lonleyWolf 26.08.2009 12:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2009 przez ostatnie lata ludzie przenosza sie z miasta na wies bo tam jest spokojniej.... nawet pomimo tego,ze musza dojezdzac nawet kilkadziesiat kilometrow.Czy waszym zdaniem ta "nagonka na kryzys" nie spowodowala,ze ludzie zrazili sie juz do domow jakie budowali na wsiach kolo lat '80tych?? Jest sporo domow do sprzedania np.w woj.lodzkim ale jesli mieszcza sie one np.jakis30km od duzego miasta to jest im za daleko?Co o tym sadzicie?Powiedzcie czym kieruja sie osoby ktorez miast chca przeniesc sie na obrzeza miast czy wsie ...co najpierw nalezy brac pod uwage....? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pablitoo 26.08.2009 12:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2009 Powiedzcie czym kieruja sie osoby ktorez miast chca przeniesc sie na obrzeza miast czy wsie ...co najpierw nalezy brac pod uwage....? Ja uciekłem z miasta na wieś - 10km od miasta - bo miałem już dosyć smrodu , zgiełku , hałasu , sąsiadów nad sobą , pod soba i z boków , miałem dosyć mieszkania w bloku z wielkiej płyty - zawsze tęskniłem do ciszy , spokoju , świeżego powietrza i przede wszystkim własnego i niczym nieskrępowanego kawałka ziemi i własnego domu ... I dlatego z wielkiej przemysłowej aglomeracji uciekłem na wieś - a konkretnie do parku krajobrazowego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
elsebereth 26.08.2009 13:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2009 Na pierwsze zdanie odpowiem tak: W Poznaniu cena 3-pokojowego mieszkania jest porównywalna z domkiem (nawet nowo wybudowanym) na wsi, w spokojnej i pięknej okolicy. Więc jeśli można mieć w tej samej cenie co mieszkanie w mieście, domek z ogródkiem w urokliwym miejscu, to większość wybiera to drugie rozwiązanie, przymykając oko nawet na dojazdy zajmujące sporo czasu. Są ludzie, którzy wolą życie w mieście, gdzie wszystko jest pod ręką i wszędzie blisko. Ja należę jednak do tych, których miasto przytłacza. Codzienny zgiełk, hałas, tłum ludzi, spaliny i zakorkowane ulice mnie odstraszają. Dodatkowo, życie poza obrzeżami większego miasta jest trochę tańsze. Są różnice w cenach produktów żywnościowych czy kosztach ubezpieczenia samochodu. To pewnie też jest czynnikiem zachęcającym. Mam wrażenie, że w ostatnich latach migracja z miasta na wsie i obrzeża miasta stała się swego rodzaju "modą". Tyle mogę dodać ze swoich osobistych obserwacji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Krzychos 26.08.2009 14:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2009 Dom w cenie mieszkania ??. Tak, pod warunkiem, że masz działkę za darmo i nie robisz ogrodzenia, podjazdów, tarasów, balkonów, schodów itp. rzeczy. Wracając do tematu. Cisza, spokój, ogród to jedno, a bliskość przedszkola, szkoły, ośrodka zdrowia i przede wszystkim dojazd do pracy to drugie. Odległość 10 czy 30 km do miasta do pracy nie ma znaczenia. Ważne tylko z której strony dojeżdżasz tzn. gdzie są mniejsze korki.A z roku na rok jest coraz gorzej mimo rozbudowy dróg.Kiedyś dojazd do pracy zajmował mi 30 min, teraz 55 min i co roku muszę trochę wcześniej wyjeżdżać. Przy powrocie z pracy czasami miasto wygląda jak twierdza, nie ma jak się z niego wydostać. Wszystkie drogi wylotowe zakorkowane, wszystkie skróty i karkołomne objazdy znają już prawie wszyscy kierowcy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lonleyWolf 27.08.2009 08:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2009 tez mysle,ze dom na obrzezach duzych miast czy niedalekich wsiach jest milion razy lepsze niz mieszkanie w blokach. Ja przeprowadzilam sie z blokow na wies(do meza) i powiem Wam ,ze rewelacja;) wiadomo czlowiek musi sie martwic o wiele spraw o jakich sie nie mysli mieszkajacw bloku... natomiast wiecie tak sie pytam bo mam problem ze sprzedaza wlasnie takiego domu na wsi 30km od Lodzi...tj,wlasciwie gospodarstwo rolne ale tylko z nazwy,bo my z mezem wlasciwie tam tylko mieszkamy. Wiadomo sa budynki gospodarcze + ziemia kilka ha ale kazdy chce za "symboliczna zlotowke" choc w ostatnich latach wpakowalismy w dom kilkadziesiat tysiecy Powiedzcie mi dlaczego ludzie z miast mysla,ze domy na wsi kupia doslownie za bezcen....?przeciez wiekszosc domow jest naprawde zadbanych i nie sa to zwykle klocki....? Wycenila na kobitka tylko za sam dom i bud.gosp. za tyle co mieszkanie 3-4pokojowe w nowym budownictwie...no moze ciut wiecej ale dziwie sie,ze ludzie tylko dzwonia a nie przyjezdzaja zobaczyc...? Myslicie,ze to wszystko przez ten niby kryzys...? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
teco 27.08.2009 11:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2009 tez mysle,ze dom na obrzezach duzych miast czy niedalekich wsiach jest milion razy lepsze niz mieszkanie w blokach. Ja przeprowadzilam sie z blokow na wies(do meza) i powiem Wam ,ze rewelacja;) wiadomo czlowiek musi sie martwic o wiele spraw o jakich sie nie mysli mieszkajacw bloku... natomiast wiecie tak sie pytam bo mam problem ze sprzedaza wlasnie takiego domu na wsi 30km od Lodzi...tj,wlasciwie gospodarstwo rolne ale tylko z nazwy,bo my z mezem wlasciwie tam tylko mieszkamy. Wiadomo sa budynki gospodarcze + ziemia kilka ha ale kazdy chce za "symboliczna zlotowke" choc w ostatnich latach wpakowalismy w dom kilkadziesiat tysiecy Powiedzcie mi dlaczego ludzie z miast mysla,ze domy na wsi kupia doslownie za bezcen....?przeciez wiekszosc domow jest naprawde zadbanych i nie sa to zwykle klocki....? Wycenila na kobitka tylko za sam dom i bud.gosp. za tyle co mieszkanie 3-4pokojowe w nowym budownictwie...no moze ciut wiecej ale dziwie sie,ze ludzie tylko dzwonia a nie przyjezdzaja zobaczyc...? Myslicie,ze to wszystko przez ten niby kryzys...? ale cena nie zależy od tego ile wpakowałaś w nieruchomość, tylko od popytu i tego ile chcą dać chętni. często było tak, że koszt odtworzenia domu na totalnym zadupiu (nie mówię o Twoim przypadku) był większy niż typowa wartość transakcyjna takiej nieruchomości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lonleyWolf 27.08.2009 14:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2009 no widzisz teco problem polega jedynie na tym,ze zainteresowanie jest spore ale ja nie musze tego sprzedawac zaraz-teraz. Wiesz taka kobitka ktora nam wyceniala wszystko powiedziala,zebysmy sie wstrzymali ze sprzedaza to za 2lata(liczac od marca b.r.) bedziemy mogli żądać o wiele wiecej w tym samym wiecej zarobic.... natomiast my postanowilismy sprzedawac od juz w tym roku bo wiecej nam nie potrzeba co Ty na to. teco??...nie sprzedam nikomu calej gospodary za symboliczna kwote...faktycznie wole dluzej poczekac i sprzedac po rozsadnej cenie.... moj maz jest sklonny obnizyc nawet kilkadziesiat tys.ale nikt nawet nie przyjechal zobaczyc ...zainteresowanie jest jedynie telefoniczne... dlatego nie rozumiem,bo ludzie twierdza,ze za duzo kiedy nawet niczego nie ogladali. stad wlasnie moj wniosek,ze ludzie z miasta(ja takowa tez bylam..kiedys ) mysla,ze dom na wsi to prawie za darmo sie kupi.... owszem moze jakas rudere ktora ma po ;prostu duza ladna dzialke to sie zgodze...ale nie za dom ktory ma wszelkie wygody i ogrod 4000m2 jak masz na to odpowiedz to chetnie wyslucham...(poczytam;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tobi_ 27.08.2009 14:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2009 Powiem tak, cieszcie się, że macie obrzeża. Ja na "obrzeżach" mam: Katowice, Chorzów, Piekary i Czeladź. A przejazd przez całą aglomerację do pracy to sadomasochizm (w przypadku, gdybym chciał budować się za miastem). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lonleyWolf 27.08.2009 14:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2009 i sam widzisz teco jak zareagowales.Jak dom na wsi to zaraz rudera. w moim przypadku jest tak ,ze tam nie musisz niczego odnawiac poza np. ociepleniem domu ktorego jeszcze nie ma...ale tak to wszystkie jest nowe wiec nie wiem z czym problem.... jest tyle pieknych domow na wsi,ladniejszych od tych malych nowych domkow z 10metrowymi kw. klitkami w srodku nie dostalam jakiejs konkretnej propozycji za dom wiec nie wiem czy sprzedalabym za jakas zaproponowana kwote...i dla mnie jest proste,ze jesli ktos nie ma pieniedzy niech sie nie zabiera za wypytywanie i marudzenie,ze jest mu za drogo bo to niegrzeczne....nie moge sprzedac domu ponizej jej wartosci wyc enianej przez rzeczoznawce bo wtedy mozna zaplacic kare...popatrzcie przepisy..ja o tym nawet wczesniej nie wiedzialam... nie sprzedam czegos zalozmy 200tysiecy mniej bo ktos nie ma pieniedzy...trudno akurat nam sie nie spieszy choc byloby milo A czy wy sprzedalibyscie swoje mieszkanie o polowe taniej zalozmy zamiast 300tys za 150tys bo ktos Wam tyle zaproponowal...?nie sadze (zakladajac,ze macie je na wlasnosc bez zadnych kredytow) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lonleyWolf 27.08.2009 14:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2009 TObI_ no wspolczuje szczerze,bo na obrzezach jest najpiekniej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lonleyWolf 27.08.2009 14:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2009 tak jak "o nas" przejedziesz 10km np.na skroty przez wsie (drogi asfaltowe) i jestes na glownej drodze do Lodzi z pieknym asfaltem i b.malymi korkami;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lonleyWolf 27.08.2009 14:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2009 pablitoomasz przepiekny dom,swietnie sie prezentuje...wyglada tak jakby bylo conajmniej z 40km od miasta... po prostu pieknie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
teco 27.08.2009 18:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2009 no widzisz teco problem polega jedynie na tym,ze zainteresowanie jest spore ale ja nie musze tego sprzedawac zaraz-teraz. Wiesz taka kobitka ktora nam wyceniala wszystko powiedziala,zebysmy sie wstrzymali ze sprzedaza to za 2lata(liczac od marca b.r.) bedziemy mogli żądać o wiele wiecej w tym samym wiecej zarobic.... natomiast my postanowilismy sprzedawac od juz w tym roku bo wiecej nam nie potrzeba co Ty na to. teco??...nie sprzedam nikomu calej gospodary za symboliczna kwote...faktycznie wole dluzej poczekac i sprzedac po rozsadnej cenie.... moj maz jest sklonny obnizyc nawet kilkadziesiat tys.ale nikt nawet nie przyjechal zobaczyc ...zainteresowanie jest jedynie telefoniczne... dlatego nie rozumiem,bo ludzie twierdza,ze za duzo kiedy nawet niczego nie ogladali. stad wlasnie moj wniosek,ze ludzie z miasta(ja takowa tez bylam..kiedys ) mysla,ze dom na wsi to prawie za darmo sie kupi.... owszem moze jakas rudere ktora ma po ;prostu duza ladna dzialke to sie zgodze...ale nie za dom ktory ma wszelkie wygody i ogrod 4000m2 no właśnie tylko potwierdziłaś to co ja mówiłem. na dziś dom można sprzedać za XXX zł. a za dwa lata za XXX*wiele więcej. czyli teraz dom jest mniej warty niż będzie za dwa lata (czy też był na szczycie bańki). i sam widzisz teco jak zareagowales.Jak dom na wsi to zaraz rudera. w moim przypadku jest tak ,ze tam nie musisz niczego odnawiac poza np. ociepleniem domu ktorego jeszcze nie ma...ale tak to wszystkie jest nowe wiec nie wiem z czym problem.... człowieku, nic nie napisałem o żadnej ruderze !! napisałem o wpływie lokalizacji na cenę! i dalej - jeśli Ty coś sprzedajesz za powiedzmy 500 tys., a wciągu 2 lat najwięcej dają za to 350 tys.... to jak to wytłumaczysz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lonleyWolf 28.08.2009 07:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2009 no to wlasnie Ci tlumacze,ze jest taki poglad,ze jak sprzedajesz dom na wsi(nie wliczajac tych nowo wybudowanych) to sporo osob mysli,ze albo ktos sprzedaje bo musi albo sam fakt,ze jest to na wsi obnizaja sobie granice pienizna(ze tak to ujme)... i to jest bledem. Tak jak ktos powiedzial wczesniej ,ze nie sprzedam nieruchomosci grubo ponizej jej wartosci bo to mija sie z celem...poza tym nie mam niczego na kredyt wiec nie mam noza na gardle i obojetne jest mi to czy sprzedam to teraz czy za rok... i dalej - jeśli Ty coś sprzedajesz za powiedzmy 500 tys., a wciągu 2 lat najwięcej dają za to 350 tys.... to jak to wytłumaczysz? widzisz nie napisalam,ze ktos daje mi 350tys za to...??!! dla uscislenia nikt z zainteresowanych nie podal nawet konkretnej kwoty do zaproponowania..dlatego zastanawiam sie skad niektorzy biora pomysly,ze za duzo zadamy za wszystko!!?? jak za duzo,to okey--podajcie kwote a my sie zastanowimy,tak?? nie rozumiem takiego toku myslenia i tyle....i o to chodzi mi w tym poscie. wiesz nie bede bawila sie we wrozke i obstawiala ile moge dostac za nieruchomosc w przyszlym roku.... liczylam,ze ludzie zagladajacy na ten post mniej wiecej nakieruja mnie odnosnie swoich wymagan wzgledem kupna domu na wsi z lat '80tych?? nie chce sie tu bawic w jakies potyczki slowne"czlowieku" tylko oczekuje swobodnej wymiany zdan.... i nie podchodz teco do tego jakos emocjonalnie,to tylko forum dyskusyjne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 28.08.2009 08:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2009 Teraz cały rynek nieruchomości wstrzymał oddech. Sprzedający - bo nawet jak sprzedadzą nieruchomość to mogą jedynie kupić drugą. Co zrobią z pieniędzmi ? Przeciez nie wpłacą na fundusz :):) Kupujący - bo kredyty już nie są rozdawane ot tak. To nie jest dobry okres na jakiekolwiek ruchy w sprzedaży/kupnie domów/mieszkań. Zawsze , gdy rynke jest niestabilny tak jest. Jeszcze nie pora. Ale ludzie nadal potrzebują gdzieś mieszkać. A banki też będą musiały zacząć zarabiać. Więc ja bym się wstrzymała (i tak robię) co najmniej do 2012. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lonleyWolf 28.08.2009 09:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2009 ........a nie slyszeliscie jakis "prognoz" na jesien....ze cos ma sie ruszyc z tym kryzysem.... -podobno?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
teco 28.08.2009 10:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2009 ........a nie slyszeliscie jakis "prognoz" na jesien....ze cos ma sie ruszyc z tym kryzysem.... -podobno?? no kryzys wtedy ruszy na dobre Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lonleyWolf 28.08.2009 14:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2009 a mozesz mi powiedziec skad masz takie wiadomosci teco?? jesli masz jakies materialy na ten temat,chetnie poczytam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
teco 28.08.2009 14:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2009 a mozesz mi powiedziec skad masz takie wiadomosci teco?? jesli masz jakies materialy na ten temat,chetnie poczytam jak chcesz się podołować to polecam to forum: http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=17007 i niech nazwa "gazeta" w linku cię nie zmyli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lonleyWolf 31.08.2009 10:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2009 http://forum.gazeta.pl/forum/w,17007,85952116,85952116.html?v=2&f=17007&w=85952116&a=85952116&wv.x=2 dolowac sie???...dlaczego?? ja wiem jedno glownym powodem jest\ brak udzielanych kredytow...przeciez zaden przecietny czlowiek nie dysponuje gotowka w kwotach kilkuset tysiecy..... niektorzy sadza,ze w przyszlym roku co do kredytow bedzie poprawa..jak dla mnie okey bo moze bedzie wiecej zainteresowanych moja nieruchomoscia....? jednak nie sprzedam nieruchomosci grubo ponizej jej wartosci,wole wziac kredyt(ktory pewnie dostane bez jakis tam problemow) i wybudowac sie tam gdzie bedziemy chcieli (jesli w przyszlym roku nikt nie wyrazi checi kupna) a ta nieruchomosc bede sobie stac dopoki nie znajdzie sie ktos kto zaproponuje realna oczywiscie korzystna cene dla nas teco Ty sie tak interesujesz tymi nieruchomosciami bo chcesz cos sprzedac czy kupic...????? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.