Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do - mały domek z brzozą w tle...


sipatka

Recommended Posts

Witam serdecznie wszystkie dziewczyny.

Berberysy - mam - i to całkiem niezłe stadko. Posadziłam od strony sąsiada, gdzie mam bardzo nieciekawe widoczki. Mam nadzieję, że się przyjęły i zima im krzywdy nie zrobiła, bo póki co jeszcze listeczków nie wydały - jak teraz wpadnę to im się dobrze przyjrzę.

 

Postanowiłam - zostaną ligustry, a jak będą nie teges - to się je WYTNIE.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ledwie setkę ligustrów posadziliśmy (zostało jeszcze 50 ale trzeba im teren przekopać), jak kochana moja mama zasiała mi ziarnko niepokoju. "A nie lepiej tuję brabanta? - liguster to same krzaki tylko a tuja to od razu zielona i duża od zaraz".:rolleyes: No i co ja mam teraz zrobić, co wybrać??? Hę??

Wybierz co ci się bardziej podoba;).

Brabant ma dla niektórych ten plus, że nie "ogołaca" się na zimę, a ligustr jest taki "półopadający" (to pewnie i sprzątać trzeba) ;), ale przecież ciebie i tak tam zimą nie ma.

Ja raczej obawiałbym się tych zakupionych 150szt. - nie lubię monokultur. Ale to tylko moje upodobania ;)

...a wiesz, że są ligustry z kolorowymi liśćmi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybierz co ci się bardziej podoba;).

Brabant ma dla niektórych ten plus, że nie "ogołaca" się na zimę, a ligustr jest taki "półopadający" (to pewnie i sprzątać trzeba) ;), ale przecież ciebie i tak tam zimą nie ma.

Ja raczej obawiałbym się tych zakupionych 150szt. - nie lubię monokultur. Ale to tylko moje upodobania ;)

...a wiesz, że są ligustry z kolorowymi liśćmi?

 

Hmmmm o sprzątaniu po ligustrze to nie pomyślałam hmmmm

 

Zależy mi na osłonięciu przed wiatrami bo jednak nieco na górce jestem i przeciągi mam okrutne aż mi powymarzały róże i lawenda.

 

A co się tyczy monokultur to ja raczej ich nie posiadam. To będzie chyba jedyna strona ogrodzenia, gdzie zaistnieje tylko jeden gatunek żywopłotowy bo na innej to już mieszanka jak z bigosu jest.

 

O kolorowych liściach nie wiedziałam....

Edytowane przez sipatka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samej jej nie puścimy - wszyscy pojedziemy - już niektórzy mają najazd obiecany, to i ciebie można na listę karawaningu wpisać ;) :p:lol2:

 

Pewnie że można... wpisać...zapraszam... tylko od razu uprzedzam, chałupy sprzątać nie myślę :rolleyes:... mogę co najwyżej niedźwiedzie uprać;)

 

 

A ligustry z kolorowymi liśćmi nie dadzą rady u nas, zmarzną:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NO proszę :eek:, przestałam być jednorodzinna :rolleyes:i się stałam grupą pod wezwaniem - ZKnH "zwierzakowy karawaning na horyzoncie" :lol:- kryj się kto w Boga wierzy :o:o ;)

 

A "zwierzakowy" to, że gepardzik????

bo jak z prawdziwnymi zwierzakami to nie wiem co na to moje psice... może być nie teges :eek:... małą tolerancję wykazują:rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmmm o sprzątaniu po ligustrze to nie pomyślałam hmmmm(...)

...i nie myśl - troszkę cię wkręcam - chyba się przy tym sprzątaniu aż tak nie urobisz ;)

 

A ligustry z kolorowymi liśćmi nie dadzą rady u nas, zmarzną:)

No i zasiałaś we mnie ziarno zwątpienia - wiem, że kiedyś takowego sadziłem (liście miał chyba pstro żółte) i, jak tak teraz myślę, chyba faktycznie nie przetrwał którejś zimy... ale ja bym raczej podejrzewał, że on tylko mojego towarzystwa nie mógł znieść:rolleyes::D

 

Pewnie że można... wpisać...zapraszam... tylko od razu uprzedzam, chałupy sprzątać nie myślę :rolleyes:... mogę co najwyżej niedźwiedzie uprać;)

Niedźwiedzie upierz obowiązkowo. Tylko kolorów z białymi nie mieszaj, bo jak ci się pofarbują, to na nas później będzie.

 

A "zwierzakowy" to, że gepardzik????

bo jak z prawdziwnymi zwierzakami to nie wiem co na to moje psice... może być nie teges :eek:... małą tolerancję wykazują:rolleyes:

Jak nalot robimy, to bez czworołapnych członków rodzin (przynajmniej dotąd). Nie bierzemy ich, bo z nas są już wystarczające zwierzaki:rotfl:

Jak chcesz się przekonać, to dojedź na sobotę.

 

Niniejszym informuję, że z Pchełkami ognisko planujemy na łyk-enda.

Kocica, chyba nie masz innych planów?

Zresztą, jeśli nawet masz, to je zmień:p;):lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A "zwierzakowy" to, że gepardzik????

bo jak z prawdziwnymi zwierzakami to nie wiem co na to moje psice... może być nie teges :eek:... małą tolerancję wykazują:rolleyes:

 

Zwierzaki to wymyśliła lub bardziej nazwała Aga Jeżykowa. No bo takie z nas towarzystwo wzajemnej adoracji i podnoszenia na duchu o nazwach lub też wyglądzie nader zwierzęcowatym bo i gepardzica i Yeti i Jeże no i AGPy (tylko ci się z letka wybijają ale tylko nazwą bo zwierzyniec za to mają w postaci prześliczniusich psiów).

 

Ze zwierzakami natomiast, jak już Yeti pisał, nie jeździmy, bo nigdy nie wiadomo, jak na siebie zareagują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

Niniejszym informuję, że z Pchełkami ognisko planujemy na łyk-enda.

Kocica, chyba nie masz innych planów?

Zresztą, jeśli nawet masz, to je zmień:p;):lol2:

 

Yyyyy mam tylko jedno pytanie U KOGO TO OGISKO? U CIEBIE CZY U AGP-ów? I około której bo ja mam ogromne plany wykańczania pomieszczeń na wsi łącznie z murowaniem wreszcie pod blat kuchenny a w życiu tego nie robiłam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawda, prawda :) - AGPek po wierzbie skakał jak... pchła(?):rotfl: i walczył dzielnie do końca (nie zniechęciła go pierwsza krew). W efekcie wierzba odniosła poważne rany, a my wycofaliśmy się na z góry upatrzone pozycje. Musiałem nawet pod koniec trochę hamować ten zapał, bo w szale piłowania tak się zapamiętał, że zaczęła mi się jawić wizja całkowicie wykarczowanej działki:lol2:.

Nadmienić tu też trzeba ogromne zasługi AGP-ki, która najpierw wystąpiła w roli ciągnika siodłowego i holowała krzaczory na miejsce składowania (mimo dysfunkcji układu wydechowego... tfffu... -oddechowego) , a później nam jeszcze salon i trzy sypialnie pomalowała. Chociaż to malowanie, to już raczej w nagrodę chyba było:rolleyes:, bo ona tak to lubi, że nawet o "stresach dnia jutrzejszego" zapomniała. No pełen podziwu byłem! Dopiero po jakimś czasie przyznała się, że przed przyjazdem jakieś dopalacze zażyła...:eek:;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) U KOGO TO OGISKO? (...) I około której (...)

No u kogo to już wiesz, a o której...? - Jak przyjedziesz to będziesz. Po prostu jak się obrobicie u siebie, to włącz gepardzi bieg i przybywajcie.

Opału trochę naszykowaliśmy, możemy palić choćby i dwa dni - nie spóźnicie się na pewno ;). Trochę gorzej z kiełbaskami - ze względu na ten temat nie odkładałbym na waszym miejscu zbytnio przyjazdu;):D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:jawdrop::jawdrop: jejku :eek::eek: rety ale się działo, a ja nic o tym nie wiedziałam????

Dlaczego rąbaliście piękną wierzbę?:eek::eek:

I do czego mi piła :eek::rolleyes:

Kiełbasę to spokojnie mogę dowieźć na to ognisko, ale na słodkości nie liczcie. Jestem na diecie, gubię kilogramy. :lol2: niestety zaobserwowałam, że szybka jazda w tym nie pomaga gubią się ale tylko jak szybko biegam nie jeżdżę:cool:.

Ps.

Po cichutku liczę na przepyszne słodkości własnej roboty pani Yetusiowej, taki pijak np albo inny kremiasty mmmmniaaammmm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...