wiaterwiater 01.09.2009 19:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Września 2009 czy zbudowanie domu bez kominka ma sens? A czy wieszanie obok bidetu trzech muszelek ma? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
himlaje 01.09.2009 20:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Września 2009 Kominek traktuję jako rezerwowe, całkowicie niezależne od prądu, gazu, oleju, etc. źródło ciepła. Podłaczam się. Jak już zorientowałem się, że będe miał kominek to tez postanowilem, że będzie on słuzył jako rezerwowe źródło ciepla. Jak Ruscy zakręca gaz lub co innego się stanie to bedzie to jakies pole manewru. Ponadto ciepło kominka podłaczam do wentylacji mechanicznej i bede je mógł rozprowadzic po calym domu (coś w stylu DGP), o ile mi prundu nie wyłączą bo niestety turbina bez prundu nie podziała Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
annecy 01.09.2009 20:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Września 2009 Może to raczej jest dziwactwo : http://forum.muratordom.pl/sezon-kominkowy-nadchodzi,t166742.htm hmmm.... może też zostań dziwakiem... dom masz duży... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zbigmor 02.09.2009 06:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2009 "czy zbudowanie domu bez kominka ma sens?" Tak. Ma i to bardzo duży! Kominek to trochę przyjemności, spory wydatek i olbrzymi kłopot! Jeżeli nie jest odpowiednio "wmontowany" w dom - to tylko kłopot. Jeżeli jest - bywa wygodny i zdarza się, że pozwala dom ogrzać tanio, ale kosztem sporej pracy własnej. Ogień to jeden z żywiołów. Panowanie nad żywiołem nie jest łatwe... Łatwe nie jest - ale przyjemność daje... Adam M. Tekst pogrubiony to : Kilka zdań nieprawdziwych.Kominek to duża przyjemność.Wcale dużo nie kosztuje.Jaki tam kłopot .Co masz na myśli z tym kłopotliwym wmontowaniem? Ta spora praca własna ....to palenie w nim czy coś innego? Rzeczywiście to jeden z żywiołów...a ty tak w domu bez nich Zgodziłbym się, że to zdania dyskusyjne, ale że nieprawdziwe to przesada. Czy to duża przyjemność, czy trochę przyjemności to sprawa indywidualna. Do posiadania kominka należy też przygotowywanie opału, a nie tylko oglądanie ognia, a nazwać to przyjemnością to już masochizm. Czy dużo kosztuje, czy nie to też rzecz względna. Większość osób opisuje swoje koszty na poziomie kilkunastu tysięcy złotych. Zważywszy cel mominka to jak by nie było spory koszt. Odnośnie kłopotliwego wmontowania pewnie chodzi o to, że tam gdzie kominek to i komin, a tego nie da się wszędzie wmontować bez problemów. Generalnie większość osób chcących lub nie kominka może być pewna swojego zdania dopiero po przetestowaniu na własnej skórze fakt jego posiadania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anetabo 02.09.2009 07:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2009 U mnie kominek z płaszczem wodnym. Główne źródło ciepła w domu - kilka ton brykietu już czeka. Świadomie zrezygnowałam z gazu który jest w zasięgu. Na lenistwo, dłuższe wyjazdy i sezon letni CWU mam grzałki elektryczne w buforach i zasobniku. Ogrzewanie podłogowe w całym domu. Do kominka oczywiście UPS i agregat na dłuższe przerwy. Koszty instalacji podobne jak porządnego pieca gazowego kondensacyjnego i przyłącza gazowego. Dom mam pod lasem na wsi ale blisko miasta - dużo miejsca na suszenie drewna, dostęp do taniego brykietu. Jest to świadomy wybór i nie ukrywam duża satysfakcja z powodu bycia niezależnym od widzimisię Rosji Własna studnia głębinowa i kilka szczap drewna pozwolą się cieszyć długimi gorącymi kąpielami w ogromnej wannie praktycznie za darmo! Absolutnie nie polecam budowy kominka każdemu, to trzeba lubić... i mieć sporo siły. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
himlaje 02.09.2009 07:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2009 duża satysfakcja z powodu bycia niezależnym od widzimisię Rosji Rosja odczuła, że się od niej uniezalezniłeś. Może dlatego wczoraj Putin był taki nie w sosie A tak na powaznie to ja tez wole sie uniezalezniać jak tylko się da Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 02.09.2009 07:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2009 Zgodziłbym się, że to zdania dyskusyjne, ale że nieprawdziwe to przesada. Czy to duża przyjemność, czy trochę przyjemności to sprawa indywidualna. Do posiadania kominka należy też przygotowywanie opału, a nie tylko oglądanie ognia, a nazwać to przyjemnością to już masochizm. Czy dużo kosztuje, czy nie to też rzecz względna. Większość osób opisuje swoje koszty na poziomie kilkunastu tysięcy złotych. Zważywszy cel mominka to jak by nie było spory koszt. Odnośnie kłopotliwego wmontowania pewnie chodzi o to, że tam gdzie kominek to i komin, a tego nie da się wszędzie wmontować bez problemów. Generalnie większość osób chcących lub nie kominka może być pewna swojego zdania dopiero fakt jego posiadania. po przetestowaniu na własnej skórze Jaka przesada.Wypowiadam się za siebie i kominek jest mi potrzebny.Cieszę się ,że go mam ,cieszę ,że muszę mieć opał i go nosić ,cieszę że musiałem mieć komin,który i tak i tak był nieodzowną częścią projektu .Wiesz jaką mam piękną drewutnie?Cieszę się z tego.Przetestowałem go na własnej skórze i nadal twierdzę ,że jest potrzebny.Pierniczysz z tym masochizmem i tym porównaniem.Zapraszam cie jako niedowiarka w zimie na szaszłyczki i pieczoną szynkę z kominka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 02.09.2009 07:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2009 gdzieś czytałam na forum, że kominek to do reprodukcji potrzebny jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
freetask 02.09.2009 08:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2009 gdzieś czytałam na forum, że kominek to do reprodukcji potrzebny jest no ale jak? że niby w środku? Kurcze, za mały kupiłem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 02.09.2009 08:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2009 hm ....padły chyba i takie propozycje wtedy ....ale tu bardziej chyba o jakąś .... hm ... atmosferę? chodziło..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 02.09.2009 08:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2009 hm ....padły chyba i takie propozycje wtedy ....ale tu bardziej chyba o jakąś .... hm ... atmosferę? chodziło..... Futro z niedźwiedzie ten teges ,stolik z obciętymi nogami i winko, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 02.09.2009 08:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2009 i co? działa? bo kurcze ... wiesz , ja kominka nie mam ..... a dwie córy mam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 02.09.2009 08:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2009 i co? działa? bo kurcze ... wiesz , ja kominka nie mam ..... a dwie córy mam a bo w młodości to do reprodukcji niewiele potrzeba potem, to już gorzej, i świece i kominki a czasem nawet viagra potrzebna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 02.09.2009 08:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2009 i co? działa? bo kurcze ... wiesz , ja kominka nie mam ..... a dwie córy mam a bo w młodości to do reprodukcji niewiele potrzeba potem, to już gorzej, i świece i kominki a czasem nawet viagra potrzebna kurrrrde ... a u mnie nawet komina na wszelaki wypadek ni ma coby se kominek na taką ewentualność zrobić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 02.09.2009 08:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2009 i co? działa? bo kurcze ... wiesz , ja kominka nie mam ..... a dwie córy mam Działa dziala Co do córek to siem nie wypowiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aniahubi 02.09.2009 08:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2009 BRAWO. Też nie mam zamiaru i tez uchodzę za dziwaka. Normalni są ci którzy maja "salon" 20m2 i pól tego salonu zajmuje kominek obudowany jakimś "dziełem" sztuki.(...) U mnie co prawda salon ma 35 m2, ale i tak kominek wydał mi się za duży, więc będzie koza (kominkowa ). Zajmuje mniej miejsca, nie dominuje w pomieszczeniu, choć jest jego dekoracją Na pewno koszt zakupu/instalacji jest dużo niższy , na okazyjne palenie w sam raz. eraz wyprowadziłam się z domu bez kominka i czegos w nim brakowało. Jak dla mnie zupełnie bez kominka byłoby mniej nastrojowo i smutniej chyba ... Ale to nie znaczy, że każdy musi mieć kominek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamionkal 02.09.2009 10:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2009 o ile nie ma byc to glowne zrodlo ogrzewania to bez kominka da sie zyc - ja mam na liscie co najmniej kilka wydatkow ktore chce zrobic przed zakupem i montazem kominka. natomiast instalacja/wyprowadzenie jest gotowa. wg mnie z kominkiem jest jak z odkurzaczem centralnym czy solarami. warto na etapie stanu surowego zrobic potrzebne instalacje bo w skali calej budowy sa to stosunkowo niewielkie koszty. a potem spokojnie zdecydujesz czy masz pieniadze i ochote aby inwestowac wieksze kwoty w zakup i obudowanie wkladu kominkowego, zakup jednostki OC itp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anetabo 02.09.2009 11:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2009 wg mnie z kominkiem jest jak z odkurzaczem centralnym czy solarami. warto na etapie stanu surowego zrobic potrzebne instalacje bo w skali calej budowy sa to stosunkowo niewielkie koszty. a potem spokojnie zdecydujesz czy masz pieniadze i ochote aby inwestowac wieksze kwoty w zakup i obudowanie wkladu kominkowego, zakup jednostki OC itp. Komin to nie takie byle co jakby się wydawało. Sam wkład to pół biedy ale wpaswanie się w więźbę, strop, ściany nośne, i uszczelnienie pokrycia dachu to jest wyższa szkoła jazdy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 02.09.2009 11:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2009 wg mnie z kominkiem jest jak z odkurzaczem centralnym czy solarami. warto na etapie stanu surowego zrobic potrzebne instalacje bo w skali calej budowy sa to stosunkowo niewielkie koszty. a potem spokojnie zdecydujesz czy masz pieniadze i ochote aby inwestowac wieksze kwoty w zakup i obudowanie wkladu kominkowego, zakup jednostki OC itp. Komin to nie takie byle co jakby się wydawało. Sam wkład to pół biedy ale wpaswanie się w więźbę, strop, ściany nośne, i uszczelnienie pokrycia dachu to jest wyższa szkoła jazdy. Mamuniu to jak się uprę i gdy zbagatelizowałem sobie budowę domu bez rozprowadzenia do kominka... to juz go mieć nie mogę.Nawet w wykończonym domu możesz przy malej przeróbce dostosować się do palenia w kominku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anetabo 02.09.2009 12:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2009 Mamuniu to jak się uprę i gdy zbagatelizowałem sobie budowę domu bez rozprowadzenia do kominka... to juz go mieć nie mogę.Nawet w wykończonym domu możesz przy malej przeróbce dostosować się do palenia w kominku. Haha, poprowadź sobie rurkę kominową gdzie tylko Ci się podoba. Ja piszę o kominie z prawdziwego zdarzenia fi200. Doprowadź powietrze rurą min. fi100 to nie taka prosta sprawa jak podkucie ściany pod rurki do odkurzacza centralnego. Znam takich mistrzów po małych przeróbkach. Pół dachu spalone w samym środku zimy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.