Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do - mały domek z brzozą w tle...


sipatka

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 2,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Sipatko,

twój cytat." przywiązują się do człowieka a nie do miejsca. W tym różnią się od innych kotów. No i są długowieczne.... (choć z tym czasem różnie bywa, bo choroby dopadają każdego)".

Nasza kocica, to zwykły dachowiec ze schroniska i uwierz mi nie przywiązała się do miejsc, ale do nas - ludzi.

Przykład:

Pojechaliśmy do Anglii na 1,5 tygodnia.

Kocicą opiekowała się moja koleżanka.

Megana, dała jej się pogłaskać dopiero w ostatni dzień i to jak przebiegała.

Gdy my wróciliśmy, to kot nie wiedział co ma robić z radości.

Usiedliśmy na dywanie, a ona biedna biegała raz do mnie i szybko do Michała i z powrotem.

W życiu nie widziałam, żeby kot tak się cieszył :)

My do niej dużo gadamy ( bo my gaduły), a ona cały czas do nas gada hehehe :)

 

Co do chorób, dzięki Bogu była przez te 6 lat tylko raz chora i to ze schroniska wzięliśmy ją z chorymi uszami.

 

Myślę, że wszystko zależy od tego, jak się zwierzaka traktuje :)

a Ty wiesz jak, bo kochałaś swojego kocia :)

Edytowane przez Megana
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sipatka, gratuluję stołu... w moim roboczym tyż muszę nogi poprawić :)

Zrób sobie w/g przepisu Sipatki - nic poprawiać nie będziesz musiała.

Jest taki masywny, że wbija się na centymetr w każdy rodzaj podłoża - nigdy kiwał się nie będzie, nie ma szans ;):lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...to ci przynajmniej ten mały czarny piesek herbaty nie wyleje, gdy przypadkiem o stoliczek się otrze.

Decydując się na takie cielątko, to chyba wszystkie sprzęty do domku powinnaś nabyć równie solidne.

Dobrze, że ściany w chałupie masz konkretne - może jakoś wytrzymają chłostę uradowanego ogona:rotfl:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej Megana

No mój kocio niestety nigdy się tak nie cieszył na nasz widok. On był raczej powściągliwy, aczkolwiek widać było, że się cieszyna nasz widok. Myślę, że tu dużo zależy od "jednostki kotowej" - przecież bywają wyjątki, potwierdzające regułę. Moja przyjaciółka miała kota zwykłego dachowca, który po nią pod szkołą czekał, kiedy kończyła lekcje. Skąd wiedział, o której każdego dnia, tego nikt nie wiedział poza nim samym.

Każdy kot jest wyjątkowy i niepowtarzalny.

Każdy jest niesamowitą osobowością.

A co do długowieczności, to nasz pan doktorek weterynarek ma u siebie w przychodni zdjęcie kota - zwykłego szarego pręgowanego - który przeżył 25 lat. Ale sam o nim mówi, że to był niesamowity egzemplarz!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...to ci przynajmniej ten mały czarny piesek herbaty nie wyleje, gdy przypadkiem o stoliczek się otrze.

Decydując się na takie cielątko, to chyba wszystkie sprzęty do domku powinnaś nabyć równie solidne.

Dobrze, że ściany w chałupie masz konkretne - może jakoś wytrzymają chłostę uradowanego ogona:rotfl:

 

Futrzasty... chyba mosz recht!!! :)

Pozdrówka dla Was

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...