papuch 30.08.2009 20:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2009 Myśl o budowie zaskoczyła nas wszystkich. A było to tak: Nasze 62-metrowe mieszkanko (remontowane od 5 lat i ciągle w toku) zaczęło się kurczyć! Niby trzy pokoje, ale co to dla dwojga rozszalałych dzieciarków, męża muzyka i nauczycielki (mało zorganizowanej) wyglądało to tak: zabawka na zabawce obok kabli pełzających w każdym kącie i nakrytych startami testów. Te kable (mikrofonowe, zasilające i nie wiem jeszcze, jakie ale kłębiące się wszędzie) były zawsze ulubionymi zabawkami naszych dzidziek, kiedy te zaczynały raczkować! W dużym pokoju we wszystkich rogach upchnięte były kolumny i wszelakie instrumenty muzyczne. Było źle. Pewnego razu odwiedziłam koleżankę, która kupiła duże mieszkanie – 90m2. To był przełom. Powiedziałam mężowi: Dość! Musimy coś zmienić, bo tu się wszystko kurczy, dzieciaki niedługo będą potrzebować swoich prywatnych kątów a to niewykonalne na 7m2 (to pokój dzieci –jeszcze). Decyzja była taka: rozglądamy się za większym mieszkaniem, potem krok dalej- segment. Ale segmenty mają małe działki- zmieścisz piaskownice i nie będzie jak ją ominąć. Więc: domek wolnostojący, ale poza Bydgoszczą, bo w mieście mamy już dość mieszkania. Każdy, kto mieszka z widokiem na Stary Rynek wie, o co chodzi- szczególnie latem i w noc sylwestrową. Po kilkumiesięcznym poszukiwaniu domu znaleźliśmy to, czego szukaliśmy: domek nowy, całkiem spory, wyposażony a cena…no cóż…540 tyś. No dobrze może właściciel zejdzie do 515 bo bez pośrednika. Właściciel powiedział – sprzedaż może odbyć się za pół roku, dam znać. I dał ale cena się zmieniła o …100tyś! Oczywiście w górę. Jak ma się do tego globalny kryzys- chyba nijak. Do tego teść powiedział że jego bliski kolega ma firmę i może nam tanio wybudować. No to budujemy się, tylko gdzie. Dojazd musi być dobry bo oboje pracujemy w Bydgoszczy. Kierunek południe bo tam prowadzi dwupasmówka bez świateł (dopiero w Brzozie). Działka znaleziona dzięki informacji od koleżanki więc też bezpośrednio od właściciela. Jakoś nie lubię pośredników. Kupiliśmy działke dnia 03.06.2009! Mam cudownych teściów i tatę - dali nam pieniądze na prawie pół działy! Niestety sami nie uzbieralibyśmy takiej kwoty. Dzięki temu nie musimy prosić banku o kredyt- przynajmniej na tym etapie. Działka była tańsza od działek w tym rejonie bo ma pewien feler. Przez 1/3 działki biegnie linia średniego napięcia- to był punkt wyjściowy do negocjacji cenowych. Można coś z tym zrobić- zakopać od słupa do słupa ale koszt takiego przedsięwzięcia to ok. 36tyś- tak zaproponowali w energetyce. Poczekamy aż będzie to wymóg unijny i energia sama będzie to musiała zrobić gratis albo za jakiś czas dorobimy się kasy (nie wiem skąd) i się tym zajmiemy (może na spółkę z sąsiadem – u niego jest 2/3 kabla). http://lh6.ggpht.com/_RSNEQunpnbg/SpYz2_5A4AI/AAAAAAAAAG0/lJvn76pohl0/s800/udeptywanie.jpg Te trzy kable to właśnie nasz feler ;-( ale lepsze to niż piętrzący się w oddali słup wysokiego napięcia... oj tego bym nie chciała. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/128954-papusiowe-domisko/ Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
papuch 31.08.2009 19:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2009 Kwiecień-czerwiec Poszukiwania projektu…trwały jakiś czas. Główne zamierzenia były takie: pokój nad garażem – mus! To ma być ‘kużnia’ małża Wszystkie kable i wzmacniacze i ‘cyje’ i stojaki utknięte w jedno miejsce szczelnie zamknięte. Pokój na dole- moje królestwo – zawalone papierzyskami. Trzy sypialnie – po jednej dla każdego. Dach dwuspadowy z lukfernami i małymi balkonikami po obu stronach. Salon ma być duży żeby na święta cała rodzina pomieściła. Moje pytanie do małża: Święta są raz w roku. Chcesz budować dom po to aby raz w roku był funkcjonalny? Pytanie pozostało bez odpowiedzi; salon pozostał w rozmiarze XXL . Ciekawe kto to będzie sprzątał- znowu zostanę wrobiona? Siedziałam przy komputerze całymi dniami i każdego wieczora dawałam małżowi 10 typów na ten dzień On patrzył i mówił: Ten nie, ten nie, ten może ale nie itd. Papiery ruszyły. Nie potrzebujemy WZ bo teren ma MPZP. Padł plan z oczyszczalnią bo MPZP wykluczył więc będzie szambo- no i dobra. Jeszcze jedna fotka działy - tym razem podczas negocjacji z włascicielami Jakoś się ich w końcu urobiło hi hi Nie, nie, nasza działa nie jest aż taaaka duża ;-( Zaczyna się przy sąsiadach widocznych w oddali a kończy w połowie odległości między słupem a kupą ziemi na fotce. Musze zrobić fotkę satelitarną to będzie ja fajnie widać. http://lh5.ggpht.com/_RSNEQunpnbg/SpY1nEX2vLI/AAAAAAAAAHw/FpS-KgcAn6k/s640/widok-na-sasiada.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/128954-papusiowe-domisko/#findComment-3518371 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
papuch 04.09.2009 18:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2009 Czasem jak tak sobie siedzę w domu to nie mogę przestać myśleć o tym naszym kawałku gleby Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/128954-papusiowe-domisko/#findComment-3527479 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
papuch 05.09.2009 09:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2009 Przeliczyłam koszty jak do tej pory. No mogło być gorzej. Czynności notarialne związane z zakupem działki 2.416,40 złZakup projektu ‘Dom w werbenach 5’ 1.990 zł Mapa do celów projektowych 488 zł Wydanie warunków przyłącza wodnego 26,84 zł Wypis i wyrys ze starostwa 57 zł Opłata za przyłącze energetyczne 2.055, 75 zł Wyrs i wypis z miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego 50 zł Razem: 7083,99Teraz czeka nas opłata za adaptacje i zmiany. Niestety nasz 'idealny' projekt musi przejść kosmetykę. Potem napiszę jaką. Niestety wyszło że ta kosmetyka będzie jak operacja plastyczna ;-( Mój małż zaszalał. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/128954-papusiowe-domisko/#findComment-3528287 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
papuch 05.09.2009 19:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2009 jeszcze wszystko głęboko na papierze a ja już myślę jak to będzie w środku. Dzięki forum mam tyle pomysłów! Oto jeden z nich (zaakceptowany przez córcie- lokatorkę): drzewko na ścianie! Zrobię jej takie. Jak oni potrafili to ja nie! http://lh3.ggpht.com/_RSNEQunpnbg/SqK4lUMPn_I/AAAAAAAAAWM/DfMpMRdj6HM/s400/drzewko%20do%20basi%20pokoju.jpgNiestety nie pamiętam komu za to dziękować ;-( dziękuję więc wszystkim! Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/128954-papusiowe-domisko/#findComment-3528987 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
papuch 05.09.2009 19:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2009 Aha, przyszła wiadomość ze Starostwa Pow że odralniają nam ziemię pod dom i że nic nie płacimy bo ziemia mineralna- nic mi to nie mówi ale się cieszę że nie trzeba za coś płacić. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/128954-papusiowe-domisko/#findComment-3528992 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
papuch 05.09.2009 21:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2009 Już wiem komu dzięki składać za te natchnienia co mną miotają! monah i natienka! To są moje wielkie kopalnie! Natienka dzięki za twoja stronkę Teraz czuję się lepsza, piękniejsza i mądrzejsza Nie czekałam długo- poszłam do lumpa i kupiłam szmat za 3 zł Efektem jest miniatura tego drzewka która już została oprawiona w ramkę z Ikea (stojącą w liczbie 2 za komodą i czekającą na powieszenie od 10 miesięcy...nad naszym łóżkiem- jakoś nie było pomysłu co do nich włóżyć) Miała być w tym miejscu fota ale mi kabel nie chce ściągnąć z aparatu ;-( Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/128954-papusiowe-domisko/#findComment-3529467 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
papuch 23.09.2009 20:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Września 2009 Dostałam pisemko od Ochrony Środowiska- znaczy że nie mamy gatunków chronionych hihi Jedynym gatunkiem pod ochroną będzie na naszej działce budowlaniec... będę go musiała chronić przed gniewem mojego małża bo mam furiata perfekcjoniste kafelarza wywalił z mieszkania po pierwszym dniu... do tej pory kładzie sam... a to juz trwa trzeci rok...wcale mi nie do śmiechu. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/128954-papusiowe-domisko/#findComment-3569818 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
papuch 01.10.2009 11:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2009 Słuchajcie, mamy chyba komplet kwitków! chyba bo tego nikt nigdy nie może być pewny. Co teraz się może zacząć dziać... to chyba tylko sprawa dostanie PNB, kasy i pogody. Może uda nam się załatwić fundamenty tej jesieni? Myśłicie że miesiąc czekania na PNB to zbyt optymistyczne myślenie? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/128954-papusiowe-domisko/#findComment-3588198 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
papuch 01.10.2009 11:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2009 Wyobraźcie sobie że mąż mi się uaktywnił budowlano! Co to znaczy? Do tej pory ja zbierałam wszystkie kwity i pytałam: może zadzwonimy do architekta popytać czemu to albo tamto- a teraz na moje pytanie: Kochanie, umówmy sie z archi bo mamy już dwa kolejne kwity- on na to: dziś u nich byłem i widzę się jutro bo archi sam ma pojechać po kwit od wjazdu i będę składać wniosek o Pozwolenie na Bud. Na to szczęka mi klepneła o podłogę! A małż na to: Widzisz, tym razem jestem o krok szybszy od ciebie Tak, tym razem był szybszy Za to też go kocham;-) Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/128954-papusiowe-domisko/#findComment-3588262 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
papuch 11.10.2009 08:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2009 No i co? no i lipa! Jedna wielka lipa tej jesieni ;-( Kwity oddane i mój zmyślny małż pojechał tak dla pewności do starostwa. Chciał się bliżej zaprzyjaźnić z osobą która ma się naszym pozwoleniem zajmować... i tak się zaprzyjaźnił że pani wręczyła mu papier z wodociągów - zapewnienie przyłącza wodnego... mówiąc: Proszę pana, to jest dla nas bezwarotściowe. Potrzebne są szczegółowe warunki a nie ogólne zapewnienie... Małż za telefon do mnie potem do projektanta. Ja znalazłam tylko fakturę - opłata za zapewnienie z wodociągów. Wtopa na całej linii. Małż rozjuszony pojechał w te pendy do wodociągów i furii wymusił na pani wydanie kwitu w ciągu 4 dni. Czekamy do środy. Postanowił również że wyskoczy z 'mordą' jeśli będą chcieli zciągnąć z nas choćby 5 zł. Pani w Starostwie powiedziała że to nie pierwszy raz 'te' wodociągi robią ludzi w konia. Ale czy projektant nie powinien czegoś na ten temat wiedzieć? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/128954-papusiowe-domisko/#findComment-3610834 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
papuch 11.10.2009 09:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2009 Jeszcze jeden numer mi się przypomniał... Nasza chatka powinna mieć ksywę 'domek w chmurach' Już mówię dlaczego: Małż przegląda wczoraj mapki od projektanta, patrzy, patrzy i coś mu się nie zgadza... Centralnie na środku wyrysu naszego domiska figuruje fantastyczny numer 688, 054 m n.p.m (chyba taka końcówka -nie chce mi się iść do mapki- ale zrobię fotkę wieczorem) co by znaczyło że nasz domek położony jest na wysokości Zakopanego! Pan architekt walną wielki przecinek nie w tym miejscu! powinno być 68, 80... ale co tam- mapę pewnie nam wycofają w starostwie (znowu będzie przestój) ale co się namieszkamy na wysokościach to nasze ! Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/128954-papusiowe-domisko/#findComment-3610845 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
papuch 16.10.2009 19:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2009 Wreszcie wszystkie papiery na miejscu w Starostwie. Pani (słowa małża) wydawała się kompetentna i obiecała zająć sie nami jak najszybciej- czyli jak się upora z wszystkimi którzy są przed nami- stawia sprawę uczciwie. Na słowa małża że chcielibyśmy zacząć jak najszybciej a w zasadzie to już, popatrzyła na niego i powiedziała: a widzi pan co się dzieje na dworze? chce pan budować w taką pogode? Ja już sama nie wiem ale pogoda jest zmienna raz brzydko że aż żal ściska a drugiego dnia słoneczko i znowu chce się żyć. Musze znaleźć czas żeby porobić schematy przebudowy naszego domku w werbenach. Tylko skąd ten czas? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/128954-papusiowe-domisko/#findComment-3625702 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
papuch 17.10.2009 16:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Października 2009 Oto nasze domisko! Projekt zagospodarowania Ten czerwony szlaczek to ta nasza felerna linia średniego napięcia ;-( a w kółeczku ... wysokość nad poziomem morza! Trochę wysoko ta Bydgoszcz w/g naszej pani architekt )) http://lh6.ggpht.com/_RSNEQunpnbg/Stnv5ntqCdI/AAAAAAAAAi0/SUoTuo8tE6k/s800/projekt%20zagospodarowania.jpg Ta linia to moja zmora ;-( Przez sam środek ogrodu. No ale trzeba będzie czekać na nowe regulacje unijne - może problem sam się rozwiąże za kilka lat. Jeszcze jedna zabawna sprawa- ulica Żyzna - w praktyce nie istnieje a jak widać - słup stoi centralnie na jej środku Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/128954-papusiowe-domisko/#findComment-3627004 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
papuch 24.10.2009 20:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2009 Może coś się uda załatwić- nasz kierbud powiedział że powęszy w starostwie. Ale nic nie obiecuje. Swoją drogą dość mam ludzi którzy coś obiecują... napiszę wam o czymś co mną wstrząsnęło i trzęsie do tej pory a co przytrafiło się mojej mamie. Od niecałych 4 miesięcy mama jest wdową (nie będę o tym pisać) chodzi o to że nie jest w stanie obsługiwać pieca na ekogroszek bo nie jest sprawna fizycznie żeby to robić. Ja mieszkam 170 km od niej i jest ciężko z tym wszystkim ale hydraulik który montował piec obiecał że będzie wpadał, że pomoże, że jak co to dzwonić... Pierwszy raz, mama zadzwoniła kiedy zrobiło się zimno i trzebabyło uruchomić piec- pan skasował 100zł. Podczas wizyty wspomniał że miałby kupca na auto po moim tacie. No i dobra, tranzakcja doszła do skutku. Muszę dodać że mama mieszka na piętrze i zawsze zanim zeszła na dół do faceta to mu rzucałą przez okno klucze do garażu gdzie stoi piec - sama musi wolno chodzić i nie chciała żeby facet stał i czekał. Tak też zrobiła wczoraj. Kiedy zeszła zobaczyła że facet wynosi kanister z płynem do spryskiwacza z garażu i zanosi do swojego auta... zapytała - co pan robi z tym- a on na to że to świety płyn- i chowa go w swoim wozie. A mama: ale to nie pana! A facet nic z tego sobie nie zrobił tylko powiedział - ale to nie jest na zimę tylko na lato. Schował do samochodu, zajżał do pieca i pojechał. Mama stała zatkana, ja jak to usłyszałam to nie mogłam przez chwilę nic odpowiedzieć tylko mi się chce płakać! Musimy ten dom szybko zbudować i mamę przenieść do nas bo ją tam z wszystkiego okradną!!! Już nie mogę pisać idę sobie popłakać. Boże co za ludzie. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/128954-papusiowe-domisko/#findComment-3644333 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
papuch 24.10.2009 20:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2009 Przepraszam że wam o tym napisałam ale nawet nie mam komu tego z siebie zrzucić - małża nie ma bo na wyjeździe więc sami rozumiecie. A od razu lepiej się poczułam. Tylko co z tym zrobić. Mama będzie tam mieszkać jeszcze z rok albo lepiej - musimy cokolwiek zbudować. A ten hydraulik jest jedynym w okolicy więc jest od niego zależna. Nie może powiedzieć- pani jest pan złodziejem i nie wiem ile już pan zabrał kiedy nie widziałam... bo facet wypnie się i nie przyjedzie kiedy będzie potrzeba. Poza tym co mi teraz sie przypomniało to nie on jeden ma lepkie ręce- pani opiekunka z Opieki Społecznej (bo załatwiłam żeby przychodził ktoś do mamy) też nie jest aniołkiem - przez miesiąc (aż ja przyjechałam i z nią pomówiłam) nie zostawiała mamie rachunków za zakupy a worki z wędliną i warzywami były poprzerywane (tam gdzie naklejają cenę). Dopiero teraz widzę że ludzie kradną jak tylko mają okazję i nie patrzą kogo okradają - im łatwiej tym lepiej. Co mogę z tym zrobić...nic bo mama mieszka w małej wiosce gdzie lepiej nie zadzierać. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/128954-papusiowe-domisko/#findComment-3644362 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jan_z_wolna 31.10.2009 19:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2009 sorki -poszło w komentarze Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/128954-papusiowe-domisko/#findComment-3661345 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
papuch 07.11.2009 20:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Listopada 2009 Wczoraj dostaliśmy 'zawiadomienie o wszczęciu postępowania w sprawie budowy..." czy to znaczy że pozwolonko juz za rogiem czy też odwrotnie ? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/128954-papusiowe-domisko/#findComment-3679298 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
papuch 09.11.2009 17:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Listopada 2009 małż po wizycie u pani ze starostwa- ma być pozwolonko za tydzień. Podobno mogłobyć juz wcześniej ale problem jest w tym że oboje jesteśmy 'inwestorami' - tzn wszystkie papiery są na mnie i małża ;-( a co to za różnica? pytam? nie ważne. Jak będzie pozwolonko to tylko o pogodę się martwić. Pan nasz od budowy ma umówić geodetę- czyli...może się zacznie w końcu toczyć ! Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/128954-papusiowe-domisko/#findComment-3683947 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
papuch 11.11.2009 19:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Listopada 2009 słuchajcie! ma być pozwolenie jutro albo w piątek! Przyszły tydzień załatwiamy deski na szalunek a nasz fachman ma umówić znajomego geodetę. Wygląda na to że jak nie ściśnie mróz albo nie będzie oberwania chmóry to zaczynamy za tydzień! Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/128954-papusiowe-domisko/#findComment-3689511 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.