ciepło w warsztacie

[uriel]

znów o ogrzewaniu, ale tym razem konkretnego pomieszczenia: chodzi o nieocieploną przybudówkę, taki drewniany domek służący mężowi jako warsztat. żeby w zimie mężo nie marzł, jak pójdzie majsterkować, czego polecacie używać jako źródła ciepła, coby tanie było?

 

patrzyłam na nagrzewnice, ale one wszystkie wymagają podłączenia do sieci elektrycznej, te gazowe i olejowe też, tylko czynnik grzewczy inny. a ja szukam czegoś,co nie korzysta z prądu, bo boję się, że jak przybudówka nieocieplona, to będzie żarła ciepło jak smok a dalej będzie ledwie do wytrzymania.

 

macie jakiś pomysł?

[Tomkii]

Może promiennik podczerwieni?

[jajmar]

 

a ja szukam czegoś,co nie korzysta z prądu, bo boję się, że jak przybudówka nieocieplona, to będzie żarła ciepło jak smok a dalej będzie ledwie do wytrzymania.

 

Nie wiem co ogladałas ale są nagrzenice olejowe które np mają wentylator napędzany prądem do grzania używają ropy do dmuchania wentylatora na prąd. Zużycie prądu minimalne.

[Barbossa]

może bomba kobaltowa?

piszą, że wysokoenergetyczne to jest

ino gacie z ołowiu mu zafunduj

chyba, że to już czas po produkcji

 

a najlepiej wybij mu z głowy nieogrzewaną/nieocieploną przybudówkę

albo niech jego hobby będzie kowalstwem artystycznym

[FlashBack]

może bomba kobaltowa?

piszą, że wysokoenergetyczne to jest

ino gacie z ołowiu mu zafunduj

chyba, że to już czas po produkcji

 

a najlepiej wybij mu z głowy nieogrzewaną/nieocieploną przybudówkę z głowy

albo niech jego hobby będzie kowalstwem artystycznym

nom po grzyba kobaltowego grzac cos co, potencjalnie jest nie ocieplone

[r-32]

j.w.

Zatem inny trop...

... żeby w zimie mężo nie marzł, jak pójdzie majsterkować...

...macie jakiś pomysł?

To może... nalewka jaka ,taka w piersiówce

Tylko żeby nie majsterkował za często bo...

jeszcze mu się spodoba i co ?

[sql]

a może gazem? ja mam coś podobnego do tego:

http://www.armaland.pl/ogrzewacz-katalityczny-delonghi-sc-85.php?off=0

całą zimę się robotnicy w domku tym grzali - jest chyba dość tanie w utrzymaniu - tylko butlę wyjmujesz i napełniasz/wymieniasz

[Smuga]

Dobra żona, dobra, no ale cóż moje gały widziały co brały.

Njalepszym rozwiązaniem jest chyba piecyk katalityczny na gaz z butli, mam takowy i chwalę sobie, szybko się nagrzewa i nie wymaga czasochłonnej obsługi.

[zbigmor]

W pełni popieram mpoplaw. Koza to najtańsze w inwestycji i eksploatacji rozwiązanie. Piszę z doświadczenia. Brak dmuchania (jak w przypadku nagrzewnic) też jest plusem. No i można coś do picia zagrzać

[uriel]

dobra, garść pomysłów mam, trzeba je mężulowi przedstawić.

najfajniejsza piersiówka

 

bomba kobaltowa? za dużo bałaganu

aż dziwię się, że nikt rozszczepiania atomów w warsztacie nie zaproponował