Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

popyt na domy na obrzezach duzych miast z lat '80...etc


Recommended Posts

lonleyWolf oczywiście, że wolałabym kupić dom starszy ale z większą działką, niż wybudować sobie nowy z malutką działką. A to z jednego, prostego powodu: jestem miłośniczką koni i moim marzeniem (i jednocześnie planem) jest posiadanie własnej stajenki. Dlatego w naszym przypadku mała działka nie wchodziła w grę. Początkowo były co prawda plany zakupu większej działki, budowy domu i stajni, ale suma wyszła by zapewne bajońska. Udało nam się znaleźć mały, stary domek w całkiem dobrym stanie, jak na swoje lata, z dużym ogrodem i działką rolną o pow. 3000mk. Do tego na działce znajdują się spore pom. gospodarcze, idealne do adaptacji na stajnię. I to wszystko wyniesie nas o wiele mniej niż gdybyśmy budowali. Fakt, faktem, wygód tam mieć nie będziemy: we wsi nie ma gazu i brak kanalizacji, więc trzeba oszczędzać ścieki bo jest szambo, ale wiadomo wszystkiego mieć nie można.

To zależy od tego na czym danemu człowiekowi zależy. Są ludzie, którzy nie potrzebują wielkiej działki (bo stała by niewykorzystana), wystarczy im mały domek z małym ogródkiem gdzie można odpocząć. Dla każdego człowieka też będą ważne zupełnie inne rzeczy :)

lonleyWolf jeżeli masz do sprzedania dom z dość sporą działką, to moim skromnym zdaniem, własnie ta wielkość działki może powodować problemy ze sprzedażą. O domku z ogródkiem marzy chyba większość ludzi. Ale kiedy do domu przylega większa działka, trzeba mieć na nią pomysł. Bo po co ktoś miałby wydawać pieniądze za dom + kawałek ziemi, która leży niewykorzystana?

Domy z większymi działkami nadają się idealnie pod agroturystykę, która teraz robi się coraz bardziej dochodowym interesem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
  • Odpowiedzi 68
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • 2 weeks później...
  • 2 months później...
Kolega kupił kilka lat temu( przed tym boomem) piękny ogromny dom na obrzeżach Krakowa .Dom z lat 70 lub 80. Wtedy dał za niego grosze władował w niego trochę kasy wyremontował odnowił i sprzedał go niedawno 5 razy drożej sprzedawał go 2 tygodnie. Wcześniej wynajmował go i tutaj ze znalezieniem chętnych problemu nie miał.Sam zastanawiałem się nad jego kupnem ale dla mnie był zbyt wysoki( 4 pietra po 1 pokoju na każdym pietrze+ łazienka do tego).Drugi kolega również sprzedał dom rodzinny sprzedawał go dłużej bo 2-3 miesiące ale według mnie to wcale nie tak długo .z tego co wiem dostał tyle ile chciał. Z moich obserwacji w okolicach Krakowa domy z czasów PRL-u idą lepiej niż te nowe ,jest na nie swoisty boom czemu nie wiem. Nie idą domy z lat 30-40 , które są zaniedbane i zniszczone.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwolę sobie napisać moje uwagi:

 

- obecnie na obrzeżach dużych miasta buduje się tyle nowych domów, że można wybierać jak w ulęgałkach, a deweloperzy zaczynają stosować promocje i obniżać ceny;

- dom z lat 80-tych to wielka niewiadoma - w społeczeństwie budownictwo z tamtego okresu czasu postrzegane jest jako najgorsze - materiały niewiadomego pochodzenia i marnej jakości, z trudem zdobywane, fatalne wykonawstwo, itp (oczywiście są wyjątki);

- większość kupujących nie chce mieć dużych działek uważając to za kłopot (dbanie o obejście i ogród wymaga więcej czasu i finansów);

- większość wyprowadzająca się z miasta na jego obrzeża woli mieszkać w otoczeniu nowych budynków, mając za sąsiadów ludzi sobie podobnych (czyli nie miejscowych autochtonów, ale ludzi również dojeżdżających do miasta do pracy);

- budynki z tamtego okresu czasu często mają gorszą funkcjonalność niż budowane obecnie (przyziemia, małe i niskie pomieszczenia, bryła typu "kostka" - to oczywiście też nie jest regułą);

 

Dlatego uważam, że dom z lat 80-tych nawet po generalnym remoncie nigdy nie będzie wart tyle samo co nowy budynek na tak samo dużej działce, wybudowany w nowoczesnej technologii, o dużo lepszej izolacyjności cieplnej, posiadający współczesne standardy takie jak kominek, solary itp. Uważam nawet, że taki obiekt musi mieć wyjątkowo atrakcyjną cenę, aby znalazł nabywcę, który mógłby alternatywnie kupić nowy dom nawet na mniejszej działce.

 

Piszesz, że działka ma aż 4000 m2 - może da się ją podzielić i sprzedać np. 1000 m2 z domem i trzy osobne działki po 10a? Albo chociaż na dwie części? Na pewno zysk ze sprzedaży będzie wówczas większy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kar_ma tak sobie mysle {moze błednie}..ze za dwadziescia lat niektóre mieszkania i domy wybudowane w obecnym bumie budowlanym beda bardziej straszyc i zapadac sie niz wynalazki PRLU.Budowano szybko i czesto wykonywały to firmy o watpliwej fachowosci..ale moze wyolbrzymiam :lol: :lol:

Prawdopodobnie masz rację, ale zupełnie nie zmienia to celności uwagi kar_ma na temat domów z lat 80-tych ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...