Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 13,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

A ja szukam posadzkarzy i fachowców od ocieplenia poddasza. Regipsów jeszcze oczywiście nie będę na zimę zakładać, ale chciałabym wełnę położyć i osznurować, przynajmniej między krokwiami, ostatnią warstwę (jeszcze 10 cm) już na wiosnę.

 

A tak z innej beczki, a raczej "kozy" ;) Jakie macie doświadczenia z robót prowadzonych zimą w domu ogrzewanym tylko kozą? Podzielcie się proszę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My dłubaliśmy ubiegłej zimy w domku... Posadzki, tynki, poddasze... Kupiliśmy kozę za jakieś 250zl z rurami (wzięliśmy takie dłuższe, żeby kozę na środku postawić, i sporo ciepła uzyskać z tych rur właśnie). Zima nie była zreszta zbyt uciążliwa. Później grzaliśmy kominkiem trochę no a potem juz był wstawiony piec.

No właśnie - może komuś przyda się taka koza? Chętnie ją odsprzedam, powiedzmy za 150zł...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

No i to nie do końca ma być piwnica jaką sobie wszyscy wyobrażają, bo ma być zagłębiona tylko o jakieś 1 - 1.5m, więc niewiele więcej niż fundamenty.

to trochę zmienia postać rzeczy 8)

 

my myśleliśmy przez moment nad częściowym podpiwniczeniem, ale u nas płasko i wybito mi to szybko z głowy, za co do dziś wybijaczom dziękuję, mając na uwadze koszty budowy tego "schronu" :wink:

 

dakota, sasiadko! rozumiem twoja niechec do piwnicy, skoro masz "plasko" ale wierz mi, nie raz bedziesz tego zalowala... spokojnie czekam na email w ktorym napiszesz ktoregos dnia "MIALES RACJE"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

No i to nie do końca ma być piwnica jaką sobie wszyscy wyobrażają, bo ma być zagłębiona tylko o jakieś 1 - 1.5m, więc niewiele więcej niż fundamenty.

to trochę zmienia postać rzeczy 8)

 

my myśleliśmy przez moment nad częściowym podpiwniczeniem, ale u nas płasko i wybito mi to szybko z głowy, za co do dziś wybijaczom dziękuję, mając na uwadze koszty budowy tego "schronu" :wink:

 

dakota, sasiadko! rozumiem twoja niechec do piwnicy, skoro masz "plasko" ale wierz mi, nie raz bedziesz tego zalowala... spokojnie czekam na email w ktorym napiszesz ktoregos dnia "MIALES RACJE"

możesz się zestarzeć czekając :wink:

co innego żałować, że nie mam, i tu nie wykluczam, a co innego żałować, że się nie budowało - i tu wykluczam całkowicie pamiętając jakie oczy mi się robiły :o przy płaceniu za beton i stal

póki co, odłożyliśmy nawet na tzw. "zaś" nabudowanie stryszku nad garażem, po nieudanych próbach wymyślenia dla niego zastosowania uzasadniającego wydatek 8)

kocham wyrzucać i ta cecha raczej mi zostanie :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość OtoKero
dori i nie było problemu z wysychaniem tynków i posadzek? trochę się tego boimy.

 

Pora jesienno-ziomowo-wiosenna jest najlepsza dla wysychania tynków i posadzek.

Latem może to być kłopot kiedy jest upalnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dori i nie było problemu z wysychaniem tynków i posadzek? trochę się tego boimy.

 

Pora jesienno-ziomowo-wiosenna jest najlepsza dla wysychania tynków i posadzek.

Latem może to być kłopot kiedy jest upalnie.

 

Zgadza się. Nawet bezpieczniej niż latem, schną wolniej ale o to właśnie chodzi. Tak więc do dzieła! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dori i nie było problemu z wysychaniem tynków i posadzek? trochę się tego boimy.

 

Pora jesienno-ziomowo-wiosenna jest najlepsza dla wysychania tynków i posadzek.

Latem może to być kłopot kiedy jest upalnie.

 

Zgadza się. Nawet bezpieczniej niż latem, schną wolniej ale o to właśnie chodzi. Tak więc do dzieła! :)

A ma ktoś doświadczenia z "schnięciem" tynków przy ujemnej temperaturze? Czy nie ma jakiś negatywnych wpływów, bo przecież woda zamarzając zwieksza swoją objętość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ma ktoś doświadczenia z "schnięciem" tynków przy ujemnej temperaturze? Czy nie ma jakiś negatywnych wpływów, bo przecież woda zamarzając zwieksza swoją objętość.

 

To, że jest chłodno i wolno schną to bardzo dobrze. - nie pękają.

Ale mrozu dostac nie mogą. Beda się "łuszczyć".

Myslę jednak że mróz w środku to jeszcze długo nie zawita.

Ja miałem wczoraj rano w domu 8C. (rano jest najzimniej)

 

 

Ale jest światełko w tunelu. Mam wreszcie pozwolenie na budowę instalacji gazowej. (trochę wtopił mi wykonawca - o jakieś 2 miesiące). Mam nadzieję, że pod koniec przyszłego tygodnia będę miał cieplutko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ma ktoś doświadczenia z "schnięciem" tynków przy ujemnej temperaturze? Czy nie ma jakiś negatywnych wpływów, bo przecież woda zamarzając zwieksza swoją objętość.

 

 

Myslę jednak że mróz w środku to jeszcze długo nie zawita.

Ja miałem wczoraj rano w domu 8C. (rano jest najzimniej)

8C w środku przy temperaturze zewnętrznej około 4c to dla mnie mało pocieszające zwłaszcza, że masz już wełnę nad głową i dom ocieplony. Jeżeli nawet w dzień będę grzał kozą, a na noc zostawiał jakieś grzanie elektryczne to nie wiem czy uda się utrzymać temp. >0 przy gołych ścianach i nieocieplonym stropie. A o kosztach już nie wspomnę....

Woda zwiększa swoją objętość przy +4 C czyli teoretycznie prawidłowe schnięcie tynków zapewnia temperatura powyżej 5 stopni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myslę jednak że mróz w środku to jeszcze długo nie zawita.

Ja miałem wczoraj rano w domu 8C. (rano jest najzimniej)

8C w środku przy temperaturze zewnętrznej około 4c to dla mnie mało pocieszające zwłaszcza, że masz już wełnę nad głową i dom ocieplony.

 

Ściany ocieplone - lecz strop jeszcze nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O jakie przyłącze Ci chodzi? Bo ja niby mam już gaz, na wiosnę - ku naszemu zdziwieniu - pewnego dnia przy płocie wyrosła nam żółta rura, jak się okazało, gazowa właśnie. Wtedy mieliśmy tylko fundamenty, a gaz nie był nam potrzebny. Teraz jednak mamy już dach i okna i niebawem będziemy robić instalacje, za jakieś 2 miesiące chcielibyśmy zacząć grzać, choć trochę, żeby nam tynki i inne nie pozamarzały. Do tego trzeba będzie z tej rury podłączyć gaz do domu i do pieca - czy o takie podłączenie Ci chodzi? czy to znaczy, że szanse mamy marne? :o :o :o
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

UWAGA! UWAGA! UWAGA!

 

Zebranie sołeckie w Murowańcu piątek godzina 18 salka w szkole

 

sąsiedzi zapraszamy do czynnego udziału koniecznie!!!!

 

Fajnie jest odpisywać na swoje posty no cóż :lol:

 

uzupełniam o porządek zebrania

 

1) budżet 2009

2) Sprawy mieszkańców

3) Inwestycje w sołectwie

4) Węzeł BB

 

o ile nie pomyliłam 2 z 3

sąsiedzi mobilizujcie siły na piątek godzina 18 w świetlicy

 

dorisy, bąki, inez, kolowie, Marciny, Gorgio, RobertEsy, Horatie, *Tomki, Marczysławy do działania zapraszamy - sąsiedzi bliżsi i dalsi

lista do podpisu będzie :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na noc zostawiał jakieś grzanie elektryczne to nie wiem czy uda się utrzymać temp. >0 przy gołych ścianach i nieocieplonym stropie.

 

 

To może chociaż rozłóż coś na tym stropie, żeby go prowizorycznie chociaż trochę ocieplić?

ale są jeszcze skosy. U mnie przy dachu 4-spadowym to właściwie są same skosy.

 

Zimą jak wylewają beton to dodają jakieś specjalne środki, żeby obniżyć temperaturę zamarzania. Może tą samą chemię można dodać do tynków?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...