bogdan812 13.08.2009 17:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2009 Witam mam pytanie jeden z elektrykow zaproponowal cene za robocizne nie za punkt ale za puszke 35 pln ( srednio krzycza elektrycy w trojmiescie 30 ale za punkt). Jak to sie ma do calkowitej ceny lepiej brac za punkt czy za puszke ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pinok 13.08.2009 17:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2009 Z materiałem czy bzy ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bogdan812 13.08.2009 17:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2009 bez materialu : za punkt i puszke Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Garcia27 13.08.2009 18:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2009 Jaka jest różnica między "puszką" a "punktem". Wydaje mi się że "puszkami" będzie taniej. Wypusty oświetleniowe(sufit, kinkiety) są liczone jako punkt, a puszek one nie mają... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
robertsz 13.08.2009 19:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2009 Jaka jest różnica między "puszką" a "punktem". W gniazdkach nie ma żadnej różnicy. Różnice mogą być w oświetleniu: - 2 wyłączniki schodowe z jedną lampą na schodach - 2PKT - 2Puszki - 2 wyłączniki schodowe z dwoma lampami na schodach - 3PKT - 2Puszki - 1 wyłącznik zmierzchowy z 2 lampami na fasadzie budynku - 2PKT - 1Puszka Jak widać liczenie na puszki jest na niekorzyść elektryka, stąd nieco wyższa cena za puszke. W przyrodzie nie ma nic za darmo, w ostatecznym rachunku instalacja liczona wg punktów i wg puszek powinna wyjść na tym samym poziomie cenowym. Aaa, byłbym zapomniał, jeśli elektryk robi metodą bezpuszkową to OK, ale jeśli robi z puszkami górnymi to zostaniesz zrobiony(a) na szaro. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pinok 13.08.2009 20:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2009 U mnie 45zł/punkt z materiałem, punkt to każde gniazdo, włącznik z oświetleniem, schodowy to 1,5pkt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bogdan812 13.08.2009 20:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2009 ROBERSZ Co proponujesz w moim przypadku ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bogdan812 13.08.2009 20:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2009 "ROBERTSZ" Co proponujesz w moim przypadku ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
robertsz 13.08.2009 22:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2009 Na instalacje elektryczną warto poświęcić kilka dłuższych chwil. Bo albo będzie to tak zrobione, że korzystasz nie myśląc o instalacji albo korzystasz i przeklinasz, bo ciągle Ci czegoś brakuje lub przeszkadza. Już pisałem w innych wątkach, ale co mi tam, w skrócie:1) Zrób symulacje życia w twoim wymarzonym domu. Porozmawiaj z żoną/partnerką co by chciała i gdzie by chciała mieć. Gniazdka to nie problem, najwyżej będzie ich ciut za dużo. Ważniejsze jest oświetlenie, bo albo będziesz się wracał do garażu żeby wyłączyć lampe w garażu, albo zgaśnie sama po pewnym czasie, albo będziesz miał miniaturową latarke przy sobie.Kuchnia - podstawa to choćby odręczny projekt (wizja) kuchniŁazienka - wcześniejsza rozmowa z hydraulikiem na temat rozmieszczenia sprzętu to podstawaSypialnie - minimum to: gdzie będzie stać łóżko?Salon - minimum to: gdzie będzie TV, gdzie wypoczynek, gdzie jadalnia?Spisz to na kartce.2) Weź pisak do ręki i narysuj sobie na ścianie to co chcesz mieć. Spisz to na kartce.3) Odwiedź znajomych, którzy mieszkają w swoim nowym domku nie dłużej niż 2-3 lata. Spytaj co się u nich sprawdziło, co musieli dorabiać po jakimś czasie, czego im brakuje, a czego by już nie zrobili.Spisz to na kartce.3) Zaproś elektryka, powiedz co chcesz i pozwól mu się wygadać. Niech Ci doradza do woli, zapisz jego pomysły i na spokojnie je przeanalizuj. 50% pomysłów elektryka jest zbędne, bo w sumie chce jak najwięcej od Ciebie wyciągnąć kasy, ale 50% pomysłów jest cenne bo On już niejedną budowe ma za sobą, a Ty... pewnie pierwszą w życiu i ostatnią.4) Zaproś kolejnego elektryka, kolejnego i kolejnego. W sumie 2-3 fachowców to minimalny casting.5) Spisz te wszystkie ich pomysły, odsiej niepotrzebne Twoim zdaniem i wyślij im to z prośbą o wycenę za całość prac. Niech liczą metodami jakimi chcą, Ciebie interesuje kwota brutto za taki szczegółowy zakres prac.Dodatkowo niech podadzą Ci osobną cene na dodatkowe (zapomniane wcześniej) gniazdko i oświetlenie.6) Wybierz tego jednego jedynego, jego oferte cenową dołącz do umowy i niech zaczyna swoją prace. Jeśli natrafisz na "fachowca", który:- nie ma własnych pomysłów- nie chce Ci podać ceny za robocizne- kombinuje z zakupami materiałów- bez obejrzenia domu podaje Ci cene- nadmiernie używa zwrotów "to się zrobi", "z tym nie ma problemu"ODPUŚĆ !! Pierwszy pracodawca mi kiedyś powiedział NA TANIE NAS NIE STAĆ PANIE ROBERCIE i to jest prawda.Dziś zaoszczędzisz 1000zł, a za rok po wykończeniówce będziesz dorabiać brakujące gniazdka i wyłączniki i wydasz 1000zł na nowego elektryka i 1000zł na kolejnego tynkarza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.