Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Fuga pod prysznicem - cementowa czy epoksydowa ?


pierwek

Recommended Posts

Moim zdaniem najwłaściwsza będzie fuga epoksydowa, jest to fuga na wiele lat użytkowania, jeśli się postępuje wg instrukcji producenta to każdy fachowiec sobie poradzi z jej ułożeniem, resztki fugi najlepiej usunąć płynem Litonet firmy Litokol. Wzornik kolorów fug epoksydowych firmy Litokol :

 

http://img687.imageshack.us/img687/3944/litokol1.jpg

 

http://img266.imageshack.us/img266/6841/litokol2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Ludziska, szkoda że nie wiedziałem tego wcześniej. Wczoraj fliziarz fugował mi płytki na ścianie Kerapoxy Mapei, dzisiaj wchodzimy do łazienki, fugi się wstąpiły do środka, pomarszczyły, są miękkie i nadal elastyczne...... MASAKRAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!

Jak można takie dziadostwo produkować. Po wykonaniu 4 telefonów ostatecznie przedstawiciel techniczny mówi że nie spotkał się z takim problemem, pytał czy przypadkiem nie dodano do fugi wody??? ;))))) dobre...

Polecił powtórne nałożenie. Zrobiliśmy (fliziarz i ja) powtórkę na te zapadłe fugi. Nakładanie masakra, fuga się nie czepia do tej wczorajszej, zdziera się jak gumka do mazania...... orzesz w mordęęęęęęęęe, po prostu nie mam już siły!!!!!!!!!!!!!!

Jutro zobaczę jak to wygląda jak fuga z wczoraj nie stwardnieje to chyba skończy się na reklamacji.

Jestem załamany że ten materiał wymaga ogromnego nakładu roboty, jest bardzo trudno zmywalny, gąbki po pracy są do wyrzucenia, a efekt jest jak narazie co najmniej nie pewny......

Załamka!!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj musiałem pucować miękką szmatą typu "pielucha" wszystkie płytki żeby usunąć resztki nalotu. Z wypukłych kwiatków w dekorach to nie wiem jak się tego pozbędę.... mam małą zagrychę.

Mądre głowy z Mapei mówiły mi dzisiaj że pozostałości fugi można zmywać preparatem PULICOL 2000, cena? ok. 70 zł/0,75 l pewnie będę musiał go zakupić.

W ten sposób cena tej "fajnej" fugi idzie u mnie w górę.... a wrażenia i stresior - bezcenne.

Jeden z wykonawców, po licznych poszukiwaniach informacji o KERAPOXY powiedział mi że trzeba ją nakładać i zaraz w krótkim odstępie czasu myć, przykładając się ponad standardowo. Jednym słowem 1 nakłada a ze dwóch pucuje płytki do czysta i to gorrrrącą wodą. Jeśli nie zrobi się tego od razu, później d..a zbita!!!!!

Dzisiaj jedno wiec - chyba... nigdy więcej!

Pozdrawiam!

Ps. Jeśli ktoś z was czyścił PULICOLEM pozostałości po fudze epoksydowej, piszcie jak to się sprawdza!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i poszło! Mogę powiedzieć że u mnie PULICOL 2000 się sprawdził. Mały pędzelek, i resztki fugi z dekorów i z płaskich powierzchni (najłatwiej) zeszły (ale ile mnie to kosztowało samozaparcie i roboty to chyba nigdy nie zapomnę a na widok kerapoxy będę miał jedno skojarzenie :) Najważniejsze: ten środek rozmiękcza fugę epoksydową, robi się z niej coś w rodzaju gumy którą da się mozolnie powolutku wyskrobać z pomiędzy różnych wypukłości w dekorze. Co również istotne; ja zmywałem fugę która pod paznokciem jeszcze się lekko zagina, było to 4 dni po jej położeniu, w domu ok. 14 st. C.

Ogólnie fuga jest pewnie fajnym produktem, ale trzeba nią bardzo umiejętnie się posługiwać, wymaga większej staranności i szybkości działania. Problem "z wciąganiem" fugi (pisałem wyżej) po pierwszym fugowaniu może być spowodowany malutką 1,5mm fugą, producent zaleca minimum 3mm, ale jak kładły się płytki to o tym nie wiedziałem...

w nakładaniu nieźle sprawdza się pistolet jak do silikonu, tylko oczywiście z pełną tubą. Trzeba się 5x zastanowić zanim zapaprze się tym produktem całą płytkę, a szczególnie jakieś wypukłości - ciężko się później czyści takie elementy.

Obowiązkowo trzeba mieć większy zapas gąbek (woda nie rozpuszcza tej fugi, więc gąbkę ma się zdatną do użycia do momentu zapaprania tak jak płytki na ścianie, później trzeba wziąć nową), i używać gorącej wody do zmywania.

Fakt jest jeden: napis "produkt dla profesjonalistów" jest nie na darmo, choć brzmi zbyt lakonicznie. Szkoda że nie ma więcej haseł typu UWAGA to Uwaga tamto...

Ps. Z opinii fliziarza, który przy tym wszystkim udzielił mi wielu rad, a który pracuje z fugą epoksydową często, wynika że jeśli chce się mieć gwarancje na brak wykwitów czarno-zielono-brązowych pod prysznicem, to epoksyd jest najlepszym rozwiązaniem.

Edytowane przez rav-rav
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...