Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Projekt ORZESZEK Tiny & Wakmena


Recommended Posts

2006.01.11

Przyjechali zamontować nawietrzaki. Nie chciałem ich zbyt wiele ale i terz zbyt mało. W sumie poszedłem na kompromis. Na parterze pierwszy zamontowali w pomieszczeniu gospodarczym, które też spełnia rolę kotłowni. Kolejny poszedł do salonu, jeden jeszcze do kuchni i jeden do holu. Nawietrzaki zamontowane są ze stałym przepływem powietrza co tak do końca nie jest najlepszym rozwiązaniem. W razie gdyby zbyt dużo powietrza napływało do pomieszczeń to wymienię uszczelkę w oknie z płaskiej pozwalającej na przepływ powietrza na okrągłą uszczelniającą okno. Nie jest to zbyt kłopotliwe ale decyzję podejmę dopiero po zakończeniu całego sezonu grzewczego i obliczeniu strat i korzyści.

Tego dnia zamontowałem również oświetlenie w suficie łazienki na piętrze. 3 halogeny na dławiku (transformatorze). Nad każdym halogenem umieściłem dekiel od zaślepki rury fi 110 a na to jeszcze 2 razy paroizolację aby czasem drobinki ocieplenia nie przedostawały się do łazienki oraz aby halogen miał troszeczkę powietrza na chłodzenie. Po zamontowaniu oświetlenia i zabezpieczniu przewodów zająłem się do końca ocieplaniem przestrzeni pomiędzy jętkami, które też będą podstawą pod przyszłą podłogę na strychu.

Po ociepleniu zająłem się szczelnym układaniem paroizolacji od góry aby i od strony strychu nie doszło do zawilgocenia wełny.[/url]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 145
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

2006.01.13

Dzisiaj 13tego piątek ale ten dzień wcale nie był wcale pechowy.

Rano skończyłem służbę (około 08:30) i od razu pojechałem po mojego Braciszka. Razem układaliśmy podłogę z płyt OSB3 15 na jętkach w przyszłym strychu. Ja je mierzyłem i przycinałem, a Brachu je przykręcał choć wtargać je dwie kondygnacje do góry to już dla jednego zbyt wiele.

Przyjemne zajęcie gdy razem z Bratem można coś zrobić. Popijał grzanym piwkiem i opiwiadał jak mu się pracuje w Londynie jako painting - decorating a ja z przyjemnością jego słuchałem tego innego świata tak różnego od naszego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2006.01.14

Jest sobota i jak to w prawie każdym domu bywa - dzień porządków. Na naszej budowie panuje taki bałagan, że nic nie można znaleźć kiedy coś się potrzebuje. Tak więc od dnia dzisiejszego łazienka na piętrze spełnia równierz magazyn narzędzi, gwożdzi, śróbek i przewodów.

Tego dnia jeszcze obrobiłem wyłaz na dach bo układając płyty zamknąłem go z tą myślą, że za parę dni wytnę dziurę i dokładnie to zrobię. Obrobiłem go płytami a teraz pozostaje mi jeszcze założenie narożników i wycekolowanie szpachlą ale to już na inny dzień.

Po zrobieniu wyłazu, zająłem się oknem połaciowym w najmniejszej sypialni. Troszeczkę było przy tym roboty ale efekt już widać. Jest całkiem dobrze a może i nawet jeszcze lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2006.01.19

Przyjechał do mnie na budowę p. Lademan (w Grupie Trójmiasto dość często polecany) aby zobaczyc gdzie w niedługim czasie będzie kładł tynki gipsowe. Z samego początku chciałem wziąć od tego pana tylko robociznę a materiał (grunty, narożniki, tynki ...) chciałem załatwiac we własnym zakresie gdyż coś niecoś bym zaoszczedził. Po uzgodnieniu cena za całość spadła a ja nie będę się głowił ile mają dowieść, czy nie zabraknie, czy nie zostanie albo czy wogóle dojadą przy takiej zimie. Suma sumarum i tak te tynki dość znaczącą odbija się na stanie naszego portfela ale cóż nieraz gra nie jest warta wyprawki.

Wstępnie umówiliśmy się na za jakieś póltorej tygodnia na tynkowanie ale ostatnio są takie mrozy, że ho ho. Nie wiem na dzień dzisiejszy czy się na to zgodzić. Fakt w środku dopalam kozą i jest całkiem ciepło ale na czas tynkowania musiałbym kilka nocy przenocować na działce a i też nie wiem czy to wystarczy. W domu wszyscy mi odradzają. Nie wiem co zrobić. :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2006.01.20

Wymyśliliśmy taką małą zmianę w projekcie. Pomiędzy przedsionkiem a holem (holikiem) miału być drzwi podwójne ale z wielu przyczy jakoś nie wchodziły w rachubę i wymyśliliśmy, że otwór drzwiowy pozostanie bez zmian z tym a w miejscu węższego skrzydła zamontujemy jeden rząd luksfer i znowu ściankę (filar prostokątny) o grubości 14 cm który będzie spełniał rolę jednej z stron futryny.

Rano o 07:30 jeszcze przed Żoneczki pracą pojechaliśmy wybrać luksfery bo jakoś od kilku miesięcy nigdy nie mieliśmy czasu by raze się wybrać i podjąć decyzję jakie byśmy chcieli.

Wybór był dość spory ale decyzja krótka i jedlilita.

Ja pojechałem na działkę a Żoneczka do pracy. Po zajechaniu do naszego Orzeszka i rozpaleniu w kozie zacząłem przygotowywać pomieszczenia pod przyszłe tynkowanie a na koniec dnia chciałem zamontować luksfery i ten kawałek ściany obok. Ze względu na specyfikę miejsca (możliwe naprężenia i drgania) do zamocowania luksfer do ściany zastosowałem listwy obwodowe i klej w tubie NOMO FIX. Bardzo elastyczny i mocny przeznaczony właśnie do luksfer. Niewiele siię go daje ale i tak cena według mnie jest zbyt wysoka - 28 PLN/ tubę. Mam nadzieję, że wart jest tego komfortu bo nic lepszego i odpowiedniejszego do tego zadania nie znalazłem.

Zanim się obejrzałem już musiałem wracać a ścianka nie była jeszcze gotowa ale efekt docelowy juz się rysował. ZAJEBISTY.

Spóźniłem się na szczęście tylko 50 min z przyjazdem do domu. Aby to nadrobić w biegu jadłem racuchy i ubierałem Szymonka. Wybieraliśmy sie do znajomych na kawkę.

Po jakiś dwóch godzinach gdy u Agatki i Roberta zjedlem przepyszne smakołyki i wypiłem gorącą herbatę z cytryną prawie odpływałem w fotelu. Taki błogi stan mnie naszedł, że nic innego jak tylko zanurzyć się w nim i ... odpłynąć do krainy snów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2006.01.24

Dzisiaj z Żoneczką pojechaliśmy do "Praktycznego Pana" w Gdańsku po zamówione materiały na przyszłe parapety wewnętrzne. Klejoka sosnowa o grubości 3,8cm. Teraz pozostanie mi jeszcze zaokrąglenie narożników, podkład i lakier oraz zamontowanie i ... można już kwaitki stawiać :wink: .

Dlaczego takie kupiłem a nie gotowe? Po pierwsze tańsze bo w sumie za 6 półfabrykatów zapłaciłem 260PLN a takie gotowe parapety zapłaciłbym ponad 700 PLN. Na dodatek dwa z nich będą miały tylko po jednym zaokrąglonym narożniku gdyż z jednej strony będą przy oknie a z jednego boku będą zakotwione w ścianie gdyż jest bardzo blisko.

Pani Inwestor była zachwycona jak je odbieraliśmy. Nie wiedziała, że już teraz mogą aż tak zachwycić swoim urokiem.

Przy okazji jednych zakupów zamówiłem odpadki boazerii świerkowej w odcinkach nie krótszych jak 62 cm na przyszłą podbitkę. W sumie będę jej potrzebował ponad 62 m bieżące w powyższych odcinkach oraz kilkanaście m2 ale już długich kawałków. Cena takiego nietypowego zamówienia jest dużo niższa a i korzystna dla obu stron.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2006.01.27

W tym tygodniu w pracy zawodowej wymyślili jakieś szkolenia i niestety zbyt dużo nie podziałam na działeczce. Wracając z takowego szkolenia odebrałem Żoneczkę z pracy i pojechaliśmy do Lakmy na Hutniczą w Gdyni po lakier, podkład, wałeczek ... W sumie kupiłem lakier poliuretanowy, półmatowy (taki od zawsze kupowaliśmy i tym razem też chcieliśmy) przeznaczony do obiektów użyteczności publicznej jak: intensywnie użytkowane biura, hale sportowe, szpitale ... i wiele podobnych obiektów. Jakoś śmiesznie bo wogóle nie wspomnieli o domkach jednorodzinnych czy mieszkaniach. Widocznie jest zbyt wytrzymały i odporny na zarysowania do takich celów :wink: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

2006.01.30

Dzisiaj jest ponidziałek i przez kolejne 4 dni w naszym Orzeszku ekipa p. Lademana miała tynkować ORTH Gipsem. Niestety przez ostatnie dni temperatura spadła powietrza spadła poniżej -15 st C. Troszeczkę zimno więc nie ma co przesadzać z szybkim tynkowaniem. Później nie waidomo co z tego będzie a po drugie ja ze swoją budową to raczej nigdzie na wyścigi to nie jadę.

Poczekamy na lekkie ocieplenie - wystarczy jak w nocy maksymalne mrozy będą się wachały w granicach -5st C.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2006.02.09

Wczoraj ludzie p. Lademana zaczeli robić tynki gipsowe maszynowe w naszym domku i ... jak tak dalej bedzie to będzie cudownie. Cały dzień byłem z nimi (spoinowałem płyty GK) i mogłem podpatrzeć jak chłopaki sie starali.

Szef na fajrant jak przyjechał i usłuszał ode mnie, że tak to może być dobrze to myślałem, że ze skóry wyskoczy. Przecież już lepiej być nie może - zarzekał się. Wyjaśniłem mu że jest bardzo dobrze a nie dobrze.

Dzisiaj jestem w pracy zawodowej ale z rana o 8-mej będę znowu z nimi i będę dalej ich aniołem "stróżem".

Ale jestem nabuzowany :oops: :wink: :D .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2006.02.15

Dzisiaj ekipa p. Lademana zakończyła tynkować. Trzeba się przyznać, że jestem bardzo zadowolony z decyzji wykonania tynków przez wykwalifikowanych pracowników a nie bujałbym się niewiadomo jak długo, ile bym nerwów zjadł a ... efektu takiego bym nigdy nie uzyskał. Faktycznie może z jednej strony kosztowało to troszeczkę ale podsumowując ile musiałbym wydac na sam tynk ręczny, grunty, narożniki, listwy prowadzące, paliwo ... Oj chyba wyszło by porównywalnie.

Tak jak obiecałem sobie wcześniej po tynkach zrobię sobie 2 dni wolnego. Kiedyś trzeba odpocząć a i z rodziną troszeczkę spędzić czasu. Synek stęskniony a Żoneczka tym bardziej :wink: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

2006.03.30

Dzisiaj kończę dyżur i aż się rwę na działkę by zamontować parapety i ... oj wiele jest tam do zrobienia.

Po prawie miesięcznej przerwie spowodowanej nieprzyjemną pogodą studiowałem instrukcje, wytyczne producentów, katalogi ... aż głowa bolała. A teraz zaczyna się ten prawdziwy sezon budowlany 2006.

Start.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2006.03.31

Wczoraj zamontowałemprześliczne parapety wew. sosnowe. Wiele czasu mi to nie zajęło bo wcześniej już miałem wykute i wymiecione pod nie tylko czekałem aż lód się rozpuści.

Aaaa. Podczas rozcinania ściany (tynku) dużym fleksem przeciąłem przezwód od alarmu. Jak on tam się znalazł????? Oczywiście tylko jednego dnia mnie nie było podczas tynkowania (byłem w pracy) aby przewód który ułożyłem przesuneli go w miejsce gdzie go nie powinno być. Teraz zrobiłem sobie dodatkowe zajęcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

2006.05.02

Dzisiaj jest śliczna pogoda i na działeczke pojechaliśmy całą rodzinką. Moja kochana Żoneczka juz z bardzo dużym brzuszkiem i malutki brzdąc Szymonek, który uwielbiał bawić się na tłuczniu wysypanym przed garażem. Sprawiało mu to wielką przyjemność kiedy mógł patrzec co robię i co chwila w swoim języku ze mna rozmawiać. Ostatnimi czasy coś bardzo rzadko bywamy razem. Ja go widuje wieczorem gdy juz śpi a on mnie o 6 rano budzi bym dał mu mleczko i tuz zaraz jechał na działeczkę lub do pracy.

Roboty na budowie idą dośc powoli ale postępy cały czas widać. Mam zamontowane wszystkie parapet zawnętrzne z podokienników LODE (lub LOBE - nie pamiętam dokładnie nazwy), są zafugowane fugą grafitową.

Wszystkie okna i otwory drzwiowe obrobiłem narożnikami z siatką i dzisiaj pierwszy raz zacierałem klejem białym MAXITU siatke na styropianie. Muszę powiedzieć, że jak na klej 4 w 1 ma konsystencje zbliżoną bardziej do tynku baranka a nie jak klej do zacierania czy przyklejania styropianu. Jest super.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2006.05.09

Dzisiaj wpłynęły pieniążki od zaciągniętego kredytu. Niestety byliśmy zmuszeni pożuczyć niewielką sumkę (40k PLN) na 10 lat aby w tym roku wprowadzić sie i na początku przyszłego roku zrobic odbiór domu. Mam nadzieje, że i pieniążków wystarczy i sił aby wszystko zakończyć na amen.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2006.05.10

Dzisiaj odebrałem pierwszą turę materiału na Co, ciepłą i ZW. A było to prawie 400 m rur (300m Pex-Al-Pex na CO i reszta Pexdo wody), grzejniki drabinkowe do łazienek, grzejniki panelowe, rozdzilacze do grzejników, podłogówki i ZWU, ocieplenie do rur, pompy do obiegówek i cyrkulacji oraz całe mnóstwo złączek i kształtek z firmy TECE oraz mosiążne i ... juz nie pamiętam co jeszcze.

Oj dużo tego jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2006.05.12

Dzisiaj zaplanowałem sobie brudną robotę. Mianowicie chcę wykuc wszystkie bruzdy pod przewody do wody i CO, które będą schowane pod kaflami i tynkiem. Oj to naprawdę jest brudna robota. Wyglądałe jak syn młynarza a na dodatek to jeszcze prawie głuchy.

Najpierw ciąłem duzym flexem bruzdy a potem wykywałem pomiędzy nimi koryta. Troszeczkę nabrudziłem ale miotełka wszystko załatwiła. Jutro możemy zaczynac kłaść przewody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...