iza mama gabora 16.09.2009 11:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2009 Nie no, ja chyba w matrixie jestem! Skąd dziecko w szczerym polu? No to chyba jesteś w matrixie skoro nie bierzesz"do pały",że tak właśnie bywa-szczególnie na naszych drogach łączących wioski np. Mam nadzieję,że budujecie się/mieszkacie w domu w mieście,bo możesz w przyszłości obawiać się drogi do sklepu rowerem chociażby:lol: Dla Twojej wiedzy-ja również czasami ustępuję miejsca (co napisałam wcześniej).Z różnicą taką,że ja nie jestem w matrixie A Ty zacietrzewiasz się jak cietrzew Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielony_listek 16.09.2009 12:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2009 zielony_listku, czemu obrażasz innych forumowiczów? Teco, w którym miejscu kogos obraziłam? Jesli juz, to raczej ja mogę się czuć obrażona. Owszem, zacietrzewiłam się, bo poczułam się trochę zaszczuta i zaszufladkowana jako pirat drogowy. Nie będę się bronić pisząc, że nigdy nie dostałam mandatu a jesli juz brałam udział w kolizji to nigdy z mojej winy (potwierdzone przez sprawców bądź policję), bo to niczego nie dowodzi. Jedna z forumowiczek w nocy zjechała na pobocze, co nie było rozsądnym zachowaniem. Sama się do tego przyznała, jest to fakt, a ja mam prawo uważać, że nie było to rozsądne, delikatnie mówiąc. Inna forumowiczka nie wie kto ma pierwszeństwo na skrzyzowaniu równorzednym. Inna posądza mnie o ślepotę, uważa że nie powinnam jeździć po drogach, uzywa zwrotów "do pały", po czym przyznaje się, że sama jednak czasem zjeżdza. Ja mówię o doskonałej widoczności, Wy że noc. Ja że puste pole, Wy że obszar zabudowany. To nie jest dyskusja tylko nagonka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mikolayi 16.09.2009 12:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2009 kowal zawinił cygana powiesili... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
iza mama gabora 16.09.2009 12:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2009 zielony_listku, czemu obrażasz innych forumowiczów? Teco, w którym miejscu kogos obraziłam? "zawalidrogi"-mówi Ci to coś? Sprawiasz wrażenie hersztbaby poprostu-stąd ośmieliłam się użyć stwierdzenia " wziąć do pały" .Stoisz przy swoim niema i głucha.Jak w matrixie jakimś .Zwolnij i poczytaj najpierw co się do Ciebie"mówi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mbz 16.09.2009 12:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2009 Inna forumowiczka nie wie kto ma pierwszeństwo na skrzyzowaniu równorzednym. Nie czytasz dokladnie, ja wiem, kto ma pierwszenstwo, tylko trafiam czesto na takich, co nie wiedza i niestety wymuszaja. Nie zaryzykuje jednal "spotkania" z nimi bo zwyczajnie szkoda mi zycia, zdrowia i samochodu, co z tego, ze to ja mialabym racje. Podobne to jest zreszta do opisanej przez Ciebie sytuacji: Ale samochody nie biora się znikąd i zgodnie z przepisami, na które się powołujesz, to włączający się do ruchu maja przepuścic mnie, nie ja jego. Jeśli nie ma rozbiegówki to ma czekac aż przejadę, a nie wyskakiwac mi znienacka przed maskę! To tyle przepisy, a zycie jest zyciem i staram się zachować złoty środek. No i wlasnie, przepisy przepisami, zycie zyciem, stad zawsze stosuje zasade ograniczonego zaufania i nawet jak mam pierwszenstwo to zwracam duza uwage na to, co dzieje sie dookola. Jak juz pisalam wyzej, cmentarze sa pelne tych, co mieli pierwszenstwo ... P.S. ja nie zjezdzam na pobocze, co najwyzej jak mam lepsza widocznosc daje migaczem znak, ze mozna mnie wyprzedzic Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 16.09.2009 14:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2009 Szczere pole bez krzaków, drzew, przeszkód, prosta szosa. Szerokie, w dobrym stanie pobocze, doskonale widać. Aaaa. To Ty tylko tą jedną drogą jeździsz? No to powiedz nam jeszcze gdzie, żebyśmy uważali Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 16.09.2009 14:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2009 cmentarze sa pelne tych, co mieli pierwszenstwo ... ... i dobrą widoczność dodałabym jeszcze. A poza tym strasznie mi się ten tekst podoba. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sSiwy12 16.09.2009 14:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2009 Jak moja córcia zdała egzamin na prawo jazdy, zawiozłem ją na cmentarz i pokazałem „alejkę” gdzie leżą ci, którzy mieli pierwszeństwo. Jak zauważyłem, że nazbyt frasobliwie traktuje „budzik”, to spytałem, czy wie, że są na każdym cmentarzu, są również „alejki” z tymi co się śpieszyli. Chyba na TVN TURBO policjant mówił do delikwenta: „szybko jedziesz – wolniej cię będą nieśli” Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielony_listek 16.09.2009 15:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2009 "zawalidrogi"-mówi Ci to coś? Sprawiasz wrażenie hersztbaby poprostu-stąd ośmieliłam się użyć stwierdzenia " wziąć do pały" .Stoisz przy swoim niema i głucha.Jak w matrixie jakimś .Zwolnij i poczytaj najpierw co się do Ciebie"mówi. Przede wszystkim na końcu był emotikon, który zasadniczo zmienia charakter wypowiedzi: Wyluzujcie trochę, zanim mnie ukamienujecie. Zawalidrogi Po drugie, jeśli zebrac to do kupy, to Ty zachowujesz się dokładnie jak ja. Czyli czasem zjeżdżasz. Nie zjeżdzasz, kiedy mogloby to być w jakikolwiek sposób ryzykowne. Dlatego za diabła nie moge zrozumiec dlaczego tak na mnie najeżdżasz??? Nie mam super silnika, Siwy, żeby sobie bez problemu myk wyprzedzić i zostawić wszystkich w tyle. Mam silnik 1,2 75KM i jestem wdzięczna, kiedy mi ktoś ułatwi manewr. Myslę, że jeśli jesteś rozsądnym i bezpiecznym kierowcą (a za takiego się uważasz, zreszta jak każdy kierowca , to córka juz jeżdżąc z Tobą jako pasażer nabrała dobrych nawyków. Taki przykład najlepiej działa. Tez zdarzylo mi sie stracic bliskich przez nierozwagę kierowców i zawsze o tym pamietam. Dobra, koniec tłumaczenia, że nie jestem wielbłądem Przepraszam, cyganem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sSiwy12 16.09.2009 16:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2009 Wcale nie jestem dobrym kierowcą i za takiego się nie uważam – dlatego ta wizyta z córcią na cmentarzu. A silnik 1,2 i 75 kucyków, to bardzo przyzwoita dynamika – pod warunkiem, ze przed wyprzedzeniem zredukuje się bieg – nawet do 3. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
iza mama gabora 16.09.2009 18:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2009 Dlatego za diabła nie moge zrozumiec dlaczego tak na mnie najeżdżasz??? Co Cię tak wzięło z tym "jeżdżeniem" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barbossa 17.09.2009 06:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2009 jeżdżę szybko, agresywnie, czy niebezpiecznie? nie mnie to oceniać, ja się nie boję , moja Lepsza Połowa, też nie, koty w zasadzie nic nie widzą wk.. mnie lewopasiaste pe... i drogowe cwaniaki jak mogę to zjadę na "pobocze", wyjątek noc, teren zabudowany, bliskie zakręty tego samego wymagam od tych, którzy się wloką, tylko tego potrafię uszanować takiego uczestnika ruchu, po którym widać, że kierowanie nie jest jego mocną stroną, to rzuca się w oczy tak jak rzuca się w oczy lewopasiasty ... i cwaniak a królowie szos? na dobrej trasie to nie problem, problem zaczyna się w "korkach" stwarzanych na własne życzenie przez samych uczestników ruchu, vide - ruszanie na światłach, szczególnie ostatnio przypadła mi do gustu Puławska po południu, w stronę Piaseczna przejechałbym się tam tym http://img174.imageshack.us/img174/9046/m1abrams01wh9.jpglub tym http://www.dziennik.pl/files/archive/00121/FR_Liebherr-TI274-6_121862g.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
galka 17.09.2009 08:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2009 Jadąc szczególnie tym drugim można mieć przekonanie,że duży może więcej a i pierwszeństwa nikt nie zakwestionuje ale już rondo objechać trudno Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barbossa 17.09.2009 08:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2009 te mniejsze rondka to okrakiem zapewne da radę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bratki 17.09.2009 08:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2009 ale już rondo objechać trudno Ale po co objezdzac, kiedy mozna okrakiem pokonac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 17.09.2009 09:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2009 A silnik 1,2 i 75 kucyków, to bardzo przyzwoita dynamika – pod warunkiem, ze przed wyprzedzeniem zredukuje się bieg – nawet do 3. No przestań !! Kupiłem żonie "takiego coś" coby miała czym do sklepu podjechać albo po dzieciaczka do szkoły i jak czasem w "to" wsiądę, to mam wrażenie, że za chwilę będę musiał wyjść i pchać ten samochód ... A samochód rocznikowo dość młody więc to raczej nie zużyte podzespoły tylko gówniany silnik jest winny ( no i ja bo powinienem kupić co najmniej ze 2.0L) .. No ale mało spala w mieście - 7l Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 17.09.2009 09:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2009 Jak moja córcia zdała egzamin na prawo jazdy, zawiozłem ją na cmentarz i pokazałem „alejkę” gdzie leżą ci, którzy mieli pierwszeństwo. A jak weszła w wiek "reprodukcyjny" to zawiozłeś ją na porodówkę ? Co to ma do rzeczy ? Takich rzeczy jak odpowiedzialność za kierownicą nie da się nauczyć - to jest wypadkowa wielu drobniejszych cech charakteru które kształtują się za młodych lat każdego człowieka. I mówię to ze swojej perspektywy człowieka lubiącego mocne samochody, mającego ciężką nogę i jeżdżącego szybko. Po prostu lubię to jak koń owies i tyle Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
galka 17.09.2009 09:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2009 Okrakiem Zeby tylko nie usłyszeć:''Tak mówicie? A gdyby tutaj staruszka przechodziła do domu starców, a tego domu(ronda) wczoraj by jeszcze nie było, a dzisiaj już by był, to wy byście staruszkę przejechali, tak? A to być może wasza matka! – Jak ja mogę przejechać matkę na szosie, jak moja matka siedzi z tyłu?'' Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 17.09.2009 09:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2009 Tak, jakoś jest, że pobocze od drogi rozdziela linia ciągła. Zupełnie czym innym jest zjeżdżanie na pobocze przy prędkości około 60km/h, a zupełnie czym innym wykonywanie takiego manewru przy dużo wyższych prędkościach – pomijając łamanie przepisów. A już zupełny brak wyobraźni robienie takiego manewru w ograniczonej widoczności. No nie, nie mów, że odważysz się przyznac publicznie, że zdarzyło Ci się kiedys komus zjechać... Będziesz już trzeci... Pomijam jedna forumowiczkę, co to raz zjechała po ciemku (nie powiem, co o tym myslę, z grzeczności), ale teraz juz jest świętsza od Pana Boga. Chyba wzywasz mnie do tablicy ? Nie zjechałam, bo byłam miła tylko zrobiłam miejsce świrowi migającemu długimi. Inaczej by sie nie zmieścił - więc prawdopodbnie zabiłby mnie lub tego z naprzeciwka. Szybko wyciągasz wnoski na temat innych ludzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sSiwy12 17.09.2009 09:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2009 Z różnych powodów nigdy nie miałem, nie mam i nie będę miał nowego samochodu (bo malucha nie liczę ). W związku z tym mogę „poszaleć”, a że lubię sportowe i o zacięciu sportowym samochody, to jeździłem różnymi szybkimi i dynamicznymi wynalazkami. Jednak wrodzony wstręt do zasilania budżetu poprzez płacenie mandatów, powoduje, że przed wprowadzeniem punktów przekraczałem dozwoloną szybkość o nie więcej niż 200,- a teraz do 5 pkt.To wszystko powodowało, że nagminnie byłem wyprzedzany, tylko dla zasady „wyprzedziłem taką furę”. Oczywiście pierwsze zakręty lub podjazd weryfikowały to „osiągnięcie”, ale w pewnym stopniu utrudniało mi to spokojny przejazd.Sytuacja życiowa, spowodowała, że kupiłem terenówkę. Może i nie jest wielka, ale wzbudza respekt na drodze. W efekcie jadę tak samo szybko, ale do celu docieram szybciej, bo ten samochód nie wzbudza u innych chęci rywalizacji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.