Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dziennik Tomclava - komentarze


tomclav

Recommended Posts

  • 1 month później...

Ładowanie gruntu pod domem to temat znany, ma to u siebie HenoK ale On ładuje dużo wyższą mocą przez kolektor dachowy!

W ten sposób akumuluje energie i wykorzystuje Ją do wstępnego podgrzania cwu i nie tylko !

Gwc glikolowe mam u siebie,tam są niewielkie różnice temperatur !!!

Chyba że chcesz ładować grunt ciepłem w lecie, to ciepło odzyskiwać zimą i odwrotnie !?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiedziałem że źle to opisałem:) ale odczytales moje intencje - chciałbym ładować grunt latem(poprzez temperaturę otoczenie i ciepło oddawane gruntowi przez glikol a pobierane z mieszkania gdzie bedzie pewnie około 23st c)

 

właściwie to wyszło na koniec rozmowy kiedy nie było czasu obgadać tego ale tak to zrozumiałem. No i stąd moje watpliwości czy ten grunt pod domem wogole się nagrzeje od rurki z glikolem a jesli to jak bardzo?

 

stąd pochodna tego pytania czyli pytanie jak(ile ) dać ocieplenie na fundamenty żeby zimą trzymać ciepło pod domem a nie oddawać przez fundamenty.

 

 

Dziękuje za wsparcie, przy budowaniu inaczej niewatpliwie się przyda:)

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ładowanie gruntu pod domem to temat znany, ma to u siebie HenoK ale On ładuje dużo wyższą mocą przez kolektor dachowy!

W ten sposób akumuluje energie i wykorzystuje Ją do wstępnego podgrzania cwu i nie tylko !

Gwc glikolowe mam u siebie,tam są niewielkie różnice temperatur !!!

Chyba że chcesz ładować grunt ciepłem w lecie, to ciepło odzyskiwać zimą i odwrotnie !?

No niestety na planach się to skończyło. Ułozyłem rzeczywiście pod warstwą izolacji rurę - 100m fi 32mm PE, ale jak chciałem wypróbować jak to działa, okazało się, że rura nie jest szczelna. Łudziłem się jeszcze do niedawna, że to na początkowym odcinku, do którego miałem ostatnio dostęp, ale niestety nie jest to gdzieś pod środkiem budynku :(. W tej sytuacji rurę tą wykorzystam tylko jako tuleję w której osadzę czujnik temperatury - będę mógł kontrolować ja zmienia się temperatura pod budynkiem.

Pomysł był podpatrzony z systemu isomax. Nagrzany grunt pod budynkiem miał wytworzyć "barierę termiczną" - strefę wyższej temperatury, zmniejszającej straty do gruntu przez posadzkę.

Robiłem to 2 lata temu (można zajrzeć do mojego dziennika). Dzisiaj bym z tego zrezygnował na rzecz lepszej izolacji pod budynkiem.

Dlaczego? To co planuje tomclav jest zupełnie pozbawione sensu. Ilość ciepła, którą w ten sposób się zgromadzi pod budynkiem będzie bardzo mała. Barierą są tu opory cieplne gruntu. Przy ładowaniu gruntu latem grunt w pobliżu cienkiej rurki szybko się nagrzeje i spadnie ilość ciepła, którą może przejąć. Trzeba by położyć rurki bardzo gęsto, co stawia pod znakiem zapytania sens całej tej inwestycji. Co więcej z ciepła, które uda nam się zgromadzić w najcieplejsze miesiące (właściwie tylko lipiec i sierpień) po kilku miesiącach w znacznym stopniu "rozejdzie się" w otaczającym gruncie. Być może na początku sezonu grzewczego będziemy mieli temperaturę o 2-3 st. C wyższą. Jeżeli zaczniemy z tego GWC czerpać ciepło np. do wentylacji spadnie temperatura gruntu, a tym samym zwiększą się straty przez posadzkę :(.

Dużo bardziej skutecznym akumulatorem jest grunt poza budynkiem. Dlaczego ? Przy nawet kiepskiej jak na dom pasywny dom 0,4W/(m2*K) (10cm styropianu) straty ciepła do gruntu są rzędu 4-6W/m2, poprzez rurki może zwiększymy tą ilość ciepła kilkukrotnie, np. do 20W/m2. W słoneczny dzień słońce nagrzewa grunt mocą rzędu kilkuset watów. Na głębokości 1,5-2m wpływ słońca w dłuższym okresie uśrednia się i mamy tam w miarę stabilne warunki wykorzystywane przez pompy ciepła i GWC.

 

Grunt pod budynkiem warto zaizolować, jednak wystarczy do tego opaska szerokości 1-1,5m. Jeżeli ma to być dom zbliżony do pasywnego, to zdecydowanie polecam płytę fundamentową izolowaną od gruntu. np. taką : http://forum.muratordom.pl/post2823512.htm#2823512

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź.

 

Ja buduję na tyle nietypowy dom że płyta fundamentowa nie jest moim typem nr 1, choć niewątpliwie miałaby kilka zalet ale także jedną wadę.

 

Może nie bawić się w żaden akumulator tylko zakopać na odpowiedniej głębokości rurę z glikolem gdzie jest bez względu na porę roku w miarę stała temperatura i nie liczyć zysków i strat - będzie przez cały rok płynąć taka sama temp i już.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakop gdzieś na działce jeśli masz miejsce, najlepiej żeby rurka cały czas była w wodzie, wtedy uzyskasz największą sprawność układu !

Najlepiej wykop sobie dołek, tak z 1 m a na drugi dzień zobaczysz gdzie masz ta wodę !

I weź sobie z 2 pomocników do tej roboty, to naprawdę nielekkie zadanie ten kolektor zrobić :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a jaką głębokość sugerujesz, próbowałem poszukać wyników w googlu na jakiej głebokości temperatura gruntu nie ulega wahaniom i wyszło że dopiero na 5 metrach (a nawet bliżej 10) nie ma różnic pomiędzy porami roku.

 

Myślę że realna głębokość to 2 metry. zakopanie 100m to jest trochę roboty ale jak wziąć pana koparkowego i przy okazji fundamentów to zrobić to nie powinien to być problem - można tez w wykopie do wody,kanalizy etc ułożyć i nie kopać dwa razy.

 

co do zanurzenia w wodzie to mam zamiar magazynować deszczówkę może to mogłoby być źródło niezbędnej wody. Napisz co miałeś na myśli z tym zanurzeniem.

 

 

a'propos GWC: http://ifd.fuw.edu.pl/files/site/GWC_1.pdf

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta woda pod nogami to płynie, nie stoi. A jak płynie to niesie ze sobą energię ( temp. wody), jeśli rurki są w wodzie przejmują Ją praktycznie bez ograniczeń a jeśli jest "sucho" to złoże długo się regeneruje i po jakimś czasie okazuje się że nie ma co brać :( No i jeszcze czas wymiany jest istotny !

Dlatego glikolowe gwc najlepiej się nadaje do mokrych warunków gruntowych !

Jeśli chcesz gromadzić wodę deszczową to poczytaj w wątku o gwc o wodnym 2 !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kurcze, nie widzę tego gwc. Myślałem że będzie to nieproblemowa sprawa - zakopię 100 m rury i szlus a tu same kłopoty.

 

Chyba pójdę na czuja: zakopię 200, może część wzdłuż kanalizy(zawsze trochę cieplej) reszta pod trawnik i niech się dzieje co chce. Jak zadziała to ok a jak nie to koszt niewielki - rura nie jest droga, koparkowy też dużo nie weźmie. Będzie woda to ok , nie będzie to trudno. Wodny 2 gwc to jakiś SF dla mnie: studnia,pompa,sztuczny deszcz :o to nie dla mnie, za dużo rzeczy może się spierniczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pożycz "kreta" i wywierć te 100 cm, popatrzysz sobie i będziesz wiedział co i jak!

"Chyba pójdę na czuja: zakopię 200 ,,, Jak zadziała to ok a jak nie to koszt niewielki - rura nie jest droga, kaparkowy też dużo nie weźmie"

 

To czy zadziała to się dowiesz ale już po zamontowaniu, kupnie nagrzewnicy itd a to już koszty rzędu 2 tyś !

Jaka kubaturę chcesz wentylować ? Bo nie pamiętam?

Tak dla kaprysu to Ty nie buduj kolektora pod szkołę :o :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kubatura niewielka ok 300m3 bo i domek mały.

Nie bardzo chce mi się wierzyć że pomysł architekta zakopania rury pod domem(dom "w powietrzu" nie na płycie fundamentowej) zda egzamin. Myślałem że ziemia ma stałą temperaturę na pewnej glebokości i ten akumulator jest tak duży że zima nie dojdzie do jego "wyczerpania".Czy regeneracja złoża dotyczy także gwc nieżwirowego?? Podejrzewam że tak. Nie mam nikogo mądrego do policzenia tego wszystkiego dlatego jak mam robić wg sugestii architekta za kilka tyś to wolę zrobić na czuja za 1/3 tej kwoty.

 

Architekt policzy, przedstawi swoje wyniki i przemyślenia a decyzję i tak podejmę sam bo to ostatecznie ja płacę:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

Witam. Regeneracja złoża dotyczy również gwc ale przy odpowiedniej długości rury nie odbierasz tego za szybko i raczej nie jesteś w stanie wykorzystać całości. Proponuję zrobić badanie gruntu ( ja zrobiłem i wiem że tam tylko suche piaski ) które nie jest zbyt kosztowne i już będziesz wiedział czy warto zakopać rurę czy nie. Wykonanie późniejsze też nie jest takie straszne. Jak dojdziesz do tego etapu to teorię będziesz miał opanowaną a dobry instalator to poskręca w godzinę. powodzenia

pozdrawiam adam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months później...

Witam po przerwie:

 

jest wreszcie, nie bez przygód, pozwolenie budowlane. niedlugo się uprawomocni a wtedy ruszamy z koksem.

 

W sobotę kierownik. potem uprawomocneinie, zgłoszenie do PINB, kredyt, alleluja i do przodu.

 

Aaaa, nie mam wykonawcy, trzeba będzie znaleźć dobrego albo zbudować samemu. Jak ktoś ma do polecenia kogoś od płyty fundamentowej w Poznaniu i okolicach a potem od szkieletu to się nie obrażę za namiary.

 

pozdrawiam w ten słoneczny dzień

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...