anetina 02.09.2009 12:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2009 Kominek służy do stworzenia atmosfery. Uwielbiam odpalać kominek. NIe przeszkadza mi mycie szyby. Mogę siedzieć godzinami, czytać książkę grzejąc nóżki albo po prsotu patrzeć w ogień z kieliszkiem wina w ręku. Kocham długie wieczorno-nocne spotkania i pogaduchy przy kominku. W ziemie wpadałam na budowę wieczorem tylko po to by (nawet w tym pyle) posiedzieć przy kominku. Mój kominek nie będzie grzał domu - jest tylko i wyłącznie moją zachcianką I była to miłość od pierwszego wejrzenia - wiele, wiele lat temu. Ale musu nie ma - każdy buduje jak chce i wyposaża jak chce - a jak wiadomo rózne mamy potrzeby Edit : chciałam tylko powiedzieć, że to nie snobizm ani owczy pęd :) pięknie napisałaś dlatego marzę o kominku ps. i o dywaniku przed nim Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anetina 02.09.2009 12:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2009 gdzieś czytałam na forum, że kominek to do reprodukcji potrzebny jest i dlatego czekamy na dalszą produkcję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 02.09.2009 13:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2009 Mamuniu to jak się uprę i gdy zbagatelizowałem sobie budowę domu bez rozprowadzenia do kominka... to juz go mieć nie mogę.Nawet w wykończonym domu możesz przy malej przeróbce dostosować się do palenia w kominku. Haha, poprowadź sobie rurkę kominową gdzie tylko Ci się podoba. Ja piszę o kominie z prawdziwego zdarzenia fi200. Doprowadź powietrze rurą min. fi100 to nie taka prosta sprawa jak podkucie ściany pod rurki do odkurzacza centralnego. Znam takich mistrzów po małych przeróbkach. Pół dachu spalone w samym środku zimy... Taaaaak a gdzie to pisze?Z prawdziwego zdarzenia.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anetabo 02.09.2009 18:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2009 Ja piszę o kominie z prawdziwego zdarzenia fi200. Taaaaak a gdzie to pisze?Z prawdziwego zdarzenia.... Kilka linijek wyżej jakbyś nie zauważył. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 02.09.2009 18:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2009 Ja piszę o kominie z prawdziwego zdarzenia fi200. Taaaaak a gdzie to pisze?Z prawdziwego zdarzenia.... Kilka linijek wyżej jakbyś nie zauważył. Coś ci się pomyliło.Kilka linijek wyżej piszesz: Komin to nie takie byle co jakby się wydawało. Sam wkład to pół biedy ale wpaswanie się w więźbę, strop, ściany nośne, i uszczelnienie pokrycia dachu to jest wyższa szkoła jazdy. Dopiero potem opowiadasz o kominie z prawdziwego zdarzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
coulignon 02.09.2009 19:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2009 gdzieś czytałam na forum, że kominek to do reprodukcji potrzebny jest no ale jak? że niby w środku? Kurcze, za mały kupiłem... Masz jeszcze szanse naprawić błąd: http://hajduk.com.pl/foto_sred/FD1_916.jpg http://hajduk.com.pl/foto_sred/FD1_940.jpg Dołozyć do środka po Babie i ognia... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ceem666 02.09.2009 20:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2009 Zgodziłbym się, że to zdania dyskusyjne, ale że nieprawdziwe to przesada. Czy to duża przyjemność, czy trochę przyjemności to sprawa indywidualna. Do posiadania kominka należy też przygotowywanie opału, a nie tylko oglądanie ognia, a nazwać to przyjemnością to już masochizm. Czy dużo kosztuje, czy nie to też rzecz względna. Większość osób opisuje swoje koszty na poziomie kilkunastu tysięcy złotych. Zważywszy cel mominka to jak by nie było spory koszt. Odnośnie kłopotliwego wmontowania pewnie chodzi o to, że tam gdzie kominek to i komin, a tego nie da się wszędzie wmontować bez problemów. Generalnie większość osób chcących lub nie kominka może być pewna swojego zdania dopiero fakt jego posiadania. po przetestowaniu na własnej skórze Jaka przesada.Wypowiadam się za siebie i kominek jest mi potrzebny.Cieszę się ,że go mam ,cieszę ,że muszę mieć opał i go nosić ,cieszę że musiałem mieć komin,który i tak i tak był nieodzowną częścią projektu .Wiesz jaką mam piękną drewutnie?Cieszę się z tego.Przetestowałem go na własnej skórze i nadal twierdzę ,że jest potrzebny.Pierniczysz z tym masochizmem i tym porównaniem.Zapraszam cie jako niedowiarka w zimie na szaszłyczki i pieczoną szynkę z kominka. Ja dodam że z kominka szczególnie w zimie rewelacyjnie smakują pieczone ziemniaczki... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mattdl 02.09.2009 20:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2009 Do posiadania kominka należy też przygotowywanie opału, a nie tylko oglądanie ognia, a nazwać to przyjemnością to już masochizm. heh nieźle nawet się nie podejrzewałem ... zrobię sobie przerwę na małe biczowanko skoro już i tak się wydało co lubię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 02.09.2009 20:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2009 Do posiadania kominka należy też przygotowywanie opału, a nie tylko oglądanie ognia, a nazwać to przyjemnością to już masochizm. heh nieźle nawet się nie podejrzewałem ... zrobię sobie przerwę na małe biczowanko skoro już i tak się wydało co lubię siekierką? w przerwie miedzy rąbaniem drew? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sql 02.09.2009 21:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2009 ja też należę do grona wyznawców kominków , nie dlatego, że owczy pęd - całe życie mieszkałem w domku z kominkiem i po prostu życia sobie bez niego nie wyobrażam (podobnie z piwnicą). w palący się ogień mogę dniami i nocami siedzieć i się wpatrywać, cięcie i rąbanie drewna jak dla mnie to sama przyjemność, ale ja lubię pracę fizyczną - może niektórzy nie , Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anetabo 03.09.2009 03:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Września 2009 Coś ci się pomyliło.Kilka linijek wyżej piszesz: Komin to nie takie byle co jakby się wydawało. Sam wkład to pół biedy ale wpasowanie się w więźbę, strop, ściany nośne, i uszczelnienie pokrycia dachu to jest wyższa szkoła jazdy. Dopiero potem opowiadasz o kominie z prawdziwego zdarzenia Włącz czytanie ze zrozumieniem bo na razie się kompromitujesz. Ale być może nie potrafisz to Ci wyjaśnię: zakup komina/wkładu (cenowo to pół biedy) - najgorsze jest jego wstawienie w dom. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lackyluk 03.09.2009 08:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Września 2009 Bo fajnie jest palić w kominku. Pomimo wszystkich wad które posiada i jak trudne jest jego wykonanie( prawidłowe ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
annecy 03.09.2009 08:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Września 2009 a poza tym , to dla tych , co im się nie chce rąbać drewna a pala okazyjnie, to są gotowe brykiety i inne takie gotowce.... pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pierwek 03.09.2009 09:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Września 2009 Włącz czytanie ze zrozumieniem bo na razie się kompromitujesz. Ale być może nie potrafisz to Ci wyjaśnię: zakup komina/wkładu (cenowo to pół biedy) - najgorsze jest jego wstawienie w dom. kto tu się kompromituje? Na etapie budowy domu postawienie komina to fraszka... Zdradzę Ci, że zwykle jest nawet wrysowany w projekt. A jakby ekipa nie potrafiła go postawić czy wpasować w więźbę? Cóż... należy znaleźć taką, która podoła temu "karkołomnemu wyzwaniu". A DGP można zrobić ale musu jak na razie nie ma... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 03.09.2009 15:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Września 2009 Coś ci się pomyliło.Kilka linijek wyżej piszesz: Komin to nie takie byle co jakby się wydawało. Sam wkład to pół biedy ale wpasowanie się w więźbę, strop, ściany nośne, i uszczelnienie pokrycia dachu to jest wyższa szkoła jazdy. Dopiero potem opowiadasz o kominie z prawdziwego zdarzenia Włącz czytanie ze zrozumieniem bo na razie się kompromitujesz. Ale być może nie potrafisz to Ci wyjaśnię: zakup komina/wkładu (cenowo to pół biedy) - najgorsze jest jego wstawienie w dom. Mistrzu interpretacji masz dom czy o nim marzysz?Dużo czytaj o projektach i dobrze je analizuj bo na razie na twoje docinki zresztą nie uzasadnione nie zwracam uwagi.W tym Hamburgu-Świdniku nie nauczyli cię nic dobrego.Musisz to koniecznie zmienić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anetabo 03.09.2009 18:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Września 2009 Mistrzu interpretacji masz dom czy o nim marzysz?Dużo czytaj o projektach i dobrze je analizuj bo na razie na twoje docinki zresztą nie uzasadnione nie zwracam uwagi.W tym Hamburgu-Świdniku nie nauczyli cię nic dobrego.Musisz to koniecznie zmienić. Tyle merytorycznej dyskusji z Twojej strony? Nieźle klepiesz niby ten sam okres na FM a tłuczesz 10 razy tyle - szkoda, że jak widać w tym wątku wszystko z palca wyssane. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 03.09.2009 18:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Września 2009 Ja nie budowałam komina do mojego komina. Poprowadziłam rurę - zaizolowaną. Jest również śliczną ozdobą wnętrza Rura ta był aprzewidziana w projekcie, ale jakby nie była to też bym ją wstawiła - da się zmieścić w więdźbie, nie przesadzajmy to tylko fi 200. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zk140t 03.09.2009 18:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Września 2009 Do czego potrzebny jest kominek? Jak to do czego?Do robienia kotłowni z salonu jest potrzebny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anetabo 03.09.2009 18:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Września 2009 kto tu się kompromituje? Na etapie budowy domu postawienie komina to fraszka... Zdradzę Ci, że zwykle jest nawet wrysowany w projekt. A jakby ekipa nie potrafiła go postawić czy wpasować w więźbę? Cóż... należy znaleźć taką, która podoła temu "karkołomnemu wyzwaniu". A DGP można zrobić ale musu jak na razie nie ma... Hehe, następny. Poczytaj może co komentujesz. Zdradzę Ci sekret: ja pisałam o wstawianiu kominka do wykończonego domu, kiedy w projekcie nie było o nim mowy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 03.09.2009 19:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Września 2009 Do czego potrzebny jest kominek? Jak to do czego? Do robienia kotłowni z salonu jest potrzebny. jeszcze do tego , żeby malować okopcone ściany co rok Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.