Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Rury zgrzewane PP - stabi czy zwykłe?


Jarek.P

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 93
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Rury i złączki zawsze wchodzą z oporem, a porządne nożyce które nie tną w miarę pod skosem kosztują ok. 100-200pln.

 

Dobra, wchodzą - zgoda, w końcu trzeba je trochę nadtopić, to się nie dzieje momentalnie, ale co ze schodzniem? To nie powinno zejść gładko?

Dla jasności - nic się do kamienia nie przykleja, nie ciągnie mi się plastik, po prostu ciężko z niego schodzi i tyle.

 

J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Ciężko" to jest pojęcie względne :wink: spróbuj potrzymać złączki jeszcze 1-3s.

 

 

OK, spróbuję. A temperatura? Podnieść do maksimum (300) czy zostawić te 260?

A co do względności - obserowany przeze mnie fachman nie używał do tego żadnej widocznej siły, po prostu odsuwał rurkę i złączkę od grzałki i tyle, ja musiałem je ściiiiaąąąąągać.

 

J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Ja, podobnie jak Jarek.P, wymieniałem swoją instalację wodną jako totalny amator.

Użyty materiał to USMetrix made in Turkey z castoramy + narzędzie: zgrzewarka z Allegro za 100 zł. z nożycami w komplecie.

 

Do tematu podszedłem ze znajomością... swojej nieznajomości tematu, czyli: obszedłem wiele stron, forum, instrukcji itd. Następnie wykonałem kilka prób dokładnie stosując się do instrukcji zgrzewania. Poprzez obserwację zachowania się zgrzewarki, rur i kształtek na niej posiadłem "wiedzę" ;) co i jak "poprawić":

- ciężkie ściąganie kształtki z końcówki zgrzewarki kazało wydłużyć czas nagrzewania o 0,5-1 s.

- nawet przy łączeniu krótkich odcinków rur z kształtkami w razie czego mocno trzymalem nagrzewane elementy na końcówkach zgrzewarki celem zachowania osiowości elementów względem końcówek

- łączenie nagrzanych elementów wykonywałem bardzo dokładnie, starając się dokładnie wcisnąć na żądaną głębokość rurę w kształtkę, trzymając ją mocno celem zachowania osiowości zgrzewanych elementów trochę dłużej, niż wskazywał czas łączenia podany w tabelce producenta

- schłodzenie elementów odbywało się - w zależności od rodzaju lelementów, np. kolanko-wieszak, na podłożu i podkładkach z czegokolwiek, żeby utrzymać osiowość elementów - przez kilka minut, potem zgrzany "zestaw" odczekiwał spory kawałek czasu na montaż

- całość instalacji została pozostawiona na 24 h przed wykonaniem próby (poddaniem działaniu wody ciepłej i zimnej)

- zastosowałem, pomimo krótkich odcinków rur na ścianach (max 3-4 m) kompensacje typu U, tak w razie czego ;)

- przejścia przez ściany działowe zrobiłem "otulając rurę PP fragmentem uciętej rurki ze sztywnego plastiku - o ile pamiętam zużyłem na to większą odpowiednio (w średnicy) sztywną, białą rurkę od instalacji plastikowych klejonych, piankując ją dookoła w otworze w ścianie zaś przestrzeń między tą "otuliną" a rurą PP piankowałem tylko na wyjściu z obu stron ściany ściany, dla izolacji akustycznej ;)

- wszystkie rurki, jako że idą akurat po ścianie, która od zewnątrz jest ścianą konstrukcyjną bloku narażoną na zmiany temperatury, obłożyłem gąbkową otuliną.

 

Pewnie przesadziłem z tym wszystkim, ale za to instalacja trzyma już ładnych kilka lat i jestem zadowolony ze swego "dzieła" ;) Dodam, że wymianę rozpocząłem od wcięcia się w pion w bloku z rurą 32 i rozprowadzeniem do kuchni, łazienki i WC rurami 20 - wszystkie PN20.

 

Reasumując: rozpoczynając jako amator uniknąłem kosztu pracy fachowca, którego praca przy mojej "małej instalacji" liczącej w sumie jakieś 20 m rur i około 30 kolanek + 4 wieszaki do baterii umywalka/prysznic + 2 zawory na doprowadzeniu wody do prysznica + zaworek dopływu do WC została wyceniona na jakieś 1200 zł. Mnie to kosztowało jakieś 4-6 h pracy dziennie przez 2 dni weekendowe.

 

Polecam tę zabawę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- schłodzenie elementów odbywało się - w zależności od rodzaju lelementów, np. kolanko-wieszak, na podłożu i podkładkach z czegokolwiek, żeby utrzymać osiowość elementów - przez kilka minut, potem zgrzany "zestaw" odczekiwał spory kawałek czasu na montaż

 

Podszedles do tego az nadto ostroznie :) Elementy "schna" wedlug mojej instrukcji ok 3-10 sek (w zaleznosci od fi rury) i spokojnie mozna miec pewnosc takiego zgrzewu (w tym czasie trzeba utrzymac sztywno to polaczenie).

 

Zgrzalem przedwczoraj dosc rozbudowany glowny rozdzielacz obiegow CO - duzo zlaczek, zaworow, termometry, manometr, przejscia na gw, gz etc -> stosowalem sie do instrukcji i od dwoch dni testuje to na 8bar i nic nie puszcza :-)

 

Sasiadowi pozyczylem zgrzewarke - robil cala instalacje wodna w domku - chyba pierwszy raz w zyciu - trzyma ja juz pod cisnieniem i zaden zgrzew nie puscil. Takze robota rzeczywiscie prosta i przyjemna :)

 

PS. Troche stary watek, jak juz go odgrzebales to moze autor sie pochwali swoja instalacja ? :)

pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Autor się jeszcze nie pochwali, bo jeszcze nie zrobił :(

Pilniejszych rzeczy się wysypało, w międzyczasie, niestety.

Rury jednak i kształtki już kupione i czekają i być może już w przyszłą sobotę zacznę.

 

Aha - no to powodzenia :) Pewnie juz dawno znalazles roznego typu instrukcje i porady ale podpowiem jeszcze co jest najczestszym bledem przy zgrzewaniu -> przekrecanie (rury / ksztaltki) wokol ich osi przy wkladaniu (podczas zgrzewu) - nie wolno tego robic! Rure musisz ustawic odpowiednio PRZED wsadzeniem jej do ksztaltki - masz na to max 1-2 sek - im szybciej tym lepiej ;) Taka obracana zlaczka potrafi sie rozciec po jakims czasie! Moj ojciec zgrzewal kumplowi instalacje w mieszkaniu i wlasnie po pol roku z jednej zlaczki zaczelo kapac (wczesniej na pewno bylo szczelne bo odrazu wyszla widoczna plama na kg) - jak go przepytalem to sie przyznal, ze faktycznie czasem zlaczkami krecil jak sie zagapil i zle wlozyl ;)

pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha - no to powodzenia :) Pewnie juz dawno znalazles roznego typu instrukcje i porady ale podpowiem jeszcze co jest najczestszym bledem przy zgrzewaniu -> przekrecanie (rury / ksztaltki) wokol ich osi przy wkladaniu (podczas zgrzewu) - nie wolno tego robic!

 

Tak, to oczywiście wiem, naczytałem się n/t metodologii sporo i teoretycznie jestem do zadana przygotowany, ale dzięki za podpowiedzi :)

 

A przy okazji jeszcze pytanie: kiedyś, kiedy jeszcze do niczego mi to nie było potrzebne, widziałem w którymś z kibelmarketów ustrojstwo do wykonywania prób szczelności: króciec z gwintem 1/2" wyposażony w manometr i zaworek do pompowania kół, taki typowy samochodowy. Proste jak cep i z tego co pamiętam niedrogie. Obecnie szukałem czegoś takiego w Castoramie, Leroju i Platformie i nic, nie ma, pracownicy w życiu nie słyszeli. Nawet na Allegro jedyne co znalazłem w temacie, to profesjonalne zestawy z własną pompką, kosztujące trochę za drogo, żeby to kupować do jednej próby.

 

Oczywiście, takie ustrojstwo mogę sobie zrobić sam skręcając do kupy trójnik, nypel, manometr ze stosowną redukcją i korek z przewierconym otworem, w który wkleję na poxipol zaworek do pompowania, ale naprawdę tego nie da się już kupić gotowego?

 

A gdybym miał to robić samemu - czy manometry się jakoś rozróżnia na takie do gazu (powietrza) i takie do płynu (wody)? A jeśli tak, to czy są uniwersalne?

 

 

J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[...]

A gdybym miał to robić samemu - czy manometry się jakoś rozróżnia na takie do gazu (powietrza) i takie do płynu (wody)? A jeśli tak, to czy są uniwersalne?

 

Manometry dzialaja poprawnie zarowno z woda jak i gazami. A Ty potrzebujesz pompke do prob cisnieniowych - na Twoje potrzeby spokojnie wystarczy Ci takie cos:

 

http://www.sklep.insbud.net/product_info.php/products_id/72

 

185 pln mozna jeszcze przezyc, da sie tym ladnie i szybko podpompowac cisnienie w nieduzych instalacjach :) Ja wszystko testuje na 10bar.. Choc ostatnio zmierzylem w koncu cisnienie w mojej instalacji wodociagowej i mam super duze cisnienie - ponad 7bar - takze spokojnie bez pompy bym sie obyl majac taka "pompe w kranie" ;)

pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

takie rzeczy się wypożycza, po co to kupować skoro będzie potrzebne raz w życiu ??

 

Mi to bedzie / bylo potrzebne do:

 

1. Proba cisnieniowa instalacji wodnej

2. Proba cisnieniowa rozdzielaczy CO

3. Proba cisnieniowa rozdzielaczy dolnego zrodla pompy ciepla robiona w domciu (dosc duzo zlaczek a w studzience byloby niezbyt wygodnie :)

4. Proba cisnieniowa podlogowki -> zostawiona na okres kladzenia jastrychu zeby ew. awarie wykryc odrazu.

 

Zakladajac ze wypozyczenie takiej pompki kosztuje pewnie stowke na dzien, a po skonczonej budowie ta sprzedam tez za stowke - wypozyczenie traci sens :)

pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O wypożyczeniu szczerze mówiąc nie pomyślałem, ale niestety "moja" wypożyczalnia nie ma takiego urządzenia na stanie.

Tą pompkę znalazłem na Allegro nawet taniej i oczywiście nie ma problemu, żeby ją kupić, zawsze potem mogę sprzedać kolejnemu domorosłemu hydraulikowi, ale z czystej ciekawości podrążę jeszcze temat testowania instalacji za pomocą pompki samochodowej.

 

Czy taki test wykonany powietrzem a nie wodą będzie w czymś gorszy? Pompka manometr ma, skala manometru takiej pompki jest wystarczająca (8-10bar), więc dla mnie zostałaby tylko kwestia przewiercenia korka i wklejenia weń zaworka do pompowania. Ewentualnie wrzucenia jeszcze w instalację manometru, który potem i tak mi się przyda gdzieś przy CO, a który da pewniejszy odczyt ciśnienia.

Tak na chłopski rozum test ciśnieniowy wykonany powietrzem powinien być nawet lepszy (pewniejszy?), ale może się mylę?

 

J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

za 100/dobę to się wypożycza zagęszczarkę albo młot wyburzeniowy, to o czym mówimy to od 5 do 10 zł doba

 

Jak ktos nie jest majsterkowiczem to faktycznie lepiej niech wypozyczy.. Ja tam wole zaplacic prawie tyle samo w ostatecznym rozrachunku i miec sprzecik na wlasnosc :) Przy okazji nic mnie nie bedzie gonilo i zaoszczedze mnostwo czasu na dojazdy (w moim wypadku - 4 x testy w roznym czasie to 8 x jezdzenie tam i spowrotem do wypozyczalni, a testow faktycznie bede mial wiecej bo najpierw zalewamy parter, a za pare dni poddasze z piwnica). Niech kazdy sam zdecyduje, przeliczy i wybierze :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year później...

Witam,

temat stary ale to dobry czas aby spytać jak się Panowie spisuje instalacja po prawie 2 latach? Wertuję fora, bo przymierzam się do zgrzania paru rurek w domku letniskowym. Teorię opanowałem, mam sprzęt, ale nie mam jeszze praktyki podobnie jak niektórzy moi poprzednicy na tym forum. Pochwalcie się jak się udała robota

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dwa lata to nic dla takich instalacji, mogę Ci powiedzieć że obecnie używam instalacji u teściów która robiona była w 1997 czy 1998 na PP chyba BOR, na pewno nie stabi czy pp-r, zwykły PP zgrzewany jaki był wtedy chyba tylko dostępny, instalacja zrobiona niby przez fachowca ale ja na pierwszy rzut oka widzę trochę błędów jak choćby totalny brak kompensacji, odpowiednich mocowań, itp, ciepła woda pracuje na ciągłych uderzeniach (dołożyłbym małe naczynko ciśnieniowe ale to nie moja piaskownica - nie moje klocki), no i instalacja ma się zupełnie dobrze przez te kilkanaście lat nie było żadnych awarii, problemów, końcówki do kranów zewnętrznych sa też PP wyprowadzone i pomimo wymiany w tym czasie kilku rozsadzonych przez mróz zaworów czerpalnych (te mrozy zawsze jakoś tak nagle przychodzą ;) ) wszystko z rurami i kształtkami jest ok

jak masz wmiarę sprawne ręce i troche logiki w głowie to bez obaw zabieraj sie za robotę, poćwicz tylko najpierw na kawałkach rur i kształtek (grosze to kosztuje a załapiesz oc o w tym chodzi, jakie błędy o w jaki sposób popełnić można i czego unikać), oswoisz sie z tym nieco i do roboty, to technologia która wiele (choć nie wszystko) wybacza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
dzięki za wsparcie :-) właśnie wczoraj po urlopie odpaliłem pierwszy raz moją zgrzewarkę marki Eurotec i wykonałem kilkanaście próbnych zgrzewów zgodnie z instrukcją i chyba wyszło... Przeciąłem potem prawie wszystkie zgrzewy nożycami aby sprawdzić jak to wygląda w przekroju - plastik wyglądał na jednolity, choć jak się człowiek wpatrzył to widać było minimalne różnice w odcieniu kształtki i rurki i to miejsce gdzie się łączą, aczkolwiek plastik wydawał się być jednolity. Jedną kształtkę zgrzałem specjalnie niezgodnie z instrukcją, tj obróciłem po włożeniu, ale jak przeciąłem to wyglądało jakby się dobrze zgrzało. Właściwie to nie wiem do końca jak po przecięciu nożycami takiego zgrzewu ocenić czy jest ok czy nie, może źle to oceniam....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i jeszcze jedno - zastanawiam się jak to będzie z tym zgrzewaniem jak trzeba bedzie operować na rurkach już zamontowanych w ściance, przydałaby się trzecia ręka do trzymania zgrzewarki...Muszę wykombinować jakieś mobilne mocowanie tej zgrzewarki, bo nawet teraz przy zdejmowaniu kształtek z matrycy musiałem sobie pomagać kolanami aby przytrzymać zgrzewarkę... jeśli nie będzie dobrych warunków to ciężko będzie robić to z instrukcją odnośnie wymagań czasowych, szczególnie jeśli chodzi o szybkie zdjęcie elementrów z matrycy i połączenie ze sobą w ciągu 4-5sek....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...