an.i 13.11.2010 20:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2010 znalazłyśmy jeszcze coś takiegow rzeczywistości dużo ładniejsze - zwyczajnie ładne..... http://img508.imageshack.us/img508/3300/100hollsalon.jpg mogłyby być w salonie....ta jaśniejsza byłaby bazą a z tej ciemniej jakiś dywanik - może w ramce.....i tu muszę powiedzieć, że kiedyś już tak robiłam..... glazurnik ciął taką płytkę na wąskie paseczki z których potem robiliśmy dekor..... wychodziło dużo taniej niż kupienie gotowego....a tak samo ciekawie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
an.i 18.11.2010 20:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2010 żeby zdecydować musiałam niestety kupić kilka płytek..... to chyba tylko u nas, normalnie na świecie, znosi się do domu dziesiątki wypożyczonych płytek i próbuje.....http://img29.imageshack.us/img29/4189/15112010172.jpg http://img100.imageshack.us/img100/4863/15112010173.jpg nijak - bardzo nijak...... i w wejściu....... http://img202.imageshack.us/img202/7753/15112010179.jpg nijak ...... Wydawało mi się, o czym pisałam, że hol powinien być ciemny.... tymczasem kupiłam wczoraj płytkę na holl...... piękna. Dla mnie piękna...tu tylko próba ułożenia - zresztą nie jedna, bo mamy trzy rozmiary płytek.... http://img576.imageshack.us/img576/4214/18112010200.jpg do wiatrołapu też kupiłam......może bardziej po polsku - do sieni....i jak do sieni to.....gres, który udaje starą deskę przybitą gwoździami.... http://img821.imageshack.us/img821/3943/171120101155.jpg dla mnie super........w rzeczywistości jest ciemniejsza - bardziej brązowa ale nie mam dobrego zdjęcia.... to niżej - to biblioteka - została ta którą wybrałyśmy wcześniej....niestety wiem już dlaczego ludzie narzekają na to g...... NO .Mimo, że więłam pierwszy gatunek płytka nie daje się ułożyć - przemiennie fugami. Jest bardzo krzywa, wybrzuszona i powstają zadziory.......szybko zdecydowałam, że będzie układana - tak jak na ekspozycjach - fuga w fugę - wtedy nie powstają żadne nierówności.... szok....ale jestem już tak zmęczona , że na samą myśl organizowania transportu ze zwrotem, awanturami, ewentualnym szukaniem nowej - dostaję skrętu kiszek....została i mam nadzieję, że będzie ok - bo to tylko biblioteka. Po bokach zabudowa pod książki, biurko, jakiś fotel, może zmieszczę niewielką sofkę a na środku dywanik.....tu buźka z wywalonym na chwilę językiem.....tak jak wtedy gdy chcemy coś zamieść pod dywanik.....bo się nie udało... http://img232.imageshack.us/img232/8861/18112010202.jpg pierwsze dwa rzędy od góry położyli z fugą na przemian......koszmar, bo nie daje się przesunąć dłoni po tak ułożonej płytce bez zadrapania ..dwa kolejne z fugą równą i jest dobrze ale już nie tak ładnie....- nie szkodzi.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
an.i 18.11.2010 20:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2010 moja mama, w drodze powrotnej od lekarza, dała się przywieźć do Paskudy. Pierwsze co powiedziała, to - " nie będzie żadnego dywanika w glazurze... tylko tak?" - no tak - mamuś.... - ale dlaczego - spytała bardzo zawiedziona - no co Ci mogę odpowiedzieć - niezręczna, długa przerwa - po prostu tak mi się podoba Szkoda, że ojciec ją namówił, bo była tak niezadowolona z mojego wyboru, że kazała glazurnikowi wycinać małe kwadraciki z resztek brązowej z biblioteki i wstawiać między tę jasną płytkę ... - no widzisz jak ładnie, ożywiło bardzo ...zachęcała do zmiany... Ja mam zaraz wyrzuty sumienia, a Agnieszka mówi - mamo nie przejmuj się, ważne że nam się podoba, trudno, babcia musi to zrozumieć.... tylko tak jakoś .... ale mnie się naprawdę podoba..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
an.i 21.11.2010 21:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2010 (edytowane) cokolwiek jeszcze by się stało - skończyłam z hydraulikiem. No ! może z wyjątkiem awarii i działania w ramach reklamacji. Przyjechał aby oprawić i poprawić moją skrzynkę rozdzielczą - ogrzewanie domu. Nie wymienił wszystkich elementów o których mówiliśmy, bo ........... po co? spytał człowiek - przecież nie zagląda się tu często. Że pod tymi rurkami pełne gruzowisko - co z tego, przecież nie widać....że elementy zachodzą jeden na drugi ..... no to nie przeszkadza....., że zaworek z wysokości podłogi, blokujący możliwość założenia drzwiczek, przeniesiony w miejsce, gdzie kompletnie nie ma do niego dostępu....a odkręca się go tylko raz , jak uruchamia się grzejniki..., że nie będzie jak go odkręcić....no jakoś się odkręci...powiedział PAN. Zamontował obudowę skrzynki i mówi dziękuję......do widzenia. W tym samym czasie próbowałam sama otworzyć te nieszczęsne drzwiczki - wylazły z futryną w 2/3 swojej wielkości. ...... a no to może dokręcę jeszcze trochę ....powiedział hydraulik już w drzwiach, kiedy zobaczył wypadnięte drzwiczki. tylko, że okazało się, że nie ma jak ... bo nie ma dostępu do tych miejsc....gdzie te śrubki... trochę po skosie... wkręcił jeszcze jedną śrubę i tyle tylko udało się zrobić.... Tak więc moja skrzynka trzyma się na dwóch śrubach, trochę na słowo honoru.....w środku bajzel, zaworek schowany gdzieś.....gdzie ręka dziecka mogła by go odkręcić, ale ona nie będzie miała siły... Płakać mi się chce....człowiek nie reagował na żadne uwagi.... Nie wiem ile będzie kosztowało zrobienie tego od początku, ale mam wrażenie że trzeba to zrobić.... Z tych nerwów zapomniałam wymusić na nim opisanie - który zawór do którego obwodu, czy pokoju...... Edytowane 21 Listopada 2010 przez an.i Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
an.i 21.11.2010 21:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2010 (edytowane) mam już kawałek podłogi, na razie wygląda to bardzo mizernie. Ciemne dosyć wysokie listwy przypodłogowe, schody, stolik - to wszystko mam nadzieję, nada życia i koloru temu pomieszczeniu ale dziś nic nie cieszy.... http://img249.imageshack.us/img249/7653/21112010223.jpg w głowie kompletna pustka, stoję w sklepach i nic mi się nie podoba..... nie mam żadnego pomysłu...kupiłyśmy w jakimś akcie rezygnacji gres do wc- tu. Dosyć tani i kilka dekorów. I w sklepie wydawało się, że uda się zrobić jakąś sensowną rzecz... a teraz walczymy z tym i jest coraz gorzej. Będzie możne tylko poprawnie. http://img408.imageshack.us/img408/7092/21112010227.jpg próby ułożenia czegokolwiek z tego co nabyłyśmy....na razie na podłodze... wyszły schody... dekor miał nawiązywać do ratanu... taki element łączący z koszami i innymi .... ale wychodzi bele co... http://img195.imageshack.us/img195/2743/21112010225.jpg no i dobrze... Edytowane 21 Listopada 2010 przez an.i Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
an.i 21.11.2010 21:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2010 (edytowane) od kilku dni szukamy wąskiej ale ładnej umywalki - nic nie ma. Są takie ........ http://img29.imageshack.us/img29/1451/20112010217.jpg a mnie pasowałaby taka - ale nie czarna ...tylko, że wszystkie inne kolory są szerokie - 40 cm lub więcej.... http://img337.imageshack.us/img337/600/20112010212.jpg i w LM - jak widać kosztuje 250 zł. Można przełknąć... takie same w innych sklepach zyskują na wartości średnio o 500 i więcej złotych - dlaczego ? Tylko, że tam za blisko 800 zł można dostać prawie wszystkie kolory. Ciekawa jestem jak wyglądałaby czarna umywalka w beżowym kibelku...... http://img132.imageshack.us/img132/8657/14112010112.jpg ta mogłaby też być ale będzie wystawała w światło drzwi 15 cm....a kosztuje tylko 150 zł... Edytowane 21 Listopada 2010 przez an.i Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
an.i 21.11.2010 22:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2010 idę sobie... strasznie mi dziś .....buźka w dół ramiona w górę.... to moja postawa w ostatnich dniach... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
an.i 25.11.2010 01:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2010 asystowałam przy zamykaniu ostatniego otworu "Paskudy"zdjęcie robione już dosyć późno więc jakość byle jaka ale musimy się pochwalić... http://img220.imageshack.us/img220/2313/24112010246.jpg mam już bramę do garażu i od środka http://img220.imageshack.us/img220/949/23112010245.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
an.i 25.11.2010 01:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2010 (edytowane) ale wykorzystałyśmy ten czas nie tylko na gapienie się http://img23.imageshack.us/img23/6213/23112010241.jpg http://img820.imageshack.us/img820/8553/23112010239.jpg wszystko - lub prawie wszystko co delikatniejsze dostało już zimowe kołderki.....tak pomyślałam, że może zamiast prezentów w tym roku - rozdam rodzinie te cudne bałwanki pod opiekę i z głowy....a ponieważ stale leje - to tam gdzie nieuporządkowana ziemia - wszędzie stoi woda.... ach zapomniałam tak wygląda jedna z magnolii.... przygotowana na zimę. Ponieważ te drzewka wytrzymują pierwsze przymrozki - zostały okutane ale nie zamknięte od góry..a tam takie piękne pąki.... http://img708.imageshack.us/img708/2024/23112010238z.jpg Edytowane 25 Listopada 2010 przez an.i Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
an.i 25.11.2010 02:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2010 i drzwi z wykończonymi już futrynami - wejściowe od środka do wczoraj nie miały listew.. http://img821.imageshack.us/img821/9942/19112010204.jpg a na zewnątrz dostały maleńką " Paskudę" coby chroniła dużą. http://img413.imageshack.us/img413/1085/08112010038.jpg na razie tak byle jak ... ale pomyślę jak ją tu zadomowić.... to taki maleńki aniołek...- ma skrzydła... i drzwi od wyjścia gospodarczego.....tak przed http://img251.imageshack.us/img251/9469/23d7.jpg tak po.... http://img231.imageshack.us/img231/8488/19112010207f.jpg też już ładniejsze nie będą .... no może w przyszłym roku kiedy zrobimy schody ten widoczny styropian też już został zakitowany......coby myszy nie szukały tam schronienia.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
an.i 28.11.2010 21:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2010 to dobrze, że przed zapowiadanymi mrozami spadł śnieg i ma go być coraz więcej...chociaż spowodował dziś, że ostatnie 2 km do Paskudy - jechałam z prędkością 20 km/godz i wydawała się zawrotna.. niestety pod śniegiem jest tona brei i moją Mikrę woziło nieprawdopodobnie.....a na działce - pewnie jak wszędzie... http://img337.imageshack.us/img337/8667/28112010289.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
an.i 30.11.2010 23:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Listopada 2010 Dla pamięci - odpowiem Ci Sipatka - w swoim dzienniku. Mogłybyśmy ulepić bałwana bo śniegu - i owszem- dużo, ale po co - bałwanem nie pierwszy raz okazałam się ja, wierząc w uczciwość ludzi. Mam szczęście, że nie wykańczam Paskudy latem. Wszystkie jej zongi przykryłoby się, a dopiero zima dostałby mi w kość. Okazało się bowiem, przy pierwszych mrozach i wizycie ~ kogoś z bardzo dalekiej rodziny, kto większość życia przepracował za granicą - właśnie przy wykończeniówce, jakie niedoróbki są w moim domu. Okna - drzwi, zostały osadzone ~ z ramkami, które są osłoną dla transportu. Te części są dziś potwornie zimne. To blacha w kształcie litery U - w środku pusta. A pustka ma około 3 cm szerokości - idealne miejsce do przemarzania. Tylko dwie blachy - nic więcej. Do tego stopnia, że centymetr wyżej na oknie zaczął robić się lód. Pod oknami, kiedy powycinaliśmy taśmę dylatacyjną i resztki wystającej nad wylewkę filii, pokazały się dziury -duże dziury, taki brak wypełnienia - ziąb stamtąd atakował prze - okropny. Gdyby położyć panele przed zabezpieczeniem tych miejsc - po sezonie wszystko byłoby do wyrzucenia. Pod zwykłymi oknami - to samo, ale dodatkowo zapiernicza ziąb spod okien i gdzieś z cegieł - ze środka. Szok. Nie zabezpieczone niczym, nie otynkowane - przygotowane do parapetów. Latem, nikt nie zwróciłby na to uwagi. Parapety zewnętrzne luźne. Uginają się pod dłonią. Prawdopodobnie położone na 2-3 packi pianki, reszta wisi w powietrzu a więc stamtąd też wieje. Nie są żadną osłoną. Pan od kotłowni - udzielał mi instrukcji telefonicznie, tylko ,że kotłownie mu się pomyliły. Wiecie to wstyd - ale w kilku wypadkach tj hydraulikowi, elektrykowi, człowiekowi od kotłowni - takim ludziom mówiłam, że proszę o takie wykonanie pracy i przy użyciu takich materiałów które ułatwią mi obsługę urządzenia, bo nie jestem najlepsza w te klocki. I szybko okazało się, że hydraulik zainstalował jedno z najważniejszych urządzeń do podłogówki absolutnie z najniższej półki. Dwa pokrętła. Żadnych wskaźników, zegarów, które ułatwiają ustawianie temperatury. Przez kilka ostatnich dni temperatura w domu spadała na " łep ", podłoga robiła się coraz zimniejsza, a ja nie mogłam nikogo zdopingować żeby przyszedł i pomógł mi to ustawić. - Pani Aniu - za którymś tam razem usłyszałam- ma pani instrukcję, to proste..... NO ! poczułam się jak ostatnia debilka.... Słuchając telefonicznych wskazówek pogorszyłyśmy tylko sytuację. Właśnie dziś jeden z nich przyjechał i to ten co pomyliły mu się kotłownie, bo myślał, że mam inne urządzenia i wtedy dopiero dowiedziałam się, że są takie które znacznie ułatwiają to wszystko. Ale nie powiedział - przepraszam, wprowadzałem panią w błąd - po co ? Fachowiec - siedział prawie 3 godziny i próbował ustawić wszystko od nowa. Ten od ocieplania dachu - raczył nad samymi drzwiami - zostawić cały róg bez ocieplenia. Kiedy dokopałam się do miejsca skąd czuło się zimno jak na dworze, okazało się, że tam tylko folia. I mogłabym tak jeszcze - ale po co. Szczęście dla mnie, że te mrozy ( chociaż nie cierpię zimna), szczęście, że ta rodzina mnie zwizytowała, szczęśliwie nie przykryje się tych braków i poważnych niedoróbek...... Już wiem, że mam za mało możliwości ogrzewania. Żałuję, że nie wykorzystałam kominka...może ta podłogówka się ustabilizuje, bo zdążyła się bardzo wyziębić, ciągle wracała zimna woda. Nie ma nawet takich zaworków po 6,50 które umożliwiają zamknięcie jednego obiegu podłogówki czy kaloryfera. Nie mam żadnego zegara do podłogówki - trzeba to zmienić ponieważ w tej chwili ustawia się ją na czuja... jestem ... ręce opadły mi do samej ziemi.... prosiłam ich o taką instalację która będzie łatwa w obsłudze... Ale bałwan ze mnie.... żeby nie użyć brzydszego słowa....... bo rymuje mi się z .........wołowa..... Strasznie to chaotyczne ale moje nerwy też są w takim stanie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
an.i 01.12.2010 00:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2010 Szukam zwykłych, pełnych drzwi wewnętrznych. Oczywiście nie po 2600 czy 3000 , tych jest pełno. Takich - tylko w kolorze ciemnego, ciepłego brązu. http://img109.imageshack.us/img109/5606/01122010299.jpg No ni hu hu...... kuźwa...... przepraszam Was ale kipi we mnie ... Są bardzo podobne tylko jakiś mądrala naćkał na nie takich ozdobnych - nie wiem co to - listewek ? ch....ra wie po co. Na zdjęciu poniżej zaznaczyłam te miejsca, gdzie przyklejone są ozdóbki z 3 rowkami i 2 brzuszkami...szkoda, ze nie robiłam zdjęć tym drzwiom, ale brzydkie - to nie robiłam.... http://img573.imageshack.us/img573/7356/01122010300.jpg I dziś trafiłam. Prawie wszystko jest jak powinno, na górze nie maja tego łagodnego zaokrąglenia ale mogłyby być. Tylko cena - 1700 zł. Jak ma się w mieszkaniu 1 lub 2 sztuki - w porządku, ale jak jest ich 12 ~13 ! . To już nie jest takie łatwe do przełknięcia. Szukam dalej ale z coraz mniejszą wiarą, że znajdę........ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
an.i 01.12.2010 00:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2010 (edytowane) http://img411.imageshack.us/img411/5651/01122010301.jpg Ale widzicie tego żyda - mówią, że musi wisieć po lewej stronie od drzwi wejściowych, musi liczyć pieniądze. A dom w którym wisi nie będzie miał problemów z ich brakiem.. Wiara czyni cuda....... a w końcu co szkodzi go zawiesić? Edytowane 1 Grudnia 2010 przez an.i Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
an.i 05.12.2010 19:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2010 Czytam po nocach Wasze dzienniki i komentarze i chociaż nie mam nic do powiedzenie w sprawie...." gźienia" tak tak.....kotków, udanych spotkań towarzyskich a nawet przepisów kulinarnych to daje mi to jakąś chwilę zapomnienia, bo jest tam lekko, miło i przyjemnie. Na mojej budowie i w Paskudzie - cisza. Zwyczajnie nie zabezpieczyłam frontu robót. Tak to się chyba mówi. Płytki do salonu miały być - ale jeszcze ich nie ma. Chociaż mamy pomysł na dolną łazienkę- to nie mamy pomysłu na kafelki i ich kolor i zawsze coś nie do końca gra. Nie mam drzwi, nie kupiłam kaloryferów. Parapety się robią - będą drewniane - i będę je malowała odpowiednio do pomieszczenia w którym się znajdą. Listwy przypodłogowe - też z tego samego źródła - i też się robią. Potem bejca albo olej i ...... czas i czas...... Pan od kotłowni - wtedy kiedy był problem z ciepłem w Paskudzie ( ludzie są nieodpowiedzialni ) powiedział przy rodzicach, żebym nie marzyła nawet o tym że ogrzeję dom podłogówką. Że natychmiast trzeba kupić kaloryfery. Więc zmarnowałam dzień, żeby sprawdzić jego ofertę i porównać z innymi a w międzyczasie, po ustawieniu podłogówki w domu zrobiło się za gorąco..... i znowu urządzenie z najniższej półki nie reaguje na ustawienia - bo wcześniej trzeba przekręcić i odpowiednio ustawić 6 innych urządzeń i pokręteł....aby ono zadziałało....... jestem wściekła - chciałabym powiedzieć, ale ja nie jestem wściekła.... nie mam siły.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
an.i 05.12.2010 20:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2010 (edytowane) Tak jak pisałam od czwartku nie ma nikogo na budowie.... a mimo to -- pękła szyba .. nie ma śladu uderzenia, dotknięcia czymkolwiek - a mimo to pękła.....zewnętrzna jest cała a ta od środka ...nie nie chcę myśleć, że to zwiastun jakiegoś nieszczęścia.... zwyczajnie - może źle obsadzone okno, może jakieś naprężenia podłogi - nie wiem ... http://img827.imageshack.us/img827/403/05122010314.jpg w schowku - który jest nadmetrażem - uzyskanym w czasie budowy - pokazało się to http://img406.imageshack.us/img406/5528/05122010315.jpg to mniej więcej po środku dachu nad garażem....... potężny zaciek i to w sypialni Agnieszki.... http://img574.imageshack.us/img574/783/05122010316.jpg nie żebym była zdziwiona - to tylko mój dach.... a miejsca z zaciekami - to stropodach.... ciekawa jestem czy tak samo dzieje się tam gdzie jest pustka między dachem a sufitem nad pomieszczeniami...czy tam jest tak samo - tylko na efekt trzeba czekać dłużej.... Trochę wcześniej były takie potężne ulewy - chwilę przed zrobieniem u mnie ocieplenia dachu i zrobieniem sufitów... Wtedy nie było zacieków ........ Edytowane 5 Grudnia 2010 przez an.i Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
an.i 05.12.2010 20:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2010 czytałam w komentarzach o odśnieżaniu podjazdów......też mamy kawałek.... http://img39.imageshack.us/img39/9003/05122010312.jpg a tak wygląda butla z gazem - ten wstrętny skalniak zrobiony z gruzu ..... http://img291.imageshack.us/img291/9563/05122010313p.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
an.i 05.12.2010 20:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2010 I pomysł na dolną łazienkę - nie bardzo wychodzą nam te próby wizualizacji ale lepsze to niż nic.... w beżach http://img63.imageshack.us/img63/7917/25112010257.jpg http://img525.imageshack.us/img525/3821/25112010258.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
an.i 05.12.2010 20:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2010 (edytowane) i biało czarna... dekor od dosyć ładnych płytek - taki sobie... http://img37.imageshack.us/img37/121/30318359.jpg http://img140.imageshack.us/img140/9131/85070246.jpg ułożenie, czy ustawienie sprzętu nie zmieni się, ale kolor - to wielka niewiadoma...... może biała i cuś tam.... nie wiem.... Edytowane 5 Grudnia 2010 przez an.i Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
an.i 05.12.2010 20:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2010 (edytowane) i kibelek... dobrze, bo zimo było w naszej starej, wysłużonej ... wucecik jeszcze nie skończony - jedną ścianę zostawiłyśmy na zabawę tapetą - nie ma światła, nie ma drzwi, nie zamontowali deski - ale można już korzystać http://img251.imageshack.us/img251/7095/02122010311u.jpg Edytowane 5 Grudnia 2010 przez an.i Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.