Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do - mały domek z brzozą w tle...


sipatka

Recommended Posts

W związku z hucznie obchodzonym "Świętem Pracy" wraz z Yetusiowa rodziną zwaliliśmy sie Izie i Tomkowi na głowę.

Mimo silnego wiatru dało się wysiedzieć w ogrodzie, słonko w tym pomagało zawzięcie.

 

1.jpg

 

Tomasz uprawiał nasz nowy sport narodowy - Grillowanie i to z bardzo dobrymi rezultatami. Wszystko było pyszne.

 

Niewątpliwa gwiazdą został ...KOT. Bestia to niesamowita, gaduła i drapako-gryzak. Nie lubi pieszczot, co wymownie okazywał nawet właścicielce

 

kot2.jpg

 

kot1.jpg

 

Wieczorkiem musieliśmy ewakuować się do wnętrz bo nam Yeti zmarzł ;-)

 

Kocio oczywiście wrócił z nami i był chba zadowolony bo dal sie nawet pogłaskac bez strat w ludziach.

 

kot3.jpg

 

Okazało się jednak, że ta "miłość" nie była bezwarunkowa......

 

Kocio krążył przy każdym po kolei

 

Raz było miło

 

kot6.jpg

 

A raz spotykał się z chłodnym przyjęciem

 

kot7.jpg

 

Dopiero po czasie okazało się że kocio zapałał miłością do ... rybki na stole

 

kot8.jpg

 

 

 

Bardzo gospodarzom dziękujemy za miłe przyjęcie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Chciałam tylko dodać, że kocio niestety jest na diecie bardzo nisko białkowej. W związku z powyższym z dawnego dystyngowanego i baaaardzo wybrednego kota zrobił się z niego pożeracz wszystkiego co mięsne - a dokładniej wszystkiego co mięsne co uda się zwinąć - i tak nawet potrafi zjeść kawałek kiełbasy - czego w swoim dawnym zrdrowym życiu nigdy nie jadał.

Jeśli się dobrze przyjrzycie to - kocio na moich kolanach - łapkami do góry - jest odplątywany ze sznurka z którym to niestety chodzi po terenie. Albowiem, kocio nasz kochany, jak każdy szanujący się szwędobylski uwielbia zwiedzać tereny niekoniecznie należące do nas i dla niego bezpieczne. Ponieważ ustawiczne bieganie za nim, nawoływanie i gwizdanie (bo kocio reaguje na gwizd natomiast kici kici zbywa pogadrliwym prychnięciem) nie należy do najprzyjemniejszych rzeczy (i już wieś na nas zaczyna dziwnie patrzeć) kot zostaje przeto wiązany na długaśnym sznurku. Nie wiele jednak potrzeba, aby zobaczyć jak krętymi ścieżkami chodzą koty. Już po kilku minutach kot jest tak oplątany wokół roślinek, kamyków, większych kęp trawy, że staje w miejscu i zaczyna się DRZEĆ ŻEBY GO UWOLNIĆ. I robi to nad wyraz głośno, i ........ do skutku oczywiście :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To po co Ci pies skoro masz kota co na gwizd przychodzi???? Hę???:rolleyes:

Tak jak z kolei z kotem u nas... Salma łapie myszy, z Hannah miałczy... też kocur zbędny, nie???;)

 

... a tak swoją drogą biedna kocina... głodzona...

 

Och tak źle to mu nie jest. Głodny nie chodzi nigdy tylko niestety musiał się przerzucić na inne dania ;)

 

Iza wesolutko mieliście widzę... Pozdrówka od Osicy :)

 

Oj było wesolutko było ... I nawet wiaterek, który wiał we wszystkie strony i przegonił nas do domu nie popsuł nam zabawy.

 

Ps. Odpisuję dzisiaj bo dopiero mogłam się do netu dostać. Obłęd na tej wsi. W sobotnią noc latałam po działce z małżem jako przenośną anteną i szukaliśmy hmmmm....:rolleyes: chyba wiatru w polu :bash:bo net ino se migał i się wymigał - ani na chwilę nie stanął żeby można było cosik napisać!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oooo, jaki śliczny kocio!!!

Toczka w toczkę jak nasza kocia! :lol:

Mozna by się pomylić, tylko u naszej Nefki ucha oba stoją prosto.

Poza tym - absolutnie identyczna.

Pozdrowienia serdeczne dla całego zwierzyńca zostawiam! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cały zwierzyniec serdecznie dziękuje Depsiu. A uszko mamy klapnięte dopiero od pół roku, kiedy się kociowi krwiak zrobił i ucho miał jak balonik. Nie leczyło się tak łatwo jak u zdrowego kotka więc cieszymy się że się zaleczyło choć już niestety nie stoi tak pięknie i dumnie jak to drugie. Grunt jednak że kocio już zdrów (na ucho oczywiście!).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stół rewelka... może poczynicie taki u mnie:rolleyes:... tak w ramach rewanżu za naukę:wiggle:;)

 

Nareszcie się nie leniłaś i jest co oglądać... chociaż nie pałam zbytnim entuzjajjj... enuzjazuuu... tfu, cholera ciężkie słowo z rana... entuzjazmem, o!!! udało się!!! chociaż nie pałam zbytnim entuzjazmem do kotów, to Twoja figurka na kominku jest ślicznista... powalająca normalnie... ale jakby miał być nie miziasty to ...:no: ja nawet kury mam miziaste:cool:, że o niedźwiedziach nie wspomnę:lol:

 

...to kiedy wpadacie na lekcje???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...