Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Generalnie praca idzie do przodu ......lecz powoli! :( Niestety mamy kilka zastrzeżeń co do ich pracy....ale trudno. Ostatnio nawalili ze szczytami!! Świeżo wymurowane spadły na strop i go uszkodziły :(

Nie zmieniam ekipy bo teraz ciężko byłoby znalec kogoś solidnego...

pozdrawiam

 

:o :o :o :o :x :x

... i to wszystko przeze mnie

 

Nie rób sobie wyrzutów :) To nie ty jesteś moim wykonawcą. Problem w tym, że P>W> ma inne budowy i nie daje rady ich koordynowa. jak do tej pory nie miałam zastrzeżeń :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 13,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Mała.R służę namiarem do rzeczoznawców budowlanych ,biegłgo sšdowego.

Wiem ,ze większoœć z Was jest jeszcze na poczštku drogi budowlanej ,ale chcę się z Wami podzielić ku przestrodze doœwiadczeniem braku kompetencji.Mamy wykonane ogrodzenie częœciowo z elementów kutych kowalskich osadzone w klinkierze.Zostao wykonane Ÿle: pomimo rzekomego czy też niechlujnego ocynku rdzewieje.Kowal zabierał je z trzy razy i podobno poprawiał,ale nie wierzę ,żeby ponownie piaskował i cynkował ,potem malował.Rdza wychodzi po kilku dniach.Po raz pierwszy po trzech dniach od montażu.Balustrady okienne : poplamiona rdzš elewacja,popalony klinkier,parapety z tytan cynku popalone rdzewiejš.Częœć płytek korziliusów do wymiany .O ile klinkier zaatakować można chemiš o tyle odłupane cegły w ogrodzeniu sš do wymiany.Moja cierpliwoœć skończyła się kiedy po kolejnej akcji kowala jego ludzie zostawili na pierwszym piętrze tuż nad wejœciem głównym balustradę na poluzowanch œrubach.To ostatni akord budowy dom po odbiorze i meblujemy się ,ale tego dniach wpadłam w furię i pierwszy raz w życiu pojechałam łacinš-smutne ,ale tekst okazał się skuteczny.Obecnie jestem na etapie cynkowania .Tym razem biorę całoœć w inne miejsce niż kowal twierdzi,że cynkował.Nie dršżyłam tego odcinka budowy myœlšc ,że trafiłam na człowieka znajšcego się na rzeczy.,Widziałam jego wyroby -sš ładne.Teraz okazało się,ze przyduszony nie potrafi okreœlić z jakiej grupy chemicznej farbš malował ogrodzenie,miniš pomalował raz...nie przestrzegał technologicznych odstępów.Nie może tak być ,że przywozi mi balustradę montuje .Oglšdam a kwiat przepięknie wykuty w œrodku ma rude płatki.Przestrzegam.Kowal z Osielska ul.Kolonijna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

harpo Czy moge cię prosic o namiary na podłogowych?

Spodziewałam sie, że budowa to skomplikowane przedsięwzięcie.... trzeba skończyc skoro sie zaczęło :)

Wysyłam na priv. U mnie robić podłogi będzie ta sama firma która buduje. Te prace planujemy na połowe sierpnia, bo wcześniej wchodzą instalatorzy żeby położyć ogrzewanie podłogowe. Więc nie wiem jak te wylewki robią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Zarzucam kotwice, mam nadzieje ze bede tu czestym gosciem. Probujemy dzwignac budowe domku. Narazie niestety mamy tylko dzialke. Jestesmy na etapie wybierania projektu domku - ale mamy zielone pojecie o budowaniu i aby uniknac klopotow wolelibysmy powierzyc calosc jednej firmie. No wiec szukamy...Najbardziej interesowalby nas domek z balii, jednak firmy ktore bierzemy pod uwage nie chca budowac w naszej okolicy albo koszty transportu podrazaja wszystko :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W MUROWAŃCU MOŻECIE PODZIWIAĆ NOWE KURIOZUM SZTUKI BUDOWALNEJ :D WŁAŚNIE STAWIAMY SZOPKĘ .... I NIE CHODZI TU O PRZEDSTAWIENIE ;-) NA ZWIEDZANIE, PROSZĘ SIĘ UMAWIAĆ, BO ILOŚĆ MIEJSC OGRANICZONA!

... PIERWSZE DRZEWKO POSADZONE, PIERWSZA KREW SIĘ POLAŁA...

 

POZDRAWIAMY,

MARCZYSŁAWOWIE

 

 

:lol: :lol: :lol:

 

widzieliśmy :o ... widzieliśmy :o ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mkkafe

Na Grunwaldzkiej, na Osowej Górze w Bydzi stoi dom z bali (jast bardzo ładny tyle, że nie za bardzo pasuje do okolicy). Można zapukać i podpytać kto im ten dom budował.

A z tymi kosztami transportu to nie rozumiem. Wykonawca nie chce robić bo za daleko? Kosztami transportu to niestety powinieneś martwić się Ty.

Znajoma zamierza budować dom-szkielet drewniany i wybrała wykonawców ze wschodu Polski. Transport jej domu ma wynieść ok. 30tys. Nikt nawet nie mrugnął okiem, że inwestycja ma się odbyć 300 km dalej.

Poszukaj dobrze. Napewno znajdziesz solidną firmę dla której odległość to nie problem.

Powodzenia :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten domek z balii jest niedaleko mnie, faktycznie podpytam...

 

A z transportem jest tak ze chcialabym powierzyc calosc jednej firmie: czyli i transport, ani ja ani maz nie jestesmy w stanie urzedowac na dzialce 15 km od granic Osowej Gory, pilnowac budowy w sensie doslownym aby nie rozkradli itp., dowozic potrzebne materialy...Bierzemy pod uwage rowniez dom szkieletowy a wtedy wiadomo - gotowe sciany beda jechac z fabryki...Jakis czas temu firma Domy i domki sie na nas wypiela...chodzilo i o transport (np sprzetu) i o to gdzie by mieszkala ekipa :-? Dla nas najwygodniejsze rozwiazanie wziac firme odpowiedzialna za calosc i odebrac etapami gotowca...Ale moze za duzo wymagam??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nasze kuriozum budowlane w postaci szopki nabiera swoich kształtów. Nie wiem, czy właściwych, ale takie nam wychodzą :D. Oto krótka historia tego, co dotychczas [oczywiście w kwestii stawiania (nie mylić z wystawianiem) szopki] nas doświadczyło:

 

dzień pierwszy:

postawiony szkielet (tak gdzieś w 98%),

zabrakło gwoździ

straty - polała sie pierwsza krew, znaczy się piła jest bardzo ostra :D,

 

dzień drugi:

obite dwie ściany,

dodany 1% szkieletu,

zabrakło gwoździ (znowu, tylko że innych), materiału na obicie pozostałych ścian, szkieletu na kibelek (będzie postawiony po szopce), który nie wiem dlaczego, ale zawarł się w szkielecie szopki :D,

 

dzień trzeci:

obite pozostałe ściany, położony w 75% dach,

zabrakło ....... nie nie nie, nic dzisiaj nie zabrakło :D,

straty - polała się druga krew (piła nadal jest ostra :D) i trzecia (piła jest ciągle ostra, ale krew jest nie moja :D)

 

Teraz przed nami jest czwarty dzień, aż strach pomyśleć, co on nam przyniesie :D.

 

c.d.n

 

Pozdrawiamy

Marczysławowie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nasze kuriozum budowlane w postaci szopki nabiera swoich kształtów. Nie wiem, czy właściwych, ale takie nam wychodzą :D. Oto krótka historia tego, co dotychczas [oczywiście w kwestii stawiania (nie mylić z wystawianiem) szopki] nas doświadczyło:

 

dzień pierwszy:

postawiony szkielet (tak gdzieś w 98%),

zabrakło gwoździ

straty - polała sie pierwsza krew, znaczy się piła jest bardzo ostra :D,

 

dzień drugi:

obite dwie ściany,

dodany 1% szkieletu,

zabrakło gwoździ (znowu, tylko że innych), materiału na obicie pozostałych ścian, szkieletu na kibelek (będzie postawiony po szopce), który nie wiem dlaczego, ale zawarł się w szkielecie szopki :D,

 

dzień trzeci:

obite pozostałe ściany, położony w 75% dach,

zabrakło ....... nie nie nie, nic dzisiaj nie zabrakło :D,

straty - polała się druga krew (piła nadal jest ostra :D) i trzecia (piła jest ciągle ostra, ale krew jest nie moja :D)

 

Teraz przed nami jest czwarty dzień, aż strach pomyśleć, co on nam przyniesie :D.

 

c.d.n

 

Pozdrawiamy

Marczysławowie

 

Będziemy Wam kibicować... :D

 

... a jak zabraknie gwoździ .... lub bandaża

- to walcie w ciemno na Kukułczą :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...