Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

My też nie mamy agrowłókniny:) Zapisuję się do klubu!

Pielenie również traktuję jako formę medytacji i staram się za bardzo nie przejmować chwastami. Ogród ma być w końcu częścią natury, a nie jakimś sztucznym tworem.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/128993-a-my-nie-mamy-agrow%C5%82%C3%B3kniny/page/2/#findComment-3518896
Udostępnij na innych stronach

Witajcie, u mnie do ogrodu jeszcze daleka droga, ale mnie osobiście nie podoba się ingerencja w naturę. Nie będę miała agrowłókniny ani jakiejkolwiek kostki, może tylko na podjeździe do garażu i ścieżka do domu, ale tylko dlatego aby ochronić trawę. Mój ogród to takie - POLETKO PANA BOGA !!!! Pozdrawiam.

Też tak myślałam na tym etapie, ale to nie takie proste. Szczególnie jak gliniasta działka - do garażu nie wjedziesz, a żadna trawa tam nie urośnie. Nie mówiąc co wnosisz do domu na butach. I też wcale nie wygląda to "naturalnie" i "dziko" tylko syf pobudowlany po prostu.

My mamy wąski pas kostki od furtki do drzwi i podjazd dwa pasy na koła z kratownicy betonowej - z nadzieją, że kiedyś zarośnie trawą, na razie samochód wszystko zajeżdża. Takie rozwiązanie wynikało też z koniecznych oszczędności, bo podjazd jest długi, a pieniążki sie skończyły. Trochę problem, bo po wyjściu z samochodu (garaż na razie zawalony gratami, samochód stoi na podjeździe) - wchodzi się na miękkie podłoże i jeszcze lichą trawkę, ale jest coraz lepiej - byle nie na obcasach. :evil:

Ja to nawet chciałam łąkę zamiast trawnika, ale tego nie wolno kosić i deptać też za bardzo na początku nie wolno- i jak tu przejść ?. Nawet wysiałam na próbę kawałek w zeszłym roku, ale jakoś wyglądało to nie za bardzo - raczej jak ugór z chwastami.

Kostkować i przykrywać wszystkiego też nie zamierzam, szczególnie, że gotówki nie ma, ale trochę mnie wkurza, że wpadam w błoto.

Pierwszy klombik zarosły mi chwasty błyskawicznie, więc stąd ta włóknina. Wersja romantyczna trochę ustępuje teraz praktycznej ... :wink:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/128993-a-my-nie-mamy-agrow%C5%82%C3%B3kniny/page/2/#findComment-3518936
Udostępnij na innych stronach

el-ka nie przejmuj się!To klub ludzi rozumnych :) Myślę,że poprzednicy zgodzą się ze mną,że czasami jak się nie ma co się lubi...Liczą się "bebechy"człowieka-jego wnętrze,więc jeśli w środku jesteś osóbką lubiacą wkladać paluchy w glebę-jest prawie ok :wink: :D
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/128993-a-my-nie-mamy-agrow%C5%82%C3%B3kniny/page/2/#findComment-3519069
Udostępnij na innych stronach

Przez dziesięć lat miałam działkę, co prawda tylko rekreacyjną, ale kawałek ziemi było. Nie miałam ani agrowłókniny ani kostki i nic strasznego się nie działo. Ani chwaściska się nie rozprzestrzeniały ani więcej roboty przez to nie miałam a zielono było wszędzie :lol: :lol: tylko w miejscach gdzie najczęściej się chodziło np, na patio, położyliśmy kamienie piaskowca. Tutaj chcę zrobić tak samo - raz że kasy nie mamy a drugie, ryzyk fizyk. może nam się uda bez udziwnień :wink:
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/128993-a-my-nie-mamy-agrow%C5%82%C3%B3kniny/page/2/#findComment-3520204
Udostępnij na innych stronach

Ło matko,alem się zmachała!2 godziny pielenia własnymi ręcami :o Ale było warto i lubię to a Wy? :D

Tylko dwie godziny? Nie zaimponujesz mi :p

 

A agrowłókninę pewnie gdzieś położę jak uznam, że może mi trochę ulżyć w pracach. Na razie nie mam nigdzie, bo tam gdzie mam rabatki mam dużo roślin jednorocznych. Na agrowłókninie pewnie by nie urosły.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/128993-a-my-nie-mamy-agrow%C5%82%C3%B3kniny/page/2/#findComment-3521165
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, ja po 8 godzinach pielenia i wypieleniu zaledwie 1/3 zagospodarowanego w połowie ogródka pokochałam agrowłókninę. Na razie tylko z przodu i z boku domu, ale zapowiada się i na tyłach - tylko muszę to cholerstwo wypielić najpierw...
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/128993-a-my-nie-mamy-agrow%C5%82%C3%B3kniny/page/2/#findComment-3522109
Udostępnij na innych stronach

Agrowłóknina wcale nie zapobiega porostowi chwastów. Wyrastają nad warstwą agrowłókniny, co sprawia że jak zapuszczą korzenie przez materiał, to robisz dziurę w materiale, który może być widoczny przez warstwę kory (jeśli jest cienka) i wygląda to niezby estetycznie. CHwasty i tak rosną, wg mnie po paru latach doświadczenia rosną tak samo. Te najbardziej uporczywe chwasty wyrastają i wtedy kiedy jest materiał, i wtedy kiedy go nie ma.

 

Jeśli materiału nie ma, kora się rozkłada w ziemi, i sprawia że jest po jakimś czasie żyźniejsza - oczywiście trzeba ją przez to uzupełniać, ale widać że rośliny na tym zyskują (np, wrzosy)

 

Ja agrowłókniny nie lubię.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/128993-a-my-nie-mamy-agrow%C5%82%C3%B3kniny/page/2/#findComment-3522910
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...