Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Wnętrza - inspiracje


_ZBYCH_

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 238
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Tyle tu tematów, że nie starczy energii na inne wątki, które mam już w zanadrzu. 2112wojtek zahaczył o wszystko i wyrzucił z siebie całą gorycz jednostki świadomej i rzuconej na pastwę szpetoty. Powoli! Po supermarketach, instancie i radosnym eklektyzmie jeszcze się przejedziemy...

 

Powracający topos tej dyskusji to:

... z wyczuciem mozna wybrac i naprawde z dobrym skutkiem polaczyc rozne rzeczy.

Trudno się nie zgodzić z tą opinią. Niestety oddaje ona tylko część prawdy, tak samo jak zdanie "w totolotka można wygrać milion", dopóki nie zostanie uzupełnione: "...ale mało komu się udaje".

 

 

A teraz o dwóch uczuciach, o których jeszcze nie było mowy w tym wątku: o chciwości i entuzjazmie.

moja koleżanka - bez wyobraźni przestrzennej i "średnio" zainteresowana wszelką sztuką wizualną - urządza dom . Ogląda tony katalogów, zatrudniła architekta wnętrz, który przedstawia jej 55. wersję salonu. Jej jedyną odpowiedzią na nie było: Hmm, to nie to. Na pytanie "A co TO ma być" odpowiedź "Nie wiem". Ewentualnie podoba jej się coś - i następnego dnia zmienia zdanie, że może jednak coś innego.

 

Teraz finalizuję swoje marzenia w domu, a po moich poszukiwanich została mi pasja i ciekawość sztuki. Nie tylko we wnętrzach. Zaczęłam zbierać artykuły prasowe i fotografie dzieł sztuki, zwracam uwagę na obrazy, rzeźby kolekcje. Odkrywam świat, który nigdy do mnie nie przemawiał.

 

Myślę, że chciwość albo rządza posiadania występuje czasem w roli inspiracji. Tej złej oczywiście - prowadzącej do eklektyzmu w odmianie minorowej. Po takich wnętrzach widać gołym okiem, że są smutne i nadęte. Przeciwnie entuzjazm - kto go ma, ten może coś odkryć albo się czegoś nauczyć. W najgorszym przypadku skończy na radosnej twórczości - też dobrze, bo przynajmniej zazna trochę radości.

 

 

Podziękowania dla trippera, za obrazową opowieść o tym jak działa prawdziwa inspiracja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nefer pisze

 

Żyje monogamicznie - i to z jaką MUZĄ !!!!

 

Sugerujesz, że coś zerżnął czy tylko się zainspirował ?

_________________

 

Panie i Panowie to dla rozładowania atmosfery :wink:

 

A poważnie- to jak ktoś ma W domu kompletnie mi jest obojętne, wkurza mnie jedynie jak ktoś ma NA ZEWNĄTRZ bo inni też są na to skazani. Ale nie o tym jest wątek.

 

Najdziwniejsze kombinacje zniosę o ile rozumiem że ta osoba tak ma. Teraz posunięcie ryzykowne bo wszystkie realizacje pojawiły się na tym forum:

Ktoś uwielbia wściekłe kolory i ma wszystko fioletowo- żółte

Ktoś marzył o zamku i wychodzi mu marmurowa rezydencja w bloku, albo kominek w kształcie zamczyska z basztami

Ktoś zadał sobie trud i w tysiącu różnych technik osiągnął wariację na temat różu i koronek

 

i FAJNIE! Może to i brzydkie jak noc albo przepiękne, dziwaczne albo urokliwe. Jeśli taka osoba wkleja zdjęcia typu instant i kreuje wątek to znaczy, że jej kolejne wnętrze będzie bardziej udane, bo nauczy się zauważać coś innego.

ALE to, że ktoś lubi oglądać milionami kolorowe obrazki nie oznacza,że będzie malarzem, choć trudno wyobrazić sobie malarza , który nie obejrzał miliona w swym życiu obrazków.

Lepiej, że ktoś analizuje to co widzi na dwóch zdjęciach w sposób niedoskonały niż że ogląda bez analizy tysiąc zdjęć.

 

 

NIEFAJNIE jest dla mnie wtedy kiedy wchodzę na stronę 30 architektów wnętrz (wczoraj tak się bawiłam) i widzę tam zdjęcia z realizacji wyglądające jakby wyszły spod ręki tej samej osoby. Jedyne słuszne zestawienia?! To tak jakby nagle graficy wyłącznie mogli używać ołówka...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

super że wklejasz te wszystkie zdiecia ! człowiek patrząc na te zestawienia może sobie dużo uzmysłowić , podpatrzeć ....

Życzę duuuuuuuuużo wolnego czasu ..............

 

Ja np. uzmysłowiłam sobie że dając jasną ( białą , krem ) podbitkę "wyciągnę " domek w górę.

Jakoś przy ciemnej podbitce budynek wydaje się niższy? Nie wiem czy to tylko moje złudne wrażenie czy rzeczywiście tak jest?

 

Właśnie znalazłam na naszym nieocenionym forum w wątku typu instant.

 

Jeżeli taki jest wpływ hipermarketu to dla mnie bomba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Bardzo ciekawy wątek, żałuję, że wcześniej tu nie wpadłam! Ponieważ nie lubię zbyt mocnych słów, proponuję słowo >zerżnąć< zastąpić >wariacje na temat...< Delikatnie przychylam sie do opinii o nadurzywaniu pojęcia inspiracja, to tak naprawdę ciężka praca :wink: (bo wszystko już było) i nie wyobrażam sobie aby mój dom umeblował mi jakiś obcy gość, któremu jeszcze trzeba zapłacić. Tak naprawdę w tej chwili panuje pewna moda na wnętrza i w tym kontekście przynajmniej ja rozpatruję ten problem. Natomiast cenie ludzi, którzy mają wyobraźnię i zadają sobie trud szukania pewnych oryginalnych elementów czyli z niczego stworzyć coś. Nie neguję oglądania gotowych zdjęć z kuchniami, salonami itp. ale po to by sobie pomóc jakimś jednym lub dwoma rzeczami, które dopełnią mój własny pomysł :D

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że chciwość albo rządza posiadania występuje czasem w roli inspiracji.

Śtrasznie mi sie to stwierdzenie podoba!!!

Choć ostatecznie ta chciwość może prowadzić zarówno do wspomnianego eklektyzmu, jak i do wysmakowanego wnętrza aranżowanego przez znanego architekta.

Może mam małą praktykę, ale wciąż mam dylemat na ile wnętrze projektowane przez specjalistę jest aktem twórczym i właściwie czyim?

Mówię co mi się podoba i czego chcę. Ktoś zna pewne kanony, techniki i sposoby osiągania efektów uznanych jako spójne lub ekhm... powiedzmy ładne. Ale czy to już akt twórczy? Owszem - powstaje pewna całość, załóżmy, że spójna, ale jak wcześniej zauważyła Magalena - jakoś gusta i roziwązania dekoratorów są podobne i raczej rzadko oryginalne. Więc czy ich wiedza i umiejętność to efekt jakiejś inspiracji, czy też natchnienia, a może również rżnięcia, tyle że z jescze większych mistrzów?

Tyle, że znowu - komu to szkodzi? I co nas to obchodzi? :D

 

I co to właściwie jest gust skoro z czasem przestała mi sie podobać meblościanka z mojego pokoju sprzed lat, a zaczęły nowoczesne szafki, nagle do dostania za każdym rogiem? Pewnie znów ukształtowali go ludzie pojedyńczy i wyjątkowi na skale globu, którzy wymyślili cos nowego. Reszta to mniejsi lub więksi kopiści. :wink: Pisasso był jeden, mistrzów którzy mogli mu dorównać - kilku, potem cała rzesza wrazliwych i wspaniałych ludzi, którzy też tworzyli mniej lub bardziej podobnie, a potem ... itd. aż do śmietnika. Chyba w tym wszystkim trzeba odnaleźć swoje miejsce i je zaakcpetować, nie? Bez obrażania artystów ani plebejuszy, to co.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może mam małą praktykę, ale wciąż mam dylemat na ile wnętrze projektowane przez specjalistę jest aktem twórczym i właściwie czyim?

 

Tego aktu tworczego jest tyle co w zakladzie produkujacym szyldy - swiatowo nazywanym "studio reklamy wizualnej".

W prywatnym wnetrzu projektant / pomijam dekoratorow , ktorzy znowu sie w watku znalezli :D / moze wyprostowac , jesli mu sie tylko uda hehe, bledy ergonomiczne, technologiczne i kolorystyczne , ktore popelniaja osoby nie majace w tej materii wiedzy lub praktyki / chociaz to tez sprowadza sie do ergonomii/.

Estetycznie jestesmy poddawani presji wybory nie naszego stylu i nie poszukiwaniu nowych jakosci artystycznych . Rzadko sie tak zdarza , zeby we wnetrzu "artysta" mogl sobie zaszalec albo potworzyc od serca :D . To nie jest zawod artsytyczny , mimo swojej nazwy, to zwyczajne rzemioslo, moze i artystyczne, ale to jest sztuka uzytkowa i w mniejszym stopniu "SZ"tuka niz np w projektowaniu przemyslowym czy grafice uzytkowej gdzie swoboda tworcza jest w porownaniu z wnetrzem wrecz nieograniczona :p

"Szalenstwo tworcze" w tym zawodzie moze ujawnic sie w zasadzie tylko w przypadku obiektow niemieszkalnych. Szczesciarze maja mozliwosc to zrobic na wnetrzach, w domach, ale prawde mowiac to nikt nawet o tym specjalnie nie marzy , zeby zrobic wnetrze willi Wrighta na miare dziela samego Wrighta :) Po co ? Dla sobstwiennogo udowolstwija ? :p :p

To klient ustala normy estetyczne a rozwiazania i metody na ich osiagniecie podsuwa architekt :p Nie wierzcie, ze projektant zaprojektuje Wam wnetrze, on tylko zorganizuje przestrzen, ustawi kolor i funkcje. Zrobi to co Wy byscie zrobili gdybyscie umieli, ale nie stworzy dziela :D . Nikomu z nich nie zalezy na tworzeniu takich dziel. Jak projektant chce sie wyzyc tworczo za Wasze pieniadze to znaczy , ze jest gowniarz i nie dorosl do swojego zawodu, jest zwyczajnym naciagaczem , chce sie bawic za Wasza krwawice. Aktow tworczy dokonuje sie w zupelnie innych miejscach :D - nie lekajcie sie bracia. :wink:

 

Dla tego smiesza nas okreslenia w stylu " nie pozwole aby w moim wnetrzu grzebal jakis obcy facet" , swiadczy to o calkowitym niezrozumieniu zawodu i roli architekta , a moze jakies spotkania z dewiantami tej profesji :)

Na szczescie ,w przeciwienstwie do budowlanki, nikt nikogo nie zmusza do korzystania z uslug hihhii "artysty" i kazdy moze sie sam poinspirowac i dokonac aktu tworczego na swojej chalupie.

Ja tam np nie kupuje plyt J.P Rampala z muzyka Mozarta i nie chodze do filharmonii , sam sobie gram w domu Eine Kleine, bo nie zniose , zeby mi jakis obcy facet interpretowal muzyke mojego ulubionego tworcy :p :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Drogi 2112wojtek moja wypowiedz na temat niechęci do obcych facetów kształtujących moją przestrzeń życiową wynika li tylko i wyłącznie z mojego zarozumialstwa. Śmię twierdzić, że zrobie to nie gorzej niż oni. Funkcjonując w świecie artystycznym od 6 roku życia myślę że mam w sobie coś takiego jak poczucie estetyki. W końcu to ja decyduję jak mam mieszkać w jakich barwach itd. Słusznie zauważyłeś, że rzadko zdarza się aby projektant tak naprawdę mógł sobie poszaleć - dałeś mi argument do ręki - więc poco mam pozwalać na powielanie, przecież mogę zrobić to sama :D

 

Ps. Wolę zdecydowanie Beethovena, a po drugie -przyznam szczerze- czasami moje własne interpretacje wydają mi się nudne i nie do końca przemyślane :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

droga chopinetko celowalem w Ciebie i sie udalo widac :D Tak mi sie napatoczylas szczesliwie i wykorzystalem sobie Twoja wypowiedz.

Tez mam od 6 roku zycia okazje funkcjonowac w swiecie ekhmmm!..... no niech bedzie artystycznym, z zarozumialstwa smiem twierdzic , ze nie mam gorszych pomyslow na Mozarta niz Galloway czy Rampal :p :p

Poniewaz moje interpretacje wnetrz wydaja mi sie czasem nudne , siegam do Bacha i inetrpretuje sobie Goldbergowskie Wariacje w transkrypcji na flet prosty / a moze nawet na okaryne lub grzebien :oops: / Smiem tez twierdzic , ze przemyslenia moje na ten teamt mam nie gorsze od Goulda Glena niejakiego :lol: :lol: .

 

PS Beethoven odpada , za malo w nim dyscypliny.Milszy mi juz nawet taki Biber :p :p :p . Lubie bardzo jak sobie kurki i swinki po muzyce hasaja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wojtek! Bardzo logioczne i rozsądne jest to co piszesz o akcie twórczym. W każdym razie do mnie przemawia. Tym niemniej przypuszczam, że znajdzie się paru wnętrzarzy, co to wg. siebie tworzą a nie "tylko organizują przestrzeń, ustawiają kolor i funkcje". Może nie nadużywają tego określenia, a jedynie tworzą na mairę swoich mozliwości? No, ja nie wyrokuję. :)

 

Chopinetko! Piszesz, że jesteś "zarozumiała", bo chowasz się wsród artystów. Tyle, że oprócz poczucia estetyki, trzeba tu się znać jescze na ergonomii, umieć rozwiązywać problemy techniczne i do tego miec jeszcze trochę praktyki czy ta fuga epoksydowa jest konieczna czy nie ;)

 

A o sobie dodam, że ja z kolei od urodzenia żyłam na styku dwóch światów - artystycznego i technicznego - i to w postaciach raczej skrajnych. Mieszanka wybuchowa. ;) Szczerze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie

 

Moniko B oczywiście że moje zarozumialstwo nie jest aż tak daleko idące, żebym nie zdawała sobie sprawy z moich braków technicznych i nie tylko. Bardzo ważną rzeczą jest skala w której poruszamy się. Myśląc o wystroju wnętrz cały czas mam na myśli naszą rzeczywistość, masze mieszkania i domy tak przeciętnie do 200 m2. Jeżeli chodzi o większą przestrzeń, to będę musiała choć niechętnie :wink: ale zgodzić się z 2112wojtkiem i z tobą również.

 

serdecznie pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 months później...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

UWAGA, moze uda mi sie wkleic moje inspiracje, jesli tak, to zaraz was zasypie zdjeciami, pewnie nowy temat zalożę :

 

Czekamy z niecierpliwością - forum zamarło - wstrzymujemy oddech, bo to brzmi groźnie (i znajomo :wink: )

 

a w ogóle to wewątku obok koleżanka forumowiczka właśnie szuka inspiracji o lampach - zasyp ją - będzie Ci baaardzo wdzięczna.

http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=87271

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...