Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

~dom anny


Recommended Posts

czytałam też o Waszej zabawie i próbach z techniką decoupage i spękań na meblach ...... też próbowałam...

 

kilka lat temu trafiłam na to w internecie..... musiało być dawno bo straciłam wiele czasu aby skompletować podstawowe materiały, których w Polsce było jeszcze mało.... w końcu udało się...

ponieważ należę do osób raczej niecierpliwych - a moja wiedza na temat techniki była też raczej mizerna..... jednego dnia zrobiłam maleńkie pudełko - jakieś tam..... wyszło jak wyszło a ja nie miałam dosyć...

 

http://img139.imageshack.us/img139/6800/05122010320.jpg

 

pudełeczko małe - bo sówka obok ma 20 cm wysokości....

 

i dalej powinnam małymi kroczkami, uczyć się na prostych, niewielkich przedmiotach, ale nie - ja

 

pojechałam do sklepu ze starymi meblami i nabyłam dwie szafeczki - za 50 zł....poważna inwestycja, poczekałam 2 dni na upały które zapowiadali bo gdzieś tam wyczytałam, że żeby uzyskać ładne efekty spękań potrzeban jest wysoka temperatura.

 

Ustawiłam na trawie parawan, który wozi się nad morze, żeby ochronić się przed ew wiatrem , przygotowałam wszystko co potrzebne i do roboty. Szybko okazało się, że dosyć wysoka temperatura na dworze to za mało - pierwszą szafkę - delikatnie mówiąc schrzaniłam....

Próbowałyśmy ją zaraz potem ratować - naklejając te różności....techniką decoupage ale :( to już jej nie pomogło....

 

http://img600.imageshack.us/img600/4356/zdjcie017x.jpg

 

druga wyszła lepiej, bo zaangażowałam do pomocy suszarkę

 

 

http://img444.imageshack.us/img444/5778/zdjcie008bn.jpg

 

obie od dawna stoją w domku letnim .....przy łóżku...

 

a ja zniechęciłam się i na tych próbach skończyłam swoją przygodę z postarzaniem mebli techniką spękań i już mnie tam nie ciągnie.... chociaż nadal z zachwytem patrzę na przedmioty wykonane przez fachowców....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 329
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

To był kolejny pracowity tydzień.

Dużo rzeczy zostało zrobionych i nie zawsze po kolei ale ostatecznie wyszło dobrze....

Od mojej sypialni zaczęło się układanie paneli.

 

http://img96.imageshack.us/img96/9001/141220101262.jpg

 

Kupiłyśmy do wszystkich pomieszczeń w których miały leżeć. Zwiezione razem, czekały na ułożenie. Potem Aga potwierdziła jeszcze gdzie - które i poszło.

Już po ułożeniu pierwszych nie dość uparcie sugerowałam, że te - nie są moje. Ale Ona wiedziała lepiej. Dobrze. Zdziwiłam się tylko, że mają fugi bo moje były najtańsze i ...chyba bez fug.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na końcu największa - sypialnia Agnieszki...

 

Na sucho ułożyli kawałek, bo u niej 2 kolory. Część dzienna - podłoga ciemna, sypialnia - podłoga jasna...

No i okazało się, że szerokość, wybarwienie i grubość - tych dwóch kolorów nie pasują do siebie.

Było głupio......

 

Kajałyśmy się tam .... bardzo. Najpierw godzinę trwało sprawdzanie, czy da się zdemontować to co zostało położone u mnie a jest jej. Czy po tym demontażu starczy do niej. Bo przecież wszystko zostało poprzycinane na potrzeby mojej sypialni. A ja mam tam jeszcze garderobę.....:no: prawie niemożliwe, żeby się udało.

Zadeklarowałyśmy pomoc w rozbieraniu .... i udało się.

 

http://img214.imageshack.us/img214/2963/161220101278.jpg

 

już leżą na właściwym miejscu.....i są biało szare i z fugami....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

" Paskuda" dostała dziś jeszcze dwie pochodnie. Dwie bo mróz tak szybko się potęgował, że nie można było założyć dwóch kolejnych. Kiedy kończyli je montować było już 11 stopni. Nie miałam sumienia.

To są najtańsze lampy zewnętrzne jakie widziałam. Po 11.90 zł. Za to żarówki energooszczędne - droższe sporo od kinkietów.

 

http://img138.imageshack.us/img138/4134/16122010392.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś i jutro miała być położona podłoga w salonie i kuchni. Trochę z tym kłopot, bo nie ma obudowy kominka ale miałam pomysł jak zrobić, żeby tę obudowę przenieść na przyszły rok a podłogę mimo to zrobić.

Niestety kiedy pojechałyśmy do sklepu po wybrany wcześniej gres, stoicko wręcz spokojny facet zdejmował kolejną paletę z gresem i patrzył na nas, a my byłyśmy coraz bardziej wściekłe.:mad:

Na wzorniku w sklepie - zrobionym pewnie z 8 lat temu, do tego z wybranych, najładniejszych sztuk gresu - wszystko wyglądało cudnie. Na zdejmowanych paletach - tak jakby ktoś tam odłożył wszystko co najgorsze z wielu dostaw. Szok. Dekory - jedyne jakie miały być z rozmysłem użyte na podłodze - na wzorniku - bardzo ładne, w pudełkach - koszmarnie święcące. Te nie świecące - 3 zł droższe, przestały być sprowadzane do sklepów. Może, można je kupić w Opocznie - ale tego jeszcze nie sprawdziłam. Zresztą po co - zaczniemy szukać czegoś innego do tej kuchni.

Nawet nie był zdziwiony, że nie bierzemy.

I już tak na szybko - nic nie udało się wybrać. :(

 

Tak więc na ten rok - wszystkie większe działania w domu zostały zakończone. UUFF

Jeszcze jutro dowiem się co ze schodami, które miały być montowane w połowie grudnia.

W wolnych chwilach będziemy nadal gruntowały ściany, bo na górze został korytarz a na dole trochę więcej pomieszczeń.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uwielbiam robić stroiki i mam dużo rzeczy - zbieranych latami, które nie wiadomo kiedy i nie wiadomo do czego mogą się przydać.

 

Niestety - ponieważ nie przeprowadziłyśmy się do domu przed świętami, zwożąc za sobą rzeczy z wielu miejsc, nie mam dziś pojęcia, gdzie to wszystko jest.

 

Dlatego postanowiłam zrobić coś dla Paskudy z tego co się znajdzie na działce.

 

http://img824.imageshack.us/img824/1662/16122010394.jpg

 

 

W koszyku na górze - szyszki wygrzebane spod śniegu. Były okropne. Ale leżąc przez kilka dni na ogrzewanej podłodze, pięknie się pootwierały i dobrze.

 

Niżej w torebce plastikowej posrebrzałam szyszki......ha ha

 

Jeszcze niżej dwa kółka zrobione z drutu znalezionego na budowie i owijanego na dwóch rożnych garnkach. Zwoje drutu musiałam czymś złączyć - za ch...rę nie mogę sobie przypomnieć - czy to ratafia? dodają ją do bukietów...leży tam przy koszyku

 

No i klejem na gorąco przyklejałam najpierw szyszki posrebrzone a potem zwykłe i wyszedł taki cudaczek.

Wcale nie zły.

http://img801.imageshack.us/img801/7047/16122010395.jpg

 

 

Tej kokardy nie będzie ale dodam jeszcze trochę zielonego i jak znajdziemy - jakąś bombkę.

Poszłam dziś szukać na ostrokrzewach tych pięknych czerwonych kuleczek. Nie wiem jak ja sobie wymyśliłam, że one będą tam na mnie czekały i posłużą mi do dekoracji właśnie.

 

Znalazłam tylko czarne, zmarznięte doszczętnie, brzydkie resztki. Nic to.

 

Będzie stroik - że w sklepach ładniejsze - pewnie tak, ale tradycji stało się zadość. Zawsze robiłam sama. Kiedyś nawet dla przyjaciół, znajomych - uwielbiam to.

Od jakiegoś czasu już tylko na swoje potrzeby ale za to w każdy możliwy kąt.

Edytowane przez an.i
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://img26.imageshack.us/img26/1980/23122010412.jpg

 

 

 

 

http://img46.imageshack.us/img46/6310/24905232.jpg

 

 

 

 

 

 

Życzę wszystkim dziś nad ranem

Ciepła, zdrowia i radości

By w Wigilię i wciąż w życiu

Było mnóstwo w Was miłości

 

Aby w życiu jak w Wigilię

No i w święta moi drodzy

Tym ciepełkiem obdarować

Tych co w radość są ubodzy. an

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...