komentarze dziennika Marsjanki

[Marsjanka]

[mariof]

[mariof]

[STRU]

[jprzedworski]

Uśmiechać się tu będą! Do roboty!

[Marsjanka]

wiedzialam, ze strus tu zawita predzej czy pozniej

bo, prawde mowiac, ten dziennik powinien nazywac "Strusiowo-Marsjanski"

 

a przedpiśca ma 100% racji - Strus do roboty

 

pzdr Marsjanka

[grody]

[Sonika]

Chcialam obejżeć projekt, ale link się nie otwiera .

Czekamy na zdjęcia.

[Agacka1719499039]

czekamy spełnienia obietnicy...

[Marsjanka]

chwila moment - dajcie czas choc do jutra

roczne zaleglosci musze nadrobic

 

pzdr Marsjanka

[Jagna]

Marsjanko, no pięknie: jeden wpis na rok...To się nazywa oszczędność w słowach...

[Marsjanka]

Jagna,

 

nie wiem czy mi uwierzysz -

nie mialam sily wpisywac tego wszystkiego na "swiezo"

 

zanim nie zaczelam - nie przewidywalam, nie bylam przygotowana na to, jakie to bylo wyczerpujace psychicznie - ze bede musiala sie wyklocac o takie rzeczy jak np.: porzadna izolacja pionowa fundamentu, przycinanie - a nie "lupanie" betonu komotkowego; wlasciwe wymiary otworow okiennych i drzwiowych; w czytanie projektu i planow, czyli jak wykonac wlasciwe zbrojenie law, czy jak wymurowac komin zgodnie z projektem - tu oczywiscie byla typowa gra z inwestorem ktory sie nie zna - a budowlancem, ktory chce zrobic po swojemu i sie nie przepracowac budujac tak jak chcieli architekt z konstruktorem. No i ocziwiscie HIT SEZONU - moj zdecydowany faworyt - wrozenie z fusow - co bedzie teraz potrzebne na budowie.....

 

Probka

Sobota okolo poludnia, ja: "Panie Krzysztofie, co maja przywiezc w tym tygodniu - czego Pan bedzie potrzebowal?"

 

Szef Ekipy: "Pani Kasiu, cementu 2 z palete, cemplast i to wszystko - bo reszta jest"

 

Ja: "TO napewno wszystko? Bo my w tygodniu w pracy bedziemy..."

 

SE: "Na pewno, ja sie znam"

 

W poniedzialek rano zajezdza to co chcial - a kolo poludnia telefon...

 

SE: "Pani Kasiu, stali zabraklo. Nie mozemy robic. Pani Kasiu, piasku zabraklo. Nie mozemy robic. Pani Kasiu, gwozdzi nie mam. Nie mozemy robic...."

 

I TAK W KOLO MACIEJU - a przeciez mnie tego nikt nie przywozil z miejsca jeszcze mna rzuca jak sobie to przypomne....

 

Ale nie zaluje ze buduje DOM

 

pzdr

Marsjanka

 

zaczatki mojego fotoalbumu

http://foto.onet.pl/albumy/album.html?id=36033&kat=2&grupa=&nxt=0

[nurni]

No całkiem spory ten domek.

A jaka jest jego całkowita powierzchnia?

Pokaż może jakąś wizualizację.

Projekt na zamówienie czy gotowy?

Czytam o drenażu i wysokim poziomie wód. Ja też mam ten problem. Napisz czy masz gdzie odprowadzić wodę z drenażu - rów melioracyjny, jezioro, morze

A jeśli nie masz gdzie to jak to rozwiązaliście?

 

Pozdrawiam

[nurni]

...jeszcze jedno...chyba jakiś upierdliwy dzisiaj jestem

- zdjęcie "07 kanalizacja pozioma"

1. czy dobrze widzę, że będą różne poziomy na wysokości fundamentu

2. ta pomarańczowa rura w lewym dolnym rogu - to co to ? (czerpnia?)

3. napisz, proszę, mi na priva namiar na tę firmę od drenażu i kanalizy.

 

uffffff to już wszystko

serdecznie pozdrawiam

[Marsjanka]

hej nurni

postaram sie na wszystko odpowiedziec:

 

1. powierzchni uzytkowej bedzie ok. 200-210 mkw.

2. zalozylam album i bede w miare szybko uzupelniac zdjecia az do stanu obecnego - skoncze na pewno w tym tygodniu

3. jesli chodzi o drenaz - mam blisko row melioracyjny, ale nie odprowadzam do niego - mam szesc studzienek drenarskich + 1 wieksza studnie chlonna z kregow fi 120 cm (o ile pamietam) - chce ta woda podlewac w przyszlosci ogrod

4. tak, sa dwa poziomy fundamentow - czesc gospodarcza domu jest nizej - wlasciwie na gorze tez mam 2 poziomy - mam jedna lazienke na polpietrze - wrzuce wiecej rzutow i zdjec niedlugo

5. pomaranczowa rura to wyjscie do GWC rurowego

6. namiar na pana od od drenazu i kanalizy na privie.

 

 

pzdr

Kasia - Marsjanka

 

zaczatki mojego fotoalbumu

http://foto.onet.pl/albumy/album.html?id=36033&kat=2&grupa=&nxt=0

[nia]

Marsjanko...

 

i jak już po przeprowadzce? masz więcej zdjęć?

 

napisz tu coś czasem...

jestem Twoją bliską sąsiadką... mam działeczkę w Starych Babicach tuż przed znakiem Zielonki i z chęcią zobaczyłabym Twój domek na żywo