misiakulka 15.08.2009 05:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Sierpnia 2009 tak poważnie teraz będziejak będziesz miał 60 lat i artretyzm właśnie mój wykonawca tak osobiście to zajmuje się różymi rzeczami, między innymi prowadzi dom spokojnej starości i tam zrobił wejście bez schodów, z podjazdem. Na pewno teraz sprawdza się super, muszę się dopytać jak w zimę przy zaśnieżeniu czy oblodzeniu? mam też kolejny dylemat garaż ogrzewć czy nie. majster mówi tak, kierbud mówi nie. a ja jestem tylko biednym inwestorkiem i nie potrafię się zdecydować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wykrot 15.08.2009 06:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Sierpnia 2009 Garaż powinien mieć dobrze izolowane drzwi do reszty domu i ogrzewanie go zwykle jest zbędne. Wystarczy jak temperatura w nim będzie w okolicach zera. Co wymaga dogrzania tylko w dni z dużym mrozem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
freetask 15.08.2009 09:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Sierpnia 2009 tak poważnie teraz będziejak będziesz miał 60 lat i artretyzm właśnie mój wykonawca tak osobiście to zajmuje się różymi rzeczami, między innymi prowadzi dom spokojnej starości i tam zrobił wejście bez schodów, z podjazdem. Na pewno teraz sprawdza się super, muszę się dopytać jak w zimę przy zaśnieżeniu czy oblodzeniu? to chyba zależy ile do 60-tki zostało....w domu spokojnej starości, podstawowym środkiem transportu jest wózek, trudno żeby robili tam schody... taki podjazd zajmuje więcej miejsca przed domem - spadek pewnie będzie mniejszy niż na schodach, musisz poszukać czy to ma znaczenie z punktu formalnego - był chyba kiedyś problem na forum dotyczący powiększonego (względem projektu) tarasu, nie pamiętam dokładnie, bo wtedy tylko rzuciłem okiem, ale odszukaj czy nie wiązało się to ze zmianą powierzchni zabudowy - i czy można było to załatwić uwagą kierbuda w dzienniku czy nie. Z mojego podwórka: ja mam schodki z przodu, na wózek zrobiłem zjazd, który wkrótce zdemontuję, starsze dziecko namiętnie malowało schody (teraz mu przeszło), ja lubię siedzieć na schodach ale od strony ogrodu, gdzie mam nasyp schodów nie robię chociaż marzyło mi się zejście "dzikie" z drewnianych belek, póki co bezpieczniej będzie dla małych artystów gdy zbiegają po płaskim a nie po schodach może kiedy przestaną zachowywać się w stylu gumpa ("gdzie szedłem to biegłem") wróci pomysł zejścia ze schodami Niedaleko mnie jest takie dość pochyłe podejście do domu - jakoś nie zauważyłem żeby na zimę rozciągali łańcuch Ale jednocześnie u mnie zimą w szczególności po utworzeniu się tzw. szklanki zdecydowanie pewniej schodziło się po schodach niż po kawałki minimalnie pochyłego chodnika... Może taki podjazd zrobić przynajmniej na kawałku podgrzewany? Wtedy nawet w najgorszych warunkach zawsze będzie ten bezpieczny odcinek... Z dwojga złego jeśli miałbym upaść to jednak wolałbym na podjeżdzie niż na schodach, nawet jeśli wie się jak upadać to na schodach trudniej zrobić to dobrze To takie moje gdybanie, człowieka, który ma schody i jest z nich zadowolony... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.