Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Beton z gruchy -jak wykorzystać odpady


Mawram

Recommended Posts

nie wiem jak u was ale u mnie w okolicy betoniarnie mają swoich przedstawicieli handlowych , dzwonisz do takiego , on stawia sie na budowie , robi pomiar wykopu,szalunku do zalania ,negocjujesz z nim cenę ,ilość wyliczonego betonu bierze betoniarnia na siebie

jeśli wejdzie więcej to dowożą na swój koszt , jeśli zostanie w gruszce to biorą do siebie a ty płacisz na oko mniej .

układ jest dobry , tylko trza uważać bo betoniarnie zyskują na takich układach , gościu wylicza dla nas 20 m3 , tak naprawdę wychodzi mu 18m3 ,ale zabezpiecza sie , jak zmierzysz ile przywieźli ,niema możliwości ,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to taki układ jak piszesz jest bezpieczny dla inwestora, tyle tylko, że każda betoniarnia będzie miała skłonność do zawyżania potrzebnych ilości, ale i tak układ dobry. U mnie tak nie ma. Handlowcy oczywiście są ale z nimi możesz tylko negocjować cene za m3. Ilość określasz ty i bierzesz to na siebie, czy zostanie czy zabraknie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przedstawiciela handlowego betoniarni nie było, nie słyszałem o tym.

Majster na budowie pochodził trochę z miarką i powiedział ile trzeba, zostało tyle , zeby przed garażem utwardzić, może 2 m2 na kilka cm.

Drugim razem zabrakło 1,5m3 - dziwnym trafem inna betoniarnia. liczone tak samo, a zabrakło. Bez komentarza, nie będe się spierał, bo jak udowodnić ile grucha miała w pasie?

A że betoniarnie nie przyjmują to chyba logiczne, zamrozić do jutra się nie da, a nie zawsze jest klient na ulicy obok z tabliczką "Przyjmę ... z gruchy". Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A że betoniarnie nie przyjmują to chyba logiczne, zamrozić do jutra się nie da, a nie zawsze jest klient na ulicy obok z tabliczką "Przyjmę ... z gruchy".

Ano nie przyjmują. Czasem jeszcze życzą sobie opłate za taki zwrot, za tzw recykling. Ma to jakiś sens, bo jak napisałeś zamrozić się nie da.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas jak brałem beton na ławy to bez problemu można było zwrócić resztę która zostaje - oczywiście w rozsądnych ilościach. Ile zostaje oceniają na oko, jak to powiedzieli "po piórach w gruszcze" - cokolwiek to znaczy. Warunek był jeden - beton musi być zamawiany z dostawą do południa i tak żeby oni mieli w ten dzień jeszcze zamówienie na taki beton na późniejszą godzine. Poprostu to co zostaje jedzie na następną budowę.

 

Na strop brałem z innej betoniarni i tam już nie można było oddać - niestety przeliczyłem się jakoś ze schodami zabiegowymi (ciężko mi było je dokładnie wyliczyć) i zostało około 1m3. Mam wylany z tego "fundament" pod schody do tylnego wejścia do garażu. Byłem zaskoczony ilością betonu która została i lepszego pomysłu na szybko nie miałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 years później...

Odświeżam temat.

Może macie jakies rozsądne pomysły na wykorzystanie nadwyżek betonu. Niektórzy pisza, że obliczaja i zamawiają tyle, że im nie zostaje, jedynie 2-3 taczki. Mi się wydaje, że te 2-3 taczki to nei jest tak mało, bo to pewnei z 0,5m3, za które nie dość, że płacimy to potem cos z tym trzeba zrobić. A co jak zostanie więcej 1-2 m3. Wylać na trawe... niby można ale potem z tą bryła betonu trzeba się bawic jak się będzie zagospodarowywało teren a to nie sa poręczne i lekkie rzeczy do przenoszenia. Najlepiej byłoby taki beton wylac gdzies gdzie sie przyda bo nie dość że nie będzie przeszkadzało to nie trzeba będzie tego nigdzie transportować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Duża skrzynka zbita z desek na równiutkim podłożu.

Na spód folia.

Potem reszta betonu z gruszki - wyrównać i poczekać aż lekko stężeje.

Wziąć jakąś łatę, kawałek blachy czy co tam w ręce wpadnie i "powycinać" kostki/płytki.

W sam raz np na odbojówkę wokół garażu, gdzie będzie leżało drewno do kominka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z betonem jest tak , że zawsze cwaniaczą w betoniarni , rozlewanie rozgarnianie i potem kucie to głupota , moim najlepszym sposobem i to sprawdzonym ... czego nie macie na etapie robienia fundamentów , stropu ...... ogrodzenia frontowego .... to wykopać pod fundament płotu + parę prętów i niech sobie wlewają
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ilość betonu wyliczałem sam minus objętość stali i do tego co wyszło dokładałem pół m3. Brakło kiedy lałem ławy około taczki. Problem rozwiązałem wrzucając gruzu (akurat pod komin którego nie mam). Potem zostawało po 2 taczki które rozplanowałem przy domu w którym obecnie mieszkam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
wyliczenia wyliczeniami a ile Ci przywiozą w gruszczce...

 

Jak firma solidna to nie oszukuje. Ja mam jedną z okolic Rzeszowa i nigdy nie było problemu. Jak potrzebowałem 2,5 m3 to tyle zamówiłem i zostało dosłownie może z wiaderko. To duża firma i nie może sobie pozwolić na machloje bo plotki szybko się roznoszą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wyliczenia wyliczeniami a ile Ci przywiozą w gruszczce i co miał do zalania szwagier pompiarza to się już nie doliczysz :)
Dokładnie - trudno zmierzyć ile tak naprawdę Ci przywieźli. Wiaderko to zostaje z płukania pompy. Gruszka przyjeżdżała do nas trzy razy (ławy, strop nad piwnicą i strop nad parterem) i z pozostałości utwardziliśmy rodzicom wjazd na ich działkę (mieszkają obok).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...