Wymiana dachu na domu 30-letnim

[Wiesiek30]

Witam

Mam zamiar wymienić łaty dać folie i nową dachówkę ceramiczną, mam watpliwości czy te krokwy wytrzymają i ile, 10,50 lat?

 

Proszę o jakiekolwiek opinie osób mających doświadczenie w użytkowaniu, remontach starych dachów, połozyc na tym dachówke czy lepiej blache, ile wytrzymuje drewno itp...

Tak to wygląda:

 

http://www.eurogielda.pl/zdjecia/CIMG0149.JPG

 

http://www.eurogielda.pl/zdjecia/CIMG0152.JPG

 

 

http://www.eurogielda.pl/zdjecia/CIMG0157.JPG

 

 

http://www.eurogielda.pl/zdjecia/CIMG0158.JPG

 

 

http://www.eurogielda.pl/zdjecia/CIMG0162.JPG

 

 

http://www.eurogielda.pl/zdjecia/CIMG0163.JPG

 

http://www.eurogielda.pl/zdjecia/CIMG0165.JPG

[G.N.]

Wymieniałem dach 10 lat temu tyle że w domu 60 letnim i więźba była w gorszym stanie.

Z tego co widać na zdjęciach nie jest źle, ale zdjęcia nie mówią wszystkiego. Drewno nie jest nigdzie spróchniałe, zaatakowane przez owady?

Dach wygląda równo ale warto by to sprawdzić. Naciągasz żyłkę czy sznurek wzdłuż połaci i patrzysz czy mocno odstaje, w ilu miejscach itd. Jeśli jakaś krokiew jest mocno zapadnięta, zjedzona itd. to trzeba ją wymienić. Jeśli jest tylko trochę osłabiona i nieznacznie ugięta to zwykle wystarczy zrobić kleszcze (dwie grube 40-50 mm deski przykręcone do obu boków krokwi) żeby wyrównać połać dachu. Nie zapomnij o solidnym zaimpregnowaniu więźby przed położeniem folii.

Druga kwestia to wybór pokrycia. Zależy raz od stanu więźby, dwa od tego co zamierzasz na przyszłość. Jeśli więźba jest w dobrym stanie i nie planujesz w przyszłości adaptować poddasza na użytkowe, to śmiało możesz kłaść dachówkę. Ta która masz teraz waży ok. 45-50kg/m2, trzeba o tym pamiętać przy wyborze nowej, bo dachówki mogą ważyć od ok. 35-37 do 70-80 kg/m2 (mnich mniszka z zaprawą nawet ponad 100 kg) żeby nie przeciążyć więźby dachowej. Jeśli więźba jest w kiepskim stanie, to warto by ją odciążyć i pomyśleć o czymś lżejszym. Podobnie jeśli masz w planach adaptacje poddasza to dojdą dodatkowe obciążenia w postaci ocieplenia, okien połaciowych, płyt gk itd. W tym przypadku też trzeba by pomyśleć o czymś lżejszym np. blacho-dachówce. W swoim czasie, właśnie ze względu na osłabiona więźbę i planowaną adaptację, zdecydowałem się na blacho-dachówkę z Rautaruukki i nie narzekam. Przez te 10 lat nic się z nią nie dzieje. Jeśli masz w planach adaptowanie poddasza to warto od razu przy wymianie dachu zainstalować okna połaciowe. Montaż w terminie późniejszym oczywiście jest możliwy, ale bardziej kłopotliwy, częściej pojawiają się problemy z nieszczelnościami, no i niepotrzebnie kupujesz, montujesz a potem zdejmujesz ileś tam dachówek.

[Wiesiek30]

dwie krokwy obok komina są spruchniałe,reszta ok, bardzo nie chcę kłaść blachy, chce dachówkę ale niektórzy (nie dekarze) mi odradzają,ze sie zawali itp... dzięki za rady.

[Andrzej Wilhelmi]

Trudno ocenić stan więźby na podstawie zdjęć. Dach jest kryty dachówką cementową więc zastosowanie takiego samego lub podobnego pokrycia nie spowoduje zawalenia dachu. Taki remont dachu jest kosztowny i robi się go na kilkadziesiąt lat. Należy się zastanowić czy ta więźba tyle wytrzyma. Może warto dołożyć 5~6 tysięcy i postawić nową więźbę. Życzę trafnych decyzji. Pozdrawiam.

[Wiesiek30]

Dziękuje za opinię, trafne sformułowanie:

Taki remont dachu jest kosztowny i robi się go na kilkadziesiąt lat.

Dlatego właśnie nie chcę blachy, chcę spokojnie dożyć końca w tym domu a dach jest najważniejszym elementem, jak czapka w zimie;)

[PALEC]

Wiesku

 

Dziękuje za opinię, trafne sformułowanie:

Cytat:

Taki remont dachu jest kosztowny i robi się go na kilkadziesiąt lat.

Dlatego właśnie nie chcę blachy, chcę spokojnie dożyć końca w tym domu a dach jest najważniejszym elementem, jak czapka w zimie;)

 

Tym sformulowanie w sumie sam sobie odpowiedziales na pytanie,,

Moim zdaniem powinienes je wymienic ewentualnie wzmocnic paroma nowymi..

 

pozdrawiam