Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do - mały domek z brzozą w tle...


sipatka

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 2,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

CZe dziewczyny i chłopaki.

Ten weekend był okropny i bardzo chciałabym szybko o nim zapomnieć. Powiem w skrócie, nasz kocio czmychnął sobie za ogrodzenie naszych włości i dorwał go owaczerk sąsiadów. Wymiętosił go okrótnie. Kocio przeżył ale ledwo dycha. Na szczęście kości całe, i w środku też nic nie popękało. Pęcherz cały i już kocio siusia ale jeść nie chce. Leci na kroplówkach, boli go bo nie może dostać przeciwbólowych z powodu nerek (tu też wyniki nie najlepsze)... Mamy nadzieję, że wróci do normy ale to jeszcze potrwa.

Piesio grzeczny i mądry. I.... cóż został jednak Karolek. Za bardzo reaguje na tego Karolka..... Niesamowite jak taki maluszek patrzy na człowieka i próbuje zrozumieć co się od niego chce. Widać to w jego spojrzeniu. Rozumie słowo feeeee, nie wolno... a za jedzeniem to nawet stójkę już zrobił sam z siebie. Wie gdzie jest schowane jego jedzonko i kręci się tam bardzo w porze jedzenia.

Teraz sobie śpią oba zwierzaki, jeden w swoim domku a drugi na pieluszcze na przeciwko talerzyka z kocim jedzeniem (a nóż widelec się uda i zje ....:yes:).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyniki nerek pogorszyly się tragicznie, wątrobowe są lepsze ale nadal za wysokie ale kot się jakoś o dziwo trzyma. Nie je ale właśnie nakarmiłam go specjalną karmą z tubki, bo jak dłużej to niejedzenie potrwa to mu siądzie trzustka i umrą kosmki jelitowe. CZekamy co dalej i póki co to kroplówki rano i wieczorem. Pani doktor mówi że zwierzaki nie leczy się tylko na podstawie wyników ale i po tym jak się zwierze zachowuje a u Maxa widać poprawę (przynajmniej wygląda trochę lepiej i się przespacerował do kuwety na siusiu). Krew pobrał rano inny lekarz, bo oni całodobowi to się zmieniają. Ona po południu była bardzo zaskoczona takim skokiem kreatyniny. Niemierzalny w ich aparaturze. Echhhhhh ........

Trzymajcie kciuki mam nadzieję, że to co mówią o 7 życiach kota jest prawdą. Teraz skarbek kochany śpi. Zobaczymy co jutro będzie bo powracamy do starej lecznicy tzn. tej co go cały czas leczy. Rano będzie teraz z nim tatko chodził i chcemy mu ułatwić bo te kobitki to już zna no a "leczenie" nerek jest wszędzie jednakowe. Po prostu płukanie, płukanie, płukanie......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Och tak Meganko. Bidulek kocio. Całe lata bez stresów a tu na starość i nerki i jeszcze zęby psa. Oj widać że co kotom pisane to ich nie ominie..... Zaraz jedziemy do weta na kroplówkę i zrobimy badania czy się wyniki poprawiły.

Trzymajcie kciuki.

 

I ja mocno trzymam. Dzielny jest. Da radę. Ma dla kogo żyć.

Trzymaj się Iza!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nadal walczymy, nic nie jest jeszcze przesądzone. Dzisiaj najprawdopodobniej pobierzemy krew na badania. Wyniki jutro pewnie po południu.

Karmimy kocia bo nie ma apetytu (ja mu się nie dziwię) ale też nie chce przyjąć pastylki na apetyt - ślini się aż cała wypłynie.... Mimo ciężkiego stanu swoje zdanie nadal ma i walczy o nie jak tylko może....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...