Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

popyt na domy na obrzezach duzych miast z lat '80...etc


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 68
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

wiesz no kazdy ma swoje zdanie na temat tego co teraz sie dzieje.

Jak tak czlowiek pomysli to wcale nieruchomosci nie spadaja i nie spadna cenowo na leb na szyje...

Jedynie mieszkania w blokach moga sporo potaniec,bo jesli chodzi o budownictwo wielo i jednorodzinne czy ziemie to teraz trzyma sie albo na tym samym poziomie albo nieznacznie spadnie natomiast moim skromnym zdaniem wszystkie takie nieruchomosci pojda w gore.

 

Poprzegladalam ogloszenia sprzedazy domow ,ziemi i raczej nie widze roznicy w kwotach (a podpatruje sobie je juz od roku)...

Ale no roznie to moze byc...kazdy slyszy co innego....

 

I ja mysle,ze to raczej medialny kryzys...bo zaklady upadaja juz od dluzszego czasu,tak samo i ze znalezieniem pracy od zawsze byly problemy(pomijajac moze no jeszcze lata80)...male wyplaty,dziwne ruchy naszej polskiej wladzy...po prostu Polska :lol:

 

dlatego mam przeczucie ,ze specjalnie zostala wywolana panika o kryzys przy czym skorzystaja na tym tylko najbogatsi a ja bede cierpliwa(do czasu) i nie dam sobie "finansowej"krzywdy zrobic :roll: :D :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiesz no kazdy ma swoje zdanie na temat tego co teraz sie dzieje.

Jak tak czlowiek pomysli to wcale nieruchomosci nie spadaja i nie spadna cenowo na leb na szyje...

Jedynie mieszkania w blokach moga sporo potaniec,bo jesli chodzi o budownictwo wielo i jednorodzinne czy ziemie to teraz trzyma sie albo na tym samym poziomie albo nieznacznie spadnie natomiast moim skromnym zdaniem wszystkie takie nieruchomosci pojda w gore.

 

Poprzegladalam ogloszenia sprzedazy domow ,ziemi i raczej nie widze roznicy w kwotach (a podpatruje sobie je juz od roku)...

Ale no roznie to moze byc...kazdy slyszy co innego....

 

I ja mysle,ze to raczej medialny kryzys...bo zaklady upadaja juz od dluzszego czasu,tak samo i ze znalezieniem pracy od zawsze byly problemy(pomijajac moze no jeszcze lata80)...male wyplaty,dziwne ruchy naszej polskiej wladzy...po prostu Polska :lol:

 

dlatego mam przeczucie ,ze specjalnie zostala wywolana panika o kryzys przy czym skorzystaja na tym tylko najbogatsi a ja bede cierpliwa(do czasu) i nie dam sobie "finansowej"krzywdy zrobic :roll: :D :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiesz no kazdy ma swoje zdanie na temat tego co teraz sie dzieje.

Jak tak czlowiek pomysli to wcale nieruchomosci nie spadaja i nie spadna cenowo na leb na szyje...

Jedynie mieszkania w blokach moga sporo potaniec,bo jesli chodzi o budownictwo wielo i jednorodzinne czy ziemie to teraz trzyma sie albo na tym samym poziomie albo nieznacznie spadnie natomiast moim skromnym zdaniem wszystkie takie nieruchomosci pojda w gore.

to nieznacznie spadnie, czy pójdzie w górę?

 

Poprzegladalam ogloszenia sprzedazy domow ,ziemi i raczej nie widze roznicy w kwotach (a podpatruje sobie je juz od roku)...

Ale no roznie to moze byc...kazdy slyszy co innego....

ja też przeglądam od roku. jest dużo ogłoszeń, które trzymają cenę - i są to ciągle te same ogłoszenia od tego roku. zniknęło może 20% z nich. te które znikały w ciągu miesiąca, to były "kwiatki" z cenami 30-40% niższymi niż średnia w okolicy (Poznania). to jeśli chodzi o działki.

 

I ja mysle,ze to raczej medialny kryzys...bo zaklady upadaja juz od dluzszego czasu,tak samo i ze znalezieniem pracy od zawsze byly problemy(pomijajac moze no jeszcze lata80)...male wyplaty,dziwne ruchy naszej polskiej wladzy...po prostu Polska :lol:

statystyki zatem kłamią? mniej ludzi ma kasę teraz niż 2 lata temu - i to się przekłada na spadek popytu. spadek popytu to powolny spadek cen (i żeby nie było - mówię o cenach średnich; fajne nieruchomości będą sprzedawane powyżej średniej - zawsze tak było). co tu jeszcze gdybać?

 

dlatego mam przeczucie ,ze specjalnie zostala wywolana panika o kryzys przy czym skorzystaja na tym tylko najbogatsi a ja bede cierpliwa(do czasu) i nie dam sobie "finansowej"krzywdy zrobic :roll: :D :roll:

powodzenia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to nieznacznie spadnie, czy pójdzie w górę?

 

teco juz nieznacznie spadly ....a wiec...?

 

 

 

statystyki zatem kłamią? mniej ludzi ma kasę teraz niż 2 lata temu - i to się przekłada na spadek popytu. spadek popytu to powolny spadek cen (i żeby nie było - mówię o cenach średnich; fajne nieruchomości będą sprzedawane powyżej średniej - zawsze tak było). co tu jeszcze gdybać?

 

statystyki uogolniaja

teco

 

powiedz mi czy Ty sprzedales swoja nieruchomosc duzo ponizej swojej wartosci??

 

Poza tym polowa mojej nieruchomosci to ogromna dzialka na 4ha tylko 30km od Lodzi..wiec raczej nie mam sie o co martwic :wink:

 

 

powodzenia
oj dziekuje...heheh...

 

a tak na serio napisz no mi co sprzedawales,bo skoro sadzisz ,ze niektorzy sprzedaja bo musza to ciekawe czy duzo straciles na swojej transakcji?? :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na szczescie moge poczekac

Nefer

PostWysłany: Pią, 28 Sierpień 2009 10:19 Temat postu:

Teraz cały rynek nieruchomości wstrzymał oddech.

Sprzedający - bo nawet jak sprzedadzą nieruchomość to mogą jedynie kupić drugą. Co zrobią z pieniędzmi ? Przeciez nie wpłacą na fundusz

Kupujący - bo kredyty już nie są rozdawane ot tak.

To nie jest dobry okres na jakiekolwiek ruchy w sprzedaży/kupnie domów/mieszkań. Zawsze , gdy rynke jest niestabilny tak jest.

Jeszcze nie pora.

Ale

ludzie nadal potrzebują gdzieś mieszkać. A banki też będą musiały zacząć zarabiać. Więc ja bym się wstrzymała (i tak robię) co najmniej do 2012
.

 

Nefer takze powiedziala cos bardzo interesujacego j.w.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to Ty nie rozumiesz!!!!!???

 

 

 

pytam sie czy sprzedales nieruchomosc ktora finansowo ci sie zwrocila?

 

a nie pytam o to co Ty napisales bez sensu

teco

 

ja inwestuje caly czas w swoja nieruchomosc po to by sie dobrze prezentowala nie podnosze przez to jej ceny(narazie) a wartosc rynkową przez co ,przy kolejnej wycenie w przyszlosci powinnam skorzystac finansowo.

 

wiec uscislajac moje pytanie brzmi:czy liczyles na wiecej sprzedajac nieruchomosc...? :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to Ty nie rozumiesz!!!!!???

co, boli, że wytknąłem brak zrozumienia?

 

pytam sie czy sprzedales nieruchomosc ktora finansowo ci sie zwrocila?

sprzedałem. jestem do tyłu o jakieś 20% ceny zakupu w ciągu 2 lat. czego to ma dowodzić? moim zdaniem nie dowodzi niczego.

 

a nie pytam o to co Ty napisales bez sensu

a co napisałem bez sensu?

 

ja inwestuje caly czas w swoja nieruchomosc po to by sie dobrze prezentowala nie podnosze przez to jej ceny(narazie) a wartosc rynkową przez co ,przy kolejnej wycenie w przyszlosci powinnam skorzystac finansowo.

 

wiec uscislajac moje pytanie brzmi:czy liczyles na wiecej sprzedajac nieruchomosc...? :wink:

na początku liczyłem na więcej, ale ostatecznie ucieszyłem się, że w ogóle mogłem to sprzedać (znalazł się chętny, któremu nie przeszkadzały różnego rodzaju wady).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co, boli, że wytknąłem brak zrozumienia?

 

oj....teco ...to Ciebie cos boli bo straciles....20%

 

ja moge opuscic w swojej nieruchomosci jakies 12-13% i mysle,ze bedzie okey...ale 20% przy wart.mojej nieruch.to za duzo.......

 

sprzedałem. jestem do tyłu o jakieś 20% ceny zakupu w ciągu 2 lat. czego to ma dowodzić? moim zdaniem nie dowodzi niczego.

 

......dowodzi tego,ze mogles dostac wiecej chyba,ze stan tejze nieruchomosci nie pozwalal na dluzsze czekanie albo po prostu musiales sprzedac bo nie miales wyjscia :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sprzedałem. jestem do tyłu o jakieś 20% ceny zakupu w ciągu 2 lat. czego to ma dowodzić? moim zdaniem nie dowodzi niczego.

 

......dowodzi tego,ze mogles dostac wiecej chyba,ze stan tejze nieruchomosci nie pozwalal na dluzsze czekanie albo po prostu musiales sprzedac bo nie miales wyjscia :lol:

stan nie miał znaczenia, bo to była działka ;)

 

sprzedać chciałem, a nie musiałem.

 

warunki lokalizacyjne w perspektywie kilku lat ulegną tam wg mnie pogorszeniu (niedaleko ma powstać spalarnia śmieci), więc postanowiłem się pozbyć "gorącego węgla". dalej wg Ciebie mogłem dostać więcej?

 

z racji specyficznego pogorszenia warunków przypadek tej nieruchomości wg mnie nijak ma się do ogólnego trendu cenowego nieruchomości.

 

dyskusja się zrobiła nie na temat. miało być o domach z lat 80-tych, a nagle zeszło na to czy ja sprzedałem działkę z stratą czy z zyskiem. bez sensu... :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale cena nie zależy od tego ile wpakowałaś w nieruchomość, tylko od popytu i tego ile chcą dać chętni. często było tak, że koszt odtworzenia domu na totalnym zadupiu (nie mówię o Twoim przypadku) był większy niż typowa wartość transakcyjna takiej nieruchomości.

 

twoje slowa TECO rozpoczely ta dyskusje....

 

faktycznie masz racje sprzedajac ta dzialke teraz bo potem moglo by byc juz za pozno......

 

sprzedaz dzialki to pikuś :wink: gorzej,ze sprzedaza domu...

 

 

teraz mozesz wrocic do tematu :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I ja mysle,ze to raczej medialny kryzys...bo zaklady upadaja juz od dluzszego czasu,tak samo i ze znalezieniem pracy od zawsze byly problemy(pomijajac moze no jeszcze lata80)...male wyplaty,dziwne ruchy naszej polskiej wladzy...po prostu Polska :lol:

 

dlatego mam przeczucie ,ze specjalnie zostala wywolana panika o kryzys przy czym skorzystaja na tym tylko najbogatsi a ja bede cierpliwa(do czasu) i nie dam sobie "finansowej"krzywdy zrobic :roll: :D :roll:

 

Tu się muszę nie zgodzić. Nie ma kryzysu, tak? Dziwne, bo ja odczuwam inaczej. I wcale nie przyznam racji, że są takie same problemy ze znalezieniem pracy jak były wcześniej, zanim o kryzysie się słyszało. Są dwa razy większe! Wiem, bo obecnie pracy szukam i widzę, że jest więcej chętnych niż oferowanych miejsc pracy.

To tyle gwoli sprostowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...