Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Oklejanie płyt meblowych


Lataren

Recommended Posts

Przy obcinaniu wiadomo ręka lata więc trochę narobiłem dziurek - ponadto mojej żonie naopowiadał koleżanka, że oni oklejają krawędzie jakaś inna taśma, że niby nie odstaje

 

jak reka lata to wiadomo , walnij sete i bedzie lepiej.

sa rowniez tasmy z klejem wystarczy odkleic folie i nakleic na kant plyty nie ma potrzeby robic tego zelaskiem. no ale niestety trzeba brzegi wyrownac mozna to zrobic nozykiem lub ostrym dlutem pod odpowiednim katem ustawiasz dluto i obetniesz dokladnie nadmiar tasmy. jednak bez sety i praktyki nie jest to takie proste. pocwicz na jakis odpadach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do takiego "domowego" obcinania najlepsze jest chyba żelazko od struga. Opiera się na płaszczyźnie płyty i po skosem odcina. Nożyk w niewprawnej ręce "zacina" i i z tego są nierówności. Płyta powinna być docinana na pile z podcinakiem lub ze specjalną tarczą. Krawędzie są wtedy wytarczająco równe. Lepiej zamówić formatki już oklejone, np pcv. Dużo to trwalsze, bardziej estetyczne i stosunkowo nie drogie. (STOSUNKOWO :) )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do takiego "domowego" obcinania najlepsze jest chyba żelazko od struga. Opiera się na płaszczyźnie płyty i po skosem odcina. Nożyk w niewprawnej ręce "zacina" i i z tego są nierówności. Płyta powinna być docinana na pile z podcinakiem lub ze specjalną tarczą. Krawędzie są wtedy wytarczająco równe. Lepiej zamówić formatki już oklejone, np pcv. Dużo to trwalsze, bardziej estetyczne i stosunkowo nie drogie. (STOSUNKOWO :) )

 

 

m Perm nie wypowiadaj się jeżeli nie masz pojęcia OK bo jezeli podasz mi nazwę tej owej specjalnej tarczy to zwrócę honor a jezeli nie to nie pisz postów nie mając pojęcia a pisząc z opowieści to można Pisać Bajki i powieści

5390 DHZ N Możesz ją sobie obejrzeć na tej stronie; http://www.pilana.com/pl/pi-y-tarczowe-hm-do-ciecia-laminowanych-p-yt-wiorowych tam kliknij na pokazać szczegóły. Takie rzeczy wiedzą już uczniowie 1 klasy zawodówki o profilu stolarz. Trochę chłopcze pokory!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- chłopcze ------ile ty masz lat ze tak do mnie sie zwracasz ?

"Chłopcze" bo zachowujesz się jak obrażony i zakompleksiony chłopak. Nie komentuję Twoich wypowiedzi w różnych tematach chociaż moim zdaniem w większości nie wnoszą nic nowego. Póki nie piszesz bzdur wprowadzających pytających w błąd nie będę się mieszał. Każdy na tym forum może wyrazić swoje zdanie. Nie ja jestem od tego by oceniać innych forumowiczxów.

Ty jednak próbujesz "zaistnieć" czepiając się tego co akurat ja napisałem. Gdybyś po prostu zapytał o coś to dostałbyś moją odpowiedź, wymienilibyśmy opinie i tyle. Być może okazałoby się że nie mam racji, ja się do tego przyznaję bez jakichś oporów. Niestety zakładasz z góry że wiesz lepiej co przy powierzchownej jak sądzę patrząc na to co piszesz znajomości poruszanych tematów prędzej czy później prowadzi do Twojej kompromitacji (może to za duże słowo :)).

Jeżeli nie wiesz do czego może prowadzić posadowienie budynku powyżej granicy przemarzania to może zapytaj o to a nie na dzień dobry neguj potencjalnie złe tego efekty.

Co do pił z ujemnym kątem natarcia i zębami łódkowo-dachówkowatymi (to inna piła niż te do tworzyw) to sa stosowane w formatówkach pionowych jak i w piłach sterowanych komputerowo z ruchomym zespołem tnącym. (nie we wszystkich). Tną bez wykruszeń o ile piła jest ostra. Żeby było jasne, nic nie zastąpi podcinaka. To jest piła do specyficznych zastosowań, zbyt szybko się tępi by była przydatna w prostym rozkroju płyt. Jest dosyć powszechnie wykorzystywana przez małe warsztaty bo pozwala jakoś rozwiązać problem braku piły z podcinaniem, dlatego też o niej wspomniałem a co wywołało Twój sprzeciw.

Przyklejanie PCV-ki w warunkach domowych to niezła zabawa. Nie spotkałem jeszcze stolarza któremu chciałoby i opłacało się to robić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyklejanie PCV-ki w warunkach domowych to niezła zabawa. Nie spotkałem jeszcze stolarza któremu chciałoby i opłacało się to robić.

 

to mało jeszcze w życiu widziałeś nie chodzi o zarobek lecz wykończenie na montażu danych niedoklejonych formatek po docięciu na wymiar a odnosnie pił Kolo przepisac z neta to proste lecz używać to inna sprawa odpowiedz na pytanie zadane na priv a potem mozemy rozmawiać < zakompleksiony to chyba Ty jesteś, ja tu nie jestem aby otrzymywać lecz dawać innym na priv lub w postach podpowiedzi <<< co to ma być zaistnieć >>>>>

No cóż, napisałeś wcześniej że jak podam Ci o jaką piłę chodzi to zwrócisz mi honor. Proponujesz wykonanie doklejki PCV w warunkach domowych komuś kto tego na oczy nie widział. Wypisuj sobie co chcesz, ja nie będę traktował Cie powaznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oklejanie PCV-ka w warunkach domowych jest jak najbardziej możliwa. A czy komuś się to opłaca czy nie to sam zobaczy bo taj jak w pewnej firmie w Częstochowie oklejenia krawędzi 1mb PCV to koszt 3zł z czego 1/3 to jest tylko koszt samej PCV-ki. jeśli ktoś ma czas i cierpliwość to może się bawić np. przy robieniu mebli dla siebie chcąc zaoszczędzić. przyznam się, że zamawiam formatki z oklejaniem ale to tylko z braku czasu.nie jest to nic trudnego i wymagającego jakiś wyjątkowych zdolności. wystarczy trochę wprawy. przy okleinie 0.5 i 1mm nie jest to ciężkie. wiem bo już okleiłem kilometry tym sposobem i nie było żadnych zastrzeżeń co do wykończenia krawędzi. problem może się pojawić gdy PCV-ka ma np. 2mm wtedy już się przydaje frezarka do takich rzeczy. posiadam taka z festoola. wystarczy przejechać frezarka później dłutkiem i gotowe.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oklejanie PCV-ka w warunkach domowych jest jak najbardziej możliwa. A czy komuś się to opłaca czy nie to sam zobaczy bo taj jak w pewnej firmie w Częstochowie oklejenia krawędzi 1mb PCV to koszt 3zł z czego 1/3 to jest tylko koszt samej PCV-ki. jeśli ktoś ma czas i cierpliwość to może się bawić np. przy robieniu mebli dla siebie chcąc zaoszczędzić. przyznam się, że zamawiam formatki z oklejaniem ale to tylko z braku czasu.nie jest to nic trudnego i wymagającego jakiś wyjątkowych zdolności. wystarczy trochę wprawy. przy okleinie 0.5 i 1mm nie jest to ciężkie. wiem bo już okleiłem kilometry tym sposobem i nie było żadnych zastrzeżeń co do wykończenia krawędzi. problem może się pojawić gdy PCV-ka ma np. 2mm wtedy już się przydaje frezarka do takich rzeczy. posiadam taka z festoola. wystarczy przejechać frezarka później dłutkiem i gotowe.

To raczej nie jest oklejanie w warunkach domowych. Jak facet z nożem (autor tematu) ma sobie tą PCV-kę obciąć?

Co do opłacalności - liczyłeś ile Ci to czasu zabiera? Tak metr oklejenia - ile to robisz? W 2 minuty zdążysz? Jeżeli nie to taniej wyjdzie zamówić oklejanie. Wiadomo jeszcze dojazd itp, nie zawsze dla jednej płyty warto ale kto okleja jedną płytę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...