marchab 21.10.2008 08:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2008 Dziękuję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kawa20 21.10.2008 09:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2008 Polecacie kominek z płaszczem wodnym czy bez płaszcza? I na czym polega róznica? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Graczyk 21.10.2008 09:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2008 Ja polecam bez płaszcza wodnego zamiast tego DGP z turbiną. Wszystko zalerzy do czego Ci ma ten kominek służyć. Ja kominek głównie mam do klimatu, ozdoby, a w okresie przejściowym do dogrzewania domu. Teraz pale np co drugi dzień. Niestety kominek z płaszczem postrzegam jako kotłownie i nierozumiem dlaczego ludzie umieszczają kotłownie w salonie. Jakieś nieporozumienie.Mam kominek stalowy z szamotem o mocy 12 kW bez szyby pirolitycznej a w przyszłości chyba zainwestuję w taką szybę. Jakbym mógł to zrobiłbym jeszcze jedno podejście powietrza oprócz tego na palenisko dałbym jeszcze jedno podejście na pokój. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agniha 21.10.2008 10:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2008 Odnośnie poczty - też mam i skrzyneczkę na własnym płocie (tylko niestety świeci pustkami) i taką na kłódkę na środku wsi. Pani listonosz tłumaczy to faktem, iż ma w swoim rejonie do "obskoczenia" ok. 70 km w związku z tym, nie jest w stanie podjechać pod każdy dom we wsi, dlatego też są te skupiska skrzynek na kłódkę. Małe przesyłki sprawdzam sobie co 2 dni a większe z uwagi na fakt, iż się nie zmieszczą do tego "małego pomieszczenia" listonosz dostarcza nam osobiście Z tego co się orientuję to nie jest zachcianka jakiegoś tam naczelnika poczty ale ustalenia wewnętrzne dla całej poczty polskiej dotyczące obszarów wiejskich. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
angel__yac 21.10.2008 13:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2008 Zarówno dekarz jak i dostawca dachówek przekonali mnie że lepiej wybrać cementową: przy dachówce też trzeba brać pod uwagę szczelność, a w przypadku tej cementowo-betonowej jest ona znacznie lepsza. Ceramika w procesie wypalania potrafi się odkształcić i wówczas szczelność zamków jest gorsza. a po drugie na ceramiczną dachówkę jest więcej reklamacji z tytułu odbarwień, wykwitów itp. Wiele zależy od producenta i nastawienia dekarzy . My na początku chcieliśmy kupić dachówkę Raabena, ale podpatrzyliśmy u kogoś na dachu, że była bardzo krzywa. Zdecydowaliśmy się na Meyer-Holsena i dekarze bardzo chwalili, że prosta i świetna do układania, choć ciężka do cięcia, bo bardzo twarda. Ale za to jak wygląda! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dakota 21.10.2008 15:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2008 Zarówno dekarz jak i dostawca dachówek przekonali mnie że lepiej wybrać cementową: przy dachówce też trzeba brać pod uwagę szczelność, a w przypadku tej cementowo-betonowej jest ona znacznie lepsza. Ceramika w procesie wypalania potrafi się odkształcić i wówczas szczelność zamków jest gorsza. a po drugie na ceramiczną dachówkę jest więcej reklamacji z tytułu odbarwień, wykwitów itp. Wiele zależy od producenta i nastawienia dekarzy . My na początku chcieliśmy kupić dachówkę Raabena, ale podpatrzyliśmy u kogoś na dachu, że była bardzo krzywa. Zdecydowaliśmy się na Meyer-Holsena i dekarze bardzo chwalili, że prosta i świetna do układania, choć ciężka do cięcia, bo bardzo twarda. Ale za to jak wygląda! M-H rzeczywiście jest ślicznie zrobiona i ładna sama w sobie już na wystawce. I w niektórych wersjach wcale nie taka droga. Żałowaliśmy, że nie znaleźliśmy w ich ofercie wymarzonego koloru za rozsądną cenę, bo na przecudne modele z wersji "na zamówienie" nie było nas stać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bonart1 21.10.2008 18:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2008 Czesc,potrzebuje: NAMIAR NA CZLOWIEKA DO ZROBIENIA ADAPTACJI PROJEKTU. Dom w Zlejwsi Wielkiej - wiec pewnie ktos kto ma wydeptane drogi w Toruniu by sie do tego nadawal. Ale moze zle zakladam... Prosze wszystkich szanownych forumowiczow o pomoc. Tego co mialem - dalem sobie z nim spokoj, za duzo jeczy... PW lub publicznie. Z gory bardzo dziekuje za pomoc i pozdrawiam... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dori 21.10.2008 19:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2008 A mi zaginęła kotka. Taka kolorowa troszkę: czarno-rudo-biała. Młoda, ma kilka miesięcy. Może ktoś w Murowańcu widział zabłąkanego kota... Liczę na to, że nie wpadła pod jakąś koparkę czy betoniarkę pędzącą po wsi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SIOUX 21.10.2008 23:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2008 Witam wszystkich po 2 latach nieobecności... Dostaliśmy właśnie pozwolenie na budowę domu. To drugi i mam nadzieję, że ostatni... Choć mam ekipę od murarki to jeśli ktoś z Was ma jakiś namiar to bardzo poproszę. Od przybytku głowa nie boli. Mam cichą nadzieję, że i tym razem budowa przebiegnie bezboleśnie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
androzek 22.10.2008 05:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2008 Jeśli możesz przypomnij w skrócie jak przebiegała poprzezdnia budowa,ku przestrodze być może.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nastka79 22.10.2008 06:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2008 Czesc, potrzebuje: NAMIAR NA CZLOWIEKA DO ZROBIENIA ADAPTACJI PROJEKTU. Dom w Zlejwsi Wielkiej - wiec pewnie ktos kto ma wydeptane drogi w Toruniu by sie do tego nadawal. Ale moze zle zakladam... Prosze wszystkich szanownych forumowiczow o pomoc. Tego co mialem - dalem sobie z nim spokoj, za duzo jeczy... PW lub publicznie. Z gory bardzo dziekuje za pomoc i pozdrawiam... My adaptację robiliśmy w biurze Thermoprojekt w Toruniu. Ogólnie załatwiają wszystko od A do Z, ale trochę trzeba ich przypilnować, poprzypominać się i popędzić. Ale czy któryś architekt/projektant/konstruktor jest inny?... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_PiotR_ 22.10.2008 06:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2008 witam,czy z wełny odrywa sie ten papier do niej przymocowany?? jesli nie to od ktorej strony sie go daje... slyszalem ze powinien byc od strony dachu jako powloka paroprzepuszczalna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga - Żona Facia 22.10.2008 10:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2008 U nas (gmina Lubicz) to samo, listonosz zapowiedzial, ze zwyklej poczty nie roznosi i jak chcemy ja dostawac, to przy szosie mozemy dostac skrzynke. No i dostalismy. Tylko, ze czasem nie chce mu sie segregowac poczty i wszystkie listy wrzuca do jednej, losowo wybranej. Gdy zwrocilam mu uwage, ze przeciez mamy swoja powiedzial, ze w ten sposob sasiedzi sie poznaja. A najlepsze jest to, ze listy dochodza po okolo 10 dniach od nadania. Tego to już bym nie zniosła Całe szczęście że mamy osobną skrzynkę. I chyba - po waszych wpisach - musze się z tym pogodzić i zauważyć że nie tylko u nas tak jest. Niestety do Zachodu nam daleko... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga - Żona Facia 22.10.2008 10:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2008 Od razu napiszę, że skrzynkę mam przed domem. Kluczyk został nam wręczony (zresztą nie osobiście tylko przez sąsiadkę) bez pytania się czy ja chce czy nie. Uzasadnił to tym, ze takie są zarządzenia naczelnika. Ale ja mam to gdzieś ... Mieszkam na wsi, mam skrzynkę i chcę listy do tej skrzynki. Aga - i co zamierzasz z tym zrobić ? Oficjalna skarga do naczelnika poczty ? Trochę strach tak oficjalnie walczyć ze swoim "dostawcą" Ja kłódkę i kluczyk znalazłem któregoś pięknego dnia na "werandzie". O tym, że listonosz nie będzie się fatygował, dowiedzieliśmy się na poczcie przy odbiorze poleconego. Aha, sąsiedzi polecili by zaprosić kiedyś listonosza na kielicha to inna będzie rozmowa Nie będę walczyć bo się do tego nie nadaję Walczę tylko wtedy gdy wiem, ze wygram Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
angel__yac 22.10.2008 13:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2008 Wiele zależy od producenta i nastawienia dekarzy . My na początku chcieliśmy kupić dachówkę Raabena, ale podpatrzyliśmy u kogoś na dachu, że była bardzo krzywa. Zdecydowaliśmy się na Meyer-Holsena i dekarze bardzo chwalili, że prosta i świetna do układania, choć ciężka do cięcia, bo bardzo twarda. Ale za to jak wygląda! M-H rzeczywiście jest ślicznie zrobiona i ładna sama w sobie już na wystawce. I w niektórych wersjach wcale nie taka droga. Żałowaliśmy, że nie znaleźliśmy w ich ofercie wymarzonego koloru za rozsądną cenę, bo na przecudne modele z wersji "na zamówienie" nie było nas stać. My wybraliśmy dachówkę tandem, standardowy odcień 'głęboka czerń matowa', która wcale nie jest matowa, bo ma śliczny połysk. Pięknie się prezentuje . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dariusz29 22.10.2008 17:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2008 WitamGdzie kupię podbitkę pod dach tzn saiding , macie jakiś sprawdzonych dostawców. Pozdrawiam Dariusz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SIOUX 22.10.2008 19:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2008 Jeśli możesz przypomnij w skrócie jak przebiegała poprzezdnia budowa,ku przestrodze być może.. Tak naprawdę poprzednia budowa przebiegła bezboleśnie, każdemu z Was tego życzę. Dopiero po rocznym mieszkaniu zaczęliśmy zauważać wady. Jednakże miały one związek tylko i wyłącznie z jednym: gabarytami budynku. Dom nas mimo wszystko przerósł. Żona i ja pracując od poniedziałku do piątku nie mieliśmy czasu na sprzątanie i kiedy nadchodziła sobota traciliśmy na to sporo czasu ( być może było w tym trochę winy naszych małych dzieci ale kto ma brudzić jak nie oni??? ). Kiedy rano schodziłem z piętra myślałem tylko o tym czy aby wszystko zabrałem ze sobą( NIE LUBIŁEM chodzić po schodach w tą i z powrotem ). Zresztą teraz wiem, że mając 2 kondygnacje zrobiłbym zsyp do bielizny i brudnych rzeczy. Żona też przeklinała bieganie z praniem ( góra-dół), teraz ją rozumiem. Podczas budowy dałem się namówić na podniesienie ścianki kolankowej o 3 pustaki. Wszystko pięknie ładnie wyszło... no właśnie wyszło nam dodatkowe pomieszczenie nad garażem, które w podłodze miało ponad 20 m2. Zresztą wszystkie powierzchnie na piętrze były bardzo duże, łazienka w podłodze 20 m2, sypialnia ok 30 m2, pokoje dzieci po 20m2. Na dole w holu można było grać w pingponga, nikomu nie wadziliśmy stołem ( notabene piękny turniej rozegraliśmy ze szwagrami w Boże Narodzenie). Śmiechu było co niemiara... Pewnego dnia postanowiliśmy sprzedać dom.... teraz wiem, że dom będzie parterowy, pokoje mniejsze, garaż większy ( jedyna rzecz , którą powiększam). Ma być poprostu przytulniej... dlatego życzę Wam wszystkim abyście zrobili to mądrzej niż my... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
saraha 22.10.2008 21:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2008 Oj daaawno mnie tu nie było, oj dawno. Ale domek rośnie i jestem teraz na etapie między innymi elewacji. Powiedzcie proszę, ile kosztuje Was robocizna? Chodzi o m2 robocizny za ułożenie dwóch warstw styropianu (2x10 cm, styropian plus, kołki, siatka, i druga warstwa kleju)? A materiał? I jeszcze, czy mogę to robić teraz (podobno muszę jeszcze zagruntować - dodatkowo 4 zł/m2), żeby mi się nie zniszczyło przez zimę, a resztę tynk itd. mogę już na wiosnę? Czy to prawda? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SIOUX 23.10.2008 06:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2008 Witaj Saraho !!!Co do cen to nie pomogę, zaś co do gruntowania to szczerze polecam. Jest to jedyne słuszne wyjście.Pozdrawiam SIOUX Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Graczyk 23.10.2008 06:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2008 Jeśli możesz przypomnij w skrócie jak przebiegała poprzezdnia budowa,ku przestrodze być może.. Tak naprawdę poprzednia budowa przebiegła bezboleśnie, każdemu z Was tego życzę. Dopiero po rocznym mieszkaniu zaczęliśmy zauważać wady. Jednakże miały one związek tylko i wyłącznie z jednym: gabarytami budynku. Dom nas mimo wszystko przerósł. Żona i ja pracując od poniedziałku do piątku nie mieliśmy czasu na sprzątanie i kiedy nadchodziła sobota traciliśmy na to sporo czasu ( być może było w tym trochę winy naszych małych dzieci ale kto ma brudzić jak nie oni??? ). Kiedy rano schodziłem z piętra myślałem tylko o tym czy aby wszystko zabrałem ze sobą( NIE LUBIŁEM chodzić po schodach w tą i z powrotem ). Zresztą teraz wiem, że mając 2 kondygnacje zrobiłbym zsyp do bielizny i brudnych rzeczy. Żona też przeklinała bieganie z praniem ( góra-dół), teraz ją rozumiem. Podczas budowy dałem się namówić na podniesienie ścianki kolankowej o 3 pustaki. Wszystko pięknie ładnie wyszło... no właśnie wyszło nam dodatkowe pomieszczenie nad garażem, które w podłodze miało ponad 20 m2. Zresztą wszystkie powierzchnie na piętrze były bardzo duże, łazienka w podłodze 20 m2, sypialnia ok 30 m2, pokoje dzieci po 20m2. Na dole w holu można było grać w pingponga, nikomu nie wadziliśmy stołem ( notabene piękny turniej rozegraliśmy ze szwagrami w Boże Narodzenie). Śmiechu było co niemiara... Pewnego dnia postanowiliśmy sprzedać dom.... teraz wiem, że dom będzie parterowy, pokoje mniejsze, garaż większy ( jedyna rzecz , którą powiększam). Ma być poprostu przytulniej... dlatego życzę Wam wszystkim abyście zrobili to mądrzej niż my... Lejesz "mniód" na moje uszy. Po niecałym roku mieszkania doszedłem do takich samych wniosków i właśnie się zastanawiam czy nie postąpić tak jak Ty. Niestety usrała się teraz koniunktura na sprzedaż nieruchomości i chyba troszkę zaczekam. A Twój post pokażę żonce niech się przekona że nie tylko ja jestem taki narwany. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.