A my nie mamy agrowłókniny :)

[iza mama gabora]

Ło matko,alem się zmachała!2 godziny pielenia własnymi ręcami Ale było warto i lubię to a Wy?

[joaniko]

ja tez lubie pielic

a ziemia bez agrowlokniny jakos.....normalniej wygląda i mysle, tez, ze czuje sie lepiej

[iza mama gabora]

joaniko,pozdrawiam

[iza mama gabora]

przepraszam-miała być ta buźka

[ave]

ooooooooooo ja tez nie mam agrowłókniny

a pielenie nie jest takim problemem jeśli robi to się w miare sysytematycznie i jest moment do przemyśleń różnego rodzaju

a poza tym przy moim przesadzaniu kwiatków agrowłóknina by nie wytrzymala

[iza mama gabora]

ave!-ja wtedy robię różne rzeczy(w mojej głowie oczywiście)

[bogumil]

I ja...i ja....też nie mam agrowłókniny

 

Pozdrawiam

Beata

[iza mama gabora]

No no,jest nas coraz więcej

[Jurek_Z]

...

Pozdrawiam

Beata

Na pierwsze masz Bogumił a na drugie Beata

 

Ja też nie mam agrowłókniny, na szczęście czasem odwiedza nas teściowa

[iza mama gabora]

Co się dziwisz?Jana Marii Rokity nie znasz?

Eee,coś mi tu zalatuje włamaniem do mężowego kompa

[Jurek_Z]

Co się dziwisz?Jana Marii Rokity nie znasz?

...

 

Osobiście to nie ...

[iza mama gabora]

Może to i dobrze?

[el-ka]

Mnie bardzo pomogła w pierwszym sezonie, jak roślin było mało, a chwasty atakowały zewsząd. Muszę powiedzieć, ze tam rośliny znacznie lepiej rosły niż w miejscach, w której jej nie dałam., nie mówiąc o plewieniu.

A teraz w zasadzie przez te rozsadzania i przesadzania już się zamieniła w ser szwajcarski i takie sznurki wydzieram. Wybierałam zresztą taką nie bardzo plastikową, tylko taką matową, nieśliską, jak flizelina. Z czasem mięknie i rozkłada się w ziemi.

[meg60]

Witajcie, u mnie do ogrodu jeszcze daleka droga, ale mnie osobiście nie podoba się ingerencja w naturę. Nie będę miała agrowłókniny ani jakiejkolwiek kostki, może tylko na podjeździe do garażu i ścieżka do domu, ale tylko dlatego aby ochronić trawę. Mój ogród to takie - POLETKO PANA BOGA !!!! Pozdrawiam.

[iza mama gabora]

el-ka,a wiesz,że to jest myśl?

[Mymyk_KSK]

ja nie dałam - i gdy wróciłam po czterotygodniowym pobycie poza domem to rzut oka na ogród sprawił, że aż mi mowę odebrało i dech zaparło

 

Jak okiem sięgnął (daleko nie sięgam, bo ogród nieduży) półmetrowe chwaściska, a spomiędzy nich nieśmiało wyglądajace bylinki i krzewy. A przed wyjazdem wyplewiłam "do czysta"...

 

Teraz karnie rozkładam agrowłókninę. Nie chcem ale muszem

[iza mama gabora]

ja nie dałam - i gdy wróciłam po czterotygodniowym pobycie poza domem to rzut oka na ogród sprawił, że aż mi mowę odebrało i dech zaparło

 

Jak okiem sięgnął (daleko nie sięgam, bo ogród nieduży) półmetrowe chwaściska, a spomiędzy nich nieśmiało wyglądajace bylinki i krzewy. A przed wyjazdem wyplewiłam "do czysta"...

 

Teraz karnie rozkładam agrowłókninę. Nie chcem ale muszem

 

Trza było z domu nie wyłazić ino pilnować bestyj!

[bogumil]

Witam

Muszę się wytłumaczyć

W trakcie budowy logował się tutaj mój mąż, miał wiele pytań do forumowiczów. Potem ja zajęłam jego miejsce i czytam namiętnie wszystkie porady, oglądam Wasze piękne domy i ogrody a czasem się też pochwalę naszymi dokonaniami. Czasami czytamy i oglądamy wspólnie.

 

I tak już zostało, nie chce mi się zmieniać

 

Pozdrawiamy (tak lepiej?)

Beata i Bogdan

[iza mama gabora]

Uf,a już chciałam zgłaszać to na policję

Spoko,tak się tylko droczylim

[bogumil]

No ja myślę?!