Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do - mały domek z brzozą w tle...


sipatka

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 2,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

No i zasiałaś we mnie ziarno zwątpienia - wiem, że kiedyś takowego sadziłem (liście miał chyba pstro żółte) i, jak tak teraz myślę, chyba faktycznie nie przetrwał którejś zimy... ale ja bym raczej podejrzewał, że on tylko mojego towarzystwa nie mógł znieść:rolleyes::D

 

Jak by towarzystwa nie mógł znieść to by się wyprowadził.... ewentualnie ktoś by mu pomógł;)... a on nie ta strefa i tyle:)

 

Niedźwiedzie upierz obowiązkowo. Tylko kolorów z białymi nie mieszaj, bo jak ci się pofarbują, to na nas później będzie.

 

 

:rotfl:... śmieszniste bardzo :rolleyes:... pralkę mam na 8 nie 800 kilo:(... pranie ręczne być musi... w szamponie... truskawkowym:lol2:

 

Jak nalot robimy, to bez czworołapnych członków rodzin (przynajmniej dotąd). Nie bierzemy ich, bo z nas są już wystarczające zwierzaki:rotfl:

Jak chcesz się przekonać, to dojedź na sobotę.

 

Dzięki serdeczne, ale... zawsze musi być jakieś "ale":bash:

Oboje z chłopem pracujemy w domu, 95% naszego czasu to "czas wolny"... tylko tak sobie ustawiliśmy życie, że czas ten musimy spędzać u nas. Psice mogą zostać w chacie same 2h, po trzech zaczyna się niepokój, po 4 demolka:mad:... i Franka-łajzę muszę mieć na oku :rolleyes:... tylko niedźwiedzie samoobsługowe;)

 

Za to bardzo serdecznie zapraszam do nas, najchętniej latem jakoś :)... cobyście mogli całe piękno mojego buszu poczuć;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawda, prawda :) - AGPek po wierzbie skakał jak... pchła(?):rotfl: i walczył dzielnie do końca (nie zniechęciła go pierwsza krew). W efekcie wierzba odniosła poważne rany, a my wycofaliśmy się na z góry upatrzone pozycje. Musiałem nawet pod koniec trochę hamować ten zapał, bo w szale piłowania tak się zapamiętał, że zaczęła mi się jawić wizja całkowicie wykarczowanej działki:lol2:.

Nadmienić tu też trzeba ogromne zasługi AGP-ki, która najpierw wystąpiła w roli ciągnika siodłowego i holowała krzaczory na miejsce składowania (mimo dysfunkcji układu wydechowego... tfffu... -oddechowego) , a później nam jeszcze salon i trzy sypialnie pomalowała. Chociaż to malowanie, to już raczej w nagrodę chyba było:rolleyes:, bo ona tak to lubi, że nawet o "stresach dnia jutrzejszego" zapomniała. No pełen podziwu byłem! Dopiero po jakimś czasie przyznała się, że przed przyjazdem jakieś dopalacze zażyła...:eek:;)

 

O przepraszam, nikt mnie nie siodłał, a ten ciągnik to taka raczej kobyła była, a układ wydechowy w domu do serwisu oddałam. Trochę jeszcze oliwy w postaci numerków katalogowych dolałam i następnego dnia wszystko było elegancko ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przywitać się chciałam :welcome:

 

A witam, witam serdecznie :welcome::wiggle:. Dawno cię u nas nie było. Już się nawet smucić zaczęłam :(.

 

O przepraszam, nikt mnie nie siodłał, a ten ciągnik to taka raczej kobyła była, a układ wydechowy w domu do serwisu oddałam. Trochę jeszcze oliwy w postaci numerków katalogowych dolałam i następnego dnia wszystko było elegancko ;-)

 

Tak jest, nie daj się AGp-inka tym "wstrętnym" facetom :mad:.

 

Hej sipatka! No palenisko piękne tak jak i jego właścicielka :rolleyes: a czemu niby myślisz że nie powinnaś go robić?!

 

Ou jak mnie przemiło jest na takie komplementa :oops:.

Jeśli chodzi natomiast o palenisko, to wykonanie powinno być bardziej profesjonalne, ale u mnie za mało cierpliwości jest:bash:. Więc albo będzie takie albo wcale:rolleyes:??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Izuś... to palenisko to.... za ładne na palenisko :rolleyes:

 

:oops: tak mi dobrze tak mi mów :lol2::lol2::lol2::wiggle:

 

Nie powiem, ale najbardziej obawiałam się Twojej opini. Po tych kilometrach układanych przez was wjazdów itp to ja się bałam co powiesz na moje palenisko.

A kamienie przed domem zabrać muszę bo ostatnio AGP-inka mało sobie po nocy nogów nie połamała :eek: (ja zresztą też ;)).

Szkoda, że kasiorki brak, żeby jakąś ścieżkę zrobić choć do drzwi domku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://m.onet.pl/_m/fb217d8041c07ffdddfac2883ff6965a,14,1.jpg

 

http://m.onet.pl/_m/6a22592af851061035540d1f017ceea5,10,1.jpg

 

Opcja 2 jest prosta w wykonaniu, wystarczy nazbierać kamieni i mozna ją zrobić samodzielnie.

 

Korytujesz ścieżkę, najlepiej jaką nieregularną wstążkę. podsypujesz żwir potem mieszankę żwiru i cementu. Potem układasz kamienie po robocie całość należy ubić (tu przyda sie utrząsarka) na koniec podlewamy. Po wyschnięciu masz piękną i trwałą ścieżkę. Tanio a i satysfakcja będzie ;-)

Po bokach zasadż iglaczki jakieś nieskie lub hosty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No no no podobają mi się te pomysły. Teraz będę miała nad czym mocno główkować.... bo jeszcze mam jeden zagwozdek ale to w naturze zobaczyć muszę i nie powiem przydałaby mi się porada cenniejsza niż złoto :yes:.

Czy jadąc do Yetiego wpadacie do nas czy jedziecie inną trasą?

Wpaść możecie nawet z rana każde ręce do pomocy chętnie widziane :lol:. Durna dłubanina w domu przprawia nas o dreszcze:bash: niby drobiazgi a czasu na nie trzeba że aż strach.

 

Jak przyjedziecie to tak Was przywitamy :wave::wave:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:oops: tak mi dobrze tak mi mów :lol2::lol2::lol2::wiggle:

 

Nie powiem, ale najbardziej obawiałam się Twojej opini. Po tych kilometrach układanych przez was wjazdów itp to ja się bałam co powiesz na moje palenisko.

A kamienie przed domem zabrać muszę bo ostatnio AGP-inka mało sobie po nocy nogów nie połamała :eek: (ja zresztą też ;)).

Szkoda, że kasiorki brak, żeby jakąś ścieżkę zrobić choć do drzwi domku

 

:rotfl::lol2::rotfl::lol2::rotfl::lol2::rotfl::lol2::rotfl::lol2::rotfl::lol2:

 

a jak przyjedziesz do mnie to zobaczysz z czego się tak uchachałam:rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy jadąc do Yetiego wpadacie do nas czy jedziecie inną trasą?

Wpaść możecie nawet z rana każde ręce do pomocy chętnie widziane :lol:. Durna dłubanina w domu przprawia nas o dreszcze:bash: niby drobiazgi a czasu na nie trzeba że aż strach.

 

Jak przyjedziecie to tak Was przywitamy :wave::wave:

A kysz! A siooo! W tą sobotę licencje na wyzysk ja już wykupiłem. Agiepki z rana oszczędzać się muszą i siły zbierać na wizytę u mnie. Ćwiczenia fizjoterapeutyczne na świeżym powietrzu są już zaplanowane, uzgodnione i zaakceptowane:p:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas przy ognisku przed domkiem są tak zrobione kamienie.

Po kilku latach część z nich postanowiła zmienić miejsce zakwaterowania, ale całość nadal wygląda znośnie.

Obcasów na pewno nie należy tam nosić. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...