Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Wiosna 2010 - ZACZYNAMY


gosiaki

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Dzięki, dziewczyny - jesteście niezawodne :)

Jolapp, podziwiam Ciebie i Twojego męża za wytrwałość!

Tartak, w którym zamierzamy kupić więźbę impregnuje ją podobno dobrze - polecił nam go znajomy, który zamawiał tam drzewo na 2 domy i jest zadowolony - ceny mają dość wysokie, bo o ile dobrze w tej chwili pamiętam będziemy płacić 680 zł za m, ale podobno warto, bo docinają wszystko tak, że potem składa się jak klocki. Po tym, co napisałyście skłaniam się ku tej droższej opcji, bo z braku czasu nie jesteśmy w stanie wziąć się za impregnację sami, a jakoś nie wierzę, że w tartaku, gdzie nie impregnują, zrobią to na naszą prośbę solidnie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zamowilam na swoj daszek wiezbe u Pana ktory generalnie zaopatruje wszystkie budowy mojego wykonawcy ... wiezba z impregnacja 570zl.m3 , kupuje u Niego tez cala tarcice na dom ( troche tego bylo i jeszcze bedzie ) . Gosc ma sporo zamowien .... obawiam sie czy wyrobi sie w terminie !!! .

Sprawdzalam innych ... to za m3 wiezby moczonej w impregnacie chcieli 800 zl. + VAT:eek:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie :) Byłam na tym naszym forum ostatnio wczesną wiosną - strasznie dużo się u Was już dzieje. Czytam z zazdrością jak zaawansowane macie już budowy. Nam tak dużo czasu zajęły formalności, ze dopiero niedawno dostaliśmy PnB. Z wiosny, gdy planowaliśmy zacząć budowę zrobiło się lato. Najważniejsze jednak, że w sobotę wjeżdża już koparka i będziemy wreszcie robić wykop pod naszą chatę. :) Mimo, że budowę zaczynam latem, to zostaję w wiosennej grupie, bo z przyjemnością będę podczytywać to, co Wy już macie za sobą, a co mnie dopiero czeka. No i poradzić się będę miała kogo... :)

Witam, tez ruszamy latem, a myśleliśmy, że uda się wcześniej, mam nadzieję na częsty kontakt:)pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich.

 

My tez zaczynaliśmy wiosną. 5 marca był zrobiony wykop i zastopowała nas woda gruntowa. Ruszyliśmy pełna parą na początku kwietnia, a teraz będą się robiły tynki.;)

 

A my w piątek pożegnaliśmy się z cieślami. Domek już stoi i dach gotowy!!!:)

 

Moje Kochane Kolezanki :rolleyes:

Wy to EXPRESIKI jestescie ...... i nie mam na mysli tych do kawy ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Jolu. Proszę jaka zbieżność. Jutro po południu elementy więźby zawitają na nasz plac budowy, a w czwartek zaczynamy z dachem! Zatem ja też przyłączam się do czwartkowej pogody. Satelity przewidziały w naszym rejonie strefę bez deszczu :D

Na dziś mamy ukończoną ścianę kolankową

http://img827.imageshack.us/img827/9241/p7270048.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogę tylko westchnąć tęsknie patrząc na te Wasze budowle :) Ja to bym chciała pogodę na weekend, bo morze mi się marzy - chociaż na 3 dni...

A wracając do budowy, powiem Wam, że dziś przywieźli nam szopę na budowę - niby nic wielkiego, ale jak tylko założę dziennik budowy i nauczę się wklejać zdjęcia (bo jeszcze nie próbowałam), to wkleję mojego Hiltona, bo od dziś tak się toto nazywa, to wszyscy zrozumieją, dlaczego piszę na ten tamat. :) Geodeta, który robił nam pomiary chciał się pozbyć szopy i mój mąż po stwierdzeniu, że nie o urodę w baraku chodzi stwierdził, że bierzemy. Hilton ma kształt trapezu z każdej strony i jest poczerniały ze starości. Mam wrażenie, że jak to mocniej kopnę, to się rozleci, a jak przyjdą silniejsze wiatry (nie mylić z bąkami ;D), to 4 ściany polecą w 4 strony. NIKT nie ma takiego baraku na budowie i KAŻDY, kto go dziś widział (a było na działce sporo osób), śmiał sie do rozpuku. My z mężem śmiejemy się do łez - radość u mnie miesza się z rozpaczą (babcia powiedziałaby "taki wstyd!" ) :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A my jutro zwozimy więźbę na działkę i w czwartek wchodzą cieśle.

A zatem zamawiam na czwartek pogodę :wave:

 

Witaj Jolu. Proszę jaka zbieżność. Jutro po południu elementy więźby zawitają na nasz plac budowy, a w czwartek zaczynamy z dachem! Zatem ja też przyłączam się do czwartkowej pogody. Satelity przewidziały w naszym rejonie strefę bez deszczu :D

Na dziś mamy ukończoną ścianę kolankową

 

Trzymam kciuki za Was i za pogode u mnie chlopaki wchodza za tydzien YUPI YUPI :wiggle::wiggle:i rozpocznie sie "rozbieranie " domku z elementow drewnianych .......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogę tylko westchnąć tęsknie patrząc na te Wasze budowle :) Ja to bym chciała pogodę na weekend, bo morze mi się marzy - chociaż na 3 dni...

A wracając do budowy, powiem Wam, że dziś przywieźli nam szopę na budowę - niby nic wielkiego, ale jak tylko założę dziennik budowy i nauczę się wklejać zdjęcia (bo jeszcze nie próbowałam), to wkleję mojego Hiltona, bo od dziś tak się toto nazywa, to wszyscy zrozumieją, dlaczego piszę na ten tamat. :) Geodeta, który robił nam pomiary chciał się pozbyć szopy i mój mąż po stwierdzeniu, że nie o urodę w baraku chodzi stwierdził, że bierzemy. Hilton ma kształt trapezu z każdej strony i jest poczerniały ze starości. Mam wrażenie, że jak to mocniej kopnę, to się rozleci, a jak przyjdą silniejsze wiatry (nie mylić z bąkami ;D), to 4 ściany polecą w 4 strony. NIKT nie ma takiego baraku na budowie i KAŻDY, kto go dziś widział (a było na działce sporo osób), śmiał sie do rozpuku. My z mężem śmiejemy się do łez - radość u mnie miesza się z rozpaczą (babcia powiedziałaby "taki wstyd!" ) :)

 

Lidka to jak masz HILTON to jeszcze tylko PARIS potrzebna ........... ;););)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas też leje ,a sąsiad na dziś miał zamówiony beton na strop bu bu bu ,my na poniedziałek i pewnie wszystko znowu się przeciągnie .Wczoraj przykryliśmy z mężem więźbe folią ,żeby tak na nią deszcz nie padał.W piątek awantura na budowie powiedziałam właścicielowi ,że jak jego budowlańcą pracować się nie chce to droga wolna we wtorek wchodzą inni ,ku mojemu zdziwieniu pojawili się w pracy w sobotę (czego bardzo nie lubią bo maja sprawy rodzinne ) to ich słowa i w 5 na czele z właścicielem firmy a w poniedziałek 6 plus szef,najczęściej przez 3 tygodnie byli w 3 bo podobno L4 króluje w firmie .Szef mnie przeprosił za opóźnienia i żebym się nie gniewała ,ze podpisze umowe jak chce ,ze skończy te 2 budynki do 21 .08 .Zobaczymy .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...