Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do - mały domek z brzozą w tle...


sipatka

Recommended Posts

Sipatka, wdrapałem się do twojego ulubionego barmana na szczyt Gubałówki.

świeże maliny - 5-6szt (im więcej, tym kwaśniejsze)

rum biały - 40ml

mus mango - 40ml

likier Lychee - 20ml

cukier trzcinowy - 1 łyżeczka

Niestety jest to tylko jakiś przykładowy skład - nie gwarantuję, że ten, który ci się tak spodobał.

Barman twierdzi, że każda kobieta jest inna i dla każdej robi specjalnego drinka, takiego, który do niej pasuje. Powiedział, że musisz przyjechać, żeby cię zobaczył, wtedy skład właściwy dobierze:p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Yetuś - ja Wam już ustalę takie drinki, jakie będziecie kcieli z Twojną, ale żebyś wdrapał się do nas!!! :(

Narazie drapiemy się cały czas... po głowach ;) nad jakimś sensownym ułożeniem wakacji. Obozy dla dzieci zorganizowali nam w różnych terminach (jedno chce w góry, drugie nad jezioro), więc niewiele czasu zostanie na jakiś wspólny (rodzinny) wypad. Na dodatek pracodawca najdroższej nadal nie chce się zdeklarować, kiedy puści ludzi na urlopy.

Na to wszystko nakładają się jeszcze terminy wizyt lekarskich i podawania leków w szpitalu.

Jednak sosnowe drinki są kuszące i łatwo się nie poddamy. Może po prostu któregoś dnia zapukamy do ciebie i zostaniemy trochę dłużej:rolleyes:. Mam wprawdzie pewne obawy, czy nie zjawimy się akurat w tłocznym szczycie agro-sezonu, albo w chiński weselny weekend, ale przecież takie drobiazgi, to żadna przeszkoda, nie? :p:rotfl:

 

Cholera, chyba z ciekawości pojadę tam coby mi zrobił tylko dla mnie.............

Podziel się później wrażeniami. Też jestem ciekaw co on ci zrobi tylko dla ciebie? :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żebym ja tak pędziła, jak mój avatar to bym się wcale o wagę nie przejmowała. Ale niestety do biegania to ja osatnia jestem. W końcu po co mam samochód ? - żeby się nie męczyć co nie?

Ale już od dzisiaj cztery dni w tygodniu - fitnes. Może nie schudnę ale trochę kondycji załapię (mam nadzieję )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osia - wiadomo powszechnie, że jak się BARDZO chce, to czas zawsze się znajdzie. ;)

Ja na ten przykład czas może i znalazłabym, ale nie stać mnie jeździć codziennie 35 km na siłownię i jeszcze płacić za wstęp. :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...