marcin72k 25.08.2009 10:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2009 witammam dużą działkę rolną w pobliżu miasta powiatowego i chciałem ją podzielic i sprzedać działki; ponieważ gmina nie planu zagospodarowania to podział (poniżej 3000m2) trzeba robic przez WZ.wystąpiłem o wydanie WZ i gmina po analizie urbanisty odmówiła wydania Warunków wiec odwowłałem sie do SKO gdzie wykazałem swoje wątpliwości i SKO przekazała gminie sprawe do ponownego rozpatrzenia. Teraz pytanie co dalej? jak wygląda to ponowne rozpatrzenie sprawy? \co w wypadku kiedy gmina znowu odmówi wydania WZ czy znowu do SKO czy sąd administracyjny?Mam taki pomysł na załatwienie sprawy mianowicie zamawiam korzystną dla siebie analize urbanistyczną u urabnisty -pewnie bez problemu ją dostane bo dookoła sie buduje a urbanista wspołpracujący z gminą jest bardzo ostrożny - i dołączam ją jako załącznik do złożonych już WZ czy coś takiego jest mozliwe??Drugie rozwiązanie jest takie dla swojej działki robie (czyli płace) poprzez gminę plan zagospodarowania przestrzennego ale to już chyba dość kosztowna impreza (ile ???) a w takim przypadku jak jest procedura co z odrolnieniem działki (III, IV,V klasa) i czy sa za to jakieś opłaty??? pzdrmarcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oskar0259 25.08.2009 15:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2009 wystąpiłem o wydanie WZ i gmina po analizie urbanisty odmówiła wydania Warunków wiec odwowłałem sie do SKO gdzie wykazałem swoje wątpliwości i SKO przekazała gminie sprawe do ponownegorozpatrzenia. Teraz pytanie co dalej? Gmina popełniła jakiś błąd w decyzji, SKO to "wypunktowało". Wójt wyda nową decyzję i jeśli uwzględni wszystkie wskazówki SKO, niezależnie od tego, czy będzie to rozstrzygnięcie na Twoją korzyść czy też nie, to decyzja ta będzie przez organ II instancji podtrzymana. co w wypadku kiedy gmina znowu odmówi wydania WZ czy znowu do SKO czy sąd administracyjny? Znowu SKO, jeśli któraś ze stron będzie niezadowolona - skarga do sądu. Oczywiście może być też rozstrzygnięcie o ponownym przekazaniu do gminy. Mam taki pomysł na załatwienie sprawy mianowicie zamawiam korzystną dla siebie analize urbanistyczną u urabnisty Odradzam. Jest na to paragraf (przekupstwo funkcjonariusza publicznego). pewnie bez problemu ją dostane bo dookoła sie buduje a urbanista wspołpracujący z gminą jest bardzo ostrożny - i dołączam ją jako załącznik do złożonych już WZ czy coś takiego jest mozliwe?? Nie ma prywatnych opinii. Możesz ją złożyć jako wsparcie swoich stwierdzeń. Ale ja, na miejscu wójta, natychmiast zerwałbym umowę z takim interesownym urbanistą. Drugie rozwiązanie jest takie dla swojej działki robie (czyli płace) poprzez gminę plan zagospodarowania przestrzennego To rozwiązanie jest legalne, choć kosztowniejsze od honorarium dla jednego człowieka. Nie wiem ile w tej chwil to kosztujei, ale co najmniej kilkadziesiąt tysięcy złotych. jak jest procedura co z odrolnieniem działki (III, IV,V klasa) i czy sa za to jakieś opłaty??? Taka sama jak przy planie niesponsorowanym (trwa kilka - kilkanaście miesięcy). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marcin72k 26.08.2009 09:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2009 wystąpiłem o wydanie WZ i gmina po analizie urbanisty odmówiła wydania Warunków wiec odwowłałem sie do SKO gdzie wykazałem swoje wątpliwości i SKO przekazała gminie sprawe do ponownegorozpatrzenia. Teraz pytanie co dalej? Gmina popełniła jakiś błąd w decyzji, SKO to "wypunktowało". Wójt wyda nową decyzję i jeśli uwzględni wszystkie wskazówki SKO, niezależnie od tego, czy będzie to rozstrzygnięcie na Twoją korzyść czy też nie, to decyzja ta będzie przez organ II instancji podtrzymana. nie rozumiem ztwierdzenia "to decyzja ta będzie przez organ II instancji podtrzymana". co w tym przypadku jest organem II instancji i czy bedzie to decyzja ostateczna?? co to znaczy "decyzja podtrzymana" co w wypadku kiedy gmina znowu odmówi wydania WZ czy znowu do SKO czy sąd administracyjny? Znowu SKO, jeśli któraś ze stron będzie niezadowolona - skarga do sądu. Oczywiście może być też rozstrzygnięcie o ponownym przekazaniu do gminy. Mam taki pomysł na załatwienie sprawy mianowicie zamawiam korzystną dla siebie analize urbanistyczną u urabnisty Odradzam. Jest na to paragraf (przekupstwo funkcjonariusza publicznego). pewnie bez problemu ją dostane bo dookoła sie buduje a urbanista wspołpracujący z gminą jest bardzo ostrożny - i dołączam ją jako załącznik do złożonych już WZ czy coś takiego jest mozliwe?? Nie ma prywatnych opinii. Możesz ją złożyć jako wsparcie swoich stwierdzeń. Ale ja, na miejscu wójta, natychmiast zerwałbym umowę z takim interesownym urbanistą. za pomocą nowej opini urbanisty chcę wykazac ze prawo dopuszcza np szeroki obszar analizowany a u mnie zasosowane najmniejszy dopuszczalny lub to że do granic kilkudziesięciotysięcznego miasta jest 2-3km a urbanista gminny nie wziął tego pod uwagę oraz pare innych rzeczy które znalazły sie w moim odwołaniu - krótko mówiąc chce wykazać że jest to dobra wola kogoś As woja drogą czy gmina moze wydac pozytywna decyzje o WZ jeśli urbanista (zresztą wynajęty przez gminę) jest przeciwny. Kto tak naprade decyduje wójt czy urabnista z zewnatrz inna sprawa ze wydanie korzystnej dla mnie opini jest w interesie gminy - nowi mieszkańcy podatki itd Drugie rozwiązanie jest takie dla swojej działki robie (czyli płace) poprzez gminę plan zagospodarowania przestrzennego To rozwiązanie jest legalne, choć kosztowniejsze od honorarium dla jednego człowieka. Nie wiem ile w tej chwil to kosztujei, ale co najmniej kilkadziesiąt tysięcy złotych. jak jest procedura co z odrolnieniem działki (III, IV,V klasa) i czy sa za to jakieś opłaty??? Taka sama jak przy planie niesponsorowanym (trwa kilka - kilkanaście miesięcy). z tego z co sie oreintowałem to zwracam sie do urzędu gminy z wnioskiem czy mogę za własne pieniądze ustalić plan zagosp. przestrz a gmina łaskawie sie na to godzi. a co z odrolnieniem ziemi w takim przypadku[/i] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oskar0259 26.08.2009 10:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2009 nie rozumiem ztwierdzenia "to decyzja ta będzie przez organ II instancji podtrzymana". co w tym przypadku jest organem II instancji i czy bedzie to decyzja ostateczna?? co to znaczy "decyzja podtrzymana" Organem II instancji będzie SKO, a "podtrzymanie" oznacza oddalenie Twojego odwołania i uczynienie decyzji wójta "ostateczną w administracyjnym toku instancji". Od decyzji SKO przysługuje skarga do WSA. za pomocą nowej opini urbanisty chcę wykazac ze prawo dopuszcza np szeroki obszar analizowany a u mnie zasosowane najmniejszy dopuszczalny lub to że do granic kilkudziesięciotysięcznego miasta jest 2-3km a urbanista gminny nie wziął tego pod uwagę oraz pare innych rzeczy które znalazły sie w moim odwołaniu - krótko mówiąc chce wykazać że jest to dobra wola kogoś As woja drogą czy gmina moze wydac pozytywna decyzje o WZ jeśli urbanista (zresztą wynajęty przez gminę) jest przeciwny. Kto tak naprade decyduje wójt czy urabnista z zewnatrz inna sprawa ze wydanie korzystnej dla mnie opini jest w interesie gminy - nowi mieszkańcy podatki itd Możesz przedstawiać jakiekolwiek opinie i dokumenty (w tym opinię urbanisty). Będą one traktowane jako dowody w sprawie. Ale decyzja należy do organu (wójt, SKO) i to on w granicach prawa dokonuje rozstrzygnięcia. Prawo dopuszcza "szeroki" (tzn. więcej niż 3 "fronty" działki) obszar analizy urbanistycznej. Ale nie nakazuje jego stosowania. Obszar musi mieć minimalny promień (3 "fronty"), ale więcej - jeśli organ uzna to za uzasadnione. Było już wiele wniosków pokontrolnych NIK i postępowań prokuratorskich w przypadkach gdy władze "szukały" sąsiedztwa w promieniu kilku kilometrów (zwłaszcza dla supermarketów). Nikt poważny w gminie z własnej nieprzymuszonej woli w coś takiego nie wejdzie. Decyduje wójt, ale jak zdecyduje wbrew opinii urbanisty i będzie możliwość wykazania przestępstwa (najprościej: korupcji) to organy ścigania, niekoniecznie miejscowe, mogą z tego skorzystać. O interesie. Jesteśmy społeczeństwem, w którym zlikwidowano analfabetyzm i, na tle innych narodów, inteligentnym. Prawie każdy potrafi czytać, wspierać się prawem i wykorzystywać zasłyszane i wymyślone argumenty. Moim zdaniem (zastrzegam, że jest to moje zdanie) gmina ma mizerny interes w zasiedlaniu nowych, dużych obszarów. Trzeba zbudować drogi, infrastrukturę techniczną, pokrywać bieżące koszty utrzymania (drogi, oświetlenie), rozbudować szkoły, przedszkola, oczyszczalnię ścieków itp. Wszystko to za w sumie ograniczone podatki lokalne... z tego z co sie oreintowałem to zwracam sie do urzędu gminy z wnioskiem czy mogę za własne pieniądze ustalić plan zagosp. przestrz a gmina łaskawie sie na to godzi. a co z odrolnieniem ziemi w takim przypadku[/i] Gmina równie łaskawie zgodzi się na poniesienie przez Ciebie kosztów odrolnienia. Bo (jeśli będą) to kto ma je ponieść? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sSiwy12 26.08.2009 10:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2009 Tak sobie czytam. A nie jest przeszkodą w wydaniu WZ, że obszar wymaga decyzji o odrolnieniu? Przy glebach klasy III jest to wymagane, oczywiście zależy to od areału. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marcin72k 26.08.2009 10:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2009 Tu akurat nie wchodze na grunty kl III a nawet jesli to chyba mozna zając takie grunty pod warunkiem że obszar który chce zając nie przekracza 0,5 ha (chyba tak jest ???) A co do opinii oskar0259 o tym że gmina ma mizerny interes w tym żeby się rozbudowywac to bie zgadzam sie z nia bo gdyby tak było byłby to hamulec wszelkiego rozwoju (gdybysmy - my ludzie - nie chcieli więcej, lepiej, dalej czy wygodniej to pewnie zostalibysmy w jaskiniach i żywili sie jagodami). trzeba i należy ściągać ludzi do siebie robic dla nich infrasturkture (może po latach) bo to przyciaga firmy i innych ludzi mam przyklad z okolicy kiedy z jednej strony maista jest gmina która niewiele robi i pozostaje gmina typowo rolniczą i drugą gminę sąsiednia gdzie jest masa osiedli (jeszcze bez dróg niestety) tworzą sie firmy itd i uwazam ze taki stan rzeczy jest wynikiem przede wszystkim inwencji władz lokalnych. Nie mam nic przeciwko gminom rolniczym sam wychowałem sie na wsi i kiedys na wies wrócę. A oskarowi i innym szczerze dziekuje za opnie i podpowiedzi te obecne i przyszłe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sSiwy12 26.08.2009 11:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2009 Art. 11. 1. Wyłączenie z produkcji użytków rolnych wytworzonych z gleb pochodzenia mineralnego i organicznego, zaliczonych do klas I, II, III, IIIa, IIIb, oraz użytków rolnych klas IV, IVa, IVb, V i VI wytworzonych z gleb pochodzenia organicznego, a także gruntów, o których mowa w art. 2 ust. 1 pkt 2-10, oraz gruntów leśnych, przeznaczonych na cele nierolnicze i nieleśne - może nastąpić po wydaniu decyzji zezwalających na takie wyłączenie. Przy czym jeśli przekracza 0,5ha wymagana jest zgoda ministra dotyczy klasy I - III Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marcin72k 26.08.2009 11:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2009 Art. 11. 1. Wyłączenie z produkcji użytków rolnych wytworzonych z gleb pochodzenia mineralnego i organicznego, zaliczonych do klas I, II, III, IIIa, IIIb, oraz użytków rolnych klas IV, IVa, IVb, V i VI wytworzonych z gleb pochodzenia organicznego, a także gruntów, o których mowa w art. 2 ust. 1 pkt 2-10, oraz gruntów leśnych, przeznaczonych na cele nierolnicze i nieleśne - może nastąpić po wydaniu decyzji zezwalających na takie wyłączenie. Przy czym jeśli przekracza 0,5ha wymagana jest zgoda ministra dotyczy klasy I - III tak wiem ale ponieważ mam np 1,6ha to czy mozna zrobic taki myk: wydzielam 0,49 ha i sprzedaje (lub wystepuje o WZ) potem znowu (po jakim czasie nie wiem ??) znowu wydzielam 0,49 ha i sprzedaje (lub wystepuje o WZ) i az do skutku czyli w sumie wyłacze 1,6 ha ale poniewaz robie to na raty to nie musze wystepowac do ministra po zgode Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sSiwy12 26.08.2009 12:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2009 Można podzielić na działki nie mniejsze niż 0,3ha.Ale, moim zdaniem, w każdym przypadku wymagana jest zgoda na odrolnienie, w tym wypadku starosty, a to z kolei, wyklucza otrzymanie WZ. (Ustawa o planowaniu ...... Art.61.1.4.) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zywik 17.09.2009 18:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2009 Jesli chodzi o grunty klasy I-III to niezależnie od wielkości powierzchni dzialki musisz zlozyc wniosek o przeznaczenie na cele nie rolnicze twojej dzialki do UG (Urzad Gminy) nastepnie UG składa wniosek do Ministra Rolnictwa za posrednictwem Marszałka Woj. dolaczajac jednoczesnie opinie Izby Rolniczej.... generalnie proces skomplikowany i b. drogi. Jesli gmina uchwala PZP (plan Zagospodarowania Przestrzennego) to masz szczescie bo wnioskujesz o zmiane twojej gleby i masz po taniosci. Ale tak czy inaczej trwa to b. długo! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maristez 17.09.2009 19:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2009 nie wiem czy to prawda ale koleś opowiadał mi że jak chciał zrobić plan zagospodarowania przestrzennego na 7 ha ( chciał podzielic to na dziesiecioarowe działki z drogami itp)- nie wiem jakiej klasy miał grunty to koszt tego miał być milion złotych . w konsekwencji sprzedał to w całości a babka która to kupiła dokonała tego. nie wiem ile ona zapłaciła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.