Gość OtoKero 09.02.2009 09:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2009 Moim zdaniem jesteś w błędzie.Uważam, że kosztorys zawiera wszystko do budowy ale nie do wyposażenia. Po za tym projekty wykonywane są kilka lat temu zawsze i nigdy w Polsce przynajmniej ceny nie stoją w miejscu przez kilka lat.Ponad to w każdym z projektów jest klauzula informująca o konieczności adaptacji projektu do konkretnych warunków. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość OtoKero 09.02.2009 09:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2009 Dla niektórych to oczywiste, że nie ma. Ale dla sporej części osób przymierzających się do budowy oczywiste jest, że kosztorys powinien zawierać wszystko. A niestety nie zawiera. Weźmy np "kosztorys" mojego projektu: http://www.studioatrium.pl/res/005/kos_005.xls u góry napisali "Arkusz kalkulacyjny nie uwzględnia instalacji." - ale podejrzewam, że nie wszystkie taki napis posiadają a już na pewno, żadna z orientacyjnych wycen. Znakomita jednak przeglądanych przeze mnie projektów posiada także zestawienie materiałowe dla wykonania instalacji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
CitroCerber 09.02.2009 09:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2009 Znakomita jednak przeglądanych przeze mnie projektów posiada także zestawienie materiałowe dla wykonania instalacji. Zgadza się - mój projekt też ma rozpiskę typu: ilość kabli w metrach, gniazda przełączniki, rury, grzejniki itd... ale nie ma tego w "kosztorysie" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
angel__yac 09.02.2009 09:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2009 Dla niektórych to oczywiste, że nie ma. Ale dla sporej części osób przymierzających się do budowy oczywiste jest, że kosztorys powinien zawierać wszystko. A niestety nie zawiera. Weźmy np "kosztorys" mojego projektu: http://www.studioatrium.pl/res/005/kos_005.xls u góry napisali "Arkusz kalkulacyjny nie uwzględnia instalacji." - ale podejrzewam, że nie wszystkie taki napis posiadają a już na pewno, żadna z orientacyjnych wycen. Na pewno nie wszystkie: http://www.domnahoryzoncie.pl/plik/ru/rumianek_2-silka.xls Niemniej poprawili cenę za parkiet (mozaika bukowa) - 38 zł . Kalkulacja oparta jest o ceny z II kwartału 2007, więc średnio aktualne. Ale fakt, w bardziej rozbudowanym kosztorysie, w którymś tam miejscu jest napisane, że kosztorys nie obejmuje instalacji. Jak ktoś przeczyta kosztorys od deski do deski, znajdzie tę informację. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość OtoKero 09.02.2009 10:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2009 Znakomita jednak przeglądanych przeze mnie projektów posiada także zestawienie materiałowe dla wykonania instalacji. Zgadza się - mój projekt też ma rozpiskę typu: ilość kabli w metrach, gniazda przełączniki, rury, grzejniki itd... ale nie ma tego w "kosztorysie" A czymże jest kosztorys? Ilość razy cena plus robocizna. Na temat cen już pisałem a o robociźnie piszą tu prawie wszyscy. Zatem nie zgadzam się, że projektanci ze swej strony dopuszczają się niedociągnięć w kosztorysach. Najważniejsze jest zestawienie materiałowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
CitroCerber 09.02.2009 10:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2009 Zatem nie zgadzam się, że projektanci ze swej strony dopuszczają się niedociągnięć w kosztorysach. Najważniejsze jest zestawienie materiałowe. No ale właśnie w kosztorysie nie ma nic odnośnie instalacji (są elementy budowlane, stolarka, ewentualnie robocizna i sprzęt) - o tym tutaj piszemy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alex_ 09.02.2009 10:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2009 a wycenę filigranu już masz bo jak co to Baupol wprowadził promocyjne ceny, może lepiej wyniesie Ciebie nawet terriva Byłem u nich jakiś czas temu i przy dwóch stropach to było około 65zł/m2 Czy to znaczy że się zdecydowałeś na nich?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pyciu 09.02.2009 10:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2009 Dałyby radę - najtańsze z MDFu + ościeżnica powinny zmieścić się w tej kwocie taaa, pod warunkiem, że sam je sobie zamontujesz. Podobnie parkiet za 38 zł - to nawet nie są minimalne stawki - to są stawki humorystyczne... Kogo by nie spytać z budujących - każdy przekroczył o te min. 15% zakładany kosztorys. OtoKero wykluczam pozdro. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
CitroCerber 09.02.2009 10:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2009 Dałyby radę - najtańsze z MDFu + ościeżnica powinny zmieścić się w tej kwocie taaa, pod warunkiem, że sam je sobie zamontujesz. Oczywiście Podobnie parkiet za 38 zł - to nawet nie są minimalne stawki - to są stawki humorystyczne... Absolutnie w 100% się zgadzam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość OtoKero 09.02.2009 10:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2009 Zatem nie zgadzam się, że projektanci ze swej strony dopuszczają się niedociągnięć w kosztorysach. Najważniejsze jest zestawienie materiałowe. No ale właśnie w kosztorysie nie ma nic odnośnie instalacji (są elementy budowlane, stolarka, ewentualnie robocizna i sprzęt) - o tym tutaj piszemy. Ja także piszę, że W ZNAKOMITEJ większości oglądanych przeze mnie projektów takie zestawiania są. Jednak z praktyki wiem iż są one niemal nie przydatne ponieważ dzisiaj jest taka różnorodność systemów instalacyjnych że sugestia projektanta mało kiedy jest brana pod uwagę. Zliczenie wanien czy umywalek lub grzejników jest raczej nietrudna do przewidzenia. Koszty tychże i tak przedstawi wykonawca lub hurtownik. W inst. elektrycznych jest podobnie - projekt jedno a życie to drugie. Ale ponarzekać zawsze można;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
angel__yac 09.02.2009 15:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2009 Ale ponarzekać zawsze można;-) Chyba trochę źle to odbierasz. Nie chodzi o narzekanie, tylko pokazanie osobom, które dopiero zaczynają, że kosztorys to jedno, a rzeczywiste koszty, jakie będą musieli ponieść, to drugie, i że wybierając projekt, który określa, że koszt realizacji wraz z wykończeniem wynosi np. 300 tys. będą musieli liczyć się z dodatkowymi kosztami, któych wspomniany kosztorys nie obejmuje. To wszystko. Mam nadzieję, że te osoby początkujące odbierają nasze wypowiedzi jako wskazówki, a nie pretekst do narzekań. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość OtoKero 09.02.2009 15:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2009 No i oczywiście z tą wypowiedzią się zgadzam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gugx 09.02.2009 17:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2009 witam wszystkich.kupie używany garaż blaszany Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
meehowy 09.02.2009 18:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2009 Wiecie co mnie najbardziej wkurza w tych wycenach do projektów robionych przez pracownie? Że biedny laik, który chce wybudować dom, a nie ma o tym zielonego pojęcia... Kazdy z nas na tej grupie wie doskonale, ze przymiarki do budowy trwaly co najmniej tak samo dlugo, a zwykle duzo dluzej, niz sama budowa. I nikt z nas idac np. po kredyt do banku, nie opieral sie tylko na kosztorysie z projektu, ale na calej masie informacji zebranych z roznych zrodel. Jesli ktos nie czuje sie na silach, to zleca budowe developerowi, dorzuca potem 100-200 tys. i mieszka. A jak ktos czuje sie na silach, to liczy sam i miesci sie ze wszystkim w kwocie, ktora by zaplacil developerowi za stan developerski. Ludzie popelniaja inny blad: nie uwzgledniajac tego, ze na 100% nie zmieszcza sie nawet we wlasnorecznie policzonym kosztorysie, biora kredyt na granicy zdolnosci i nagle sie okazaluje, ze kasy koniec, a konca budowy nie widac. Wystarczy sie rozejrzec, ile wokol stoi nieotynkowanych przez lata domow... Michal Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agniha 10.02.2009 08:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2009 Hej, hej... Garażu nie posiadam ale mam do sprzedania przyczepę, w której mój małżonek mieszkał podczas budowy non stop pilnując "naszej krwawicy" od maja do listopada. Przyczepa jest zarejestrowana i nawet ma wszystkie opłaty więc mozna nią jeździć zgodnie z jej "pierwotnym" przeznaczeniem (latem byliśmy nad morzem ). Kupilismy ją za 4000 ale wiadomo - sprzedamy znacznie taniej, myślimy nawet o 3000 PLN. Jesli ktoś jest zainteresowany szczegółami to prosze na priva: [email protected] Pozdrawiam wszystkim budujących. Życzę WYTRWAŁOŚCI bo cokolwiek by się nie działo to warto zacisnąć zęby i iść do przodu!!! Ja już mieszkam, a różnie to bywało ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mkkafe 10.02.2009 10:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2009 przyczepe tez mam - 5 metrowa - ale musialabym ja najpierw oproznic - obecnie sluzy jako magazyn rzeczy niechcianych, ale da sie w niej rowniez spac - jakby co - oddam za pare stow meehowy - pozwole sie z Toba niezgodzic :wink:Albo zgodzic sie nei do konca. Nieotynkowane domy - moze i nie ciesza oka spoleczenstwa - ale jakbym miala wybor zabrac sie za budowe i nie otynkowac domu a mieszkac dalej w bloku w miescie - z powodu niewystarczajacej ilosci kasy na budowe domu na tip top(zreszta tej zawsze jest za malo) - wybralabym jednak budowe domu. Zreszta jednych kluja w oczy brak elewacji, innych nieprofesjonalny ogrod i brak trawy z rolki, jeszcze innych plot z siatki lub jego brak. Ja akurat wiedzialam ze nam zabraknie - bo nie mamy zdolnosci kredytowej i zaden bank nam nie chcial kredytu dac - zreszta nic dziwnego - jedna pensja - 5 osob. Ale ciesze sie ze sie tym nie sploszylismy. Bo bysmy dalej siedzieli w malym mieszkanku. No i tynku nie mamy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agniha 10.02.2009 10:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2009 I u mnie tynk troszkę poczeka ) A szczerze mówiąc to chyba mam w d....e, że komus może się to nie podobać. Mój jest dom i ja mam sie w nim czuć dobrze... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pyciu 10.02.2009 10:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2009 Kazdy z nas na tej grupie wie doskonale, ze przymiarki do budowy trwaly co najmniej tak samo dlugo, a zwykle duzo dluzej, niz sama budowa. I nikt z nas (...) I ja się nie zgodzę z kolegą. Apeluje o ostrożność we wszelkiego rodzaju generalizowaniu. "Każdy" to ma swoją historię, ot i tyle. Ja dla przykładu do budowy przymierzałem się "nie przymierzając" jakieś 3 tygodnie. Nie żartuję - pewnego dnia powstał pomysł, za 3 tyg. miałem w ręku akt notarialny gruntu, projekt, pozwolenie na budowę (jeszcze wtedy na poprzedniego właściciela), ekipę i totalny brak wiedzy budowlanej! 17 m-cy później się wprowadzałem. Nawet tu na forum zarejestrowałem się już na finiszu, bo wcześniej nie miałem czasu... a wiedzy jeszcze mniej. Życie różne scenariusze pisze. Kredyt mam na granicy zdolności ... wprawdzie mam tynk, ale nadal sporo innych rzeczy z listy "todo". Czasem trzeba w życiu zaryzykować, poczuć nurt rzeki ... inaczej zostają zapuszczone korzenie i wieczne narzekanie. A jak już narzekać, to lepiej na rosnące ceny materiałów i nierzetelne ekipy - a co pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mkkafe 10.02.2009 11:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2009 no - pyciu - to ty jestes szalony My tez kilka rzeczy zrobilismy na wariata - najdluzej chyba wybieralismy projekt domu. Mysle ze teraz nie odwazylabym sie zrobic tego w tym samym stylu: kupic dzialke bez szansy na media,na wlasna reke je doprowadzac, podjac sie budowy domu majac te same pieniadze w portfelu, majac dwojke dzieci i trzecie w drodze i skonczywszy instalacje robic wszystko dalej samemu....i przeprowadzic sie z cala gromada na budowe a nie do domu....ale moze tylko mi sie tak wydaje i potrzebuje czasu by zaczac ....nowa budowe Jedno jest pewne - zmeczylo mnie to - ale radosc z mieszkania tutaj pozwala sie szybko regenerowac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość OtoKero 10.02.2009 11:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2009 Moim zdanie kwestia posiadania bądź braku tynku na budynku to kwestia drugorzędna.Nawet bardzo bogaty człowiek (takich tu na forum nie ma) nie rozważa budowy zastanawiając się na samym jej początku nad kwestią tynków - celem jest DOM. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.