Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 2,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Pól wieczoru nie mogłem wczoraj zony od monitora odciągnąć przez te zdjęcia:)

Gratuluje , pięknie to wszystko wyszło. Jestem zaskoczony mile łazienką na dole.

Powiedz mi jeszcze kolego, bo wspomniałeś o szerszym budynku, czy miałeś na myśli szerokość czy długość-jeśli szerokość to i poddasze wyszło trochę większe wtedy -stąd jakoś więcej miejsca mi się wydaje że macie na poddaszu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bruno,nie ma czego gratulować,bo Wam wszystkim wyjdzie coś takiego,jak mi.Co do wymiarów - powiem Wam w zaufaniu,że już po wytyczeniu budynku te sznurki,za pomocą których był dom wytyczony trochę mi się "omsknęły" o 40cm na szerokości i 30cm na długości.Przy końcowej inwentaryzacji budynku tego nie widać,bo-jak mawia moja żona-do pół metra jest błąd kartowania.A wie,co mówi,bo jest geodetą.Co do ścianki kolankowej,to obecnie jest wysoka na 120cm,ale to już było brane podczas adaptacji projektu.

Qbelek - skąd wytrzasnąłeś takie akcesoria? Co do okna - jak masz możliwość,to je lepiej zamuruj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma żadnych kratek.Od początku był problem wentylacji,z kuchni pochłaniacz jest połączony rurą spiro pod sufitem przez całą kotłownię i tam dopiero wchodzi do komina.Tak samo w łazience - rura idzie pod sufitem i wchodzi w kotłowni.Jak na razie nic się nie dzieje.Natomiast na pietrze w pokojach mam okna Fakro,one mają taką fajną kratkę - przesuwa się ją i już.Pewnie wszystkie okna dachowe takie mają,nie wiem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W pokojach mam 23-24 stopnie,bo jestem ciepłolubny.Piec załącza się co 15 minut na 8 sekund.Tak nastawiłem i to wystarcza.Temperatura na piecu jest nastawiona na 40 stopni,ale jak były wieksze mrozy to przestawiałem na 44.Nie narzekam,w sierpniu kupiłem 2,5 tony miału i może tonę spaliłem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pietja,zabiłeś mnie tym pytaniem.To znaczy tak: kominiarz powiedział,że dobrze by było,gdyby do kotłowni był nawiew z zewnątrz.A sam piec jest (musi) być szczelny,żeby nie załapał obcego powietrza.U mnie to wygląda tak: Stoi sobie piec,na nim stoi dmuchawa,już firmowo zrobiona przez wytwórcę.Dmuchawa jest połączona ze sterownikiem,podobnie jak pompa.Biorę jedno - dwa wiadra (takie po tynku) miału węglowego (545 zł za tonę) i wrzucam do pieca.Na wierzch kładę dwa kawałki jakiegoś drewna i podpalam.Od góry.Zamykam drzwiczki i wciskam START na sterowniku.Za dwa dni idę wygrzebać popiół i rozpalić od nowa.Nie mam niestety podajnika,bo nie było miejsca w kotłowni.Wtedy to chyba tydzień luzu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mimorak, rozumiem że piec zamontowałeś pomiędzy kuchnią a przedpokojem? A gdzie trzymasz miał? Masz go pakowany w workach czy poprostu górę usupaną gdzieś w pobliżu domu.

Czy ewentualnie w pomieszczeniu gdzie jest zamotowany piec jest miejsce aby postawić choć by jakies wiadro czy dwa napełnione.

I jeszcze jedno pytanie czy bardzo się brudzi przy paleniu w tym piecu.

 

i jeszcze jedno ogólne pytanie czy koś może już ogrzewa Z71 gazem. i może sie podzielić informacja o kosztach ogrzewania.:bash: nieukrywam że sam się zastanawiałem nad gazem z tym ze z zbiornika zakopanego. Ale jeżeli ten maił tak nie drogo wychodzi , to moze trzeba sie zastanowić :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak.Między kuchnią a przedpokojem jest kotłownia.I to nawet całkiem spora,można i z pięć wiader postawić.I na ścianie jeszcze Vailant wisi.Miał trzymam w takiej drewnianej szopie,jakieś 20-30m od domu.Zimą trochę lipa,bo ten miał zamarza i trzeba łomem albo siekierą naparzać,ale coś się wymyśli.Co do brudzenia przy paleniu w piecu - mam taką a'la rynnę własnej produkcji,wkładam ją nad palenisko,zapieram i na tą rynnę wsypuję miał i on sobie wpada tam gdzie jego miejsce.Wg mnie to raczej się nie brudzi,ewentualnie trochę kurzu jest przy wybieraniu popiołu,ale to naprawdę drobiazg.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pietja,zabiłeś mnie tym pytaniem.To znaczy tak: kominiarz powiedział,że dobrze by było,gdyby do kotłowni był nawiew z zewnątrz.A sam piec jest (musi) być szczelny,żeby nie załapał obcego powietrza.U mnie to wygląda tak: Stoi sobie piec,na nim stoi dmuchawa,już firmowo zrobiona przez wytwórcę.Dmuchawa jest połączona ze sterownikiem,podobnie jak pompa.Biorę jedno - dwa wiadra (takie po tynku) miału węglowego (545 zł za tonę) i wrzucam do pieca.Na wierzch kładę dwa kawałki jakiegoś drewna i podpalam.Od góry.Zamykam drzwiczki i wciskam START na sterowniku.Za dwa dni idę wygrzebać popiół i rozpalić od nowa.Nie mam niestety podajnika,bo nie było miejsca w kotłowni.Wtedy to chyba tydzień luzu.

 

 

Zabiłem hehe spokojnie,

Pytam bo mam już ocieplony dom i chciałbym wiedzieć czy będę musiał jeszcze wywalać dziurę na wlot powietrza.

Zalecane jest aby wlot był w dolnej części pomieszczenia przy piecu.

Czyli musze mieć czy nie ? Czy kominiarz nie zrobi mi kłopotu przy odbiorze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...