Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

No jak nie, jak tak??? :lol:

Niepiszącym długopisem kiedyś próbowałam, doskonale się nadawał. :p

  • Odpowiedzi 2,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Dzięki dziewczyny za rady i za pochwały.

To ja teraz uściślę moje plany kuchenne.

Blat będzie bardzo jasny ale "prawie biały" z delikatnymi nazwijmy to maźnięciami, smugami, kropeczkami, plamkami...

Nie jednolicie biały w każdym razie.

Podoba mi się biel i jaśniusieńkości i nie przeszkadza mi zlewanie się.

A jeszcze dodam, że w obecnej chwili nawet płytki na podłodze wydają mi się za ciemne.

Bo ja gustuję bardziej w takich obrazkach kuchni:

 

 

 

Wiem wiem, tutaj blat jest drewniany - ale za to płytki jaśniutkie :yes:

Edytowane przez sipatka
No to przemaluj swoje i załóż szkło! :p

 

 

jak zalozy biale szklo to nie ma potrzeby przemalowywac kafli szkoda roboty, ja mam szklo "latte" i jest nieprzezroczyste

ale ja nie mówię, że się zleje z meblami tylko wyzgryźli z płytkami:rolleyes:

 

szkło jak dla mnie zbyt nowoczesne... ale jakby może pomalować płytki:p... i tak je kiedyś zmienisz... a jak Ciebie znam to prędzej niż później:rolleyes:

Ech trochę mi się ta szyba nie widzi....

 

No przemyślę to.

Na razie poczekam na blat.

Malowane kafle - jakoś to słabo widzę. Boję się, że będzie jak tandetnie przemalowywane łazienki.

Kafle brązowe póki co zostaną do jesieni, bo niedlugo wiosna i się zajmę domem i ogrodem na wsi :)

 

Acha.

Ćwiczyłam wczoraj robienie zdjęć z naturalnymi kolorami szafek.

:rotfl: antytalencie ze mnie.

 

Myślę jednak, że do czasu dowiezienia blatu się naumię i wtedy pokażę, jak wygląda kuchnia i będziemy kombinować dziewczyny :yes:

Edytowane przez sipatka
ale ja nie mówię, że się zleje z meblami tylko wyzgryźli z płytkami:rolleyes:

 

szkło jak dla mnie zbyt nowoczesne... ale jakby może pomalować płytki:p... i tak je kiedyś zmienisz... a jak Ciebie znam to prędzej niż później:rolleyes:

 

Myślałam, że nie będę malowała z powodu wcześniej co napisałam, że tandetnie ??? że odejdzie od pary ???? że nie ta rozmiarówka do tej kuchni co mi w głowie siedzi ????

Te ze wsi by mogły być tylko co ? założę sobie w obu domach to samo ???

 

Jaśniejsze bym chciała, muszę poszukac.

Przecież dwa dni i płytki będą nowe na ścianie co nie ?

Ale ten bałagan zniechęca..:sick:

no, dla mnie skuwanie płytek i kładzenie nowych, bajzel, kurz, itd - tylko z powodu koloru???? Chyba bym kombinowała jak koń żeby nie skuwać.

 

TA biała kuchnia z obrazka piękna, ale... duża.

Takiego efektu nie uzyskasz w swojej, zapomnij. Ja zresztą w mojej też nie, bo też mam za małą. c'est la vie.

[h=2][/h].

No to pomalowałabym te płytki, na pewno.

Ja jak Ewa, kombinowałabym na wszelkie możliwe sposoby, żeby nie było tego syfu remontowego, skuwania, a do tego sporych kosztów.

Ale - sama zdecydujesz, co wolisz. ;)

Szkło nie będzie za nowoczesne! Bardzo dobrze zgra się z wnetrzem, bez względu na to, w jakim stylu to wnętrze jest, mówię powaznie!! Spróbuj, chociaż to dość drogi interes ...

Osobiście opcjuję za pomalowaniem tych bardzo ciemnych na jasno - tylko czy są farby do płytek?? Sama jestem ciekawa??

wczoraj mialam ten dylemat jak pomalowac zwykla farba powierzchnie potraktowana lakierem :D flugger ma specjalny grunt zapobiegajacy spływaniu farby, albo mozna sprayem samochodowym psiknac :D Edytowane przez TAR

Dziewczyny, ja w swoim życiu pomalowałam ogromną ilość ścian, mebli i innych powierzchni - płócien, kartnów dykty itp.

Kafli nie malowałam i przyznam się mam opory:

 

1. Śliską powierzchnię nie jest tak łatwo pokryć jednolicie farbą. Spraye ułatwiające przyleganie spisują się znakomicie (choć to drogie rozwiązanie przy delikatnym papierku ściernym) ale tylko na powierzchniach wrażliwych na powiedzmy - zmiękczanie. Kafli to nie ruszy.

 

2. Malowanie wałkiem pozostawi "baranka" a to mi się nie podoba.

 

3. Malowanie pędzlem - smugi - ale to mi nie przeszkadza, bo ostatnio na meblach mi się to podoba. Ale, wilgoć i to taka ciepła od parujących garów bardzo szybko spowoduje miękczenie farby i w rezultacie jej purchlenie na płytkach co da w efekcie obraz jeszcze gorszy niż te ciemne płytki.

 

4. Płytki mają dość duży rozmiar i jako takie nie widzą mi się w klimacie mojej kuchni "na biało"

 

5. NO I JUŻ SAMA NIE WIEM CZY TO BĘDZIE ŁADNIE JAK BĘDĄ POMALOWANE ?????:(

No to przy samej kuchni zostaw ciemny pas, takiej szerokości jak kuchnia.

Są też takie specjalne grunty, używają ich często dekupażystki, primer to się nazywa.

Jak tym zagruntujesz, to nawet szkło można spokojnie malować i nie ma szans, żeby farba zlazła.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...