym poddaszem i kominkiem w salonie połączonym bezpośrednio z kuchnią. Było to dość trudne zadanie, gdyż większość projektów mieści się w przedziale 120 - 160 m2 pow. uż. Jednak po przewertowaniu około 3k projektów znalazłem około 25 domków spełniających część z tych zamierzeń ale nie było jeszcze tego jedynego.

I wtedy, w jednej z gazet znalazłem ORZESZKA firmy ARCHETYP z Białegostoku. To był ten, którego szukaliśmy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 145
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

2003.10.28

Zamówiłem przez internet projekt wraz z oświadczeniem na pozwolenie dokonanie kilku zmian w projekcie. Oczywiście troszeczkę się obawiałem takiego zakupu ale po umieszczeniu wątku na Forum i uświadomieniu przez innych Forumowiczów, którzy już dokonali podobnych zakupów.

2003.10.31

Na poczcie czekały na nas 4 egz. projektu ORZESZEK do odbioru za pobraniem.

2003.11.01

Dzień Wszystkich Świętych a ja wciąż nie zapominam o projekcie i umawiam się z geodetą aby wykonał mapy do celów projektowych.

2003.11.07

Spotkałem się z architektem który dokona małych przeróbek w projekcie a mianowicie doklei garaż z lewej strony i powiększy łazienkę na parterze. Oczywiście zaadaptuje również nasz projekt na działeczce. Wracając do geodety to w środę (12.11.03) zawiózł mapy do zatwierdzenia i w piątek (15.12.03) je odbierałem.

2003.11.12

Odebrałem mapy od geodety (skasował nas na 450zł z 500zł które chciał na wstępie) i dostarczyłem je wraz z projektami architektowi. Tego samego dnia również złożyłem w gminie wniosek o WZiZT. Przez nieznajomość przepisów przez urzędniczkę zapomniała mnie o tym "poinformować".

2003.11.14

Pojechałem do moich przyszłych sąsiadów i pościągałem od nich podpisy o niezgłaszaniu sprzeciwów do WZiZT. Te dokumenty bardzo mi przyspieszyły sprawę w osiągnięciu celu jakim jest otrzymanie pozwolenia na budowę.

2003.11.24

Otrzymałem WZiZT i ... już bliziutko do otzrymania pierwszego najpoważniejszego dokumentu aby zrealizować nasze marzenia.

2003.11.28

Mamy już Pozwolenie na budowę wraz ze wszystkimi uzgodnieniami. Cóż za prędkość. :p Wreszcie mogę spokojnie obejrzeć projekt i przestudiować każdą stronę, każdą kreseczkę, każdą kropeczkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

2003.12.24

Oficjalnie podczas wigili Bożego Narodzenia rodzinka z utęsknieniem i życzeniami powodzenia w realizacji planów budowlanych zatwierdziła projekt naszego ORZESZKA. Pod choinką nawet znalazła się łopata do betoniarki - jak co roku drobny symbol aprobaty i wszelkiej pomocy rozwijającego się małymi kroczkami domku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Orginalne skany z projektu tuż po zakupieniu go z internetu jeszcze przed adaptacją i zmianami umieściłem na tej lamerskiej stronie. Za jakiś czas ją zablokuję gdyż w innym miejscu uruchomię inną pełniejszą i troszeczkę inną stronkę. Gdy ją uruchomię napewno wszystkich poinformuję.

A jakie zmainy dokonaliśmy w projekcie podczas adaptacji?

Najważniejszą jest patrzą na scan parteru jest dobudowanie (doklejenie) garażu od strony lewej (łazienki i schodów). Będzie on o 0,5m krótszy i z przodu i z tyłu od biku budynku aby jej nie zburzyć. Szeroki na 3,7m z dachem jednospadowym o kącie nachylenia 30 st.

Co dalej? Tylną ścianę łazienki przesuniemy do tyły o 0,9m kosztem kotłowni z której rezygnujemy na korzyść pom. gospodarczego. Kotłowni nie będziemy potrzebowali gdyż głównym źródłem ciepła ma być kominek z płaszczem wodnym oraz dodatkowo kolektory słoneczne. Myślę, że będzie dobrze.

Ściana nośna dzieląca salonik od kotłowni wraz z kominkiem (obudowany)ma być z cegły nieotynkowanej. Co się zaś tyczy kuchni planujemy kuchnię murowaną z blatami i drzwiczkami sosnowymi. W całym domu na podłogach mają być dechy, w łazienkach i kuchni duże kafle o faktórze ręcznie robionych. Schody na piętro w całości drewniane, a ... W naszym przemiłym saloniku zrobimy imitację stropu drewnianego tzn. do otynkowanego sufitu przymocujemy krokwie.

To chyba tyle na dzisiaj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2003.12.10

Ostatnimi czasy zacząłem interesować się silkatami i w związku z tym na forum Muratora zapuściłem wątek Jak budować SILKĄ. Zobaczymy, co z tego wyjdzie.

 

2004.01.08

Dzisiaj byłem w elektrowni i podpisałem umowę na dostarczenie prądu na cele budowy. Pan w okienku, który przyjmował ode mnie dokumenty był tak miły i życzył udanej i bezproblemowej budowy. Ucieszył mnie.

 

2004.01.10

Spotkałem się z kumplem, który dowie się jakie byłyby możliwości zakupu całego transportu Silki z Nidzicy (czy gdzieś tam), ale po cenach hurtowych. Teoretycznie jest to niemożliwe, aby osiągnąć ceny jak dla stałych hurtowników (co miesięcznych), ale dla przedstawiciela innej wielkiej firmy z branży budowlanej można zrobic wyjątek. Na razie czakam i obmyślam, jak tutaj przeskoczyć 15% podwyżkę WATu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Dziękuję za opinię Am00. Czekam na więcej opini nie tylko tych przychylnych (choć liczę raczej na pokrzepienie w tej jak bardzo trudnej realizacji naszego ORZESZKA) ale również i negatywne jak są.

Z mojej strony to wolałbym aby wszelkie powyższe komentaże umieszczać w Komentarze do projektu ORZESZEK Tiny & Wakmena .

Co się zaś tyczy Silikatów to jestem "ZA" i będę z nich budował naszego maluszka a kwestia BK była by dopiero na drugim miejscu niestety z wielu (no może kilku ale znaczących) BK przegrał porównanie z SILKĄ.

Pozdrawiam wszystkich Forumowiczów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2004.01.18

Dowiedziałem się w sprawie transportu Silikatów z Nidzicy. Jak to wyląda? Mianowicie tak:

- na samym wstępie mam cenę niższą o 18 gr. od ceny w mojej pobliskiej hurtowni (2,36zł za SILKA 18 ) i to jeszcze przed dalszymi negocjacjami cenowymi ale ... i tu zaczynają się schody,

- rozładunek we własnym zakresie a każdy wie jak ciężkie są te bloczki,

- transport całego TIRa za jednym razem prosto na działkę ale jak tyle tego na raz rozładować,

- albo mam znaleźć hurtownię z którą producent handluje, dowiozą do niej cały transport i we własnym zakresie będę mógł odbierać ile będę chciał.

Jak na razie to w jednym miejscy zaoszczędzę kilka stówek ale w drugim zapłacę jeszcze więcej. Żadna filozofia kupić tani drogo sprzedać. Mam telefon do przedstawiciela fabryki i będę dzwonił czy widzi jeszcze jakieś rozwiązania. Zobaczymy co z tego wyniknie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2004.01.28

Dowiedziałem się w sprawie transportu Silikatów z Nidzicy. Jak to wyląda? Mianowicie tak:

* na samym wstępie mam cenę niższą o 18 gr. od ceny w mojej pobliskiej hurtowni (2,36zł za SILKA 18M ) i to jeszcze przed dalszymi negocjacjami cenowymi a gdy "producent" dowiedział się o moich wstępnych obliczeniach na zakupu 3 TIRów to zaproponował dalsze rabaty ale ... i tu zaczynają się schody,

* rozładunek we własnym zakresie a każdy wie jak ciężkie są te bloczki,

transport całego TIRa za jednym razem prosto na działkę ale jak tyle tego na raz rozładować (nieważne czym - dodatkowy koszt),

* odbierać bym mógł towar z najbliższej cegielni a dla Trójmiasta jest to ... Iława.

 

Jak na razie to w jednym miejscy zaoszczędzę kilka stówek ale w drugim zapłacę jeszcze więcej bo dojdzie mi transport (jakieś 600 PLN za transport x 3 TIRy, dodatkowo rozładunek). Żadna filozofia kupić tanio a później dopłaca za transport i rozładunek kolosalne kwoty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...
  • 2 weeks później...

2004.02.27

Dzisiaj dzwoniłem do pana Józefa z zapytaniem czy będzie moim kierownikiem budowy. W czasie tej rozmowy naświetliłem wstępnie detale konstrukcyjne naszego projektu jak również zastosowaniu silikatów jako materiału na ściany. "Kierownik budowy" wyraził zgodę na jak najszybszy zakup materiałów budowlanych aby uniknąć podwyżek cen w związku ze zbliżającą się datą 1-go maja 2004r.

 

2004.03.04

Pojechałem do Wejherowa do Almaresu, hurtowni materiałów budowlanych, aby przygotowali mi wycenę na zakup:

 

* Silka M18 na ściany zewnętrzne i nośne wewnętrzne,

* Silka M12 na ścianki działowe,

* bloczki betonowe na fundamenty,

* oraz stali gładkiej i żebrowanej na cały domek.

 

Z początku nie myślałem o tym aby kupować już teraz stal ale po ostatnich wiadomościach i dziwnych problemach hut stali zdecydowałem się i na to aby uniknąć kolejnych podwyżek. Co się zaś tyczy cen to dla niewtajemniczonych podaję, że magiczna data 1-go maja 2004r. nie bedzie datą w której ceny przeskoczą z 7% na 22% VATu ale już od około 10 lutego co tydzień producenci materiałów budowlanych, a co za tym idzie również hurtownie, podwyższają ceny. Cholera!!! W ciągu miesiąca było około 9% podwyżki!!! Jak tak dalej pójdzie to po tej dacie różnica w cenie nie będzie wynosiła 15% ale minimum 20% do cen z dnia 1 stycznia 2004r.

 

2004.03.08

Dzisiaj po południu kochana Żoneczka odebrała telefon z Almaresu z wyceną. Troszeczkę byłem zaskoczony tak niskim rabatem el gdy porównałem ceny w internecie to całkiem nieźle wyszedłem na tym. Jutro ide dokonać przelewu.

 

2004.03.10

Dzisiaj otrzymałem potwierdzenie o wpłacie i juuż mogę odebrać fakturkę na zakupione materiały, które będę mógł odebrać od końca czerwca do sierpnia z transportem i rozładunkiem gratis. Ach ceny stali znowu idą do góry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

2004.03.12

Odebrałem fakturkę na :

bloczki sikatowe M18 (na ściany konstrukcyjne),

bloczki sikatowe M12 (na ściany działowe),

kształtki U18 (nadproża),

pręty okrągłe zbrojone dwustronnie fi 12mm,

pręt walcowany fi 6mm.

Narazie tyle stali, gdyż na rynku panuje deficyt na ten produkt (a jeszcze do tego drożeje).

 

2004.03.18

Dzisiaj dokupiłem bloczki betonowe oraz pręty okrągłe zbrojone dwustronnie fi 16mm. Oczywiście musiałem zapłacić za palety, za które przy zwrocie otrzymam wpłaconą gotówkę. Na dzień dzisiejszy brakuje mi jeszcze prętów okrągłych zbrojonych dwustronnie fi 8mm, ale na razie wstrzymam się z ich zakupem gdyż cana skoczyła już powyżej 3zł/kg. Lekka przesada. Słyszałem, że ceny zaczynają się normować i jak się już ustabilizują, to znowu kupię to co mi brakuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

2004.05.06

Dzisiaj podpisałem umowę z moim Kierownikiem o objęciu przez niego obowiązków kierownika budowy.

2004.05.07

W Powiatowym Inspektoracie Nadzoru budowlanego w Wejherowie złożyłem zgłoszenie rozpoczęcia robót budowlanych i zarejestrowałem dziennik budowy. Od 14 maja mogę formalnie zaczynać buowę. Jak to będzie - czas pokarze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

2004.05.14

No to zaczynamy wielkie (a może malutkie) budowanie.

START

 

2004.05.20

Na naszej działeczce pojawił się CAT (CATAPILAR) i zakopał 120m YkY 5x10 mm2 na głębokości 1 - 1,4m pod gruntem przewodu pod prowizorkę budowlaną, zrobił wjazd na działkę i zdjął humus pod nasz projekt. Robota jest zrobiona zajebiście ale najbardziej to podoba mi się wjazd. Teraz on wygląda jak pas startowy gdyż ma szerokość 10m. Dla zainteresowanych podaję napiary na tę usługę wykopów ziemnych w Trójmieście - Marek Pstrągowski tel. 624-95-20. Może nie jest najtańszy ale za to jaki szybki i dokładny. Gdzieś tam można jeszcze spotkać ceny niższe nawet do 10 z PLN / godz. ale z jakim słabym sprzętem.

A zapomniałem dodać, że sosny te powyżej 3m wysokości to poprostu przewracał machnięciem ramienia koparki, łącznie z korzeniami w kilka sekund a te niższe to poprostu ścisną łyżką i wyrywał. Pierwszy raz w życiu coś takiego widziałem. Umówiłem się jeszcze z nim na wyrywanie sosen i innych drzewek w późniejszym terminie. To jest bezsensu najpierw ścinać je piłą łańcuchową a następnie korzenie wykopywać gdy można to załatwić za jednym i bezproblemu.

 

2004.05.21

Dzisiaj z geodetą wyznaczaliśmy 8 wierzchołków naszego Orzeszka. Wbrew pozorom wyznaczenie troszeczkę czasu nam zajęło. Teraz można już sobie wyobrazić gdzie będzie część mieszkalna a gdzie będzie garaż. Rozkosznie tak sobie powyobrażać.

 

2004.05.22

W sobotę razem z Żoneczką pojechaliśmy spalić wyrwane maliny i wyznaczyć poziom stanu zerowego. Teraz pozostaje wykopać ręcznie pod ławy a ziemię usypać pomiędzy ściany fundamentowe. Dlaczego ręcznie? Bo nie chciałem przekopywać na całości gruntu a koparką raczej niebyłoby to możliwe gdyż są za małe odległości pomiędzy wykopami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

2004.06.04

Dopiero dzisiaj o 07:30 zakupiłem deski szalunkowe za 340 PLN za kubik (a było ich 2) i pół kubika łat. Przez jakiś tydziań w trzech tartakach nie było desek co było dla mnie wielkim zaskoczeniem. Tłumaczyli się jakimiś pracami zleconymi i zbywali odpowiedziami, że może za tydzień albo później. Ciężka jest rola inwestora i wykonawcy w jednej osobie. Tak więc dzisiaj zaczynam zbijać deski do szalowania.

W między czasie z Wejherowa dowieźli mi bloczki betonowe, stal, cement i rury kanalizacyjne zewnętrzne a na jutro zamówiłem wywrotkę żwiru 0-2 mm płukanego.

 

2004.06.05

Kolejna sobota z ukochaną Żoneczką na działeczce. Bardzo uwielbiam, kiedy mi pomaga a jak wiadomo zawsze się para rączek przyda. Tak więc za pomocą 22 metrowego "kijłedom" lub inaczej nazywając "szlałch wagi" poziomowaliśmu bardzo dokładnie szalunki. Idzie wspaniale a i pogoda dopisuje.

 

2004.06.06

Byliśmy dzisiaj najpierw w Kokoszkach na targach budowlanych (czuję pewien niedosyt - mało firm, mały asortyment i dużo dachówek ceramicznych gdzie ani troszeczkę mnie nie interesują). Następnie zahaczyliśmy o Ikeę a na końcu o naszą działeczkę. Kiedy przyjechaliśmy na słupie "skakały małpy" (cytuję Żoneczkę). To byli elektrycy z pogotowia energetycznego i podłączyli naszą prowizorkę oraz wstawili licznik. Od dzisiaj mamy prąd. Co za radość a jaka przydatna rzecz na budowie.

I nastała światłość...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2004.06.10

Dzisiaj jest Boże Ciało a na naszej działeczce grill z ogniskiem dla znajomych. Zrobiłem kolejne zdjęcia, które w najbliższym czasie umieszczę w galerii Orzeszka. Wszyscy znajomi niewieżą, że sam już tyle zrobiłem i tylko sam (o przepraszam z pomocą Żoneczki). Wszyscy woleli by wziąć kredyt i to wielkie majsterkowanie zlecić ekipie ale nie ja.

 

2004.06.14

Na wiele sposobów próbowałem zdobyć gientarkę do strzemion i wreszcie Darek D. (serdeczne dzięki) pożyczył mi takie proste ustrojstwo, dzięki któremu wychodzą całkiem równe i kwadratowe strzemiona. A co się tyczy pogody to jednak w końcu się popsuło i deszcz mnie pogonił do domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

2004.06.15

Dzisiaj odebrałem zamówioną przez Internet drugą gientarkę zrobioną na łożysku. Oj ale bajer. Nie ma to jak dobry sprzęt. Nie mając czym robić to nic się nie zrobi a co dopiero mówić o porządnej robocie.

Zbrojenie bardzo łatwo się robi. Ucinam cztery pręty fi 12 na wymiar według projektu, kładę je na stojaki, dzięki którym nie muszę się schylać, wkładam strzemiona fi 6i pod rozciągniętąmiarą rozstawiam je co 25 cm. Następnie lekko wygiętym drutem fi 6 z zaostrzonym czubkiem skręcam drutem wiązałkowym wszystko do ... kupy, ups, do całości.

Tak więc najpierw zrobiłem wszystkie elementy zbrojenia i odkładałem na bok aby jednego dnia wszystko wpakować do przygotowanych szalunków, oraz przygotowaliśmy wspólnie z Żoneczką matę zbrojącą jako częściowe zbrojenie pod komin według projektu z prętów fi 6 i fi 12. Aaa, eszcze jedno. Do pracy też trzeba było iść aby swoje "odsłużyć".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...