Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 2,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Zbiornik na wodę tak, ten mały zbiorniczek to nie butla gazowo- jakiś zbiorniczek wyrównawczy czy coś takiego:)

A propo kombinowania w nośnej, masz racje kombinować nie można- to jednak nie kombinacja , normalna praktyka. ta ściana stanowi podparcie dla stropu, wpuszczając a nawet przepuszczając komin dalej wciąż stanowi takie samo podparcie jak wcześniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok dzięki bardzo:)

Naprawde się ciesze że jest to forum i że tyle różnych rozwiązań i opinii można poznać!!!

 

to ja chyba tez pójdę w tę stronę, boję się gazu, elektryczne drogie...

.

A czy na zimę z tego pojemnika na wodę można całą wodę spuścić? może to głupie pytanie, ale nie znam się :)

 

a co z tym dachem? bo o tym była mowa że warto przedłużyć...

 

to jeszcze kwestie stropu muszę przemyśleć i kolejna rzecz czy podnosic o te 40 cm:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym zbiorniczku zasadniczo wody nie powinno być więc i spuszczać nie ma co z niego. Co do dachu -osobiście polecam bardziej przedłużyć zadaszenie (w moim wypadku w lewo od drzwi) tak by śnieg lub deszcz nie zawiewał na drzwi. A co do podnoszenia ścianki kolankowej, osobiście jestem temu przeciwny(przynajmniej nie o tyle- fakt, da wam to troszeczkę więcej miejsca pod skos, ale wierzcie mi, nie aż tyle ile się spodziewacie- ja mam ściankę na 80cm. i pod skosami jest ok. W przypadku podnoszenia ścianki trzeba pamiętać że cały okap pójdzie wyżej-nie będzie to dobrze wyglądało, zmienią się proporcje- trzeba go wtedy wydłużyć.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:welcome:

Ja tez scianki kolanowej nie podnosilem, bo ten domek jest za maly i podniesiona scianka bardzo psuje proporcje.

ewaikontra, wode ze zbiornika spuscisz, ale co zrobisz z woda w ukladze CO. Po za tym coroczne spusczanie wody z instalacji szybko ja zakamieni, i zanim sie wprowadzisz do domu na emeryture, bedziesz musiala wymienic instalacje na nowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:welcome:

Tak czy inaczej jak juz napelnisz instalacje woda to juz w zime musisz palic. Piece gazowe maja opcje antyzamarzania instalacji. To znaczy ze piec utrzymuje taka temperature zeby tylko woda w instalacji nie zamarzla ( woda ma tylko kilka stopni.) A w pomieszczeniach jest tylko taka temperatura zeby instalacja wody urzytkowej tez nie zamarzala. Ta opcja zurzywa bardzo malo gazu..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ewaikontra jeżeli nie planujesz przebywać w domu w ogóle zimą to radzę Ci nie robić centralnego. Maro dobrze mówi, spuszczanie i napuszczanie wody do centralnego co roku nic dobrego nie przyniesie. Jeżeli nie musisz się bardzo liczyć z kosztami to może zrób sobie instalację centralnego bez grzejników i pieca - same rury w ścianach, żeby było gotowe jak będziesz się chciała na stałe wprowadzić to montujesz grzejniki, piec i gotowe, bez prucia i demolki. A póki co na dogrzanie wiosną i jesienią elektryczne grzejniki powinny w zupełności wystarczyć.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kobiet o wiek pytać nie wypada, ale ta emerytura to w zasięgu kilku czy kilkudziesięciu lat? Jeżeli ta druga opcja to może pójść w ogóle po najmniejszej linii oporu i zrobić elektryczny bojler do CWU z możliwością spuszczenia wody z całej instalacji tj pisał Inmark. Wystarczy zrobić korek spustowy za głównym zaworem, tylko w takiej sytuacji polecam zrobić studzienkę wodomierzową na działce, aby ochronić wodomierz. Ja mam takie rozwiązanie u siebie. Nie ma jeszcze domu, a woda na działkę doprowadzona. Licznik zamontowany z studzience, dzięki temu w zimę nie zamarznie, a w lato można używać wody do podlewania czy czego tam potrzeba.

A z centralnym dać sobie kompletnie spokój. Nie wiadomo jakie technologie przyjdą do nas za 10 czy 20 lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no radźcie proszę.

Kipi dzięki za radę, też myślałam nad tym, żeby nie robić na razie centralnego, tylko same rury, ale nie wiem czy wtedy mogę w ogole odebrać budynek.

Maro - tylko prawda musze podgrzewać wodę...

No widzicie - naprawdę to jest problematyczne.

 

I niby nie chcę się tym martwić mogłam kupic dzilake rekreacyjną i nie miałabym problemu:) ale teraz musze jakoś zaradzić temu że mam budowlaną i cieszyć się tym co mam:) i generalnie się cieszę, wpradzie nie chodza po działce takie wielkie koty jak u Mimoraka, ale bociany i sarny latają jak złe:)))

 

Zakładam, że przez najbliższych kilkadziesiąt lat będę potrzebowala wyłącznie podgrzewać wodę latem. Więc może elektryczne. Ale .... lepiej dom przygotować do innego rodzaju ogrzewania... a może w ogóle nie warto się nad tym zastanawiać... może nie dożyję...

a może kiedyś tam bedzie gaz... ja się trochę gazu boję, tzn. nie takich butli campingowych ale jak sobie pomyślę, że miałby być jakis zbiornik z gazem np wkopany to byłby dla mnie stres na maksa.

 

Jeśli komuś te moje rozważania przeszkajadzają to przepraszam, że trochę zaśmiecam forum, ale musze jakoś szybko tę decyzję podjąć i motam się maksymalnie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kipi no właśnie emerytura za jakieś 30 pewnie... Więc może naprawdę elektryczne i się nie motać w ogóle...

Tylko ja jestem przewidująca i sie obawiam, ze potem bede musiała cały dom przbudowywać jak w technologii niewiele się zmieni...

Edytowane przez ewaikontra
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[...]

boję się gazu,

[...]

 

A czy masz jakiś konkretny powód by bać się gazu ?

Jakbym miał rurę, to bym się nawet minuty nie zastanawiał - w nowych, energooszczędnych domach grzanie gazem jest idealne :)

 

Instalacja CO i CWU to jedno a źródło energii do tego to drugie.

Póki co u mnie źródłem będzie piec na pelet - za te 10 lat jak trzeba będzie piec wymienić (bo pewnie dłużej nie pociągnie) to się zobaczy co z tych ostatnio nowomodnych i pierońsko drogich sprawdzi się i zostanie na placu boju - teraz trzeba za to bulić jak za nowalijki... jak spowszednieje, to i stanieje :)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mieszkam w tej chwili w domu budowanym "na zapas". Miał być na 4 pokolenia, niestety życie napisało inny scenariusz i muszę się wyprowadzić "na swoje" Nauczony doświadczeniem nie robiłbym czegoś teraz co będzie użyte najwcześniej za 30 lat. Czy te rury w ogóle wytrzymają tyle? Pewnie nieużywane też się starzeją, parcieją, czy cokolwiek innego z nimi się dzieje.

Ciężko prognozować co będzie za 10, 20 czy 30 lat, jakie technologie będą, czym się będzie grzało, czy prąd będzie tańszy od gazu czy droższy. Tego nikt nie wie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...