Danonki 01.03.2011 16:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2011 no to nieźle, takie problemy były i byłyby większe przez jakieś gapiostwo panów od przyłącza.Eh, co za fachowcy dobrze że nic złego w sumie się nie stało, choć nerwów to Was na pewno dużo kosztowało Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Yeti 02.03.2011 10:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2011 Jakie nerwy? Luzik. Oni są nie do zajeżdżenia Nic ich nie rusza. Co prawda twierdzili, że wszystkie zwierzęta z lasu swoim rykiem wypłoszyli, ale... czy to ktoś widział? Ja po przyjeździe zastałem tylko dystyngowany spokój i jak zawsze gościnnych gospodarzy:lol2: No bo przecież wszystko to tylko drobiazgi, kto by się tym przejmował, że tuż przed imprezą siadł prąd, indukcja nie działa i połowa innych sprzętów mogła ulec zniszczeniu (że o "uszkodzeniu" domowników nie wspomnę )? Kto by też nerwowo zareagował na taki szczegół jak wybijająca woda w garażu i łazience z zapchanej przez "fachowców" szamborurki? Kto by na koniec czuł się choćby odrobinkę poirytowany faktem, że po powrocie z pracy nie może wejść do własnego domu, bo nasze urocze zwierzątka zamknęły się od środka? Przecież nawet jeśli zawezwany wytrycholog rozłoży bezradnie łapki, to można po prostu rozwalić drzwi lub któreś okno i już można poczęstować herbatką gości, którzy właśnie zajechali na podwyrko:rotfl: Testowałem później Grzesia moimi trzema patrycjami, ale i one nie dały rady:lol2: No ich po prostu nic nie rusza:lol2: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sipatka 02.03.2011 13:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2011 Siła spokoju powiadasz Yetusiu że oni są?Moc jest z nimi!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AGP-ON 02.03.2011 14:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2011 Twarde jezdemy http://statichg.demotywatory.pl/uploads/201102/1298911725_by_Magilla09_500.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Yeti 02.03.2011 14:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2011 No fakt, teraz już im moc naprawili i znów jest z nimi:D I całe szczęście, że ta moc do nich w porę wróciła, bo dalsze przygody, które pokrótce wyżej opisałem (a szczegóły na pewno sami gospodarze przekażą), też wymagały sporej dawki energii i wytrzymałości psychicznej. No ale może i dobrze, że wszystkie możliwe katastrofy spadły na nich w ciągu ostatnich 3 dni - przynajmniej limit nieszczęść mają już wyczerpany na kolejnych 10 lat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AGP 02.03.2011 20:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2011 No fakt, teraz już im moc naprawili i znów jest z nimi:D I całe szczęście, że ta moc do nich w porę wróciła, bo dalsze przygody, które pokrótce wyżej opisałem (a szczegóły na pewno sami gospodarze przekażą), też wymagały sporej dawki energii i wytrzymałości psychicznej. No ale może i dobrze, że wszystkie możliwe katastrofy spadły na nich w ciągu ostatnich 3 dni - przynajmniej limit nieszczęść mają już wyczerpany na kolejnych 10 lat Oj sporej dawki energii, sprytu i wygimnastykowania To prawda, ostatnimi czasy spadły na nas chyba już wszystkie (tfu, tfu) plagi - jakbyśmy jaką puszkę Pandory czy innej zołzy otworzyli. Skąd nasze opanowanie - poprostu chyba już zabrakło siły na nerwy. Nawet dobrze majstra już opieprzyć nie szło - a chęci były ogromne. Na szczęście można liczyć na przyjaciół, który "w biedzie" z pizzą przyjadą i zechcą siedzieć przy stole do majsterkowania w garażu Garażówkę takę mamy zaliczoną! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Afrodyta 02.03.2011 21:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2011 Jakie nerwy? Luzik. Oni są nie do zajeżdżenia Nic ich nie rusza. Co prawda twierdzili, że wszystkie zwierzęta z lasu swoim rykiem wypłoszyli, ale... czy to ktoś widział? Ja po przyjeździe zastałem tylko dystyngowany spokój i jak zawsze gościnnych gospodarzy:lol2: No bo przecież wszystko to tylko drobiazgi, kto by się tym przejmował, że tuż przed imprezą siadł prąd, indukcja nie działa i połowa innych sprzętów mogła ulec zniszczeniu (że o "uszkodzeniu" domowników nie wspomnę )? Kto by też nerwowo zareagował na taki szczegół jak wybijająca woda w garażu i łazience z zapchanej przez "fachowców" szamborurki? Kto by na koniec czuł się choćby odrobinkę poirytowany faktem, że po powrocie z pracy nie może wejść do własnego domu, bo nasze urocze zwierzątka zamknęły się od środka? Przecież nawet jeśli zawezwany wytrycholog rozłoży bezradnie łapki, to można po prostu rozwalić drzwi lub któreś okno i już można poczęstować herbatką gości, którzy właśnie zajechali na podwyrko:rotfl: Testowałem później Grzesia moimi trzema patrycjami, ale i one nie dały rady:lol2: No ich po prostu nic nie rusza:lol2: Mogę wiele zrozumieć, przyjąć za złośliwość rzeczy martwych, plagę jakowąś........ale TEGO, ŻEBY SIĘ ZWIERZAKI ZAMYKAŁY OD ŚRODKA JUŻ OGARNĄĆ NIE MOGĘ ...choć pewnie powinnam skoro moja własna psina, będąca na lince stalowej, nie wychodząc z kojca, wybiła mi szybę w aucie:lol2: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KamaG 03.03.2011 08:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2011 oj widzę, że działo się działo:yes: dobrze że już po wszystkim i szczęśliwie zakończoneto Wasze futrzaki takie sprytne? nasz Niuniek to tylko raz zablokował drzwi z zewnątrz znosząc pozbierane na działce drewienko na wycieraczkę, na szczęście są jeszcze drzwi balkonowe:lol2: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AGP-ON 04.03.2011 09:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2011 U nas balkonowe też są ... zamknięte Pan od "awaryjnego otwierania drzwi" chciał w nich dziurkę wiercić i drutem klamke otwierać. Zdążył odjechać zanim jego tyłek zapoznał sie z moim butem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AGP-ON 04.03.2011 09:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2011 http://statichg.demotywatory.pl/uploads/201007/1299174091_by_Superski_500.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sipatka 04.03.2011 09:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2011 A tak z ciekawości.... jak się w końcu dostaliście do domu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Yeti 04.03.2011 14:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2011 No coś ty! To przecież tajemnica! Przecież tak, to każdy do ich chatki by mógł wleźć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sipatka 04.03.2011 14:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2011 No coś ty! To przecież tajemnica! Przecież tak, to każdy do ich chatki by mógł wleźć NO coś Ty !!! To można się dostać do własnego domu zamkniętego od wewnątrz bez wyłamywania zamków i tłuczenia szyb w nowych oknach:jawdrop:? A tak wogóle to myślałam, że to Ty im pomogłeś się dostać . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Yeti 04.03.2011 15:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2011 No ajuści nie przeczę, pewien swój udział miałem w tej operacji - głównie o trzy partycje dulczałem:D;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AGP-ON 04.03.2011 19:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2011 mam nadzieję, że komp bez 4 partycji ci wystarczy ... ;-p Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AGP 04.03.2011 20:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2011 mam nadzieję, że komp bez 4 partycji ci wystarczy ... ;-p a miało być na 16... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AGP-ON 08.03.2011 11:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2011 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Yeti 08.03.2011 11:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2011 A swojej najdroższej, to czemu hartu ducha nie życzysz? ...no to ja jej pożyczę:D: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AGP 08.03.2011 17:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2011 No Yeti, na ciebie zawsze można liczyć Dziękuję Wam obojgu! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AGP-ON 11.03.2011 14:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2011 http://statichg.demotywatory.pl/uploads/201103/1299606977_by_Sivy92_500.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.