Tom Bor 05.03.2012 14:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2012 to może chodzić do siłowni pieszo efekcior murowany Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 05.03.2012 14:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2012 taaa... Efektem byłoby skierowanie do psychiatry... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tom Bor 05.03.2012 17:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2012 :Doj tam oj tam a do psychiatry dużo kilosów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 05.03.2012 19:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2012 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sipatka 06.03.2012 07:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2012 Nie będę ukrywać, że na fitnes dojeżdżam samochodem albowiem nigdy nie wiem, czy będę miała siłę po ćwiczeniach pieszo do domu dotrzeć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tom Bor 06.03.2012 08:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2012 no wisz co nygusowata jesteś niektórzy śmigać chcą na fitness po 35 kilosów a ty autem doopę wozisz. ciuś ciuś Izunia Ciuś Ciuś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sipatka 06.03.2012 14:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2012 :p:p Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 06.03.2012 16:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2012 I tylko tak udaje, że jako gepardzica biega... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 06.03.2012 20:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2012 Czy ja w tak negatywnie nastawionym do jeżdżenia samochodom Towarzystwie mogę się przyznać, że do sąsiadki mieszkającej jakieś 300 m dalej właśnie samochodem jadę?? Na swoje usprawiedliwienia dodam tylko, że zazwyczaj wracam po ciemniaku a przez las to po ciemniaku ja się boję ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 06.03.2012 22:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2012 Czy ja w tak negatywnie nastawionym do jeżdżenia samochodom Towarzystwie mogę się przyznać, że do sąsiadki mieszkającej jakieś 300 m dalej właśnie samochodem jadę?? Na swoje usprawiedliwienia dodam tylko, że zazwyczaj wracam po ciemniaku a przez las to po ciemniaku ja się boję ... Po pierwsze: JESTEM WERY ZMOTORYZOWANĄ I LENIWĄ KOBITĄ... Po drugie: Po ciemniaku to jeno z szarym się nie boję... nie wiem wprawdzie dlaczego ale... FAKT Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 07.03.2012 07:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2012 Braza, po ciemniaku w lesie to niewielu się nie boi - na tej trasie nic dziwnego, że samochodem! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sipatka 07.03.2012 08:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2012 Po ciemniaku to ja nawet samochodem bym się bała... wstyd przyznać ale ja nawet na ogrodzonej, w środku wsi położonej działce rodziców bałam się iść do wychodka 50 m dalej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 07.03.2012 08:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2012 Sipatko - to już jest zespół zbyt wielu obejrzanych horrorów! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sipatka 07.03.2012 10:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2012 Jakbyś mnie znała od lat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 07.03.2012 19:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2012 Gepardzico, po zmierzchu to u mnie las przejmuje dowodzenie a poza krąg światla padającego z lampy nad drzwiami to ja nawet kroku nie zrobię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 07.03.2012 23:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2012 Gepardzico, po zmierzchu to u mnie las przejmuje dowodzenie a poza krąg światla padającego z lampy nad drzwiami to ja nawet kroku nie zrobię A ze psem ??? znaczy psuką??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 08.03.2012 08:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2012 Nie oglądać głupich filmów, po jakimś czasie wyobraźnia sama się uspokaja. Wiem po sobie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sipatka 08.03.2012 08:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2012 Się nie da, bo teraz pałeczkę do horrorów przejęła moja docieńka. I nawet jak nie oglądam bo ona mi opowiada i doopa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 08.03.2012 16:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2012 Sipatko - jakby nie chciała słuchać, to by nie słuchała... Niech się potem nie skarży mężowi, że się boi... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 08.03.2012 17:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2012 A ze psem ??? znaczy psuką??? Ze psuką podejdę do auta pod bramę ... na to się zgodzę ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.