Jarek.P 04.09.2009 16:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2009 Przymierzam się powoli do hydrauliki, chcę ją robić ze zgrzewanego PP, zastanawiam się tylko nad takim szczegółem: z lektury różnych poradników wynika mi, że do wody ciepłej daje się rury stabi. I mam w związku z tym kilka pytań: - oglądałem nieraz instalacje ze zgrzewanego PP, w których ciepłe rury od zimnych niczym się nie różniły, były to te same "zwykłe" rury. Czym grozi takie oszczędnościowe wykonanie instalacji? Czy tylko tym, że rury pod wpływem gorącej wody będą mięknąc i się odkształcać od prostego przebiegu, czy jest to coś wi cej, np. nie wiem, mogą się rozdać, pęknąć... są to realne scenariusze, czy raczej dmuchanie na zimne? - jeśli dochodzimy do wniosku, że na własnym nie ma co oszczędzać, to do jakiego momentu warto dawać te rury stabi? Na recyrkulację też? A może zaszaleć i zrobić nimi całość instalacji? J. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
j-j 04.09.2009 18:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2009 Zwykłe będą zdecydowanie bardziej pracować i należałoby przy długich odcinkach prostych dawać na załamaniach więcej luzu aby mialy miejsce na wydłużenia lub dobrze też wtedy nawet robić sztuczne kompensacje zmianami kierunku 90 st.Stabi daje Ci olanie powyższego.Wg mnie:Jeśli Ty będziesz zgrzewał to stabi są niewygodne jeśli nie Ty to bierz stabi bo w kosztach nie będzie aż tak rażącej różnicy i będziesz spokojniejszy.Do cyrkulacji też stabi. pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarek.P 04.09.2009 19:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2009 Jeśli Ty będziesz zgrzewał to stabi są niewygodne jeśli nie Ty to bierz stabi bo w kosztach nie będzie aż tak rażącej różnicy i będziesz spokojniejszy. Do cyrkulacji też stabi. pzdr Ja będę zgrzewał. Stabi niewygodne, bo trzeba używać zdzieraka, czy jest coś jeszcze, co powoduje, że uczący się amator będzie miał z nimi problem? A jeśli normalne - z tabel Ekoplastiku wyszło mi, że dylatacje na średnicach 20-25 robić trzeba co jakieś 10m, o ile dobrze pamiętam. U mnie żadnen prosty odcinek tyle nie będzie miał, raczej w porywach do 3-4m, w jednym tylko wyjątku 6m rury będzie mi potrzebne, wszystko to będzie w większości wsadzone w styropian pod wylewką. Robić tam "omegi" dylatacyjne, czy nie ma sensu? J. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
j-j 05.09.2009 07:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2009 A jeśli normalne - z tabel Ekoplastiku wyszło mi, że dylatacje na średnicach 20-25 robić trzeba co jakieś 10m, o ile dobrze pamiętam. U mnie żadnen prosty odcinek tyle nie będzie miał, raczej w porywach do 3-4m, w jednym tylko wyjątku 6m rury będzie mi potrzebne, wszystko to będzie w większości wsadzone w styropian pod wylewką. Robić tam "omegi" dylatacyjne, czy nie ma sensu? J. Jesli masz w posadzce, nie przejmuj się, nie ma sensu. Inaczej by było gdybys rury prowadził o takich dlugościach po ścianach lub pod sufitem, wtedy bylyby wydłużenia istotne, musioalbyś rurom pozwolić na ruch. pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarek.P 05.09.2009 08:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2009 OK, znaczy rur STABI nie będzie, dylatacji też nie będzie, dzięki za znaczne uproszczenie instalacji A co z mocowaniem? Instrukcje producentów tutaj się bardzo pieklą, żeby stosować mocowania ruchome, żeby rura mogła pracować. U mnie w większości mocowaniem będzie styropian dociśnięty wylewką i będzie to jedyny rodzaj mocowania, ale zostają mi trzy newralgiczne miejsca: - pion między parterem a poddaszem, jakieś 3m długości, rura 32mm. Będzie zabudowany w szachcie instalacyjnym i jakoś pomocowac go muszę. Czym je mocować? Metalowymi uchwytami z gumą, plastikowymi klipsami? - co z mocowaniem podejść do przyborów? Wystarczy zarzucić zaprawą, czy uszy przy kolankach dodatkowo kołkować? Z chęcią bym tego uniknął, bo ściany mam z U220, normalne kołki z tym średnio współpracują, ewentualnie mocował nie za kolanko a klipsem poniżej tak jak mi na fudze wychodzi. - ostatnia sprawa - muszę wykonać dwa szachciki z zaworami. Czy te plastikowe zawory zgrzewane bezpośrednio do rury są w porządku, czy lepiej przechodzić na metalowe kulowe? W instalacjach robionych przez profesjonalistów częściej widzę tą drugą opcję (zawory metalowe) i zastanawiałem się nieraz, dlaczego. Tak jest taniej, lepiej? I jeszcze przy okazji osobna rzecz - średnice rur. Podejścia do przyborów 20mm, narzucają mi zasilanie "węzła" tworzonego przez każdą łazienkę rurą 25mm, a w tym momencie pion, rury idące do i od pieca, zasilanie od wodomiaru itp. wypada mi zrobić średnicą 32mm. Recyrkulacja 16mm - czy taki dobór średnic jest OK? Te 32mm to nie jest przesada dla domku jednorodzinnego z trzema łazienkami (do podlewania ogródka jest zupełnie osobna instalacja z wodą ze studni)? J. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
j-j 05.09.2009 14:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2009 - pion między parterem a poddaszem, jakieś 3m długości, rura 32mm. Będzie zabudowany w szachcie instalacyjnym i jakoś pomocowac go muszę. Czym je mocować? Metalowymi uchwytami z gumą, plastikowymi klipsami? J. Mocuj aby była mozliwość ruchu i jeśli odejście od pionu będzie trójnikiem to zrób w tulei ochronnej aby rura mogla pracować w miejscu przejścia przez ścianę z szachtu. Nie wiem czy mnie rozumiesz . - co z mocowaniem podejść do przyborów? Wystarczy zarzucić zaprawą, czy uszy przy kolankach dodatkowo kołkować? Z chęcią bym tego uniknął, bo ściany mam z U220, normalne kołki z tym średnio współpracują, ewentualnie mocował nie za kolanko a klipsem poniżej tak jak mi na fudze wychodzi. Ja bym "na uszy" montował, niby zalane zaprawą ale na uszach jeszce mocniej będzie trzymać przy wkrecaniu podejść do baterii. Poza tym ocieplaj rury a juz na pewno cwu więc lepiej "na uszach". - ostatnia sprawa - muszę wykonać dwa szachciki z zaworami. Czy te plastikowe zawory zgrzewane bezpośrednio do rury są w porządku, czy lepiej przechodzić na metalowe kulowe? W instalacjach robionych przez profesjonalistów częściej widzę tą drugą opcję (zawory metalowe) i zastanawiałem się nieraz, dlaczego. Tak jest taniej, lepiej? Tylko mosiężne, plastiki to tylko rury i ksztaltki. I jeszcze przy okazji osobna rzecz - średnice rur. Podejścia do przyborów 20mm, narzucają mi zasilanie "węzła" tworzonego przez każdą łazienkę rurą 25mm, a w tym momencie pion, rury idące do i od pieca, zasilanie od wodomiaru itp. wypada mi zrobić średnicą 32mm. Recyrkulacja 16mm - czy taki dobór średnic jest OK? Te 32mm to nie jest przesada dla domku jednorodzinnego z trzema łazienkami (do podlewania ogródka jest zupełnie osobna instalacja z wodą ze studni)? Średnice wydają się OK ale zastanów się na DN16. Jesli zaje.bi.ście zgrzewasz to OK ale przy DN16 łatwo zdławić przekrój zgrzewając i mogą kiedyś być klopoty. Bezpieczniej najmniej dawać DN20. pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarek.P 05.09.2009 19:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2009 Mocuj aby była mozliwość ruchu i jeśli odejście od pionu będzie trójnikiem to zrób w tulei ochronnej aby rura mogla pracować w miejscu przejścia przez ścianę z szachtu. Nie wiem czy mnie rozumiesz . Tak, rozumiem i będzie tuleja, tylko powiedz mi, z czego ta tuleję. Gąbka ocieplająca wystarczy, czy raczej ścinek rury kanalizacyjnej 50mm? Tylko mosiężne, plastiki to tylko rury i ksztaltki. Ale dlaczego? Oglądałem dziś ten zgrzewany zawór, konstrukcję ma całkiem solidną, normalny metalowy zawór kulowy, tylko zewnętrzna osłonka z PP zrobiona. Średnice wydają się OK ale zastanów się na DN16. Jesli zaje.bi.ście zgrzewasz to OK ale przy DN16 łatwo zdławić przekrój Jeszcze nie wiem, czy zgrzewam zajebiście, na chwile obecną liczba wykonanych przeze mnie połaczeń zgrzewanych wynosi... nie pamiętam dokładnie i nie jestem pewien co do sztuki, ale gdzieś tak koło zera A i jeszcze jedno - zrobiłem dziś małe porównanie cen i póki co bezdyskusyjnie mi prowadzi Castorama ze sp[rzedawanymi przez siebie rurami i kształtkami produkcji tureckiej. Rury Metrix czy jakos tak. Co o tym sądzisz? To szajs, czy rura to rura, niezależnie od producenta? J. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarek.P 05.09.2009 19:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2009 źle myślisz, ruchomość mocowania nie polega na jego przesuwaniu się na boki a na możliwości rozciągania się i kurczenia samej rury, czyli mocowania daje się min 20cm od kolanka, trójnika itp i to zapewnia poprawność uchwytu Własnie o to mi chodzi. Wg instrukcji mam dawać mocowanie sztywne w jednym punkcie i dalsze umożliwające "pracowanie" rury wzdłuż. Jak dam takie gumowo metalowe uchwyty, to one raczej na pracowanie nie pozwolą, klipsy - owszem. J. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarek.P 06.09.2009 06:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2009 Rury Metrix czy jakos tak. Co o tym sądzisz? To szajs? to szajs, w porównaniu do innych producentów są o 3gr tańsi ale ich rury mają o 75% cieńsze ścianki, pamiętaj że te rury zostaną potem zalane jastrychem, dostęp do nich będzie niemożliwy, wymiana czegokolwiek będzie się wiązać praktycznie z robieniem od nowa jak chcesz zaoszczędzić to pogoń fachowców i rób samodzielnie, najpierw zrób sobie kilka zgrzewów na boku tytułem próby, a potem sam zobaczysz jakie to łatwe, i że fachowiec niepotrzebny zarówno do kanalizacji jaki i do CO i masz w kieszeni lekko licząc 10 tyś No, rury mają tańsze nie o 3gr, a o 50%, różnicy w grubości ścianek szczerze mówiąc też nie widzę (nie mierzyłem, ale tak na oko, porównując wygąd rur), ale jeśłi mówisz, że to szajs... A co do samodzielności - w całym tym wątku przecież mowa o samodzielnym wykonaniu tegoż. J. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
j-j 06.09.2009 10:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2009 Mocuj aby była mozliwość ruchu i jeśli odejście od pionu będzie trójnikiem to zrób w tulei ochronnej aby rura mogla pracować w miejscu przejścia przez ścianę z szachtu. Nie wiem czy mnie rozumiesz . Tak, rozumiem i będzie tuleja, tylko powiedz mi, z czego ta tuleję. Gąbka ocieplająca wystarczy, czy raczej ścinek rury kanalizacyjnej 50mm? J. Rura DN40 lub 50 będzie GIT. Tylko mosiężne, plastiki to tylko rury i ksztaltki. Ale dlaczego? Oglądałem dziś ten zgrzewany zawór, konstrukcję ma całkiem solidną, normalny metalowy zawór kulowy, tylko zewnętrzna osłonka z PP zrobiona. J. Mosięzne pewniejsze a i z wymianą będzie zdecydowanie (sic!) prościej. Średnice wydają się OK ale zastanów się na DN16. Jesli zaje.bi.ście zgrzewasz to OK ale przy DN16 łatwo zdławić przekrój Jeszcze nie wiem, czy zgrzewam zajebiście, na chwile obecną liczba wykonanych przeze mnie połaczeń zgrzewanych wynosi... nie pamiętam dokładnie i nie jestem pewien co do sztuki, ale gdzieś tak koło zera J. To nie rób z DN16. A i jeszcze jedno - zrobiłem dziś małe porównanie cen i póki co bezdyskusyjnie mi prowadzi Castorama ze sp[rzedawanymi przez siebie rurami i kształtkami produkcji tureckiej. Rury Metrix czy jakos tak. Co o tym sądzisz? To szajs, czy rura to rura, niezależnie od producenta? J. Rury USMetrix sa zgodne z normami, mają atesty i abrobaty, rownież je zgrzewałem u siebie. Kupowałem wszystkie PN20. pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarek.P 06.09.2009 11:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2009 Rura DN40 lub 50 będzie GIT. OK, a przepust potem piankować, czy zostawić rurze pełną swobodę? I co z tym mocowaniem pionu, mogę tam dać te metalowe mocowania z gumowymi nakłądkami, czy lepiej klipsy? Mosięzne pewniejsze a i z wymianą będzie zdecydowanie (sic!) prościej. Wymiana to faktycznie argument trudny do odparcia, ale planując możliwość wymiany musze tam i tak z jednej strony zaworków śrubunki pozakładać. To nie rób z DN16. Ale ja, kurcze, lubię wyzwania, pozatym mam zaufanie do własnej precyzji. Może po prostu kupię garść muf 16mm i z jedną rurę i sobie wieczorkiem przy piwie pozgrzewam, przez mufę będzie widać, czy wcisnąłem za mocno, czy dobrze. Jak stwierdzę, że to faktycznie jest loteria i trudno utrafić, odpuszczę sobie, jak będzie wychodzić, najwyżej sobie zanotuję potrzebną ilość piwa na zgrzew i zaryzykuję Dzięki za porady J. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
edde 06.09.2009 12:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2009 ........... Mosięzne pewniejsze a i z wymianą będzie zdecydowanie (sic!) prościej. Wymiana to faktycznie argument trudny do odparcia, ale planując możliwość wymiany musze tam i tak z jednej strony zaworków śrubunki pozakładać. ......... J. nie musisz, wystarczy ze kupisz od razu zawór śrubunkowy (takie 2 w 1) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
j-j 06.09.2009 14:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2009 OK, a przepust potem piankować, czy zostawić rurze pełną swobodę? I co z tym mocowaniem pionu, mogę tam dać te metalowe mocowania z gumowymi nakłądkami, czy lepiej klipsy? Możesz zapianować, będzie OK. Lepiej klipsy. Ale ja, kurcze, lubię wyzwania, pozatym mam zaufanie do własnej precyzji. Może po prostu kupię garść muf 16mm i z jedną rurę i sobie wieczorkiem przy piwie pozgrzewam, przez mufę będzie widać, czy wcisnąłem za mocno, czy dobrze. Jak stwierdzę, że to faktycznie jest loteria i trudno utrafić, odpuszczę sobie, jak będzie wychodzić, najwyżej sobie zanotuję potrzebną ilość piwa na zgrzew i zaryzykuję Dzięki za porady J. Jak uważasz, ale pamiętaj że nie jesteś w stanie zobaczyć każdego zgrzewu robiąc instalację (tym bardziej DN16) i każdą kształtkę z inna zgrzewa się troszkę inaczej, nie tak jak mufa z rurą i są różne długości rur i różne kąty trzymania a to też ma znaczene podczas trzymania przy zgrzewie itd. Ale to Twój wybór. pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarek.P 06.09.2009 19:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2009 przykład: aspol rura fi 20 4m 10,62zł/sztuka aspol kolanko 20/90 - 0,66zł/sztuka Co daje 2,66zł za metr rury fi 20mm i 066zł za kolanko. Metrix kosztuje 1,66zł za metr rury i 0,48 za kolanko. Niemniej rozejrzę się, jak znajdę gdzieś w swojej okolicy w rozsądnej cenie coś wiarygodnego, rozpatrzę. W końcu przy łącznym zapotrzebowaniu na te rury, dokładając do nich tą złotówkę na metrze nie zbankrutuję raczej. J. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarek.P 07.09.2009 12:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Września 2009 Aspola u mnie raczej nie będzie, ponieważ nie mają swojej dystrybucji w Warszawie (a przynajmniej ja nie znalazłem). Kilka innych obdzwonionych przeze mnie hurtowni kusiło mnie albo Wavinem albo różnymi cudownymi rurami bardzo dobrej jakości, które po przeprowadzeniu krótkiego dochodzenia okazywały się być również produkcji tureckiej (np. Hakan), więc w tym momencie wolę Castoramę, bo logistycznie jest dla mnie korzystniejsza.Może jeszcze jakieś typy? J. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
j-j 08.09.2009 05:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2009 Aspola u mnie raczej nie będzie, ponieważ nie mają swojej dystrybucji w Warszawie (a przynajmniej ja nie znalazłem). Kilka innych obdzwonionych przeze mnie hurtowni kusiło mnie albo Wavinem albo różnymi cudownymi rurami bardzo dobrej jakości, które po przeprowadzeniu krótkiego dochodzenia okazywały się być również produkcji tureckiej (np. Hakan), więc w tym momencie wolę Castoramę, bo logistycznie jest dla mnie korzystniejsza. Może jeszcze jakieś typy? J. Jarek, masz tak zarąbiaście potężną instalację że chcesz oszczędzać na najtańszym czyli rurach i kształtkach z PP? Będziesz miał jeszcze większe problemy i wydatki niż to. Weź Wavina i będziesz zadowolony . pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RAPczyn 08.09.2009 06:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2009 Jarek.P A może http://www.plastbor.com.pl w razie czego PW. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarek.P 08.09.2009 09:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2009 Jarek.P A może http://www.plastbor.com.pl w razie czego PW. O i to jest strzał w dziesiątkę. O tym plastborze już kiedyś czytałem dobre opinie, tylko wypadło mi z pamięci, a tu się okazuje, że i logistycznie mi pasuje, dzięki A przy okazji jeszcze trzy pytania: - czy są w przyrodzie trójniki, w których wyjścia nie leżą w jednej płaszczyźnie, a rozchodzą się jakby z narożnika sześcianu? Tak, żeby z pionowej rury umieszczonej w narożniku pokoju wyjść poziomymi gałązkami wprost na każdą ze ścian? W ofercie żadnego z producentów nie znalazłem do tej pory. - zgłębiając temat zgrzewania rur PP spotkałem się z informacjami, że czas grzania rur powinien być podany w specyfikacjach producenta i/lub w tabelce dodanej do zgrzewarki. Do zgrzewarki, którą wczoraj kupiłem nie dodano nawet instrukcji, o żadnej tabelce nie ma mowy, a zgrzewarka ma termostat i dwie niezależnie włączane grzałki. Tabelkę sobie znalazłem gdzieś na stronie Vawina, ale co z temperaturą grzałki? Jaką ustawiać? - której klasy rury kupować? PN10, PN16, PN20? J. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
edde 08.09.2009 09:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2009 tu chyba występuje http://www.kan.com.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=148&Itemid=218 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarek.P 08.09.2009 15:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2009 Dobra, już jestem bardzo doświadczony zgrzewacz Kupiłem sobie dziś kawał rury i garść kolanek i trochę się nimi pobawiłem, stworzywszy w rezultacie coś takiego: http://lh3.ggpht.com/_UD9j3sBeSEQ/SqZ1nD8EmsI/AAAAAAAABno/29_aRxpDJrk/s720/6755_Zgrzewanie.jpg I faktycznie, zgrzewanie nietrudne, ale z marszu takie pytanie mi się nasuwa: Widziałem, jak zgrzewarką posługują się fachowcy i w ich wykonaniu było to trywialne: nakładali z obu jej stron kształtke i rurę, chwilę czekali, po prostu odsuwali jedno i drugie i dalej - wiadomo. U mnie tak nie szło za cholerę. Zarówno rurę jak i kształtkę musiałem na zgrzewarkę mozolnie wciskać. Jej ściągnięcie potem też wymagało użycia może niezbyt wielkiej siły, ale na tyle dużej, że ponieważ rura schodziła troszkę łatwiej, do ściągnięcia kolanka musiałem zgrzewarkę przytrzymywać trzecią ręką. W rezultacie nie był żadnego "nałożyć, odczekac 5 sekund, zdjąć, złączyć", tylko: "mozolnie napychać aż dojdzie do końca kamienia, potem ostrożnie ściągnąć, po tej całej operacji całość jest akurat do złączenia". I teraz pytanie, co jest nie tak? To tylko kwestia wprawy i umiejętnego nakładania i ściągania, mam badziewną zgrzewarkę z niewymiarowymi kamieniami, mam badziewne i nietrzymające wymiaru rury i kształtki, a może wszystko po trochu? A może temperatura, ustawiłem 260 stopni zgodnie ze znalezioną w necie instrukcją, może przy wyższej by nakładało się i ściągało łatwiej? I jeszcze dla kolejnych zgłębiających temat: nożyce do rur dołączone jako gratis do zgrzewarki są tak badziewne, że oglądane przeze mnie w sklepie Topexy to przy nich jakiś full professional tool jest, ciąć rurę zaczęły dopiero po mozolnym ostrzeniu dremelem, wcześniej głównie miażdżyły. J. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.