Moose 14.01.2014 16:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2014 Czyli znów leki... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sipatka 15.01.2014 08:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2014 Niestety wczoraj pogorszenie w kwestii kupek. Znowu krew.I znowu stresik u weta.Malutki jest taki biedulek. Tak mi go żal. Ostatnimi czasy jego spacery to ustawiczne szukanie miejsca na kupkę żeby pozbyć się bólu.Diagnoza jest taka: podejrzenie limfocytarnego zapalenia jelit.Jeśli pójdzie ładnie na lekach czyt. sterydach, które dostał wczoraj to na 99% jest to właśnie to. Potwierdzeniem będzie kolonoskopia i z niej próbka do badania, ale chwilowo nie robimy tego badania.Dostał wczoraj strzała w zadek a od 28 stycznia będziemy ustalać najniższą dawkę, która wystarczy na zatrzymanie objawów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 15.01.2014 10:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2014 Ojjj, szkoda małego... Miejmy nadzieję, że tym razem diagnoza będzie trafna, a leczenie skuteczne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 15.01.2014 15:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2014 Biedny... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sipatka 16.01.2014 08:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2014 Strzał dał natychmiastową ulgę. Kupki STANĘŁY na wysokości zadania Psiątko bez bólu już i na spacerach chce do kolegów Tak bym chciała, żeby już tak zawsze było Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 16.01.2014 15:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2014 Pomiziaj Karolka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 16.01.2014 18:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2014 Miejmy nadzieję, że to koniec kłopotów, dobra diagnoza to podstawa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sipatka 22.01.2014 07:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2014 Hej Margaretko.Zajrzałam, mam nadzieję że zaradziłam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 22.01.2014 10:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2014 poczytalam sobie dziennik a w zasadzie koncowke, bo reszta juz wczesniej obczajona i nie moge nie napisac skojarzenia Oj, Kaźmirz! Kot w niewolę popadł! Na sznurku go pasą! Karolek jest piekny i widac ze radosny. szkoda, ze choruje. a z tym zapaleniem jelit to juz tak na zawsze bedzie na sterydach czy to sie da wyleczyc i odstawic prochy? jaka karma go karmicie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sipatka 22.01.2014 13:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2014 Kot w niewoli był dla własnego bezpieczeństwa a nie przed Kargulem zatrzymany Lubił uciekać a ja potem z niepokoju miejsca sobie znaleźć nie mogłam. Ostatnia jego ucieczka skończyła się dla niego tragicznie niestety. Zęby psa ONka były dla niego zabójcze A co do Karolka, to najprawdopodobniej mu zostanie na zawsze. Choroba ta ma do siebie to, że potrafi przygasnąć ale niestety wraca regularnie. U nas do tej pory wcale nie chce odejść. Ale na lekach malutki ma się doskonale. Ma apetyt taki, że nawet psie chrupki bez zachęty zjada. Taka choroba to nie wiadomo kiedy i z jakiej przyczyny u każdego psiaka czy kociaka może się pojawić. Niestety nawet czasem i szczepienia mogą to wywołać. Choć jak już wcześniej pisałam, etiologia nie jest znana. Leczymy objawy. Pełna diagnostyka kosztowna jest (wysyłanie próbek do Niemiec), długotrwała, nie obojętna dla zdrowia psa - a leczenie podobne więc na razie leczymy i czekamy i - po cichu powiem, że cały czas mam nadzieję, że to było jakieś chwilowe, bo może coś podkradł a nie zauważyliśmy. No wiesz, nadzieja zawsze umiera ostatnia i nic tu rozsądek nie pomoże Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sipatka 22.01.2014 13:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2014 A o karmie zapomniałam.Obecnie je Acanę bezglutenową, wołowina, ryba i coś tam jeszcze. W brązowym opakowaniu.Trudno było w sklepie w Wigilę cokolwiek znaleźć. A jak już zaczęliśmy na tej karmie, to nie za bardzo chcę teraz szukać czegoś innego, żeby znowu zmiana karmy nie wywołała biegunki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 22.01.2014 14:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2014 tak pytam, bo swego czasu duzy bialy mial problemy: niewlasciwa karma+alergia pokarmowa. po zmianie karmy wiele problemow zrowotnych przestalo istniec: biegunka, atopie skorne, drapanie sie, wycieki z oczu, stany zapalne gardla, uszu, wezlow chlonnych i wlasnie brzuszkowe - wydalismy sporo pieniedzy na badania, trzeba bylo grzybki i inne zapalne wyeliminowac, juz nie mowie o czasie.a wystarczylo zmienic karme i po 8 tygodniach wszystko sie uspokoilo, skora i oczy wygoily, nawet nie przeziebia sie tak czesto jak w zeszlym roku. biedne te psiaczki one nie powiedza co im dolega, jesli opiekun ich nie obserwuje, nie jest dosc czujny to sie mecza biedulki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sipatka 22.01.2014 17:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2014 To fakt. Obserwacja pupilków to bardzo ważna sprawa. Spadek apetytu u nas to już właściwie wrodzony niepokój. Po kocie nam zostało, bo kocur który 3 dni nie będzie jadł ma marne szanse na przeżycie, wysiada im trzustka i wątroba.U psów jest inaczej ale 16 lat z ukochanym Królem Życia kotem Maksikiem swoje piętno na nas wywarło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 23.01.2014 13:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2014 No niestety, nasze zwierzaki maja jedną, ale jakże zasadniczo ogromną wadę .... żyją krócej od nas ... Buziaki dla Karolka!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sipatka 23.01.2014 13:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2014 Buziaki zostaną przekazane, od razu, jak tylko przyjdzie po mnie z małżem do pracy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 23.01.2014 14:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2014 Ech, pokręcone to wszystko jakieś. Dawniej pies to dostawał mięso z kaszą, ewentualnie z ryżem i nikt nie słyszał o żadnych tego typu dolegliwościach... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sipatka 25.01.2014 08:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2014 To prawda DEPSIU. Ale wszystko się zmienia i szkodliwe czynniki działają tak samo na wszystko co żyje czy to człowiek czy pies czy kot czy nawet maleńki chomiczek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sipatka 26.01.2014 11:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2014 Poradźcie dziewczyny czy możemy zrobić takie cuś w mieszkaniu.Nie chcemy zgłaszać do spółdzielni, bo oni z natury zawsze przeciw mają ale sami też nie chcemy zrobić coś co może zaszkodzić i nam i innym.Zakładamy nowe szafki w kuchni, wyższe od obecnych o 30 cm. Jak je zawiesimy, to kratka wentylacyjna będzie niżej niż szafka, a chcieliśmy wyciąg z okapu wyprowadzić na górę szafkek w pewnej odległości od kratki (zeby nie zaburzało ciągu).No i wpadliśmy na pomysł, żeby przekuć ten wywiew wyżej.W naszym mieszkaniu akurat zaczyna się komin, bo to wieżowiec i na naszym piętrze właśnie rozpoczyna się nowy komin do mieszkań w górę.Czy wyciąg prawie pod sufitem spełni swoją funkcję? A i jeszcze jedno. Musimy zakupić okap ale taki co się chowa do szafki i poza nią nie wystaje, bo inaczej nie otworzymy szafki narożnej. Może tyć teleskopowy, albo nieteleskopowy ale chodzi o to, żeby nie był koszmarnie głośny a spełniał jednocześnie swoją funkcję. Tyle już przejrzałam, że nie potrafię wybrać.Pomóżcie.Kuchnia maleńka, strasznych mocny przerobowych okap nie potrzebuje, ale z drugiej strony jednak swoją funkcję chcę żeby spełniał a nie był tylko kosztowną ozdobą. Ochronić musi trochę prawie białe szafki przed zbyt szybkim zażółceniem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 26.01.2014 12:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2014 Wiem, że w bloku nie można zakrywać wentylacji, ani podłączać pod nią okapu - u nas rura zajmuje połowę kratki Okap mamy właśnie taki wysuwany, sprawuje sie dobrze, ale nie zawsze go używałam, więc szafki i tak się lepią, ale mam tam fronty drewniane Później sprawdzę co to za model. Głośny może być byle siła ciągu była mocna, chyba, że używasz go ciągle Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sipatka 26.01.2014 12:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2014 My też wiemy, że nie wolno podłączać, ale sobie wymyśliłam, że jak wyprowadzę rurę na szafki taką płaską, i doprowadzę ją w pobliże kartki to i tak wciągną się przez tę kratkę opary. Tylko że musimy tę kratkę przebić wyżej bo inaczej to ma mocnych, żeby rurę doprowadzić bo wyszłoby przed drzwiczkami szafki. Że się lepić będzie to i tak wiadomo, ale zawsze przed tą parą z korpelkami tłuszczu więcej ochroni niż brak zupełny. Oglądaliśmy w Ikei jeden taki co był pod szafką i nawet nie rozsuwany. Na najmocniejszym "wiewie" otwierał szafkę, w którą był schowany (no wiem, rura była nie wyprowadzona ale mimo wszystko wrażenie niezłe było). Się małż śmiał, że taki wyciąg to nie tylko opary wyciągnie ale i schabowego z patelni Tylko cenę miał - koło 1400 zł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.